Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, deomi napisał:

Mam obawy związać się z mężczyzną, ponieważ boje się, że gdy zbrzydnę ten mnie porzuci. 

Co mam kurła zrobić?

wybierz takiego co zbrzydnie razem z tobą , albo dbaj o siebie i wybierz takiego co dba też o siebie. Powiem szczerze ze przeraza mnie wizja mojej że może znią byc zle - a sa tego poczatki bo nie ma zacięcia aby o siebie dbać tylko po najmniejszej linij oporu czyli dietka i ciuchy ! ?

26 minut temu, Qaikwow napisał:

Każdy z nas się starzeje. Jak będziesz tak wymyślać, to będziesz tylko żałować. 

starzeć z zdziadzieć dziwie różne formy !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, deomi napisał:

To nie moja wina, że taka jestem ? 

@deomiile Ty masz w ogóle lat, tak szczerze?

 

1 godzinę temu, deomi napisał:

Co mam kurła zrobić?

Jedna z opcji: Związać się z nieświadomym zakochanym bluepillowym beta misiem i być dla niego nieznośną zołzą.

 

Choć i tak szkoda mi tego misia, każdego chłopa szkoda.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, deomi napisał:

Mam obawy związać się z mężczyzną, ponieważ boje się

Aha, jak trafisz na takiego co się zna na związkach i jak funkcjonujesz, to będzie Ci robił tzw. "Dread game" i będziesz co chwila niepewna i nieszczęśliwa. I wtedy będziesz naprawdę szczęśliwa.

 

Związki to ryzyko, dlatego pytam ile masz lat, bo od razu zakładasz że pan będzie się u Twego boku niewiadomo ile lat sie starzał.

A może warto cieszyć się procesem i mieć kogoś bez terminu dożywocia?

Jak rzuci to rzuci, przyjmiesz to po kobiecemu z godnością i obwinisz za cośtam.

Edytowane przez Imbryk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rocznikowo 25.

3 minuty temu, Imbryk napisał:

Jak rzuci to rzuci, przyjmiesz to po kobiecemu z godnością i obwinisz za cośtam.

Nie potrafie tak. Zawsze obwiniam siebie. Jestem nadwrażliwa, nie wiem jak to zmienić ? 

Chciałabym być taką zołzą jakie tu nieraz opisujecie.

Takie kobiety radzą sobie najlepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, deomi napisał:

Rocznikowo 25

Czyli prawie 15 mniej niż ja ;) Dziwnym trafem mam kilka koleżanek w podobnym wieku które również zaczynają "narzekać" na postępujące u nich procesy starzenia. Czego oczywiście nic a nic nie widać, ale to już zupełnie inna sprawa. Poza tym, zdradzę Tobie tajemnicę, mężczyźni również się starzeją i wbrew obiegowej opinii czas bywa równie niełaskawy dla obu płci. Poza tym faceci w wieku matuzalemowym /czego przykładem jest autor tego wpisu/ chociaż oczywiście oglądają się za dziewczynami to cenią u kobiet zbiór całkiem innych cech charakteru. To tak na marginesie, przed 30stką nie masz co mówić o postępującej entropii :) Pozdrawiam !!  

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, deomi napisał:

Mam obawy związać się z mężczyzną, ponieważ boje się, że gdy zbrzydnę ten mnie porzuci. 

Co mam kurła zrobić?

Wybierz takiego, który będzie chciał czegoś więcej, niż ciało. Dawaj mu to i oczekuj (wymagaj) zadbania o Twoje potrzeby.

 

Bierz się za odrabianie lekcji w dziedzinie relacji.

Poznaj siebie, swoje potrzeby. Mocne i słabe strony. Kiedy spotkasz kogoś, kto przykuje Twoją uwagę, spróbuj go poznać pod tym samym kątem. 

Zastanów się, czy wasze osobowości, zalety i wady mogą ze sobą współgrać, czy jest pole manewru po tym, gdy opadną różowe okulary.

Długo by o tym pisać, ale to i tak niepotrzebne.

 

@deomi

Jeśli masz teraz takie rozkminy, spotykając kogoś kto zacznie być dla Ciebie ważny, zajebiesz się kołowrotkiem w głowie. Dostaniesz pierdolca próbując skruszyć skorupę, jednocześnie bojąc się ryzykować, utracić bezpieczeństwo. 

Wszysgkie pytania wrócą spotęgowane.

Sprawdzone.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, deomi napisał:

Co mam kurła zrobić?

Bać się dalej :)

Jest ryzyko - jest zabawa.

 

Jeśli o siebie dbasz, na każdej płaszczyźnie to szansa maleje. Jak siedzisz i pachniesz, i myślisz czy Cię zostawi to pewnie tak będzie. To samo w drugą stronę.

Najlepiej siedzieć na stołku i pierdzieć i myśleć czy partner będzie mnie chciał jak parę żylaków na nodze powychodzi :D

 

A jeśli się boisz odrzucenia - bój się dalej. Relacje to cholerna gra niepewności. SMV, statusy, finanse, bolce na boku i inne takie cuda wianki które bywają zmienne, bo życie mus nas zaskakiwać ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że kobieta świadoma swojej wartości nie boi się kilku zmarszczek bo faceci tak samo się starzeją, zresztą atrakcyjną można być i w starszym wieku jeśli jest się ciekawą osobą i się o siebie dba.

Moja mama ma ponad 50 lat, a nadal jest szczupłą i piękną kobietą, co dowodzi na to, że wiecznie sie przyczepia do niej jakiś facet np. klient z pracy- oczywiście takich szybko spławia, ale jednak powodzenie mimo wieku ma.

Za to kobieta niepewna swojej wartości, niedbająca o siebie nawet młoda będzie nieatrakcyjna- mam też młodszą ode siebie koleżankę, wcale nie brzydką, ale bardzo cichą i nieśmiałą, która tego powodzenia już nie ma.

Starzenie się samo w sobie nie może być nieatrakcyjne, ani jakąś wadą wbrew pozorom z prostego powodu- każdy z nas się starzeje, więc jest to normą, nie wadą.

Wadą może być jakaś cecha wyglądu czy charakteru, nie wiek, bo zawsze ( o ile oczywiście dożyją) młodzi w końcu staną się starsi. Jak więc można mieć kompleksy jeśli coś jest  normalne i nieuniknione?

Za to liczy się na ile lat bedziesz wyglądać za np. 20 lat. Jeśli będziesz zdrowo się odżywiać i dbać o kondycje to jest duża szansa, że młodziej od swoich rówieśników.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@deomi, szczerze (o ile jesteś w stanie) pokochaj. Dawaj dużo, nie bądź wyrachowana, bądź ciepła, stwórz miejsce, dom do którego chce się wracać i .... oczekuj reakcji zwrotnej. Wtedy istnieje spora szansa na zyskanie tego, czego oczekujesz, jak również na znalezienie spokoju psychicznego i swego miejsca w życiu.

 

Pewności nie będzie nigdy :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, deomi napisał:

Mam obawy związać się z mężczyzną, ponieważ boje się, że gdy zbrzydnę ten mnie porzuci. 

Co mam kurła zrobić?

Przestań mieć obawy. Proste. Z tego co widzę, to zbrzydniesz mu zanim zbrzydniesz. Jeśli będzie inaczej i trafisz na wartościową osobę, to upływ czasu raczej wzmocni relację. Może poszukaj kogoś starszego te kilka lat chociaż? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.