Skocz do zawartości

Co to znaczy, normalna rodzina?


Rekomendowane odpowiedzi

Czołem!

 

  Jak wg. Was forumowicze powinna wyglądać rodzina? Jakie stosunki powinny w niej panować aby wszyscy byli w miarę szczęśliwi?

 Bo jak kur...a patrzę na reklamy i seriale to mnie na wymioty zbiera! To z jednej strony. A z drugie, kilkadziesiąt lat uspołeczniania, dało takie rezultaty u mnie że czasem podświadomie czuję że te wszystkie kolorowe smaczki na mnie działają i tęskno mi za takim obrazkiem w mojej "jaskini". 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, samiecżeta napisał:

Jak wg. Was forumowicze powinna wyglądać rodzina?

Tata, mama, dziecko/dzieci.

 

40 minut temu, samiecżeta napisał:

Jakie stosunki powinny w niej panować aby wszyscy byli w miarę szczęśliwi?

Wyłącznie miedzy tatą i mamą.

 

Właściwie, o co Ci chodzi? Temat tak szeroki, że cieżko zgadnąć.

Szukasz jakiejś złotej recepty?

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim czym jest 'normalność'? Bo każdy może mieć własną definicję.

 

Po drugie primo po co chcesz się wzorować na jakichś serialach? To co w serialu zostaje w serialu... wyłączasz tv i wszystko znika, nic nie ma.

Ty sam stwórz własny serial pt. 'Moja rodzina' i spraw aby miał Twoje cechy normalności.

 

A jeśli źle Ci z tym, że telewizyjne sztuczki wpływają negatywnie na podświadomość... no cóż... chyba wiesz jakie jest najprostsze wyjście z tego...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Normalna to też taka gdzie patologia w równym stopniu spływa na jej członków.

W takiej dopuszczalne są stosunki nie tylko pomiędzy mamą i tatą.

Tworzą swoją własną normalność i żyją szczęśliwie albo po prostu żyją i razem piją, walą dragi i pieprzą się jak norki z każdym jak popadnie.

Mam takich sąsiadów. Ostatnio dzieciaki zaczęły pomieszkiwać w piwnicy żywiąc się skradzionymi ogórkami. Jest luz.

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co tu dużo pisać... 

Rodzina to ojciec, matka i ewentualnie dzieci. Spodnie nosi tylko ojciec. Tyle i aż tyle. Kobiety wychowane w takim normalnym dzieciństwie, nie przejmują złych wzorców. Nie ma DDA, nie ma zaburzeń w przyszłości itd. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim kochająca, gdzie matka nie wyzywa dziecka od gnojów, a ojciec uczestniczy w wychowaniu. Rodzina, w której nie wpędza się w poczucie winy i jak wracasz do domu to czujesz atmosferę domowego ogniska, prawdziwego odpoczynku, gdzie możesz zregenerować energię bez żadnych narzucanych sztucznie obowiązków. 

 

Rodzina, która szanuje własne codzienne rytuały, dużo się śmieje, rozwiązuje razem problemy, ale daje też niewymuszoną swobodę działania, a rodzice rozumieją konsekwencje biologiczne poruszania się w tej rzeczywistości. 

 

Normalna rodzina to bliskość, zdolność przytulenia bez powodu, duch wiary w siebie, unoszenia na bliskich, aby osiągnąć własne marzenia. 

 

Miłość objawiająca się codziennym okazywaniem szacunku. Świadomość, że ja tworzy my dobrowolnie, a bez nacisków i chorych wymagań ze strefą komfortu dla każdego. 

 

 

  • Like 4
  • Dzięki 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Johny_B i @Jan III Wspaniały Macie tu trzeciego kawalera z kotem;)

 

Wracając do tematu: co byśmy nie napisali i tak to nic nie będzie warte, ponieważ takich rodzin z naszych wyobrażeń jest w najlepszym razie bardzo niewiele. Nawet jak nam się wydaje, że jakaś rodzina jest bliska temu idealnemu wyobrażeniu, to i tak nie wiemy do końca co się dzieje w tym domu i jak naprawdę wyglądają relacje między małżonkami. Może to wszystko co widzimy to tylko na pokaz,

Edytowane przez Krugerrand
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety panowie ja mam jeszcze dziewczyne :(.

 

Wracajac do tematu, przypominaja mi sie moi dziadkowie, nigdy sie nie klocili, babcia zajmowala sie domem, dziadek ciezko pracowal i wszystko potrafil, w domu panowal spokol i troska.

 

Takie mam wrazenie, ze pokolenie naszych dziadkow (obecnych 30-40 latkow), to szczyt ewolucyjno-spoleczny, teraz juz niestety tylko gorzej i zostaja nam koty :(.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 hours ago, Exar said:

Jakoś dziwnie macie z tymi kotami. Zostały Wam po laskach?

Do faceta imho jednak pies pasuje, jakiś nakurwiający wilczur z którym się idzie na kacu na spacer straszyć króliki. Kot to tylko do polerowania buta dobry ?

Moj kocur sam wyskakuje na dwa psy, nie wiem jakie "tam u Was" sa koty ;-D Przewaznie chodzi z odrapana morda, nie wiem skad te teorie, ze to takie potulne zwierzeta.

 

Mi zostal po bylej, nie oddalbym zadnego zwierzecia osobie tak nieodpowiedzialnej..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Exar napisał:

Jakoś dziwnie macie z tymi kotami. Zostały Wam po laskach?

Do faceta imho jednak pies pasuje, jakiś nakurwiający wilczur z którym się idzie na kacu na spacer straszyć króliki. Kot to tylko do polerowania buta dobry ?

Ja przygarnąłem, zupełnie jak z kobietą, żal mi było ;p. 

Koty są bardzo specyficzne, mója rzuca się na obcych, psy jej się boją, a jest mały. Za to rano jest tulaśna i przychodzi do łóżka, jest bardzo przywiązana.

 

Plusem jest, że na jedną noc może zostać sama (mam na myśli kotkę), nie trzeba wyprowadzać i jest tzw, samoobsługowa. 

Dlatego od lat 80 w Niemczech jest tyle kotów, ludzie dużo pracują i są samotni - kot jest idealny do takiego trybu życia.

 

Btw. Jak będę miał dom, oczywiście, że pies, ale nie dam sobie wmówić, że pies w bloku się nie męczy.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.