yummyboy Opublikowano 16 Lipca 2019 Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2019 Mieliście jakieś sytuacje? Na przykład rzuciła was dziewczyna dla innego, a potem ten inny rzucił ją po jakimś czasie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sceptyczny? Opublikowano 16 Lipca 2019 Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2019 Karma nie istnieje, chyba że taka dla zwierzaków. Nie zmóżdżaj się nad głupotami, bo się co najwyżej zmarszczek nabawisz. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ksanti Opublikowano 16 Lipca 2019 Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2019 (edytowane) Jeśli chodzi o karmę to mój kot kupowałby Whiskas Edytowane 16 Lipca 2019 przez Ksanti 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wolverine1993 Opublikowano 16 Lipca 2019 Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2019 Oczywiście że istnieje. Dobro zawsze wraca. Zło tak samo 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ace of Spades Opublikowano 16 Lipca 2019 Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2019 Nic nie wraca, karma to zwykła religijna byy-zyy-duu-raa, która we wszystkich religiach służy temu samemu żebyś się pogodził ze swoim losem niewolnika. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wolverine1993 Opublikowano 16 Lipca 2019 Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2019 8 minut temu, Ace of Spades napisał: Nic nie wraca, karma to zwykła religijna byy-zyy-duu-raa, która we wszystkich religiach służy temu samemu żebyś się pogodził ze swoim losem niewolnika. I co pogodziles się z losem niewolnika? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ntech Opublikowano 16 Lipca 2019 Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2019 58 minut temu, yummyboy napisał: rzuciła was dziewczyna dla innego, a potem ten inny rzucił ją po jakimś czasie? Ale to dobra karma czy zła karma ? Bo nie wiadomo czy cieszyć się że szon sobie poszedł czy smucić że ksiezniczka ssie innemu ? 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ace of Spades Opublikowano 16 Lipca 2019 Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2019 2 minuty temu, Wolverine1993 napisał: I co pogodziles się z losem niewolnika? A jak myślisz? 16 minut temu, Wolverine1993 napisał: Dobro zawsze wraca. Zło tak samo Ile masz lat? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Klariett Opublikowano 16 Lipca 2019 Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2019 Nie istnieje. 31 minut temu, Wolverine1993 napisał: Oczywiście że istnieje. Dobro zawsze wraca. Zło tak samo Czym jest dobro, a czym jest zło? Czy to nie względne uzależnione od setek czynników i aktualnej mody oraz miejsca w jakim aktualnie jesteś elementy tak samo względnej moralnosci? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lucek Opublikowano 16 Lipca 2019 Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2019 Nie ma zależności, coś się zdarza albo nie. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
oszukanyprzezmężatkę Opublikowano 16 Lipca 2019 Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2019 Mężatka z którą miałem romans zdradziła pierwszego męża z obecnym. A teraz obecnego zdradzała ze mną. Więc z perspektywy obecnego jej męża karma wróciła. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mortyy Opublikowano 17 Lipca 2019 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2019 Nie wierzę w karmę. Bardziej w siłę ludzkiego umysłu, który może nam namieszać w życiu jak mocno coś sobie wbijemy do głowy. Stąd powiedzenie, że "wiara czyni cuda". 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EMKEJ Opublikowano 17 Lipca 2019 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2019 6 hours ago, oszukanyprzezmężatkę said: Mężatka z którą miałem romans zdradziła pierwszego męża z obecnym. A teraz obecnego zdradzała ze mną. Więc z perspektywy obecnego jej męża karma wróciła. Prawdziwy tłist byłby gdybyś Ty zdradził ją z jej mężem ? 