Skocz do zawartości

Jak rozkochać w sobie mężczyznę


Rekomendowane odpowiedzi

10 minut temu, Hidalgo napisał:

Bardzo Ci współczuję.

To nie jej powinieneś współczuć, raczej jej pluszakowi, który nawet nie wie, jak ma przejebane.

 

Panowie (i niektóre Panie ;)), Królewna o konsystencji rozwodnionego pustaka daje kolejny temat celem uzyskania atencji. A my (tak, ja też niestety...) co? Ano serwujemy w dużej ilości. Sugeruję spuścić zasłonę milczenia, zanim mięsień żenady nie zaciśnie się do końca.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wole robić to instynktownie, naturalnie, po prostu być sobą 

i zachowywać sie w określony sposób, który jest zarezerowowany

dla faceta, który mi sie podoba i to samo przychodzi -  nie potrzebuje sztucznych, wymyślnych gierek, strategii itd :D które byłyby dla mnie męczące. :)

 

 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Książkowy podryw dzielimy na 3 główne etapy: 1) zauroczenie, 2) budowanie komfortu, 3) uwiedzenie.

Więc zaczynamy od zauroczenia - najpierw trzeba sprawić żeby obiekt podrywu zwrócił na nas uwagę a potem możemy przechodzić dalej.

To olewanie o którym piszesz to tylko małe narzędzie wykorzystujące psychikę człowieka (to co nam się podoba jest pomiędzy wyciągniętą ręką a jabłkiem), które można używać aczkolwiek samo nic nie zdziała, bo po pierwsze - najpierw musisz się komuś spodobać a po drugie 75% mężczyzn to samce beta, którzy ignorowani przez kobiety są na porządku dziennym więc nawet nie próbują z tymi które od początku ich olewają.

Największą jednak wadą jest to, że w pewnym momencie musisz przestać olewać, jeżeli chcesz zbudować związek, bo ten opiera się na szacunku. A wtedy czar pryska bo jak to bywa z tym zakazanym jabłkiem, które tak pięknie z zewnątrz wyglądało w środku jest albo niedojrzałe, albo zgniłe, albo robaczywe.

 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W skrócie. 
Na częstą praktykę olewki pozwalają sobie atrakcyjne panie, atrakcyjni panowie. Ale co to znaczy ta olewa? Czy to nie czasem zwykłe chamstwo wobec drugiej strony? Manipulacja? Egoizm?
Trochę zalatuje manipulacją. 

W związku trzeba czasem dostawać wyjebkę,bo któraś ze stron dobroć później zaczyna traktować jak nudną oczywistość. 
Trzeba znajdować złoty środek w każdej gierce, zachowaniach wobec ludzi, czy w relacjach. 
Zachowanie zimnej suczy też nie działa. :D 

Na swoim przykładzie - "olewkę" w postaci : rzadziej sprzątanego mieszkania, rzadziej gotowanego obiadu, rzadziej lodzik - musiałam wprowadzić, bo Mojemu za wygodnie się zrobiło, przestał we mnie widzieć kobietę, a sympatyczną towarzyszkę, która no kuźwa niczego nie potrzebuje, ino jemu było dobrze...
Zasada rozpuszczania działa w obie strony. 

Jeśli chodzi o chwilową gierkę "zadbaj o mnie", "postaraj się" jak najbardziej na plus, wręcz konieczne w dłuższej relacji, ale daj konkretne sytuacje. 
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, foaloke napisał:

To nie jej powinieneś współczuć, raczej jej pluszakowi, który nawet nie wie, jak ma przejebane.

 

Panowie (i niektóre Panie ;)), Królewna o konsystencji rozwodnionego pustaka daje kolejny temat celem uzyskania atencji. A my (tak, ja też niestety...) co? Ano serwujemy w dużej ilości. Sugeruję spuścić zasłonę milczenia, zanim mięsień żenady nie zaciśnie się do końca.

Okazanie współczucia pustej i płytkiej duchowo istocie uważam za dar, który ludzie powinni rozdawać najcześciej jak to jest możliwe. Istnieje szansa, że wtedy ktoś dostrzeże ludzi wokół siebie a nie jedynie czubek własnego nosa. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Androgeniczna napisał:

W którymś temacie pisałam że aby zainteresować i zauroczyc mezczyzne trzeba go lekko olewac. Wtedy chodziło mi dokładnie o te metody:

 

Dodam że na kobiety takie zachowanie też działa i można ją tak rozkochac. Jesli nie wierzycie to wypróbujcie.

