nie_warto Opublikowano 16 Lipca 2019 Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2019 (edytowane) Mieliście ten problem, że po rozstaniu idealizowaliscie swoją byłą, wydawało wam się, że nigdy już nie znajdziecie równie dobrej, pięknej i w ogóle? Lub, że bedzie to bardzo trudne. Aktualnie mam ten stan. Mijają kolejne tygodnie, związek rozpadł się niecałe 3 miesiące temu od półtora miesiąca zero kontaktu ale w głowie dalej pierdolnik chociaż staram się to wszystko przepracować i być świadom wszystkich negatywnych cech tej osoby. Wciąż jednak nie umiem się pozbyć uczucia do niej. Patrzę na inne kobiety i mam wrażenie, że wręcz nie dorastają jej do pięt. Nie mam nawet ochoty na inicjowanie nowych znajomości, zaczynania od początku. Może to przez to, że wizualnie była absolutnie w moim typie 10/10, może też z tego powodu, że zainwestowałem w nią duży kapitał uczuciowy. Może to syndrom zranionego, skrzywdzonego samca, któremu zdechło poczucie własnej wartości. Staram się ale ciagle siedzi mi w głowie. Edytowane 16 Lipca 2019 przez nie_warto Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zuckerfrei Opublikowano 16 Lipca 2019 Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2019 (edytowane) Jasne, chłopie to norma. Trzeba tą wojnę wygrać sam ze sobą. Czego i Tobie życzę. Edytowane 16 Lipca 2019 przez zuckerfrei 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karhu Opublikowano 16 Lipca 2019 Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2019 10 minut temu, nie_warto napisał: Mieliście ten problem, że po rozstaniu idealizowaliscie swoją byłą, wydawało wam się, że nigdy już nie znajdziecie równie dobrej, pięknej i w ogóle? Lub, że bedzie to bardzo trudne. Aktualnie mam ten stan. Mijają kolejne tygodnie, związek rozpadł się niecałe 3 miesiące Ja po dwoch latach doszedlem do siebie. Minie i tobie. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
brama85 Opublikowano 16 Lipca 2019 Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2019 Dopadł Cię syndrom "jedynej". Tak ma wielu facetów. Nic się nie martw. To tylko iluzja. Ogarniesz się i zrozumiesz, że możesz mieć o wiele lepsza kobietę za każdym razem. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patton Opublikowano 16 Lipca 2019 Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2019 Ja doszedlem do siebie po 3 miesiącach. No ale szczerze mówiąc to dobrze się stało, bo prawdopodobnie chciała mnie złapać na bobasa. 1 minutę temu, brama85 napisał: że możesz mieć o wiele lepsza kobietę za każdym razem. Można też rzucić to w cholerę, stać z boku, i cieszyć się że nie uczestniczy się w tym cyrku, no ale nie każdy jest do tego zdolny. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ntech Opublikowano 16 Lipca 2019 Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2019 (edytowane) Tak jest zawsze. Co więcej to pogłębia się ponieważ szybciej zapominamy przykre cechy i zachowania. W pamięć zapadają te dobre . Porównywanie kolejnej partnerki jest podświadome ale irracjonalne. Bo gdybyś po jakimś czasie chciał wrócić do ex to po pierwsze szybko by Ci wróciła pamięć jej złych cech (po dwóch dniach miałbyś dosyć) i zacząłbyś porównywać z tą nową. I też byś tęsknił do nowej. Z czasem uczucia te złe i dobre bledną. Jednak ten rok dwa musi minąć. Kilka miesięcy to za mało, człowieka szarpie zwłaszcza gdy jest sam i ma za dużo czasu na rozmyślania. Nie bądź sam, nie rozmyślaj, nie oglądaj zdjęć , nie kontaktuj się. To i tak nic nie da... Edytowane 16 Lipca 2019 przez ntech 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Toranaga Opublikowano 16 Lipca 2019 Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2019 Zamocz parę razy to Ci przejdzie. To normalne co czujesz. Jeśli to Twój pierwszy raz to będzie bolało długo. Po którejś tam z kolei tej "Jedynej" już tego nie ma. Ja się wyleczyłem po tygodniu. Przypominaj sobie to co było złe a najlepiej napisz na kartce. 2 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Majster11 Opublikowano 16 Lipca 2019 Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2019 14 minut temu, ntech napisał: szybciej zapominamy przykre cechy i zachowania. To fakt. Dlatego polecam zrobić listę wszystkich jej negatywnych cech i ogólnie całej spierdoliny którą odjebała a jak najdzie ochota na wspominki o niej to czytać, pomaga. