Skocz do zawartości

Panika przy próbie kontaktu.


Rekomendowane odpowiedzi

   Witajcie. Dawno żadnego tematu nie zakładałem. Chciałem się zwierzyc z dzisiejszej sytuacji. Rok temu rozstalem się z moją "big love"(roznica w chęci posiadania potomstwa). Przeżyłem to konkretnie, obecnie odzyskuje równowagę i pojawiła się chęć zapoznania kogoś nowego. Nie mam zamiaru tworzenia LTR, bardziej chodzi mi o sam kontakt, flirt i, nie ukrywam, seks. 

        Pojawiła się pewna pani, która znam od kilku lat. Nie pracujemy razem, ale przez pracę się znamy. Z twarzy normalna, za to cialo bardzo sympatyczne. Wcześniej, będąc w związku nic do niej nie miałem. Teraz natomiast się to zmieniło. Jest inteligentna, oczytana, trochę wycofana(tak jak ja). Jak się okazało, bardzo się jej podobam. Gadki szmatki, smski coraz goretsze. Przeszło to nawet w seksting.

    W końcu,postanowilismy, że się spotkamy w jej mieszkaniu, w wiadomym celu. 

     Dziś był ten dzień i....... ucieklem spod jej mieszkania. Kurcze, takiej paniki nigdy nie miałem. Miałem wątpliwości wcześniej, ponieważ myślę, że chyba ona chce czegoś więcej niż FWB. No i mamy wspólnych znajomych z pracy, także wiecie. Wkurzył się na mnie i pogniewala. Trochę mam kaca, że taki numer wywinalem, ale moja reakcja była nie do opanowania. 

     Co bracia o tym myślicie? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, mpawel5 napisał:

Miałem wątpliwości wcześniej, ponieważ myślę, że chyba ona chce czegoś więcej niż FWB.

No pewnie chciała więcej, a dupą chciała tylko urobić. Zakładam, że jest po 30 skoro znacie się z pracy już kilka lat, więc zegar tyka co raz szybciej.

7 minut temu, mpawel5 napisał:

No i mamy wspólnych znajomych z pracy, także wiecie.

Skoro nie pracujecie razem, to nie ma problemu. Zawsze ktoś kogoś zna.

8 minut temu, mpawel5 napisał:

Wkurzył się na mnie i pogniewala.

No to zrozumiałe. Zachowałeś się jak pizda to raz. A dwa jak zlejesz kobietę, która się nastawia na seks to się szykuj na krzywe akcje.

9 minut temu, mpawel5 napisał:

 Co bracia o tym myślicie? 

Ruchaj jak chcesz, nie angażuj się emocjonalnie i nie przejmuj się głupotami, tylko się zabezpieczaj, żeby Cię na bachora nie złapała.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, mpawel5 napisał:

Dziś był ten dzień i....... ucieklem spod jej mieszkania. Kurcze, takiej paniki nigdy nie miałem.

Ciężko tutaj wyrokować czy dawać porady odnośnie takiej sytuacji. Myślę że powinieneś przyjąć to na spokojnie, troszkę zwolnić tempo i obserwować co się dzieje w Twojej głowie. Najważniejsze to nie rozpamiętywać sytuacji i nie obwiniać siebie o nic, nie analizować sytuacji pod kątem "mogłem zrobić inaczej etc." Co się stało to się nieodstanie. Ważniejsze jeśli chcesz za jakiś czas zapukać do drzwi tej kobiety to nie przyznawaj się jej do faktycznego powodu Twojej absencji Słabości nigdy Tobie nie zapomni !! Wymyśl coś, najlepiej lekko dramatycznego, wujek w szpitalu etc. /odpukać !!!/, najlepiej coś z rodziną /jeśli wstawisz tam kumpla to zawsze pomyśli że kolega ważniejsza niż seks z Nią/. Skoro nie masz zamiaru się z nią wiązać to nie zweryfikuje tej mistyfikacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, mpawel5 napisał:

 Dziś był ten dzień i....... ucieklem spod jej mieszkania.

A właściwie to co maiłeś do stracenia że uciekłeś? W razie jakby miała jakieś ale, to mógłbyś przerwać bez ostrzeżenia, i bez słowa wyjść z jej mieszkania. Sam bym tak zrobił panna robiła jakieś cyrki, wyśmiała mnie itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@PattonChyba troszkę rozumiem autora tego tematu. Ostatnio też zauważyłem coś podobnego u mnie, nie dotyczy to kwestii damsko-męskich ale ogólnie ataków paniki. Ba, byłem w piątek u psychiatry i ponoć mam nerwicę lękową jakkolwiek głupio to brzmi jest naprawdę przerażające. Zastawiam się co z tym fantem zrobić i niebawem, mam nadzieję wrzucę na forum wpis o tym zjawisku. Pozdrawiam !

Edytowane przez Tatarus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, mpawel5 napisał:

Dziś był ten dzień i....... ucieklem spod jej mieszkania. Kurcze, takiej paniki nigdy nie miałem. Miałem wątpliwości wcześniej, ponieważ myślę, że chyba ona chce czegoś więcej niż FWB.

Mieć pannę na widelcu i zachować się jak pipa.... Za dużo analizujesz a za mało żyjesz spontanem...

