Skocz do zawartości

Zainteresowana czy nie?


Rekomendowane odpowiedzi

Siema bracia!

Ogolnie duzo nie udzielam sie na forum ale stale czytam wasze posty i tematy ktore sa niezmiernie interesujace :D

 

Jakis czas temu poznalem dziewczyne w pracy, zaczelismy gadac, sama wychodzila z inicjatywa zeby wyjsc i zapalic papierosa we dwojke i ogolnie jakos jej wzrok na moja osobe byl z takim lekkim blyskiem w oku. Wyszlismy zapalic, zaproponowalem spotkanie(tzn powiedzialem ze po pracy sie widzimy) i od razu sie zgodzila. Siedzielismy i gadalismy praktycznie do rana. 

 

Zbytnio jezeli chodzi o pisanie na jakis portalach to malo piszemy, wiecej zamienimy zdan w pracy. Mamy wspolny temat, bo sluchamy tego samego zespolu, i zapytalem sie jej kiedy mnie zaprasza na przesluchanie kilku plyt przy kawie czy piwie (zrobilem z ciekawosci czy bedzie chetna chociaz w polowie zainicjowac kolejne spotkanie). Skonczylo sie wymijajaca odpowiedzia. 

 

Dzisiaj kilka razy wyszlismy pogadac tez na fajce. Generalnie jestem czlowiekiem ktory ma czesciowo wyjebane w adorowanie kogos i podpytywanie wiec jezeli ona w koncu sama z siebie cos zaproponuje to moze na to pojde. Uwazacie ze to dobra postawa czy raczej cos zle robie?

Nie mam zamiaru za kims biegac ani blagac o 

I wiem, ze w szkole i pracy sie chujem nie wojuje ale i tak niedlugo bede ja zmienial. Wiec mi to lotto.

 

Albo moze znacie jakis szybki test zeby sprawdzic o co jej chodzi? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, sleepwalking napisał:

Mamy wspolny temat, bo sluchamy tego samego zespolu, i zapytalem sie jej kiedy mnie zaprasza na przesluchanie kilku plyt przy kawie czy piwie (zrobilem z ciekawosci czy bedzie chetna chociaz w polowie zainicjowac kolejne spotkanie). Skonczylo sie wymijajaca odpowiedzia. 

Nie jest zainteresowana.

Tip dla niewiernych Tomaszy: spytaj jeszcze raz, zagadaj i powiedz, no słuchaj, fajnie się gada ale może byśmy spotkali się (miejsce) o (godzina) na (lody/kawe).

Jak Ci znów odpowie, że nie, bo jej umarł kot, pies czy przebiegł jej Jaruzelski przez drogę to odpuść, jeżeli natomiast się zgodzi lub zaproponuje inny termin to idź.

 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@sleepwalking

Jak Ci na robocie zależy to nie rób se nadziei z laskom z roboty - lipa jak huj z tego najprawdopodobniej wyjdzie. Jest być może promil szansy że coś z tego wyjdzie poważnego :(

Maksymalizuj swoje szanse statystyką - nie wierz w pojedyncze przypadki które komuś tam niby się zdarzyły i było dobrze :(

Na co liczysz ?

1)Romans z laską z pracy - idiotyzm maksymalny bez względu kim dla siebie jesteście, no chyba że robisz w Amazonie... :D 

2)Może coś więcej ? Zastanów się sto razy...

Pozdro

Edytowane przez Bohun
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, sleepwalking napisał:

Siedzielismy i gadalismy praktycznie do rana. 

Takich rzeczy się nie robi.
Mężczyzna musi wiedzieć kiedy iść i pozostawić w kobiecie niedosyt.
A tak to ona się nasyciła Tobą.
Nie dość, że gadałeś z nią jak nudny beciak całą noc, zamiast działać, to jeszcze ona Cię widuje dodatkowo prawie codziennie w pracy...

Laska się Tobą w pewnym stopniu przejadła.
Najlepiej nie spotykaj się z nią na żadnej fajce, nie zagaduj.
Wtedy wzbudzisz ciekawość - "co się dzieje, czyzby mnie olal?"
I dasz jej oddychać powietrzem.
 

