Skocz do zawartości

Nagły koniec


Rekomendowane odpowiedzi

8 minut temu, Sceptyczny? napisał:

 

Laska dała dupy, a za chwilę gada o wierzącej rodzinie. Serio jej uwierzyłeś, że o to chodzi??

Ale proszę, nie mówmy o "dawaniu", bo ja też częściowo dałem siebie. To mega odczłowieczające.

 

Nie poszedłem "na całość", nie chciałem, wyznaczyłem granicę. Może pomyślała, że kiepski ze mnie facet, skoro tego nie robię na pierwszej randce. Trudno. I bez tego czułem się, jak puszczalski. Może się nie spodobałem. Któż to wie. Jeśli rzeczywiście oceniła mnie w stylu "hehe, co to za facet, co nie chce wsadzić" - nie potrzebuję takiej kobiety. Jeśli poszło o wiarę - tym bardziej mi z nią nie po drodze. Reasumując: nie żałuję. Nabyłem doświadczeń.

Edytowane przez wolnystrzelec
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Sceptyczny? napisał:

Laska dała dupy, a za chwilę gada o wierzącej rodzinie

Ja wierzę w Boga, modlę się codziennie i codziennie zapalam świeczkę przy krzyżu ale do kościoła nie chodzę bo uważam że księża są pośrednikami w kontakcie z Bogiem. A wszędzie tam gdzie są pośrednicy tam czerpią oni korzyści. I nie uznaję zakazu seksu przedmałżeńskiego. Także podejścia są różne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, wolnystrzelec napisał:

Jeśli rzeczywiście oceniła mnie w stylu "hehe, co to za facet, co nie chce wsadzić"

Na pewno nie było jej do śmiechu. Obraziłeś ją - ona otwiera muszelkę na 3.45, a Ty okazujesz zwykłą pogardę.

Nie nadajesz się - wg mnie nastąpiła całkiem normalna reakcja i wcale nie oznacza, że ta Pani była puszczalska. Ona była gotowa na zostanie matką. Ty natomiast jeszcze nie wiedziałeś, że chcesz poruchać (i może dalej nie wiesz).

Edytowane przez Exar
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Sceptyczny?
No u kobiet to akurat standard że jedne mówią a drugie robią. Moja była obejrzała wszystkie kulinarne programy: "Kuchenne rewolucje", "MasterChefa", "MasterChefa Junior", "Ugotowanych" i wiele innych. I tylko się pytała "A może zrobię to, a może tamto. Będzie Ci smakować? Chcesz?" a jak raz na tydzień zrobiła coś do żarcia to było dobrze. Oczywiście nic wyszukanego nie robiła tylko jakieś spaghetti czy zupę. Tyle warte są nieraz słowa kobiety.

Edytowane przez Tadamichi Kuribayashi
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@wolnystrzelec no Ty się znalazłeś ewidentnie w złym miejscu w złym czasie :D
 

" Któż to wie. 

 

Zdecydowanie powodem negatywnej reakcji był brak seksu. Sytuacja intymna, laska przygotowana na to a tu teksty o związku, religii i finalnie brak konsumpcji. Z jej perspektywy czerwone flagi :D

Szanuje Twoje podejście chociaż uważam, że jest trochę osobliwe. Znam takie osoby i żeby to działało muszą dwie strony reprezentować podobne wartości bo inaczej będzie ściana all time. 

 

"Choć oczywiście chodziłem później, jak struty przez dobre kilka miesięcy."

 

To mnie jedynie martwi. Jak sam napisałeś pierwsza randka, dziewczyna ma inne wartości niż Ty, coś tam podziałałeś a Ty to interpretujesz jako odrzucenie czy kosza? 

Naturalna kolej rzeczy, że nie kontynuujemy relacji z osobami, które nie spełniają naszych kryteriów, są z innego świata itp. Panie są w tej kwestii mocno życiowe i szybko kończą relacje bez przyszłości i dobrze interpretować to jako przysługę lub naukę aniżeli kosze i porażki :)


 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.