Może dla betapizd i to głównie tych z zachodu, którzy obcięli sobie jaja pozwalając panoszyć się feminanistkom i feminazistom(o zgrozo!) po ojczyznach.

Poczytaj komentarze pod postem.
Jeśli ktoś nie akceptuje Ciebie takim jaki jesteś, to po prostu spierdalaj ze związku, a nie słuchasz jak tępa dzida jakiś gównoporad z internetu.
Tak zawiało hipokryzją, bo też jestem człowiekiem z internetu jakby nie patrzeć.
Tylko ja nie zakładam kont na youtubie i nie zarabiam pieniędzy ze wciskania kitów typu  "Odwołuj spotkania, nie za często, ale odwołuj".

Wiesz co ja bym zrobił gdyby moja potencjalna partnerka odwołała spotkanie, a ja jakoś intuicją bym wyczuł, że zrobiła to specjalnie, bo może oglądała takie gówno jak Ty(nie Ty jaka osoba tylko chodzi o film, który Ty oglądasz)?
Zerwałbym po prostu relacje i już raz tak zrobiłem bez sentymentów.
Pańcia chciała pograć w grę "komu mniej zależy ten wygrywa" no i do jasnej ciasnej komu mniej zależało?
Bo to mnie przepraszano i obiecano naprawę ;) 
Niestety ja potrafię szybko wybaczyć, ale tylko wtedy gdy widzę, że druga osoba się stara.
W tym przypadku baaaardzo opornie jej to szło.

Dam sobie łeb ściąć, że gdybym to ja zjebał sprawę i próbował naprawić, to ona też by mi nie ułatwiała :D
A gdybym odpuścił to by było, że mięczak, bo nie stanął na wysokości zadania.
Jednak ja pańci nie obrażam, że jest gorsza, bo się baaardzo szybko poddała.
Tylko stwierdzam fakt, że leniwa, a i przypuszczam, że poczuła się samotna bo być może jakiś orbiter ją olał, więc tu nie chodziło o moje uczucia, tylko jej :D 

-------------------------------------------------------------------------------
*** Gdyby jej zależało, to by sama zaproponowała spotkanie, być może postawiłaby mi piwo albo coś.
Prawda dziewczyny, dobrze mówię?
Jesteście niezależne i równe nam mężczyznom i potraficie nam dorównać w wielu polach, czy to tylko przyśpiewki, które sobie przygarnęły feminazistki? :D 

------------------------------------------------------------------------------

 

 

5 godzin temu, Kim Un Jest? napisał:

Przykładanie "metody na olewanie" do wszystkich samców na pewno nie zadziała na świadomego, ogarniętego samca. Beciaki się tylko na to łowią. No czasem też silne męskie jednostki, ale traktują to tylko jako wyzwanie do zdobycia, zaliczenia

Dokładnie.

Jeżeli jakaś pańcia zaczyna grać w gierki i olewać mężczyznę z jajami...
Ten przeważnie weźmie to za challenge.
Natomiast na pewno nie będzie w niej widzieć matki swoich dzieci.
Po prostu zaliczy, odznaczy checklistę i wyjazd.
A pańcia ryk bo "wykorzystana".
Tak? Wykorzystana? Ciekawe ;) 

Nie będzie jej widzieć jako matki dziecka, a dlaczego?
Bo kto wie czy jak będzie dzwonić do żony, aby odebrała dzieci, to czy ona przypadkiem "nie odwoła spotkania" albo co gorsza "oleje i  odpowie za 3 dni" by pokazać, że jest niezależną kobietą, która się nie narzuca.

K*rwa ludzie litości nie oglądajcie tych debili na jutubach...
Zamiast tego koleżaneczko @Androgeniczna polecam oglądać coś wartościowego, coś co jest wrzucane w obieg przez wartościowego człowieka po doświadczeniach i z ogromną wiedzą o relacjach damsko-męskich:
https://www.youtube.com/channel/UC5tEELgWBfKbA9fVPRzBzPQ

Edytowane przez Ragnar1777
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Androgeniczna napisał:

Skoro już wiesz że bedzie cos na ciebie stosowane to wiadomo ze bedziesz oporny

Po prostu nawet nie zakładam że ktoś coś na mnie może stosować, tylko zwyczajnie wolę być sam, dzieki czemu mam spokój który lubię, i dlatego mało co na mnie działa. 