  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Bohun na robocie mi nie zalezy, i tak ide do innej niedlugo :D

 

@Ragnar1777 Dzisiaj w sumie nie zagadywalem do niej zbytnio, sama zapraszala na fajke. Jak wychodzila to cos zaczela gadac o weekendzie ze w niedziele nie ma zadnych planow i inne pierdoly. Jest jeszcze jakas sensowna strategia ataku w stosunku do niej? :D nie mam problemu z byciek bezposrednim, a przez to jedno spotkanie chcialem tylko ocenic, czy w miare jest normalna. Z tym pozostawieniem niedosytu sie zgadzam, moglem szybciej zawinac..

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, SzatanKrieger napisał:

@Ragnar1777

Widzę, że wie o co chodzi :D 

Wie o co chodzi.
Chociaż nie miałem okazji poczuć na własnej skórze :D 
Tzn. te pierwsze może i tak.
Natomiast w pracy nie zdarzyło mi się przytłoczyć dziewczyny.
Na tym polu jestem bardzo wrażliwy i nawet można powiedzieć, że nieco przesadzam w drugą stronę, zlewając i skupiając się na pracy.
Po pracy w drodze powrotnej to jednak co innego, co zresztą dziś miało miejsce :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, sleepwalking napisał:

Z tym pozostawieniem niedosytu sie zgadzam, moglem szybciej zawinac..

Gówno się zgadza, tak Ci napisze.

 

....to  już podwórko friend zona.....

 

....jednak....

 

Data, godzina, lokalizacja. Bo muszę z KOLEŻANKĄ przyjść. 

Wtedy jeśli łyknue to ty zmieniasz ramę, i jeśli będzie jej zależeć to włączy się efekt reversu.

 

Jeśli odmówi to sorry.

 

GAMĘ OVER KUPUJ ROWER.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Zainteresowana czy nie?

Moim skromnym zdaniem źle sformułowałeś te pytanie. Powinno ono brzmieć  "Czy ja jestem zainteresowany ?" Całkowitym marnotrawstwem czasu: jest analiza zachowania, pytanie o rady osób które znają sytuację bardzo powierzchownie, szukania analogii etc. Po prostu jeśli jesteś zainteresowany działaj, jeśli nie to nie działaj, tylko Ty podejmujesz tą decyzję i tylko Ty poniesiesz jej konsekwencje. Zarówno pozytywne jak i negatywne. Pozdrawiam i Powodzenia !!

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tatarus

 

Dobrze to opisales, zgadzam sie z tym. Chodzilo mi glownie o to w jaki sposob z tym sobie poradzic, bo byc moze moje sposoby nie sa najlepsze. Czesc braci pisze ze nie jest zainteresowana, czesc podaje inne rozwiazanie, przez to wszystko dla mnie staje sie strasznie zagmatwane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, sleepwalking napisał:

@Tatarus

 

Dobrze to opisales, zgadzam sie z tym. Chodzilo mi glownie o to w jaki sposob z tym sobie poradzic, bo byc moze moje sposoby nie sa najlepsze. Czesc braci pisze ze nie jest zainteresowana, czesc podaje inne rozwiazanie, przez to wszystko dla mnie staje sie strasznie zagmatwane.

Nie twierdzę, że ona wgl. nie jest zainteresowana.
Spójrzmy na to tak, że mamy indykator wskazujący poziom zainteresowania danej dziewczyny.
Im wyzej ku czerwoności tym laska bardziej napalona i skłonna wskoczyć na bolca bez gumki.
Im mniej tym wiadomo, większe opory, sex pod kołderką dla beciaka, brak chęci kontaktu itp.

Nie wiem jak tam u was jest.
Natomiast przypuszczam, że wskaźnik zleciał trochę od ostatniego spotkania, ale nie na tyle by zaraz przekreślać znajomość.
Z drugiej strony ona może Cie testuje pod jakimś względem na ile wytrwały jesteś.
Musiałbyś opisać bardziej szczegółowo, ale po co tyle główkować nad jednym elementem?
Mało Ci kobiet po ulicy chodzi?
 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Laska siedziała z Tobą do rana. Szukasz miłości życia, chciałeś poruchać, czy właśnie pogadać do rana? Bo powiem Ci, ze szansę na ruchanie najprawdopodobniej miałeś, inaczej miałaby Cię w dupie tak jak teraz i sobie poszła. No ale co pogadałeś to Twoje ;)

 

PS

Jak masz "wyjebane" to dlaczego się spotykasz? Serio liczysz, że panna coś zaproponuje? Ja się z tym jeszcze nie spotkałem. Zawsze musiała wystąpić choć symboliczna inicjacja z mojej strony, czasem naprawdę wiele nie trzeba.