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wolverine1993 Opublikowano 16 Lipca 2019 Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2019 "Zainwestowałes" też pewnie dużo kasy w ten związek, a panienka może z 10 max 20% tego co Ty ? Jeśli tak to też ma to duże znaczenie. Ja np bardzo "przeinwestowalem" i teraz po 8 miesiącach jeszcze siedzi mi w głowie, aczkolwiek to już zupełnie inny stan niż na początku po rozstaniu. Trzeba przynajmniej roku żeby się całkiem pozbierać przynajmniej według mnie. Na pocieszenie powiem że prawdopodobnie najgorsze już za Tobą, bo u mnie właśnie po 3 miesiącach zaczęła wracać wiara w siebie i zaczął mi się poprawiać nastrój. Musisz też pamiętać żeby całkowicie wszędzie ją poblokowac jeśli tego nie zrobiłeś. Unikać kontaktu tez. Każdy facet to przechodzi albo przejdzie i to bez wyjątku, jestem tego absolutnie pewny. A czym wcześniej zaczniesz się hartować tym lepiej dla Ciebie. Bo pomysł sobie co by było gdybys musiał się rozwodzić, co mogłoby trwać miesiącami albo i latami i musiałbyś ją praktycznie co tydzień oglądać. Wtedy dopiero można zostać zniszczonym psychicznie przez kobietę. Która praktycznie zawsze po rozstaniu ma Cię już totalnie w dupie i wbija Ci szpile. 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nicolas Opublikowano 16 Lipca 2019 Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2019 1 godzinę temu, nie_warto napisał: Mieliście ten problem, że po rozstaniu idealizowaliscie swoją byłą, Pewnie. Idealizujemy też poprzednie szkoły, samochody, komputery i grafikę w grach z okolic 2004 roku. Zamiast wrócić do byłej weź sobie wróć do Gothica czy pierwszego autka. Zdrowiej na tym wyjdziesz. 1 godzinę temu, nie_warto napisał: wydawało wam się, że nigdy już nie znajdziecie Wydaje mi się że tylko wariat będzie jeszcze raz szukać czegoś takiego 1 godzinę temu, nie_warto napisał: Wciąż jednak nie umiem się pozbyć uczucia do niej. Idź do urzędu skarbowego, tam też Cię tak dobrze i mocno wyruchają 1 godzinę temu, nie_warto napisał: Nie mam nawet ochoty na inicjowanie nowych znajomości, zaczynania od początku. To nie zaczynaj od początku, zacznij od tego fragmentu który Ci najbardziej się podobał Jesteś jedyną osobą która może Cię kopnąć w dupę jak upadniesz. Ale nie musisz, możesz mieć na siebie wywalone jak reszta świata 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nie_warto Opublikowano 16 Lipca 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2019 (edytowane) @Wolverine1993 problem jest w tym, że nie umiem wykasować jej z social mediów. Niby nie zaglądam ale gdzieś podświadomie liczę na to, że ona się odezwie, chociaż wiem, że to nie nastąpi. Takie naiwne łudzeni się, nie wiem po co, chyba, żeby mieć minimum satysfakcji. Ostatnio po miesiącu bez kontaktu nagle usunęła mnie z instagramu. Na Facebooku nie, tylko tam. Nie wiem czemu, trochę mnie to dobiło. Myślałem, że domknęliśmy temat bez bijatyki, zresztą sam jej powiedziałem, że nie chce się z nią na koniec szarpać, powodzenia i cześć. Edytowane 16 Lipca 2019 przez nie_warto 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wolverine1993 Opublikowano 16 Lipca 2019 Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2019 22 minuty temu, nie_warto napisał: @Wolverine1993 problem jest w tym, że nie umiem wykasować jej z social mediów. Niby nie zaglądam ale gdzieś podświadomie liczę na to, że ona się odezwie, chociaż wiem, że to nie nastąpi. Takie naiwne łudzeni się, nie wiem po co, chyba, żeby mieć minimum satysfakcji. Ostatnio po miesiącu bez kontaktu nagle usunęła mnie z instagramu. Na Facebooku nie, tylko tam. Nie wiem czemu, trochę mnie to dobiło. Myślałem, że domknęliśmy temat bez bijatyki, zresztą sam jej powiedziałem, że nie chce się z nią na koniec szarpać, powodzenia i cześć. Dopóki dotrze do Ciebie że to koniec i chuj to prędko nie wyjdziesz z tego stanu marazmu w którym jesteś. Ja zablokowałem jakoś po 1.5 miesiąca i miałem w dupie czy będzie się z tego śmiała czy nie. Mówisz liczysz że się do Ciebie odezwie? Ja bym szczerze mówiąc tego nie chciał,bo to Cię jeszcze bardziej dobije niż fakt że milczy. Uwierz znam to z autopsji. