Skocz do zawartości

Działania taktyczne kobiet


Rekomendowane odpowiedzi

Dlatego najlepiej najpierw dojść do niezależności finanowej, potem wybierać towar z uwagą, a zawsze mieć furtkę w postaci intercyzy, jeśli formalnie związek zarejestrowano. W przypadku braku intercyzy mając na względzie nadreprezentację w sądach rodzinnych płci na papierze tylko słabszej, może być różnie. Kobiety to manipulatorki pierwsza klasa, facet z reguły jest prosty, bezpośredni. I co najważniejsze, nie ma sensu żyć na siłę z jakąś manipulatorką, kazać zmienić miejsce do spania, jak to napisał kryss, tylko wypieprzyć ją z domu, by zrozumiała postępowanie. Oczywiście ciężko jest mi się mądrzyć o Twojej sytuacji  bo jeśli nie było intercyzy to facet może co najwyżej pogadać. Ja uważam że żona ma służyć mężowi, do tego są stworzone, nie piszę tu o jakimś wykorzystywaniu, ale o funkcji biologicznej, więc albo jest dobra dla męża, albo won. Sama fizyczność sprawia, że samice mają chyba mniejszą chcicę na seks, mówię tu o narządach, więc dlatego rozgrywają wszystko na zimno. Życie jest tylko jedno i naprawdę takie rodzinne konflikty to katorga, facet przeżywa stres w domu, ale i przenosi to do pracy. Gorzej, jeśli ktoś jak ja ma na względzie normy kościelne, bo wtedy trzeba położyć szczególny nacisk na to, by znaleźć jedną, dobrą dziewczynę, choć to zawsze zakup kota w worku, pytanie, jak i gdzie szukać seksownej i miłej dziewczyny bez tendencji do intryg. Na pewno warto, jak podano w książce na którą się powołałem, obadać matkę dziewczyny i stan związku jej rodziców. Najważniejsze to mieć stuprocentowe przekonanie, że nasza wartość nie zależy od kaprysów baby i jeśli fika, to po prostu nie nadaje się do życia z nią pod jednym dachem. Co ciekawe, w książce wskazano, po czym można domniemywać na podstawie wyglądu, w chyba 60 procentach, że mamy do czynienia z hieną :) Była tam chyba mowa o karczychu w starszym wieku i braku tyłka, co do karczycha to jak widzę premier kopaczkę, to od razu przypomina mi się ta kwestia, przy czym traktuję taki research z przymrużeniem oka:)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

adriano-

nie wyrzucisz ,zony z dzieckiem,nawet gdyby listonosz codziennie cie mijal na schodach z głupawym uśmiechem zapinając spodnie,

zrobisz awanture-zamkna cie.,i jeszcze dziecko cierpi

jest zameldowana-ma prawo mieszkac.

ja sprzedałem mieszkanie.

chciała mnie jeszcze ostro wydymać na koniec i wlasciwie ze mnie niewolnika zobic

ale się nie udało,zobaczymy co dalej

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli mieszkanie jest tylko Twoje, można wymeldować po cichu. Dziecka w to nie mieszam, bo ono tylko cierpi na rozbijaniu rodziny przez chytrość samicy, jestem zdania, że powinni w prawie polskim zapisać jako zasadę opiekę naprzemienną, a nie jak jest teraz, że wszystko babie, chyba że jest narkomanką i wariatką, bo wtedy nawet koleżanki z sądu rodzinnego raczej nie wyskrobią takiego orzeczenia. Jak wywalić hienę, jeśli jest hieną, a nie miłą dupą? No to jak jest intercyza przy związku formalnym albo wymeldowanie, wywalić jej rzeczy na ulicę i powiedzieć że np. za pół godziny won. Jak się stawia, to żadna policja, tylko wymienić zamki i po wymianie won. Krok trudny, ale konieczny, żeby życia nie tracić przez hienie swawole.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DWULETNIE DZIECKO-

mieszkanie przez przypadek na dwoje

sorry-ale GOWNO zrobisz

masz z tylu glowy ze dziecko już jest poszkodowane i patrzy na wszystko co robicie

w dodatku tesciowa w domu,niby do opieki,no fakt nie było opcji

 

zagryzasz zeby i tyle.

a ona chciała zebysmy za rok sprzedali mieszkanie,

pomijam ze cena wlasnie w dol zapierdala.

