Skocz do zawartości

3 lata więzienia za nauczenie żony oszczędzania - Projekt ustawy


Morfeusz

Rekomendowane odpowiedzi

Nie sądziłem że tego doczekam ale to się dzieje na naszych oczach. Żona może zagarniać całość pieniędzy i je przepuszczać. Mąż nie ma prawa ograniczać jaj rozrzutności i po utracie pracy czasowo żyć na jej koszt. Może być również wyrzucony z własnego domu już przez policjanta. Projekt nowej ustawy coraz bardziej lewicowego PiSu. 

 

  • Mężczyzna sprowadzony przez system do roli bankomatu bez praw.
  • Kolejna "zachęta" rządu żeby nie żenić się i stąd uciekać. Zostało nam trochę krajów Ameryki Południowej, Azji i Bliski Wschód/Afryka, gdzie mężczyźni mają jeszcze jakieś prawa.
  • Przedsiębiorczy, inteligentny mężczyzna wie jak zarządzać budżetem, by osiągnąć sukces i stabilizację, ale dziś będzie TYM ZŁYM.

 

Artykuł:

Przemoc ekonomiczna, ale też domowa mężczyzn to gorący dziś temat w Polsce, która dogania „zachód” cicho przemycanymi feministycznymi postulatami i zmianami w prawie uderzającymi w mężczyzn. Dziś o trzech takich problemach: nadużywanych przez kobiety niebieskich kartach, uznaniem za przemoc niechęć do oddawania pieniędzy kobietom przez mężczyzn (kara 3 lat więzienia za wydzielenie pieniędzy żonie i życie na jej koszt), ale też wyrzucaniu ich z własnych domów, jeśli będą oskarżeni o przemoc domową (także fałszywie) bez wyroków sądu (a zajmie się tym policja).

W czerwcu 2019r. zaproponowano zmianę ustawy dot. przemocy domowej na której mocy wyrzucany z mieszkania będzie potencjalny sprawca przemocy – (nazywane jest to „natychmiastową izolacją”). W ten sposób łamie się konstytucyjne prawo własności i domniemania niewinności. Policja dotychczas nie miała żadnego prawa do tego, by wydawać wyroków – od tego są sądy. Mimo to, zamiast skomplikowanego procesu policja będzie mogła natychmiastowo wyrzucić z domu kogoś kogo uzna za sprawcę przemocy (a przecież powinien być jedynie PODEJRZANYM). Oczywiście najczęściej przemoc zgłaszają kobiety, nawet gdy same są jej prowokatorkami, czy zachodzi w domu przemoc naprzemienna, więc jasnym jest, że ta ustawa celuje tylko w mężczyzn...

https://swiadomosc-zwiazkow.pl/przemoc-ekonomiczna-domowa-mezczyzn-bedzie-surowo-karana/

dVE3Iqy.jpg

 

 

Edytowane przez Morfeusz
  • Like 3
  • Dzięki 2
  • Haha 5
  • Smutny 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzie tu sens, gdzie tu logika?

 

Czy ktoś tam u góry naprawdę sądzi, że wprowadzając coś takiego zwiększy się liczba małżeństw i dzieci? Jak kolejny raz rzuca mi się kolejną kłodę pod nogi to po prostu odpuszczam i tyle. Współczuję tylko tym ludziom, którym naprawdę zależy na założeniu rodziny i chcą odnależć się w roli ojca-męża, czy to matki-żony. Kobiety rykoszetem również dostaną, bo w dłuższej perspektywie liczba facetów chcących mieć dzieci i brać ślub spadnie drastycznie. 

 

No i huj, no i cześć. 

Pozamiatane.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdaje się, że to posłowie (i posłanki ;)) partii "Nowoczesna" zgłosili taki oto projekt ustawy.

Cóż, nazwa partii zobowiązuje.

 

Bardzo pobieżnie przeczytałem stanowisko Rządu dot. tego projektu (jest on z lutego roku 2018) i zostało ono spuentowane następująco:

"Rada Ministrów negatywnie ocenia przedłożenie poselskie i wnosi o zaprzestanie procedowania przedmiotowego projektu aktu normatywnego. Projektowane przepisy nie są niezbędne dla osiągnięcia założonych przez projektodawców celów oraz zawierają liczne błędy merytoryczne i legislacyjne."

https://www.sejm.gov.pl/Sejm8.nsf/druk.xsp?documentId=F963DAB375F0DE24C12582C20046714A

 

Oczywiście głównym powodem odrzucenia projektu ustawy jest fakt, że wyszedł on z opozycyjnego ramienia politycznego.