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Imbryk Opublikowano 16 Lipca 2019 Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2019 2 godziny temu, nie_warto napisał: Patrzę na inne kobiety i mam wrażenie, że wręcz nie dorastają jej do pięt Czy to był ten ideał, który opisywałeś w innym wątku że potraktował Cię jak śmiecia? Możliwe że coś mi się myli. 2 godziny temu, nie_warto napisał: Może to syndrom zranionego, skrzywdzonego samca, któremu zdechło poczucie własnej wartości Pewnie wszystko na raz, chemiczny kac po koktajlu hormonalnym, zawiedzione nadzieje, plany które prysły no i inwestycja "ego", emocjonalna - wsadzileś zbyt dużo siebie. Myślę że większość braci przerabiała, ja na pewno. Nie poprzestawaj w edukowaniu się, szczególnie jak rozpoznawać i panować nad swoimi emocjami (nie tłumić!), no i parę miesięcy i będzie OK. Choc to i tak za długo by płakać po jakiejkolwiek pani. Aha ewentualnie zainteresuj się w psychologii etapami żałoby, może Ci pomoże zrozumienie naukowe tego procesu. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RealLife Opublikowano 16 Lipca 2019 Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2019 Zdaje się, że lekarstwem na to jest seks z innymi kobietami. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Toranaga Opublikowano 16 Lipca 2019 Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2019 22 minuty temu, RealLife napisał: Zdaje się, że lekarstwem na to jest seks z innymi kobietami Najlepszym. Antybiotyk na złamane serce. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wolverine1993 Opublikowano 16 Lipca 2019 Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2019 2 godziny temu, Toranaga napisał: Najlepszym. Antybiotyk na złamane serce. Nie do końca, sam probowwlem się tak leczyć bawiąc się i spotykając z przypadkowymi kobietami i pomagało na bardzo krótka chwilę, lecz później i tak wszystko wracało i to nawet ze zdwojoną siłą. Na pewno po pewnym czasie jak poznasz jakaś fajną łaskę z którą będziesz chciał cos na poważnie to wtedy dopiero całkiem Ci zobojętnienie ex i zakończysz definitywnie ten rozdział bez żadnych emocji i uczuć. Ale to mówię musi upłynąć trochę wody w rzece zanim spojrzysz łaskawym okiem na inną ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
avceutyhh14 Opublikowano 18 Lipca 2019 Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2019 @nie_warto Łooo panie, mam podobnie jeżeli chodzi o te oczekiwania, że ona się odezwie czy coś. Codziennie przeglądam skrzynkę na fb czy nie napisała. Bracia mają racje. Najlepiej to zająć się sobą i relacjami z innymi ludźmi, robić coś, uciekać od tego i się zapomni (oczywiście nie alko lub dragami). Przejebane, że 3 miesiące i to uczucie jest, ale znam to na własnej skórze, bo pierwsza laska, w której się zakochałem miała na mnie wyjeee, a płakałem po niej w uj. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nie_warto Opublikowano 18 Lipca 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2019 W dniu 16.07.2019 o 23:14, Wolverine1993 napisał: Nie do końca, sam probowwlem się tak leczyć bawiąc się i spotykając z przypadkowymi kobietami i pomagało na bardzo krótka chwilę, lecz później i tak wszystko wracało i to nawet ze zdwojoną siłą. Na pewno po pewnym czasie jak poznasz jakaś fajną łaskę z którą będziesz chciał cos na poważnie to wtedy dopiero całkiem Ci zobojętnienie ex i zakończysz definitywnie ten rozdział bez żadnych emocji i uczuć. Ale to mówię musi upłynąć trochę wody w rzece zanim spojrzysz łaskawym okiem na inną ? Aktualnie nie jestem w stanie nawet gadać z innymi a co dopiero spotykać się. Nie chce mi się z tym babrać, meczy mnie to. Większość i tak jest gowno warta a nadskakiwały trzeba jak przy księżniczkach. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DOHC Opublikowano 18 Lipca 2019 Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2019 Każdy tak miał. Z czasem na chłodno przekalkulujesz wszystkie - i +. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mat2206 Opublikowano 19 Lipca 2019 Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2019 21 godzin temu, avceutyhh14 napisał: @nie_wartoPrzejebane, że 3 miesiące i to uczucie jest, ale znam to na własnej skórze, bo pierwsza laska, w której się zakochałem miała na mnie wyjeee, a płakałem po niej w uj. Po połowie roku czasem się jeszcze tęskni Ale jak przypomnę sobie jak się zachowała i mnie potraktowała. W sumie nie chciałbym z nią nawet gadać Bo o czym niby. Sama zadecydowała szanuje droga wolna. Miej świadomość jej minusów a przy rozstaniu każdy z nas je zobaczył co w nich siedzi. Czy wyobrażasz sobie być z kimś takim np te 10 lat ? Bo ja w życiu Niech się inny męczy. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