bo za rok to bym już i tak nie miał co sprzedać,

placil alimenty,raty za mieszkanie,pewnie na opiekunke/tesciowa/

i sam musial cos wynajmować.

hallooooo ,norweski raj,

tutaj baba z dzieckiem to swieta krowa,

a gdybym jakakolwiek przemoc zastosowal to jeszcze pierdel do kompletu

nie jeden już tutaj tak poplynol

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak uniknąć kobiecych pułapek wchodząc w związek małżeński:

 

 

1. Zbliżony status materialny partnerów  (jak laska nie ma porównywalnie do mnie nie traktuję jej jak potencjalnej kandydatki, minus jest taki że z wiekiem mam coraz więcej więć trudno mi utrafić taką, z automatu 99% kobiet nadaje się tylko do jednego) 

2. Rozdzielność majątkowa - nie trzeba objaśniać

3. Badania DNA potomstwa - nikt chyba nie chce łożyć na cudze

4. Żadnego dopuszczania żony do swojego biznesu, ani jako pracownika (np księgowej) ani jako wspólnika - wspólny biznes to problem przy ewentualnym rozstaniu, praca w firmie może być punktem zaczepienia podczas rozwodu (gdakanie iż brała udział w tworzeniu majątku męża)

5. Żadnych wspólnych kredytów (generalnie mam zasadę że nigdy nie biorę kredytów, jak mi trzeba większych pieniędzy np. na nową inwestycję czy nieruchomość, odkładam aż będę miał dość)

6. Jeśli masz tylko jedno mieszkanie/ dom nigdy nie sprzedawaj po ślubie (zawsze możesz powiedzieć że będzie dla dziecka jak dorośnie, jeśli zacznie trajkotać) - punkt 6 mnie i tak nie dotyczy, mam kilka pod wynajem, nigdy też jej nie melduj, przekonaj jeśli ona ma a mieszkacie w twoim aby swoje np. wynajęła nie sprzedawała (w razie rozwodu ma swoje lokum = nie ma stresu że tobie odbierze)

7. Wydatki dzielić na pół, nie daj na siebie zwalić wszystkich kosztów np. utrzymania dziecka

8. Ewentualne prezenty i kwiaty tylko przy szczególnych okazjach (urodziny, rocznica, duży sukces zawodowy) jak będzie za dużo przestanie być wyjątkowe

9. Raz na jakiś czas dostarczać emocje - zabrać na skoki spadochronowe, wyścigi konne, cokolwiek czego nie robiła i od czego zrobi jej się zwarcie w mózgu

10. Jak coś zawini, opierdolić jak burą sukę (nie przy potomstwie oczywiście), brak zainteresowania seksualnego traktować jako karę - tak na nie też to działa

11. Bez skrępowania oglądać się za innymi na ulicy, jak jebnie focha, krótko mam oczy to patrzę, będzie czuła niepewność i zazdrość co jakiś czas to dobrze jej zrobi

12. Zdrada = finito, nie ma wybaczenia, rozwód, tyle że podczas takiego cyrku należy trzymać maksymalnie dzieci pod ochroną

