Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Stefan, lat 19. Przeciętny nastolatek pochodzący z normalnej rodziny marzący o byciu informatykiem, tym sławnym informatykiem 15k. Ukończył normalne liceum, oceny dobre choć nie wybitne, egzamin wstępny na studia napisany na 80%. Cóż, w poprzednich latach taki wynik gwarantował dostanie się na pierwszy rok. Co dalej? Wiadomo, trzeba się będzie uczyć! 


No, ale tu wchodzą na scenę parytety. Ktoś postanowił, aby na roku było 50/50 kobiet i mężczyzn. Wynik Stefana dał mu 57 pozycję na liście wśród samych mężczyzn, ale jednocześnie był 75 miejscu jeśli chodzi o ogólną liczbę potencjalnych studentów. Cóż, rok wcześniej nasz młodzieniec zaczynałby za 2 miesiące przygotowania do swojej kariery, obecnie dupa zbita. 


Ale nasz bohater jest ambitny, postanowił bardziej się przyłożyć do nauki. Tym razem się uda, na pewno! W między czasie, aby nie marnować roku Stefan poszedł do pracy. Magazyn, jakaś pomoc na budowie, jednocześnie cały czas priorytetem jest nauka. Przyszedł czerwiec, egzamin poszedł lepiej niż w poprzednim roku, tym razem zdany na 87%. Jak to mawia klasyk: niewiele lepiej, ale lepiej. 


No ale tu wchodzą na scenę parytety. Ktoś postanowił, aby na roku było 50/50 kobiet i mężczyzn. Wynik Stefana dał mu 57 pozycję na liście wśród samych mężczyzn, ale jednocześnie był 70 miejscu jeśli chodzi o ogólną liczbę potencjalnych studentów. Ktoś zapyta co się stało? Ano konkurencja, wielu panów wiedząc, że będzie ciężej przyłożyła się bardziej do nauki. Efekt? 51 pan odpada, choć miał gorszy wynik tylko od nastu kobiet.


Ale nasz bohater jest nieustępliwy. Uczy się pilnie dalej, pracuje, praca informatyk 15k kusi. Niestety następnym razem 90% okazało się za słabym rezultatem. Stefan po 3 razie odpuszcza. Trzeba się przebranżowić. 


Kilka lat później spotyka Kasię w barze, swoją szkolną miłość. W trakcie rozmowy okazało się, że koleżanka naszego bohatera ukończyła informatykę, dostała się za pierwszym razem, wtedy kiedy i Stefan startował. Wynik 75%, a więc 5% mniej niż Stefcia, dał jej przepustkę do kariery. Obecnie pracuje w znanej i cenionej firmie IT.


- Kasia, mam 2 bilety na koncert w przyszłym tygodniu. Skoczymy razem?
- Przykro mi Stefan, nic z tego nie będzie. Szukam kogoś z wyższym wykształceniem.

 

THE END


historia zmyślona, ale czy na pewno s-f?
 

Edytowane przez DavidStarsky
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.