Zapraszam na drina do fejsa, nie długo się wybieram... Pogadamy ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Stillz tym spontanem to faktycznie masz rację. Mam tak ze wszystkim w życiu, analizowanie na czynniki pierwsze. Często mi to przeszkadza, to fakt. Druga sprawa to to, że ona jest dosyć mocno zaangażowana i w mojej bani zrodziła się wizja, że jak ja "pukne" to będzie uważała, że związek i w ogóle. Mój błąd, że nie wyjasnilismy sobie tej kwestii. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, mpawel5 napisał:

Stillz tym spontanem to faktycznie masz rację. Mam tak ze wszystkim w życiu, analizowanie na czynniki pierwsze. Często mi to przeszkadza, to fakt. Druga sprawa to to, że ona jest dosyć mocno zaangażowana i w mojej bani zrodziła się wizja, że jak ja "pukne" to będzie uważała, że związek i w ogóle. Mój błąd, że nie wyjasnilismy sobie tej kwestii. 

Dałeś ciała po całości. Jak laska Ci się podoba, jest chemia to korzystaj, bo za kilka lat będziesz żałował niewykorzystanych okazji. W świecie gdzie nawet pasztety mają masę adoratorów trzeba wykorzystywać wszystkie okazje ( pod warunkiem, że się sobie podobacie ). 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, mpawel5 napisał:

Druga sprawa to to, że ona jest dosyć mocno zaangażowana i w mojej bani zrodziła się wizja, że jak ja "pukne" to będzie uważała, że związek i w ogóle. 

To mogłeś normalnie pójść i jej nie pukać. Tyle. Na takim etapie większość mężczyzn już ma banana na twarzy i jedyny stres to właśnie ten spowodowany, że nie zaruchają.

 

Także nie rozumiem Twojej reakcji powiem szczerze. A rzadko to mówię.

 

Ale kamieniem rzucać nie będę bo również mam różne ograniczenia być może niezrozumiałe dla osób, które takich problemów jak ja nie mają.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, Kimas87 napisał:

Dałeś ciała po całości. Jak laska Ci się podoba, jest chemia to korzystaj, bo za kilka lat będziesz żałował niewykorzystanych okazji.

Gdyby mu się rzeczywiście podobała to on by za nią latał z wywieszonym jęzorem i nie byłoby w ogóle tematu.

 

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Sceptyczny? napisał:

No to zrozumiałe. Zachowałeś się jak pizda to raz. A dwa jak zlejesz kobietę, która się nastawia na seks to się szykuj na krzywe akcje.

Potwierdzam.

 

@mpawel5 To co ty sobie wyobrażasz, że ona myśli to równie dobrze mogą być twoje urojenia. Nie przekonasz się zanim nie wejdziesz do króliczej nory... 

Edytowane przez Tomko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, mpawel5 napisał:

Kimas87tylko, że jak ona sobie uroi w główce, że między nami "wielka nieskończoną miłość", to średnio mi wykorzystywać takie sytuacje. 

Jak Ty się zaczniesz przejmować tym co kobieta pomyśli to słabo widzę Twoje efekty z nimi. Chyba, że nas ściemniasz i boisz się że Ty się zaangażujesz. Masz laskę na widelcu jak Ci się podoba nie rozkminiaj. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, mpawel5 napisał:

Dziś był ten dzień i....... ucieklem spod jej mieszkania. Kurcze, takiej paniki nigdy nie miałem.

Pierwsze primo, jak kobieta jest na Ciebie nagrzana, nie robisz takich akcji, kobiety są jak okazję w piłce nożnej, nie wykorzystane się mszczą.

Stworzyłeś sobie legendę po pozorach, mogłeś tam wpaść i ją wyruchać, niczego jej nie obiecywałeś, do niczego nie jesteś zobowiązany.

 

2 godziny temu, mpawel5 napisał:

Miałem wątpliwości wcześniej, ponieważ myślę, że chyba ona chce czegoś więcej niż FWB.

Chyba?

 

2 godziny temu, mpawel5 napisał:

Wkurzył się na mnie i pogniewala

Oby tylko na tym się skończyło :)

 

Ogólnie emocję wzięły górę, bywa, po prostu bywa, następnym razem mniej analizy i myślenia, tworzysz sobie legendy w głowię na podstawię urojonych ''faktów'' Ale cóż, głowa do góry, teraz najlepsze co możesz zrobić, to obserwować.

Edytowane przez The Motha
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Tomko napisał:

Teraz najlepsze co możesz zrobić to szybko się umówić kolejny raz i dokończyć to co zacząłeś.  

Raczej marne szanse, no chyba że lala ma silne parcie na zrealizowanie biologicznych celów jego kosztem, a innych kandydatów nie ma :) .

Edytowane przez The Motha
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To w ogóle nie jest temat o kobietach, związkach, czy ruchaniu.

 

To jest temat o paraliżującym Cię w pewnych sytuacjach strachu. Ja na Twoim miejscu jak najszybciej poszedłbym z tym do dobrego psychoterapeuty i zaczął pracę nad poprawą tego.

 

Chciałbym, żeby dokładnie takiej rady ktoś mi udzielił 20 lat temu.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tomkoo pindola się nie bałem. Związki to LTR-y. Jeśli coś przelotnego, to szybko rezygnowalem, bez takich numerów jak ten(np. beznadziejnie całowała). Tutaj chyba jednak powodem jest to, że po prostu, nie podobała mi się naprawdę, tylko długi okres przerwy od kobity zrobił swoje. Nie będę próbował jeszcze raz z nią.

   Jeśli chodzi o psychoterapię, to faktycznie by mi się chyba przydała, podobno mam zniżone poczucie własnej wartości. 

@Barostakie spanikowanie pojawiło się pierwszy raz. 

Edytowane przez mpawel5
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.