 

4 godziny temu, Androgeniczna napisał:

Sam przypomnij sobie jak byłes kiedys zakochany w jakiejs dziewczynie czy własnie takich metod (nieswiadomie) niestosowała?

Raczej bylo na odwrót, tzn dwie były we mnie zakochane i stososowaly inne metody. Z czego tę drugą odrzuciłem z tego powodu że miała kilka kilogramów zbyt dużo. I za to w zemście narobiła mi smrodu za plecami, czym przeszkodziła mi w zawarciu dwóch interesujących znajomości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Androgeniczna napisał:

Dlaczego uważasz że niby on ma przejebane?

Byłem do Ciebie pozytywnie nastawiony, ale po tym gównie, które wrzuciłaś...
Może nie bez powodu siostra twojego mena cię tak nienawidzi?
Przemyśl jeszcze raz swoje zachowanie czy nie zrobiłaś czegoś niepożądanego.
Ona też jest kobietą i być może dostrzegła, że stosujesz jakieś manipulacje, które ona sama stosowała.

Ja też bym się wkurwił gdyby potencjalny chłopak mojej siostry próbował bad boyować, olewac, wyzywać itp ;)
Jestem zdania, że twarda ręka mężczyzny powinna stawiać kobietę do pionu ale to nierówna się ze stosowaniem manipulacji, olewanie, wzbudzaniem poczucia winy i odwoływaniem spotkań.
Bym chyba gościowi wybił jedynki gdyby stosował takie coś wobec mojej siostry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ragnar1777

Rozumiem twoją bulwersację. Tak samo reagują kobiety pod filmikami o uwodzeniu kobiet. Też mówią że by sie nie nabrały a jednak tysiące sie nabiera. Takich zachowan sie nie wyczuje. Ja np odwołałam spotkanie bo wolałam pojechać z przyjaciółmi na spontaniczny wypad w Bieszczady. Czy wtedy zakonczyłbys relacje z kobieta? Bo wolała wybrac przyjaciół których zna od dziecka niż ciebie z którym była tylko na 1 spotkaniu? Na pewno bys zrozumial i spotkał sie w innym terminie. Tak trzeba własnie dzialac. Robić jakies alternatywy a nie tylko zgadzac sie na kazda randke. Na pewno mój partner wtedy nie poczuł sie olany a nawet pomyslal ze musze byc fajna skoro jezdze sobie spontanicznie w Bieszczadny a nie tylko siedze w domu. Tak to działa. 

1 minutę temu, Ragnar1777 napisał:

Ona też jest kobietą i być może dostrzegła, że stosujesz jakieś manipulacje, które ona sama stosowała.

Ja to stosowałam przez pierwsze 3 mc znajomosci kiedy sie poznawalismy. Później juz sie tego nie stosuje bo ktos jest zaiteresowany i zaangazwany. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Androgeniczna napisał:

Ja np odwołałam spotkanie bo wolałam pojechać z przyjaciółmi na spontaniczny wypad w Bieszczady. Czy wtedy zakonczyłbys relacje z kobieta?

Tak.
Usunąłbym nawet numer telefonu.
Facebook bym zostawił, by widziała jak mi się dobrze wiedzie w życiu ; )
Brzmi płytko, ale ja nie wrzucam na fb co chwilę jakieś głupoty.
Jednak normalne, że ludzie chwalą się swoimi osiągnięciami, bo to jest wartościowe, że coś osiągnęli i pokazali, że to jest możliwe dzięki ciężkiej pracy.


 

 

3 minuty temu, Androgeniczna napisał:

Bo wolała wybrac przyjaciół których zna od dziecka niż ciebie z którym była tylko na 1 spotkaniu? Na pewno bys zrozumial i spotkał sie w innym terminie. Tak trzeba własnie dzialac.

Tak, nadal nie zmieniam zdania.

Widzisz my mężczyźni posiadamy takie coś jak honor to raz.
Dwa posiadamy takie coś jak moc męskiego słowa.
Gdy rzucamy jakieś słowo, hasło, to nie rzucamy go na wiatr.

