Skocz do zawartości

Paniczny lęk przed HIV-em.


Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie moi drodzy, postaram się w telegraficznym skrócie wyjaśnić o co chodzi. Jeżeli to zły dział, to wybaczcie świeżakowi, nie karzcie mnie srogo, tylko napomnijcie, ale do rzeczy.

W marcu bieżącego roku postanowiłem kilka razy wybrać się do pań o lekkich obyczajach. Było to w sumie 4 razy. 3 razy z tych 4 zostałem dość ładnie przekręcony i tak naprawdę penisa włożyłem tylko kilka razy (w gumce zawsze oczywiście), a jak był tzw. "francuz", to też oczywiście w gumie.

Natomiast jeden wypad zaliczam do bardziej udanych, bo tu byłem praktycznie całą godzinę, francuz był bez gumy, a seks (zarówno klasyczny jak i analny - w gumie).

Skąd wynikają moje obawy? A no stąd, że od kilku dni bolą mnie stawy. Najpierw przez jeden dzień odczuwałem piekący ból tylko w okolicy prawej pachwiny, a później stawy. Stawy w różnych miejscach, okolice łokcia, łydek, stóp (kostek, palce u stóp, u dłoni), a do tego dochodzi takie osłabienie i uczucie gorączki, choć te dwa ostatnie czasem są, czasem nie. Ten ból też nie jest jednostajny, raz zaboli na chwilę (nie jakoś mocno, takie delikatne ukłucie) i np. jest spokój przez parędziesiąt minut, ze spaniem też nie ma problemu, apetyt też jest, biegunek nie ma.

No więc z racji tego, że od tych wizyt minęły prawie 4 miesiące, a mniej więcej po takim czasie HIV zaczyna dawać m.in takie objawy, jakie wymieniłem, zacząłem świrować. Proszę Was - napiszcie mi jak duże są szanse, że to może być HIV. Chwilowo nie mogę zrobić badań, bo jestem na totalnym zadupiu i dopiero w przyszłym tygodniu będę mógł je zrobić, ale chyba do tego czasu całkiem sfiksuję.

Edytowane przez SaiyanPrince
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Małe szanse, że to HIV. Szacuje się, że w Polsce chorych osób jest około 25 000 (albo coś koło tego). 25 000 wobec 38 000 000 daje 0,066%. Czyli ryzyko jest bardzo małe. Inna sprawa, że prostytutki to osoby podwyższonego ryzyka.

 

HIV jest zasadniczo bezobjawowy. U większości osób (ale nie wszystkich) występuję tzw. ostra choroba retrowirusowa, w okresie od kilku dni do kilku tygodni i trwa też od kilku dni do 2 tygodni. Potem choroba przechodzi w fazę utajoną i jest de facto bezobjawowa - mogą być tylko powiększone węzły chłonne. Skoro mówisz, że od ostatniego ryzykownego stosunku upłynęło prawie 4 miesiące to trochę późno to objawy.

 

Badanie jest wiarygodne jeśli jest wykonane po min. 12 tygodniach od ryzykownego zachowania, więc możesz się śmiało badać. Nie ma co gdybać tylko trzeba iść i zbadać się - tylko tak będziesz miał pewność. Badanie jest proste - biorą krew, badają i dostajesz wynik.

 

A podchodząc do tego inaczej to ryzyko to zawsze 50% - albo się zarazisz albo nie. Możesz przelecieć laskę co miała 2 gachów i też może być chora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzuciłbym na twoim miejscu wszystko, co teraz robisz i pojechał zrobić badania. Nie ma, że nie możesz, tylko jedziesz jutro i załatwiasz temat. I odzyskujesz momentalnie spokój ducha. To jest najważniejsze. 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, pierwsze co zrobię, jak wrócę, to badanie na HIV, potem może na boreliozę, bo akurat to mam w planach do dawien dawna.