Mimo wszystko, najważniejsze, że bubel nie przeszedł ale sytuacja w tym zakresie i tak jest kiepska.

 

Jest również z pewnością pewien odsetek kobiet, na których taka przemoc ekonomiczna jest stosowana i im pomoc jest potrzebna.

Jeżeli te kobiety były w porządku wobec swoich mężów to jest mi ich szczerze żal.

 

Nie mniej, nie wiedziałem o takim projekcie także dziękuję za naświetlenie sprawy i zostawiam lajka.

 

Pozdrawiam

 

Edytowane przez Raivo
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiedź jest prosta i wielu rozgarniętych mężczyzn pójdzie tą drogą:

 

- żadnego małżeństwa w Polsce (a najlepiej wcale, jedynie rozsądny konkubinat, ewentualnie surogatka jak chcesz mieć dziecko, a nie chcesz mieć żony/ partnerki)

 

- żadnego wprowadzania się kobiety do mieszkania, które jest twoją własnością (chyba że masz sporo nieruchomości i jak coś się wydarzy czasowa utrata jednego nie zaboli)

 

- zamieszkanie jedynie w wynajętym mieszkaniu, z którego najmu możesz zrezygnować w każdej chwili 

 

- trzymanie pieniędzy i inwestowanie ich poza granicami RP, a najlepiej poza granicami EU

 

- korzystanie z mechanizmów finansowych, które umożliwiają takie zarządzanie kapitałem aby był wolny od zajęcia

 

Docelowo przeprowadzka na stałe na inny kontynent, uzyskanie obywatelstwa, zmiana nazwiska i spalenie paszportu tego batustanu :)  

 

Oczywiście dalej znajdą się naiwni, którzy zmarnują sobie życie poprzez instytucję małżeństwa. 

  • Like 13
  • Dzięki 6
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja patrzę na to z dystansem. Takie pomysły początkowo usłyszałem u działaczek SLD jeszcze za prezydentury Kwaśniewskiego, teraz jest to pomysł Nowoczesnej i odczytuję to jako poszukiwanie kolejnej grupy uciśnionych, których politycy mogą wziąć pod swoje opiekuńcze skrzydła finansując ich ochronę z pieniędzy podatników. Póki co jest to margines, choć trzeba przyznać, że medialnie nadreprezentowany i zwiększający swój zasięg oddziaływania społecznego.

 

Tak jak wspomniałem, to jest póki co margines i takie pomysły nie są na sztandarach obecnego mainstreamu, a są na sztandarach partii o znaczeniu marginalnym. Jednak to się może bardzo szybko zmienić. Dlatego trzeba myśleć z wyprzedzeniem i wyciągać wnioski, zwłaszcza z doświadczeń krajów znacznie bardziej "rozwiniętych".

20 minut temu, Raivo napisał:

Jest również z pewnością pewien odsetek kobiet, na których taka przemoc ekonomiczna jest stosowana i im pomoc jest potrzebna.

Uważasz za właściwe opracowanie pomocy systemowej, państwowej? A jeśli tak, to z jakiego względu i w obronie jakiego dobra wspólnego ma tu państwo występować?

 

Na horyzoncie już widać metody obrony mężczyzn w krajach zachodu. Instytucja małżeństwa się sypie i nie ma już żadnych przesłanek, żeby była ona dożywotnia i z pełną wspólnością środków. W tej chwili jest ona czasowa i ma charakter zadaniowy. To zresztą jest celem grup próbujących wychować "nowego człowieka" - sprowadzić rolę rodzica do prokreacji, resztą, od kołyski po gabinet godnej śmierci zajmie się państwo. Trzeba jednak wymyślić metodę finansowania tej aberracji, bo zwolnieni z kulturowego nakazu utrzymywania rodziny mężczyźni nie znajdą żadnej motywacji do rozwoju społeczeństwa. Wydaje się, że pomysłem na kontrolę nad tymi mężczyznami ma być dostępność seksu (stąd pomysły na penalizowanie prostytucji), co sprawi, że wejdą w niesatysfakcjonujące i nieopłacalne role społeczne, ale wydaje się to również założeniem karkołomnym i nierealnym. "Odejście mężczyzn" jest też bardzo nieopłacalne dla kobiet, już teraz mają nadmiar partnerów do seksu a niedomiar mężczyzn zgadzających się na wzięcie odpowiedzialności za założoną rodzinę. A tej żaden rozsądny mężczyzna, w tym stanie prawnym i kulturowym, świadomy ryzyka, po prostu nie podejmie. Dlatego oprócz tego co bardzo trafnie wymienił @Mosze Red jest też kwestia panowania nad swoim popędem. Czym prędzej nastąpi "brak mężczyzn" tym szybciej nastąpi kolaps tego systemu.