Jeżeli umówiłbym się z dziewczyną na drugie spotkanie i już byłoby wszystko ustalone.
To gdyby 3h przed spotkaniem zadzwoniłby do mnie przyjaciel którego znam od dziecka, że on jedzie gdzieś nad jezioro bla bla bla, to chyba jasne dla mnie i dla reszty braci, że bym mu odmówił :) 

I nie, nie stawiam cipki na piedestale.

Po pierwsze dotrzymuję słowa, a po drugie szanuję osobę z którą się poznaję.
Nawet gdyby to był tylko jakiś nowy kumpel, którego poznałem niedawno.
To i tak bym odmówił jeziora moim bff.
Bo tak się zachowuje przyzwoity człowiek.

  • Like 7
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Ragnar1777 napisał:

Brzmi płytko, ale ja nie wrzucam na fb co chwilę jakieś głupoty

Ja na fb nie mam nawet zdjęcia, używam tylko mesengera. 

Moim zdaniem głupota odrzucic kobiete bo ta miała taka okazje jechac gdzies i spedzic super czas. Kazdy by to wybrał. Jak można porzucic przyjaciół dla kogoś kogo sie znam z 1,2 spotkan. Chciałbys taka kobiete? Która rezygnuje z wieloletniej przyjazni na rzecz jakiegos faceta... sam pomysl czym to moze grozic w przyszłosci.

4 minuty temu, Ragnar1777 napisał:

To gdyby 3h przed spotkaniem zadzwoniłby do mnie przyjaciel którego znam od dziecka, że on jedzie gdzieś nad jezioro bla bla bla, to chyba jasne dla mnie i dla reszty braci, że bym mu odmówił

Ja mu powiedziałam dzien przed spotkaniem ze nie bede miala czasu bo mi wypadla taka sytuacja i szkoda mi nie skorzystac a spotkanie mozemy przełozyc na inny termin.

@Ragnar1777

To ciekawa jestem ile kobiet juz tak odrzuciles skoro taki radykalny jestes. Za spóźnienie itp też usuwasz nr? :) 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Androgeniczna napisał:

Pomyslal ze musze byc fajna skoro jezdze sobie spontanicznie w Bieszczadny a nie tylko siedze w domu.

:D Ja bym tak nie pomyślał...

 

Tutaj akurat po 1 spotkaniu ledwo więc sytuacja nieco inna.

 

Kobiety nierzadko piszą w ten sposób żeby właśnie dosrać. 

 

Nie spotka się tylko bedzie opowiadać "tu byłam, tam byłam, z tym byłam, było tak suuuper".

 

Po takich wojażach chcąc się spotkać to ona będzie zmeczona a nastepnie nie będzie mogła bo znowu się gdzieś wybiera naturalnie z osobami, które przecież zna dłużej od Ciebie :D

 

Ciekawe swoją drogą jakby dziewczyna chciała się spotkać a chłopak by odpowiedział, że:

"Innym razem bo jade z rodzicami na zakupy. W końcu znam ich od zawsze a nie dopiero rok jak Ciebie".

 

Pewnie pomyślałaby, że jesteś rodzinny i to w sumie słodkie co nie? :)

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Androgeniczna napisał:

Ja na fb nie mam nawet zdjęcia, używam tylko mesengera. 

Moim zdaniem głupota odrzucic kobiete bo ta miała taka okazje jechac gdzies i spedzic super czas. Kazdy by to wybrał. Jak można porzucic przyjaciół dla kogoś kogo sie znam z 1,2 spotkan. Chciałbys taka kobiete? Która rezygnuje z wieloletniej przyjazni na rzecz jakiegos faceta... sam pomysl czym to moze grozic w przyszłosci.

Ochłoń skarbie.
Nie napisałem "porzucić" - więc proszę nie wciskać mi w usta czegoś czego nie mówię.
Kobieto jesteś mistrzynią manipulacji...

Tak to świadczy o kobiecie, która ledwie co poznanemu facetowi się oddaje i zapomina o przyjaciołach.
Mój kumpel wpadł kiedyś w taką pułapkę, jednak przygarnąłem z powrotem " syna marnotrawnego".
Więc ja dobrze znam ten temat od środka, dlatego twoja manipulacja i wzbudzanie pożądanych przez ciebie emocji, na mnie nie działa.

Ja mówię o przyzwoitości względem drugiego człowieka.
Wyobraź sobie:
Dziś o 17  spotykasz się ze swoim chłopakiem(załóżmy, że dopiero byliście na jednym spotkaniu)
Przez pół dnia myslisz o tym dzisiejszym spotkaniu, motyle w brzuchu Cię po prostu rozsadzają.
Chciałyby wyfrunąć Ci z brzuszka i polecieć do nieba gdzieś w kosmos w przestworza.
Pół dnia siedzisz w łazience by ładnie wyglądać i przygotować się na spotkanie.
O 12 czy o 13 dostajesz smska -----> "Sory mała, ale musimy to przełożyć. Chłopaki do mnie własnie zadzwonili, że jedziemy nad jezioro na weekend"

Nie przekłada się spotkań, które już zostały obmówione co do szczegółów.
Tobie ciężko to zrozumieć, bo nie jesteś istotą ani logiczną ani honorową.
Moralność także masz elastyczną i zawsze ją podpasujesz, tak jak Ci jest wygodnie.
Wygodnie  byłoby Tobie olać mężczyznę, jadąc w góry z przyjaciółmi, nie dotrzymując słowa.
Dla mnie i dla braci na forum, a także myślę, że i dla niektórych kobiet, twoje stanowisko jest nie do pomyślenia.
Nie do pomyślenia amoralne i pozbawione szacunku oraz empatii.

@Raivo w punkt.
To jest tak samo "amoralne i nielogiczne myślenie zracjonalizowane, bo mi tak wygodnie."
Jestem ciekaw jak ona się do tego dostosuje.

 

Edytowane przez Ragnar1777
  • Like 3
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Androgeniczna napisał:

@Ragnar1777

Rozumiem że teraz jestes w szczęśliwym związku tak? Skoro niby tak dobrze wiesz jak sie powinno rozgrywac pierwsze randki :D

I już zaczyna się kobieca retoryka?
Atak personalny bo uderzyłem w sumienie i kobiecą racjonalizację amoralnych, obrzydliwych decyzji? ?

Nie jestem w związku.
Jednak zawsze rodziny potencjalnych partnerek mnie bardzo lubiły.
Och ciekawe dlaczego ?


 

 

30 minut temu, Ragnar1777 napisał:

Ja mówię o przyzwoitości względem drugiego człowieka.
Wyobraź sobie:
Dziś o 17  spotykasz się ze swoim chłopakiem(załóżmy, że dopiero byliście na jednym spotkaniu)
Przez pół dnia myslisz o tym dzisiejszym spotkaniu, motyle w brzuchu Cię po prostu rozsadzają.
Chciałyby wyfrunąć Ci z brzuszka i polecieć do nieba gdzieś w kosmos w przestworza.
Pół dnia siedzisz w łazience by ładnie wyglądać i przygotować się na spotkanie.
O 12 czy o 13 dostajesz smska -----> "Sory mała, ale musimy to przełożyć. Chłopaki do mnie własnie zadzwonili, że jedziemy nad jezioro na weekend"

Slodka Andro-Geniczna, a czemu do tego się nie odniesiesz? :) 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Ragnar1777 napisał:

Nie jestem w związku.
Jednak zawsze rodziny potencjalnych partnerek mnie bardzo lubiły.

Bo moze wydajesz sie byc dobry na męża np masz pieniadze czy jakas dobra prace. Na to zazwyczaj patrzą rodzice panny na wydaniu. 

Nie jestes w związku, ja jestem. Mój zwiazek jest bardzo udany i oboje pniemy sie w góre. Dobrze sie dogadujemy, ufamy sobie. Bez tych metod na samym poczatku przez kilka randek byc moze bym go nie zainteresowała soba bo bardzo mi sie podobał wiec pewnie ciagle bym do niego pisała, chciała sie ciagle spotykac i osaczałabym go :)

4 minuty temu, Ragnar1777 napisał:

Slodka Andro-Geniczna, a czemu do tego się nie odniesiesz?

Bo tak nigdy nie robiłam. Napisałam wyżej że odwołałam spotkanie dzien wczesniej lub z samego rana dnia kiedy mielismy sie spotkac o 22. Miał sporo czasu żeby sobie cos zorganizowac. 

3 minuty temu, RealLife napisał:

Ja to znam jako metodę Push&Pull.

To z PUA. 

 

Działa skutecznie, nawet na tych co mówią, że na nich nie działa.  Męczy na dłuższą metę.

@Ragnar1777 dokładnie tak jest 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.