Natomiast tak jak pisałem - wszystko było w gumie, raz jeden przez krótki czas był oral bez gumy i to wszystko.

Mam nadzieję, że statystyki nie kłamią drogi Sceptyku i raczej nie załapię się na tak wątpliwy "zaszczyt" bycia w grupie tych 25 tys. Polaków.

E: mac, ale nawet gdybym pojechał, to laboratoria robią badania tylko z rana na czczo. Na jakimś SORze przecież nie zrobią mi takiego badania. U mnie w mieście jest tylko jedna klinika, która robi takie badanie odpłatnie i to tylko z rana od poniedziałku do piątku.

Edytowane przez SaiyanPrince
odpowiedź innemu użytkownikowi, nie chciałem pisać posta pod postem
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, SaiyanPrince napisał:

Mam nadzieję, że statystyki nie kłamią drogi Sceptyku

Statystyki jak to statystyki zawsze kłamią i tych osób jest na pewno więcej. Ale nawet jeśli to będzie 50 000 to w dalszym ciągu mała część społeczeństwa.

 

9 minut temu, SaiyanPrince napisał:

Natomiast tak jak pisałem - wszystko było w gumie, raz jeden przez krótki czas był oral bez gumy i to wszystko.

Przez oral bez gumy można się zarazić. Tak samo jak jej wsadzisz palec w dupę i masz pękniętą skórę itp. Nie ma co gdybać. Przebadasz się to będziesz wiedział.

 

Jak kasa nie ma dla Ciebie znaczenia to z tego co wiem, w niektórych aptekach można kupić domowy test na HIV. Jest dosyć drogi (koło 100 zł) i mniej dokładny, ale może Cię to uspokoi.

Edytowane przez Sceptyczny?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Testy najlepiej robić w PKD, gdzie są anonimowe i bezpłatne. Można je również zrobić nieanonimowo, czego nie radzę.

W PKD wynik można mieć nawet na drugi dzień w zależności, czy PKD działa codziennie.

PKD znajdują się w miastach wojewódzkich (chociaż są też w mniejszych).

Zakażeń nie ocenia się po objawach tylko po testach.

Nie ma typowych objawów zakażenia.

Przy testach ważne jest okienko serologiczne.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Sceptyczny? ze względu na stres i ze względu na delikatność problemu. Wyobraź sobie, że idziesz do dermatologa-wenerologa i mówisz mu, że miałeś ryzykowne zachowanie. Ten daje ci skierowanie na badania (w pakiecie zaserwuje pewnie kiłę). Teraz z tym skierowaniem stoisz gdzieś w kolejce do rejestracji przed labolatorium z innymi ludźmi. Do tego ludzie widzą na co się badasz, a świat jest mały.

 

W PKD masz profesjonalistów, odpowiednie standardy i zachowania.

 

Dodam, że posiłek nie ma wpływu na testy, podobno duża ilość alko może dać wynik fałszywie dodatni.

 

Warto się badać.

Edytowane przez PUNK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Normalnie się badałem - poszedłem do prywatnego laboratorium, powiedziałem, że chce badanie na HIV i tyle. Nie musisz mieć skierowania na to badanie. Pobierają krew, robią badanie i dostajesz wynik po kilku godzinach. Zapłaciłem 40 zł. W dupie mam co sobie tam będą gadać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znam osobę z HIV, nie panikuj.

Ryzyko, że się zaraziłeś jest minimalne z domieszką, że praktycznie niemożliwe.

Jeśli ktoś ma nieleczony HIV i ma dużą ilość wirusów w sobie to jest szansa na przeniesienie ale tylko wtedy kiedy przekaże Ci materiał ale ciężko mężczyźnie zarazić się od kobiety.

Tak, też w to nie wierzyłem ale to fakt.

Gorzej ma M-M i K od M.

 

Badałem się dwa razy. Dobrze pisze @PUNK, więc skorzystaj z jego rad.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.