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego najlepiej najpierw dojść do niezależności finanowej, potem wybierać towar z uwagą, a zawsze mieć furtkę w postaci intercyzy, jeśli formalnie związek zarejestrowano. W przypadku braku intercyzy mając na względzie nadreprezentację w sądach rodzinnych płci na papierze tylko słabszej, może być różnie. Kobiety to manipulatorki pierwsza klasa, facet z reguły jest prosty, bezpośredni. I co najważniejsze, nie ma sensu żyć na siłę z jakąś manipulatorką, kazać zmienić miejsce do spania, jak to napisał kryss, tylko wypieprzyć ją z domu, by zrozumiała postępowanie. Oczywiście ciężko jest mi się mądrzyć o Twojej sytuacji  bo jeśli nie było intercyzy to facet może co najwyżej pogadać. Ja uważam że żona ma służyć mężowi, do tego są stworzone, nie piszę tu o jakimś wykorzystywaniu, ale o funkcji biologicznej, więc albo jest dobra dla męża, albo won. Sama fizyczność sprawia, że samice mają chyba mniejszą chcicę na seks, mówię tu o narządach, więc dlatego rozgrywają wszystko na zimno. Życie jest tylko jedno i naprawdę takie rodzinne konflikty to katorga, facet przeżywa stres w domu, ale i przenosi to do pracy. Gorzej, jeśli ktoś jak ja ma na względzie normy kościelne, bo wtedy trzeba położyć szczególny nacisk na to, by znaleźć jedną, dobrą dziewczynę, choć to zawsze zakup kota w worku, pytanie, jak i gdzie szukać seksownej i miłej dziewczyny bez tendencji do intryg. Na pewno warto, jak podano w książce na którą się powołałem, obadać matkę dziewczyny i stan związku jej rodziców. Najważniejsze to mieć stuprocentowe przekonanie, że nasza wartość nie zależy od kaprysów baby i jeśli fika, to po prostu nie nadaje się do życia z nią pod jednym dachem. Co ciekawe, w książce wskazano, po czym można domniemywać na podstawie wyglądu, w chyba 60 procentach, że mamy do czynienia z hieną :) Była tam chyba mowa o karczychu w starszym wieku i braku tyłka, co do karczycha to jak widzę premier kopaczkę, to od razu przypomina mi się ta kwestia, przy czym traktuję taki research z przymrużeniem oka:)

Na przyszłość używaj akapitów, spacji i entera. Za bardzo zwarty tekst, wolę czytać komentarze. ,a, esencję sam wyciągnę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Jeśli masz tylko jedno mieszkanie/ dom  nigdy nie sprzedawaj po ślubie

 

- mam na myśli to iż  jak się pozbędziesz i np. nabędziesz inne lokum wraz z żoną to już jesteś głęboko w dupie, a tak zawsze masz własne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- mam na myśli to iż  jak się pozbędziesz i np. nabędziesz inne lokum wraz z żoną to już jesteś głęboko w dupie, a tak zawsze masz własne

 

Święte słowa. Ale kobiety mają swoje sposoby na to, żeby sprzedać Twoje, dodać kilka groszy i kupić wspólne, które po rozwodzie będzie jej albo po połowie. Genialny biznes.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

adriano-no na chwile obecna tak.

m.sprzedane-kasa jest ale zona opiera się żeby napisac rozliczenie kosztów jakie poniosla

wiec na razie nie podzielona,moze w końcu napisze,

dostanie wg.zaslug,a nawet więcej,choc nie zasluzyla,rozdzielność mamy,wiec mogę wszystkiego dochodzić prawnie

niby jest 50/50,ale ja znacznie większe koszt poniosłem,wiec powinna mi to wyrownac

ona oczywiście w swoje mieszkanie w pl inwestowala,

ale to wszystko udokumentowane.

z grubsza polapane,ale jak się wszystko zakończy nie wiem.

miał być rozwod bez orzekania,ale straszyla mnie ostatnio, nawet szantazowala alimentami,i podzialem

jeśli nadal nie będę się zgadzal na wyjazd syna na stale,

glupia baba myśli ze wszystko można kupic,

a skoro ona tak to ja chce z orzeczeniem o jej winie.

pewnie ze dwa lata to potrwa,coz sama chciała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powodzenia, nie poddawaj się, miej na wszystkie poniesione koszty kwity:) No ale w rodzinnych to większość kobiet pracuje niestety. Nawiasem mówiąc, zastosowanie na babie szantażu łóżkowego to bardzo mądra decyzja. Istnieje pojęcie żebraków łóżkowych, czyli facetów, łaszących się do baby z powodu reglamentacji dostępu do piczy. I one myślą, że każdy jest takim frajerem, a tu niespodzianka:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak wiem,ze będzie robic ze mnie mściwego potwora i pewnie z siebie ofiare.

tyle ze mam pewna taktykę na to,

narazie nie napisze jaka.

ja chce tylko żeby syn miał -zdrowa,rozsadna  matke,która ma zawod,/nie skonczyla studiow/

potrafi madrze pokierować swoim dalszym życiem,

jak ona nie będzie miała zle ,

to mój syn tez nie będzie miał zle,

taka zaleznosc.