  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, NurniF napisał:

 

(... ) kwestia panowania nad swoim popędem.

Są jeszcze divy, cichodajki, coraz doskonalsze gadżety, a w końcu i masturbacja. Gość, który był w Chinach wiele lat temu, opowiadał jak tamtejsi partyjni kacykowie z dumą podkreślali, że  problem prostytucji został całkowicie rozwiązany w tym "idealnym" komunistycznym społeczeństwie.

A prawda była taka, że usługi pań były dostarczane w dalszym ciągu, tylko bardziej się skryły, a i więcej kosztowały - przysług, pieniędzy, albo po przyłapaniu podpisanie lojalki.

 

Druga sprawa jest taka, że samo oddawanie 95% dochodu żonie może nie wystarczyć bojownikom(a raczej bojowniczkom) o nowy, wspaniały świat. W jakiejś śniadaniowej TV wypowiadała się gościówa z sądu rodzinnego na temat zarobkowania w małżeństwie. W jej mniemaniu już niebawem sądy będą przyjmować nową politykę orzekania co do mężczyzn, którzy w wystarczający sposób nie przyczyniają się do dbania o powiększania majątku stadła.

Czyli będzie tak samo jak w przypadku rozwodników, zarabiasz chłopie 2500 na rękę, a z twoimi kwalifikacjami, wykształceniem itd. (według sądu) mógłbyś kosić piątkę netto, to twoje postępowanie zostanie uznane jako przemoc ekonomiczną wobec współmałżonka i dzieci. No bo nie wykorzystujesz w pełni tzw. potencjału zarobkowego.

 

I po trzecie, znalazłem w sieci zgrabne i zwięzłe opracowanie "Ekonomiczne teorie rozwodów".

 

http://coin.wne.uw.edu.pl/anicinska/wp-content/uploads/2019/01/ETR-AN.pdf

Edytowane przez Endeg
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, rarek2 napisał:

Możesz rozwinąć temat?

Żyjesz z kobietą pod jednym dachem, w domu lub mieszkaniu, które jest twoją własnością.

 

Według nowego projektu ustawy jeśli przejdzie gdy zostaniesz oskarżony o przemoc domową, policjant ma prawo wywalić cię na dwa tygodnie z domu bez możliwości zbliżania się do niego, masz prawo spakować jedną walizkę. 

 

Wzywa policję pod byle pretekstem, wali głową o futrynę drzwi, policjanci przesłuchują ją i ciebie, ona mówi że mieszkacie wspólnie od takiego i takiego czasu, ty potwierdzisz, a jak nie to sąsiedzi. Będzie w notatce, że żyjecie w konkubinacie pod danym adresem, czyli że ona mieszka tam na stałe.

 

W praktyce to nie będą dwa tygodnie tylko dłużej, bo teoretycznie wywala cię na dwa tygodnie, ale sąd ma 30 dni na rozpatrzenie czy słusznie, czyli z 14 dni robi się minimum 30.

 

I teraz tak ręka rękę myje, sądy niechętnie będą podważały decyzje policjantów, chyba że będą konkretne dowody że pani ściemnia. I wylatujesz z własnej posesji.

 

Potem cwaniara występuje o zakaz kontaktów i zbliżania się.

 

I w sumie znajdujesz się w sytuacji jak z niechcianym lokatorem (niby lepszej ale tylko teoretycznie). 

 

Zbliżyć się nie możesz wywalenie jej z domu/ mieszkania jest trudne. Jeśli to tylko twoja konkubina i nie macie dzieci pozbycie się jej zajmie ci w naszych realiach rok do półtora jeśli nie będzie zbytnio kombinowała.

 

Jak będzie cwana zajdzie w ciąże z jakimś randomem, to nie będziesz mógł jej ruszyć, albo zacznie korzystać z pomocy społecznej też nie będziesz mógł ruszyć do czasu aż gmina zapewni lokal.

