Skocz do zawartości

Jak na własne życzenie wszedłem do szamba


Rekomendowane odpowiedzi

3 minuty temu, Esmeron napisał:

Ubierz się porządnie, ciemne okulary na oczy, pewna wyprostowana postawa i żadnych gadek, żadnej herbatki, kawki, żadnego pierdololo. Wpadasz w biegu bo masz za 10 minut ważne spotkanie, zabierasz rzeczy i wychodzisz. Nie masz czasu teraz na rozmowy, gadki, słuchanie tłumaczeń, oskarżeń i wyjaśnień.
Nie siadasz ani na sekundę.
Nie zatrzymujesz się.

Nie odwracasz się.

I masz napisać tutaj na forum jak poszło i bez ściemy. Niech to będzie motywacją >jak pęknę i się dam w coś wciągnąć, to chłopaki napiszą, że jestem pizdeusz< Myśl o tym. Trzymam kciuki.

 

Dokładnie tak zrobię i wieczorkiem napiszę czy jestem pizdeusz dalej czy może jest progres :)
Dzięki wielkie za rady. Mam to w głowie co napisałeś i tak chcę zrobić. 

Najgorsze jednak jest to, że w głowie mam jedno ale, nauczony ostatnimi doświadczeniami jak już sobie nie ufam i wiem jak bardzo muszę sam siebie pilnować. Jednak przy takim wsparciu braci nie może się nie udać !!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.07.2019 o 00:10, Prometeusz_ napisał:

Teraz wśród naszych znajomych, pewnie będzie opowiadać jaki ze mnie damski bokser, a nawet myślę, że może uderzyć do mojej rodziny z tą nowiną bo już nie raz skarżyła się mojej mamie.

Rozpowiedz, ze odszedles od niej bo sie puszczala z polowa osiedla.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.