mimo poczucia krzywdy,

nie mam ochoty na rewanzyzm

szkodzenie matce,to tak jak szkodzenie własnemu dziecku

bo wszystko co zrobie przeciw niej

 i tak w końcu odbije się na nim.a on jest najwieksza ofiara jej głupoty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może się pogodzicie? Ciekawe, czy gdyby na spokojnie pogadać z taką kobietą, i powiedzieć jej że jako rozwódka jej szanse na znalezienie chłopa będą mniejsze, nie będąc z Tobą straci to i to, wówczas może...Ale z drugiej strony to urodzone aktorki i niejeden dał się wycyckać-mówią jedno, myślą drugie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak z nią spokojnie pogadasz, tłumaczysz to odbiera to jako słabość. Trzeba było za w czasu, pójść z domu w pizdu i uświadomić że na aktualnym rynku kobiecym to już jest przeleżałym towarem, łatwym do zastąpienia młodszą, zgrabniejszą, ładniejszą. Olać wszelkie formy szantażu na dzieci, rozwód itp. Kilka takich akcji i znów byłby najukochańszym misiem.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a robia trzecie

 

pogodzić?

ale ja nie jestem z nia poklucony,tylko ona ze mna

przecież czy ja mam być zly na nia ze mi wolność zwraca.

chyba bardzo mnie kocha ze chce mi taki prezent wspanialy  zrobić i uwolnić mnie od siebie.

 

daj spokoj,rozmawiać się nie da

jeśli ma być na zasadzie zlo konieczne to lepiej wcale,

pozatym jeszcze długo będę dochodzil do równowagi.

ona jest już tylko,albo az matka mojego syna. nikim wiecej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niedawno widziałem w kinie film "Wykolejona", który jest historią kobiety hobbystycznie zaliczającej kolejnych facetów. Film był kiepski, ale w pewnym momencie była tam scena jak główna bohaterka sztucznie recytuje komplementy na temat penisa nowego faceta. W filmie bylo też kilka innych scen, które niestety były idealnym przedstawienien tego jak przez jakiś czas ja dawałem się nabierać na tego typu sztuczki.

Z całego filmu mogę polecić tylko pierwszą scenę, w której ojciec tłumaczy swoim małym córkom na czym polega rozwód ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej po prostu przyjąć ze jesteśmy ofiarami a kobieta łowcą i to wytrawnym im lepszy łowca tym lepsza ofiara  a kiepscy  łowcy żywią się padliną....

 

Takie sidła które na szybko mi do głowy przyszły

 

Ostatnio bardzo popularne powiedzenie u kobietek "Ale nie zrobisz mi krzywdy"

-oczy spaniela

-modulacja głosu

-ocieranie

-wpływanie na wyobraźnie (wizje wspaniałego seksu)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej po prostu przyjąć ze jesteśmy ofiarami a kobieta łowcą i to wytrawnym im lepszy łowca tym lepsza ofiara  a kiepscy  łowcy żywią się padliną....

 

Takie sidła które na szybko mi do głowy przyszły

 

Ostatnio bardzo popularne powiedzenie u kobietek "Ale nie zrobisz mi krzywdy"

-oczy spaniela

-modulacja głosu

-ocieranie

-wpływanie na wyobraźnie (wizje wspaniałego seksu)

 

Z tą krzywdą to genialne posunięcie - Miś czuje się od razu mocniejszy, ważniejszy, a nie wie że jest po prostu ofiarą :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej po prostu przyjąć ze jesteśmy ofiarami a kobieta łowcą i to wytrawnym im lepszy łowca tym lepsza ofiara  a kiepscy  łowcy żywią się padliną....

 

Takie sidła które na szybko mi do głowy przyszły

 

Ostatnio bardzo popularne powiedzenie u kobietek "Ale nie zrobisz mi krzywdy"

-oczy spaniela

-modulacja głosu

-ocieranie

-wpływanie na wyobraźnie (wizje wspaniałego seksu)

lubie takie gadki.odpowiadam ze nie będzie cierpiała worki mam siatke ogrodzeniowa skołuje%-)

zacznijcie sie bawic procesem wkońcu%-)wczoraj znajoma drazyła temat

"Pika ale dlaczego jestes sam?"

- nie mam czasu na bzdury i materiału brak

logicznie sie nie dalo przetłumaczyć(oczywiscie kobiety uwielbiaja jak facet sie tłumaczy.opisuje itd.nie zemna te numery)

po drazeniu tematu odpowiedziałem.

"mam małego"

skończyła temat%-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.