Edytowane przez Imiennik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Panowie podbijam bo sytuacja troche sie zmienila. Wzialem wasze rady do serca, i sluchajcie. Spotkalismy sie drugi raz na piwie, pogadalismy, troche bajerki bylo i sprobowalem ja pocalowac, jak sie domyslacie - nie dala sie. Niby ze potrzebuje czasu na takie cos, woli sie blizej poznac i ze po jakims dluzszym zwiazku sie cos tam zmienila. Odbilem krotko ze tylko to mnie gryzlo jezeli chodzi o nasza znajomosc i ze juz mnie nie gryzie i nie bylo sytuacji. Ona cos tam odpowiedziala ze “no to fajnie ze Cie nie gryzie..” jakby jej bylo tego szkoda. Powiedzialem krotko ze nie mam 15 lat i musze wiedziec na czym stoje, nie bylo sytuacji i nie ma o czym gadac, i wtedy powiedzialem ze zawijamy. Potem jeszcze jakis sms ze mam jej dac czas i jakas gadka szmatka. Ja po zainstnialej sytuacji, wrzucilem na luz, nie pisze prakrycznie do niej, tylko ona caly czas sie odzywa i szuka punktu zaczepienia zeby z nia popisal. Wiec conjakis czas chwile popiszemy i to ja z reguly zawijam rozmowe bo mam co robic. Tak sie jeszcze zlozylo ze ze wspolnymi znajomymi jedziemy na pewnego rodzaju wycieczke i w sumie spedzimy tam troche czasu. Jak myslicie, styki sie przegrzewaja bo nie wiadomo co sie dzieje czy to cos innego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, sleepwalking napisał:

Jak myslicie, styki sie przegrzewaja bo nie wiadomo co sie dzieje czy to cos innego?

Nie mają się od czego przegrzewać bo nic nie zrobiłeś. @Sceptyczny?Ma rację. Odpuść sobie bo to zabawa dla niej - ty analizujesz a ona odpisuje nie dlatego, że ją męczy twoja samcza moc tylko dlatego, żebyś za daleko na smyczy nie uciekł. Nie wywołałeś emocji to i nie jest gotowa na pocałunek. Jedź na tą wycieczkę i olewaj ją. Jeśli będzie szukać kontaktu i pocałunku to zobaczysz. Jak nie to też zobaczysz. Aha - po tekście, że "musisz wiedzieć na czym stoisz" tak twoje szanse spadły o jakieś 103%. Wymagasz udzielenia odpowiedzi na czym stoisz od kobiety - istoty, która rano nie potrafi zdecydować, w których majtkach iść do pracy. Dla niej odpowiedź na to pytanie to przejęcie odpowiedzialności za "was". Kobiety nie cierpią być odpowiedzialne za takie rzeczy bo jak coś się posypie, to zawsze mogą zwalić winę na ciebie, bo one "nic nie obiecywały a ty źle odczytywałeś sygnały". 

 

Porada: skup się na mowie ciała, na niewerbalnych sygnałach. Jeśli będzie ckliwie i poznasz to - atakuj z ustami. To jak z rybami - zarzucasz spławik, czekasz a gdy spławik wesoło - ale nieśmiało zaczyna drżeć - zacinasz! I nie rozmawiaj z kobietą o żadnych związkach i uczuciach! Ty masz to widzieć. O czym z tobą rozmawia, jak reaguje na flirt, czy go ciągnie dalej czy zmienia szybko temat, co odpisuje i kiedy odpisuje, jak zagaduje, czy wplata jakiś flirt, czy padają pytania co robisz, kiedy... To są ważne rzeczy.Pożądania się nie negocjuje. 

Edytowane przez Tomko
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.