Skocz do zawartości

"Katharsis" Carrionera


Tatarus

Rekomendowane odpowiedzi

Przesłuchałem całość i jako, że żywiłem do Carrionera pozytywne uczucia poprzez jego materiały, wywołało to u mnie trochę żalu wobec jego osoby i zrobiło mi się przykro w pewnych momentach.

Natomiast cała ta sytuacja jest żenująca i tak jak powiedziano wyżej, no, jest to podręcznikowa sytuacja. Facet starający się odzyskać kobietę, mimo tego, że była dla niego niedobra.

Carrioner nazywa nowego faceta dziewczyny białorycerzem, a sam nim jest przez cały ten materiał i po tym wszystkim stwierdza, że gdyby ta dziewczyna teraz stanęła w jego drzwiach, po tym wszystkim, to by ją przytulił. Ponadto życzy jej jak najlepiej i jedynie twierdzi, że "szkoda, że nie było mu dane w jej szczęściu uczestniczyć".

 

Niesamowite jest to, jak kobieta która może być dla nas - facetów, zła, często jest usprawiedliwiana lub tak wielu samców jest w stanie kobiecie wybaczyć. Bo tak cholernie mocno utożsamiamy osoby z naszymi emocjami,

odczuciami, które mieliśmy w danym momencie. Bo tak cholernie mocno łączymy nasz stan psychiczny z osobą fizyczną stając się kompletnie zależni od niej.

 

Trzymam kciuki za gościa, żeby się odnalazł i był w stanie być ze sobą, móc się akceptować, a nie szukać aprobaty od kobiety. Może tu kiedyś trafi, pod innym nickiem, ale życzę mu wszystkiego dobrego.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Inside napisał:

Przesłuchałem całość i jako, że żywiłem do Carrionera pozytywne uczucia poprzez jego materiały, wywołało to u mnie trochę żalu wobec jego osoby i zrobiło mi się przykro w pewnych momentach.

Również przesłuchałem do końca i miałem bardzo podobne odczucia, z tym wyjątkiem że gdy Carrioner miał łzy  w oczach musiałem wyłączyć TV żeby go nie rozpierdolić ;) Ciężko mi było uwierzyć że facet, bądź co bądź inteligentny i mający swoje zdanie na wiele tematów, z którym często się nie zgadzam ale to zupełnie inne historia, może  w taki sposób się upodlić !! Oglądając to odniosłem nieodparte odczucie iż tak naprawdę nie jest to żadne "Katharsis" a adresatem tego materiału jest właśnie przedmiotowa kobieta i w głębi duszy Carrio myśli /może nawet podświadomie/ że ten materiał, jego łzy i to jak się sam poniża rzucą choć trochę pozytywnego światła na jego osobę w jej oczach. Nie, Carrioner tak się nie stanie. Co więcej bardzo dobrze że ta się nie stanie, czym szybciej się z tego otrząśnie tym lepiej dla niego. Także życzę mu wszystkiego dobrego i trzymam kciuki. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Carrioner na tym filmiku pokazał, że jest typowym betą i zakamuflowanym białorycerzem do kwadratu.

Szczerze nie spodziewałem się po nim ale jak widać kobieta może być słabością każdego kto mało dostawał uczuć w życiu.

W zasadzie śmiałbym się z tego jak płacze z powodu takich pierdół tylko, że sam w pierwszym związku przeżyłem podobne sytuacje.

 

 

Mówi tak jakby miał stanąć na głowie aby tylko ją odzyskać i nie wiadomo jak bardzo jest wyjątkowa.

No kurła, z jednej strony to żałosne a z drugiej pokazuje ważną rzecz dotycząca każdego z nas.

My jako mężczyźni jesteśmy upośledzeni emocjonalnie, tym bardziej jeśli

od młodości spotykają nas tylko same zlewki i brak akceptacji ze strony płci przeciwnej.

To sprawia, że się odsłaniamy i pierwsza lepsza laska, która daje nam to

co każdy powinien mieć aby funkcjonować jako zdrowy mężczyzna

potrafi sobie owinąć nas wokół palca. To jest patologia społeczna.

 

Laska, nawet nie była dziewicą, w dodatku wróciła do byłego. Schemat za schematem.