 

W naszych realiach nie dość że cię wykopie z własnego lokalu, zniszczy opinię to jeszcze nie będziesz mógł go użytkować przez 4-5 lat i zapewne dojdą straty, bo coś się zniszczy coś zużyje. 

 

Jeszcze ciekawiej jak będziecie mieli dziecko lub będzie twoją żoną. 

 

 

  • Like 7
  • Dzięki 4
  • Smutny 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się zastanawiam, czy jeżeli dojdzie do tej "natychmiastowej izolacji" i właściciel mieszkania straci do niego dostęp, to czy może SWOJE mieszkanie komuś wynająć. Nawet nie chodzi o to żeby kobietę wywalić na próg, ale na przykład wynająć mieszkanie swojemu zaufanemu koledze który przypilnuje domu (i powkurwia kobietę).

 

W bardziej rozbudowanej wersji widzę to tak:

dwóch mężczyzn z tej samej okolicy zostaje "izolowanych"

za pośrednictwem tego forum nawiązują ze sobą kontakt

każdy wprowadza się do mieszkania tego drugiego i ma oko na wszystko

 

Zawsze to lepiej niż oddać całą władzę kobiecie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie chore ustawy spowodują ograniczenie liczby małżeństw oraz spadek "dzietności" Polaków. Żaden rozsądny mężczyzny nie powinien zawierać małżeństwa przy takim prawie. 

 

Na szczęście u nas nie będzie wprowadzona, a chęci zdesperowanej i marginalnej partii to jednak za mało. No i dobrze.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam znajomą co padła ofiarą takiej przemocy. Zaczęło się od bycia miłym, z czasem ograniczanie kontaktów ze znajomymi, robienie awantur za wszelkie aktywności rozwojowe, jakąkolwiek pracę. Dalej przyszło dziecko. On chciał. Myślała że po dziecku się polepszy. Pewnego razu była u lekarza bo mały miał gorączkę a on był w pracy. 

Wieczorem miała karę. Bo gorączka to była wymówka by się puscić. Teraz mieszka znów u rodziców.  Całe swoje ruchomości zostały u niego. Ślubu nie było, miał być jak udowodni mu swoją wierność.

 

Przemoc ekonomiczna też wygląda w powyższy sposób.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siedząc dzisiaj w knajpce pokazałem pannie mojej ten temat. Powiedziałem, że znalazłem na jakimś forum (wiadomo dlaczego) i zapytałem jak w tym kraju normalny facet ma wejść w związek małżeński?

 

O dziwo Ona aż się oburzyła, powiedziała, że ta cała siła która wyprawia takie rzeczy jest po prostu pojebana i nie dziwi się tym gościom którzy nie chcą brać ślubów i zakładać rodzin.

 

A wiecie co jest najgorsze?

 

Pogadajcie o tym z jakimś facetem poza forum

Zrobi głupi uśmieszek i powie, że moja mysia taka nie jest. Mają tak oczy cipą zarośnięte, że to jest jakieś nieporozumienie.

  • Like 9
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Mały karakan" już przed wyborami zanim doszli do obecnej władzy zapowiadał, że będzie miała miejsce taka ustawa.

 

"Jestem zdecydowanie przeciwko przemocy wobec kobiet. Jeśli dojdziemy do władzy, będzie ustawa o ochronie kobiet przed przemocą. I to taka, że będzie mróz w oczy szczypał. Czyli bardzo, bardzo twarda - zapowiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas konferencji prasowej w Sejmie" w 2014 roku.

 

Więcej: http://www.tokfm.pl/Tokfm/10,161449,17086002,kaczynski-zapowiada-ustawe-o-ochronie-kobiet-bedzie-taka-ze.html

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Mosze Red napisał:

W naszych realiach nie dość że cię wykopie z własnego lokalu, zniszczy opinię to jeszcze nie będziesz mógł go użytkować przez 4-5 lat i zapewne dojdą straty, bo coś się zniszczy coś zużyje. 

 

 

Znam przypadek gdzie trwa to w tej chwili 8 lat. Panna zaszła w ciążę z gościem na widzeniu i jeszcze koledzy ojca jadą po właścicielu mieszkania. Panna za nic nie płaci, a biały rycerz ma ok 1000 zł wydatków miesięcznie dodatkowo. Była tam zameldowana, nawet nie poszło o jakieś zakazy zbliżania itp. W sądzie stwierdziła, że przecież jest bogaty(jej były) i niech jej kupi inne mieszkanie. Po prostu zastała w mieszkaniu, które miało być dla nich z dzieckiem innego mężczyzny. W mieszkaniu elektryczna kuchenka, bojler i inne rzeczy. Sprzętu AGD miesiąc przed tym jak się rozstali za kilka tyś. albo lepiej kupione. Nie płaci i ciąży to na właścicielu lokalu nawet jak na nią jest teraz licznik. Żyje sobie z alimentów (właściwie płaconych przez fundusz alimentacyjny) i innych zapomóg. 

 

Jakieś 5 lat temu chciałem pomóc, ale stwierdził, że nie ma czasu nawet rozmawiać bo zbroje szoruje, a teraz to mi się chyba nawet by nie chciało wchodzić tak głęboko w cudze życie. 

  • Like 3
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, Jan III Wspaniały napisał:

 

 

Pogadajcie o tym z jakimś facetem poza forum

Zrobi głupi uśmieszek i powie, że moja mysia taka nie jest. Mają tak oczy cipą zarośnięte, że to jest jakieś nieporozumienie.

Kto nie dostał od kobiety po dupie nie zrozumie.

A kto dostał ten zrozumie.

I nie mowie tu o zwykłych rozstaniach bo się wypaliło każde w inną strone poszło tylko zdrady, awantury, walka o dzieci, sądy i inne atrakcje z nimi związane.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z maniakalnym uporem będę przypominał "oczywistą oczywistość" - w polityce są cele deklarowane i cele rzeczywiste. Zwykle są różne, bo w deklarowanych chodzi tylko o to, żeby sprzedać gówno w ładnym papierku.

 

Naiwne jest sądzenie, że politycy nie wiedzą co robią. Wiedzą bardzo dobrze. A ponadto, jest to typ ludzi, którzy za judaszowe srebrniki matki własne do burdeli posprzedają, przekonując je same, że dostały prestiżową pracę w międzynarodowej korporacji na eksponowanym stanowisku. Tam gdzie sami nie ogarniają, mają "think-tanki". I najważniejsze - to są figuranci, takie muppety na potrzeby widowiska. Prawdziwa władza kryje się za tronem a to co widać jako oczywistość, jest tylko wielką zmyłą. Lub jak woli jeden publicysta - "rzeczywistością podstawioną".

 

Wszystko jest odwrócone po orwellowsku. Jeśli "władza" mówi, że chodzi jej o dzietność a prowadzi drugą ręką program demoralizacji kobiet, to tylko naiwni uwierzą w kolorowe sny. Jeśli jej deklarowanym postulatem jest troska o rodzinę, to rodzina jest tym o co należy drżeć. Pieniądze z OFE/PPK będą zawsze "twoje" - a figa z makiem. Będzie tanie państwo? Nie - będzie drogie draństwo. I tak ze wszystkim. 

  • Like 9
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Jan III Wspaniały napisał:

O dziwo Ona aż się oburzyła, powiedziała, że ta cała siła która wyprawia takie rzeczy jest po prostu pojebana i nie dziwi się tym gościom którzy nie chcą brać ślubów i zakładać rodzin.

 

A wiecie co jest najgorsze?

 

Pogadajcie o tym z jakimś facetem poza forum

Zrobi głupi uśmieszek i powie, że moja mysia taka nie jest. Mają tak oczy cipą zarośnięte, że to jest jakieś nieporozumienie.

 

Też tak to odbieram. W robocie poruszałem podobne tematy, to babki od razu mówiły, że to nie pójdzie w dobrą stronę. Bo same wiedzą do czego kobiety są zdolne. A jak napomknąłem kolegom to szkoda gadać. Ci młodsi albo nie wiedzieli o co kaman albo bagatelizowali sprawę. Tylko jeden gość, co jest tuż przed emeryturą się oburzył.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, Endeg napisał:

babki od razu mówiły, że to nie pójdzie w dobrą stronę

Kobiety miewają synów. Nie ma większej rywalizacji niż między teściową a synową. Uderzenie w syna wystawia często na szwank dobrostan matki.

 

Po drugie asymetria praw jeszcze utrudni poszukiwanie życiowego partnera. Mądry nie zechce albo będzie długo zwlekał, a z głupim to żaden interes. W takim przypadku kobiety są bardzo często sojuszniczkami praw mężczyzn, a w istocie pewnego wygodnego status quo.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.