trop Opublikowano 28 Lipca 2019 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2019 @Mat2206 Jest gdzieś Twoja historia? Mnie gdzieś tak dziś ogarnęła nostalgia za ex. Toksyczną ex. @nie_warto Ogarniasz się powoli? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jaśnie Wielmożny Opublikowano 28 Lipca 2019 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2019 Czołem @nie_warto Tak to norma, luzuj. Przypomniało mi się płomienny wieczór rozstania z ex nakreślam dla stworzenia rysopisu psychologicznego tamtego czasu. Zaczęło się od tego, że zerwała się w nocy, bo była sama w łóżku ja sobie majstrowałem przy kompie po cichu. ex "Czemu mnie zostawiłeś?" ja "Nie mogłem zasnąć więc czytam sobie" ex "Obiecałeś, że będziesz przymnie całą noc!" drama I różne jej odsłony przez następne 2h, płacz, przepraszanie, rozmowa. Nastaje ranek, ex i ja uprawiamy miłość borzą dziś oceniłbym ją na 5/10. Malo ekspresyjnie na jeźdźca i chyba niewiele poza tym. Następnie dochodzi do kolejnej dramy, ex ubiera się i pamiętam, że miała koronkowe majtki na swojej dość zgrabnej pupie i wtedy obserwując ją pomyślałem "Czy znajdę kiedykolwiek taką zgrabną dziewczynę?" Byłem ultra kretynem cała ta drama była pewnie obliczona i miała dostarczyć ex czegoś, co dla mnie jest niezrozumiałe. MIędzy 21 wieczorem a 11 następnego dnia miała miejsce czułość, rozmowa o tym, że pewnie nigdy nie będziemy razem, awantura, wspólny sen, drama, płacz, rozmowa, rano sex, awantura, krzyki i wspólne siedzenie na ziemi w ciszy zwieńczone "chcesz żelka?" Dziś minęło już parę lat i to co mi najbardziej pomogło poza oczywiście masą innych sytuacji z paniami. To, to, że widziałem jak odnosi się do obecnego misia. Ja już wyluzowany, bez napinki, raczej rozsądny w relacjach z ludźmi. Ex w rozmowach z misiem przechodzi ze stanu "to ten jedyny" do "pojebało cię kurwa!" Zobaczysz, poczujesz, keep on! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Amadeus Opublikowano 28 Lipca 2019 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2019 To iluzja, mózg Cię oszukuje i tworzy wyidealizowany obraz. Jak już przejdzie będziesz bardzo zdziwiony, że tyle czasu poświęciłeś na myślenie o niej, bo nie była jakaś specjalna. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kaleczny Opublikowano 28 Lipca 2019 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2019 (edytowane) W dniu 16.07.2019 o 19:30, nie_warto napisał: @Wolverine1993 problem jest w tym, że nie umiem wykasować jej z social mediów. Niby nie zaglądam ale gdzieś podświadomie liczę na to, że ona się odezwie, chociaż wiem, że to nie nastąpi. Takie naiwne łudzeni się, nie wiem po co, chyba, żeby mieć minimum satysfakcji. Ostatnio po miesiącu bez kontaktu nagle usunęła mnie z instagramu. Na Facebooku nie, tylko tam. Nie wiem czemu, trochę mnie to dobiło. Myślałem, że domknęliśmy temat bez bijatyki, zresztą sam jej powiedziałem, że nie chce się z nią na koniec szarpać, powodzenia i cześć. Chodzi oto, że proces wymazywania jej z pamięci bywa mozolny. Miałem to samo co Ty mi wymazanie jej z pamięci zajęło prawie dwa lata. Każdy przechodzi to inaczej. Jak piszą bracia żyjesz teraz w iluzji, odpiszę nie odpiszę i w głowie ciągle te myśli. To w tej chwili najmniej ważne. Wsiądź na rower, pograj w piłkę, uprawiaj jakiś sport - miej pasję. Od kobiet to można dostać tylko szewskich pasji hehe. Mi pomógł kolejny związek, myśli automatycznie ukierunkowały się na nowej samicy. I to jedyna możliwość. Aby mieć wyjebane na wszystko, trzeba mieć do tego odpowiedni charakter. Edytowane 28 Lipca 2019 przez kaleczny 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser178 Opublikowano 28 Lipca 2019 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2019 48 minut temu, trop napisał: Mnie gdzieś tak dziś ogarnęła nostalgia za ex. Toksyczną ex. A ile z nią nie jesteś? Ja mam chyba okres depresji jak czytałem w żałobie. Ale to praktycznie ostatnia zła faza jest. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi