Skocz do zawartości

1 papieros dziennie max.


Rekomendowane odpowiedzi

28 minut temu, mpawel5 napisał:

dla samej nikotyny, a nie papierosa jako całości.

Tak samo podaje się dawki referencyjne dla alkoholu etylowego. A nie od tego czy jest on wprowadzany do organizmu pod postacią piwa, wina czy wódki. Oczywiście sam proces spalania dostarcza do organizmu mnóstwo szkodliwych substancji. Tak samo z tego punktu widzenia picie optymalnej dawki alkoholu etylowego będzie najlepsze  pod postacią czystego spirytusu. Bo wprowadzamy go bez żadnych dodatkowych składników które np. powodują otyłość brzuszną.

Edytowane przez Baca1980
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:). Cóż z paleniem jest jak z alkoholem. Każdy zaczynał od jednego kieliszka. Tak samo każdy zaczyna od jednego fajka. Raz się uzależnimy i zostajemy z tym do końca życia. Nieważne że po dwóch trzech kieliszkach czy fajkach nas mdli. Spokojnie organizm się przyzwyczai. Bo do nie takich rzeczy w życiu się już adoptował.

Zresztą funkcjonuję takie stwierdzenie jak "suchy alkoholik". Można żyć w trzeźwości przez lata po czym nastąpi przełom i człowiek idzie w "gaz".

Podobnie jest z kobietami. Można pisać tyrady o trzymaniu ramy. A trafi się "szprycha" 10/10 i oddamy jej wszystko łącznie z własną nerką:).

 

Edytowane przez Baca1980
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, alfa_sralfa napisał:

Nikt na świecie nie pali jednego papierosa dziennie i Ty też nie będziesz ! :)

ALE JA JESTEM INNA NIŻ WSZYSTKIE.

Zrobiłbym taki eksperyment i palił codziennie jednego fajka żeby udowodnić ze się da, ale wtedy za bardzo bym się skupiał żeby pamiętać o tej jednej dziennie i możliwe ze rzeczywiście wpadłbym w nałóg, a tak to raz na kilka dni, raz na kilka tygodni zależy od okoliczności, humoru itd. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam paliłem, obecnie nie palę i nie mam żadnego zamiaru wracać do tego nałogu, a jak ktoś pali przy mnie to mnie po prostu dusi. Mi w rzuceniu pomogła książka "Easyway" Allena Carra.

Bardzo dobra książka,, nie jest długa, więc można ją szybko przeczytać. 

@ZamaskowanyKarmazynPalisz chłopie, bo jesteś uzależniony. Używasz tego nałogu, aby się odstresować, co jest zgubne, bo w każdej stresującej sytuacji będziesz sięgał po papierocha palaczu. Będziesz po porostu uciekał w palenie. To niczym nie różni się od nałogowej masturbacji. Nikotyna też silnie aktywuje ośrodek dopaminowy. Dodatkowo oprócz uzależnienia psychicznego, dochodzi też fizyczne. 

Z czasem zaczniesz palić więcej, u mnie to też się tak zaczynało. Jak chcesz wydawać po 15zł za paczkę, niszczyć zdrowie, truć innych i być niewolnikiem samego siebie i państwa, to proszę bardzo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Palenie jest tak bez sensu że się w pale nie mieści - zero zysków, same straty, niektórzy twierdzą twardo że palą bo lubią - taaa lolXD

Zawsze zaczyna się od jednego papierosa, potem papieros do piwska bo fajnie zakręcał, potem paczka na tydzień, a potem to jesteś w czarnej dupie... :(

Kurwa co ja bym dał żeby rzucić palenie i wiedzieć że więcej nie zapalę :(

Planuję rzucić palenie za niedługo jak dobrze pójdzie, boję się jednak że utyję jak świnia przez to, ehh :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeden dziennie, i jak skończysz? Jak znajomy z roboty, co 10min przerwa na fajkę, mówie poważnie i często w czasie pracy z petem w ustach czyli niemalże ciągle.  20pare lat poniszczone zęby.

17 godzin temu, wojkr napisał:

Albo albo....nie pal wcale, fajki to syf, za który sam płacisz.

Nie płaci za fajki tylko za raka płuc, mówmy to wprost może niektórym przemówi do rozsądku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, ZamaskowanyKarmazyn napisał:

dawka czyni truciznę.

Łyknij sobie Polonu w takim razie ? Trucizna jest trucizną. 
To że, w małych dawkach może mieć różne skutki nie oznacza braku efektów ubocznych a w dłuższym stosowaniu nie wystąpienia innych, zaklinasz rzeczywistość.
Odnosząc się do twojej analogii z pączkami, tak jeden pączek raz na jakiś czas raczej ci nie zaszkodzi. Ale jeden pączek jedzony codzinnie już może mieć inne skutki.

 

  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.