Nie bez powodu o tym wspomniałem. Kto zna moją forumową "twórczość" od razu skojarzy pewne fakty.

W skrócie mówiąc tak wyglądający związek jak Carrionera nie miałby racji bytu gdyby laska była dziewicą.

Pozdro dla kumatych.

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 lata później...

Temat archiwalny, ale ciekawy, Carrioner po dziś dzień pozostaje całkiem rozpoznawalną postacią manosfery. Sam w początkach zaznajamiania się z tematem parę jego filmów obejrzałem, coś tam mi pomogło.

 

Natomiast, już wtedy zwróciłem uwagę na jedną rzecz. Ma taki film, o tym że nikt nie jest Ci nic wienien. I film jest spoko, ale w pewnym momencie odnosi to do kobiet, i ewidentnie wkręca przykład osobisty, coś w stylu że nawet jeśli ona nie chciała z Tobą rozmawiać, a Ty jej chciałeś powiedzieć tylko jedną rzecz, i to było dla Ciebie bardzo ważne i ona powinna dać Ci taką możliwość po tym wszystkim.... to jest okej bo nikt nic nikomu nie jest winien. Taaak, ewidentnie jest z tym "okej". Słuchałem przy jakichś domowych porządkach, i aż mnie skręciło w tym momencie. Jak gdyby, typie, czemu mi to mówisz, co mnie to obchodzi, czemu robisz to publicznie.

 

Filmu omawianego w wątku nie ma już w sieci, zapewne autor skapnął się co odwalił i usunął. Ale ewidentnie siedziało w nim to jeszcze długo, być może dalej siedzi. Czasem przy jego filmach później zastanawiałem się, czy celowo podkręca swoje emocje i złośliwości ze względu na specyfikę kanału i medium, czy też są to jego prawdziwe odczucia. Bo jeśli to drugie, to kwalifikowałby się pod oklepany tekst "kto Cię tak skrzywdził", i tym razem byłby to tekst w punkt.

 

A wnioski z tego są bardzo przykre. Możesz być zredpilowany pod kurek, wiedzieć o co chodzi, rozumieć co się stało i dlaczego. Ale jak zadra siedzi, jak jakaś panna weszła Ci na pełnej, to i tak się z tego długo nie wykręcisz. Przykra sprawa. Po części sympatyzuje, bo i mi jedna panna gdzieś tam z tyłu głowy jeszcze siedzi. A czasu minęło już sporo, jakieś inne panny były po drodze też. Cóż, głupie to. Ale tak bywa.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 11.06.2023 o 23:38, tony86 napisał(a):

kwalifikowałby się pod oklepany tekst "kto Cię tak skrzywdził", i tym razem byłby to tekst w punkt.

Mam podobne odczucie. Wychodzi na to że cały ten redpill Carrionera jest tylko i wyłącznie wynikową jego "porażki miłosnej". Gdyby panna za którą tak płakał w swoim katharsis wróciła do niego to teraz nasz Carrio szedł by w zawody z gonciarzem, kto jest większym kukiem. Tak więc, wychodzi na to że i tak kobieta, nawet przez odrzucenie, kształtuje całkowicie światopogląd słabych mężczyzn, którym to Cario niewątpliwie jest, nieważne jak się kreuje.    

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 hours ago, Templariusz said:

Tak więc, wychodzi na to że i tak kobieta, nawet przez odrzucenie, kształtuje całkowicie światopogląd słabych mężczyzn, którym to Cario niewątpliwie jest, nieważne jak się kreuje.    

 

Dość srogi zarzut, tak daleko bym nie jechał. Nie ma większej potwarzy niż nazwanie kogoś słabym mężczyzną. To już lepiej pedałem nazwać.

 

Aczkolwiek. Szczerze powiedziawszy, to też mam takie odczucie, być może mylne. Czasem spotykasz kogoś, kto robi wiele by sprawić wrażenie że jest silnym, i po tym właśnie poznajesz że taki nie jest. I Carrio na mnie właśnie takie wrażenie sprawia. Choć ciężko to do końca stwierdzić, to co pokazuje to jednak jest jakaś osobowość sceniczna, musi wyolbrzymiać i przereagowywać, na tym polega ten show.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.