8 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Baca1980 Opublikowano 17 Lipca 2019 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2019 9 godzin temu, yummyboy napisał: Mieliście jakieś sytuacje? Na przykład rzuciła was dziewczyna dla innego, a potem ten inny rzucił ją po jakimś czasie? Tylko jakie ma to znaczenie dla naszego obecnego życia? Poszła sobie bo jest wolnym człowiekiem. Więc nie powinno nas obchodzić co robi z tym życiem dalej. Jeśli nie "łączy" nas wspólne potomstwo czy zobowiązania finansowe. To krzyż na drogę i zajmujemy się własnymi sprawami. A nie roztrząsamy co jak i dlaczego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tatarus Opublikowano 17 Lipca 2019 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2019 9 godzin temu, yummyboy napisał: Na przykład rzuciła was dziewczyna dla innego, a potem ten inny rzucił ją po jakimś czasie? Nie mam pojęcia, nic mnie nie obchodzi los moich byłych lasek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gaźnik Opublikowano 17 Lipca 2019 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2019 Moja była żona potajemnie układała sobie nowe życie z kochankiem, w domu prowokowała kłótnie i awantury i tylko szukała pretekstu. Wszystko sobie ułożyła i cyk, wyprowadziła się do gniazdka gdzie miał się z nią wprowadzić nowy byczek, acha, jakie płomienne maile sobie pisali, byczek dbał o każdy detal, wybierał model telewizora i dostawcy kabólwki nawet. A potem trochę podymał wyjazdowo i wracał do żonki. A po krótkim czasie kopnął ją w dupe i zostawił. Do dziś jest sama, sfrustrowana, zdesperowana i pokrzywdzona przez cały świat. 4 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
trop Opublikowano 17 Lipca 2019 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2019 16 minut temu, gaźnik napisał: Do dziś jest sama, sfrustrowana, zdesperowana i pokrzywdzona przez cały świat. I pewnie wrócić chciała? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gaźnik Opublikowano 17 Lipca 2019 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2019 Teraz, trop napisał: I pewnie wrócić chciała? Nie chciała Przed jej wyprowadzką ja już byłem wg. niej świrem, wariatek, psycholem i wszystko co najgorsze Jej możesz dowody na oczy pokazać a on temu zaprzecza i mówi że wszyscy są głupi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nie_warto Opublikowano 18 Lipca 2019 Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2019 Nie wraca. Cos takiego nie istnieje, to tylko pusta gadka przydatna w leczeniu ran. Kiedy popatrzę na totalne szony, które kłamały, zdradzały i niszczyły psychicznie, jak poukładały sobie życia i związki, to śmieje się z karmy. Jak któraś jest podła i wyrachowana, to nieważne jakie numery bedzie odwalać facetowi, kogo zniszczy, komu złamie życie, swój sukces i tak osiągnie i żadna karma nie wróci. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Frajer Opublikowano 6 Sierpnia 2019 Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2019 Wraca wraca Może nie stricte karma, bo faktycznie to najprawdopodobniej religijna manipulacja. Ale do kary niepotrzebne są siły nadprzyrodzone, myślę że wystarczy odrobina psychologii. Jak ktoś ocieka jadem, zakłamuje co się da...to sam sobie kreuje taką rzeczywistość. I nieważne, że kogoś wyjebie na kase, zniewoli, czy zniszczy, to tylko chwilowa pożywka. Finalnie takiemu człowiekowi nie będzie dobrze, nie ma bata 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GriTo Opublikowano 7 Sierpnia 2019 Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2019 Uważam, że temat karmy jest racjonalizowaniem wydarzeń mających miejsce w przeszłości. Wszystko z czasem można pod coś podciągnąć. Jedyna zmienna to czas, który upłynął vs. intensywność/ważność wydarzenia. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mat2206 Opublikowano 7 Sierpnia 2019 Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2019 W dniu 16.07.2019 o 23:24, yummyboy napisał: Mieliście jakieś sytuacje? Na przykład rzuciła was dziewczyna dla innego, a potem ten inny rzucił ją po jakimś czasie? Ogólnie powiem tak, wraca w różnych postaciach: Koleżanka dajmy no to chodziła z moim dobrym kumplem 4,5 roku. Robił chłopaczyna dla niej wszystko a ona przez rok rogi mu przyprawiała. Teraz on się zaręczył a ona już ma 4 w tym 2 ją zdradziło i 2 zostawiło. Zdrowotnie też nie najlepiej z nią a ma 22 lata. Bez przerwy że ją wszyscy krzywdzą i że trafia na bad boyów. Jeszcze do mojego kumpla się odzywa i chce wracać hahah żałosne . Zero refleksji nad sobą i tym o robi przykre Teraz była : Poszła w tango, nie minęło pól roku już ja nowy zostawił: szybko do niej wróciło wrzuca smutne zdj itp. Mnie to nie cieszy szkoda mi jej bo nie nauczy się nigdy zawsze będzie te same błędy robić a to jest przykre. Podsumowując może nie karma a zwykle życie: Rzuci na glebę i nie da wstać. My mężczyźni potrafimy z najgorszego gówna się wygrzebać. Kobieta niestety tego nie potrafi. Każdy z nas w życiu żeby do czegoś dojść. Musiał dostać po dupie nie ma inaczej. Życie da twojej byłej po dupie nie raz jeśli o to pytasz . Taki jest ten świat, kobieta to istota bez refleksyjna nie potrafi zastanowić się nad swoim postępowaniem. Tu jest twoja przewaga potrafisz się uczyć na błędach i to wykorzystaj. Ona będzie cierpieć na własne życzenie. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Amadeus Opublikowano 7 Sierpnia 2019 Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2019 W dniu 18.07.2019 o 15:29, nie_warto napisał: Kiedy popatrzę na totalne szony, które kłamały, zdradzały i niszczyły psychicznie, jak poukładały sobie życia i związki, to śmieje się z karmy. Jak któraś jest podła i wyrachowana, to nieważne jakie numery bedzie odwalać facetowi, kogo zniszczy, komu złamie życie, swój sukces i tak osiągnie i żadna karma nie wróci. Co jeśli karma dopiero na nie czeka? Tak na przykład za 10 lat? Poza tym osoby, które tak robią muszą same z siebie przeżywać piekło. Ktoś kto zdradza, skacze na lepszą gałąź, niszczy psychicznie musi wewnętrznie cierpieć chociażby z powodu niemożności stworzenia szczerej relacji opartej na zaufaniu. Karma nie istnieje w taki sposób, w jaki przedstawia ją religia, bo system dobro-zło jest po to, by manipulować ludźmi. Co jednak jeśli przyjmiemy koncepcję, że wraca energia, którą posiejemy? - Do mojej ex wróciła karma i będzie jeszcze wracać partiami. Najpierw dostała kopa w dupę tak, że latała do mojego znajomego zapłakana. To była taka instant karma, a potem było z nią coraz gorzej - coraz chudsza, aż ją ludzie na ulicy nie poznawali. A niedawno poskładałem sobie klocki do kupy i wyszło na to, że ma takie jedno zaburzenie osobowości. Ona nie dowie się o tym do końca życia. Będzie jej coraz gorzej i gorzej, a żaden facet z nią już nie wytrzyma. - Tym samym wróciła do mnie moja karma. Zmasakrowałem psychicznie pierwszą dziewczynę, z którą byłem. Po latach wróciło o wiele silniej. - Jakiś czas temu pomogłem pewnej pani bezinteresownie z jej zaburzeniami psychicznymi. Chciałem dobrze, taki biały rycerz był ze mnie. Zostałem zmasakrowany, ale dobra karma też wróciła, bo nagle zacząłem spotykać same laski, które zaczynały bezinteresownie mi pomagać aż wyleczyły mnie z prawie każdego zaburzenia jakie miałem. Mnie ciekawi inna rzecz. Jeżeli uznalibyśmy, że to co dajemy wróci prędzej czy później to jak miałoby się to do sytuacji kiedy np. osoba A wyrządza krzywdę osobie B, a oprócz osoby B cierpią na tym również inni? Taki ciąg przyczynowo skutkowy. Czy karma wróci za wszystko czy tylko za osobę B? 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
typiarz Opublikowano 7 Sierpnia 2019 Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2019 Dupa tam nie karma. Śmieszy mnie to, że wielu co w nią wierzą nie wierzy w religię, ale w karmę owszem ? A karma to nic innego tylko pitu pitu z buddyzmu czy, tam hinduizmu. Hipokryzja. Czy więc będąc dobrym otrzymujesz dobro? Na pewnie nie. Czy będąc złym otrzymujesz zło? Na pewno nie ? Nie wiadomo od czego, to zależy 11 godzin temu, GriTo napisał: Uważam, że temat karmy jest racjonalizowaniem wydarzeń mających miejsce w przeszłości. Wszystko z czasem można pod coś podciągnąć. Jedyna zmienna to czas, który upłynął vs. intensywność/ważność wydarzenia. . Dokładnie. Czysta racjonalizacja, nic innego. Ludzie po prosty lubuja się w dowzukiwaniu się wyjaśnień na wszytsko. Dlaczego? Bo prościej pewne rzeczy zrozumieć jak mamy wyjaśnienie, a jak nie mamy to sobie je wytworzyny własnym sumptem ? 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jaro670 Opublikowano 7 Sierpnia 2019 Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2019 (edytowane) Karma (zwał jak zwał) działa tylko w trochę inny sposób. Możesz odczuwać poczucie winy za zabicie kury na rosół i zjebać sobie tym poczuciem życie podczas kiedy taki np SSman w obozie mógł uważać że robi dobrze bo oczyszcza rasę ludzką i życie mu się nie sypało. Ważna jest osobista podświadoma ocena własnych czynów i ewentualne podświadome oczekiwanie kary za własne czyny i jedynie to nazywałbym karmą. W świetle tego żadnej naszej ex która skakała po kutasie sąsiada włos z głowy nie spadnie bo większość kobiet nie uważa swego postępowania za karygodne. Puściła się bo miś nie kochał/kochał był wysoki/niski etc etc. No chyba że odczuwa podświadomie że zrobiła źle w co raczej wątpię. Nawiasem mówiąc nie wiem jak trzeba być zjebanym żeby oczekiwać że pan bozia ukaże kobietę bo od nas odeszła. Odeszła bo jest wolnym człowiekiem. Skorzystaj z tego odejścia a im więcej emocji wywołuje ten fakt tym szybciej będziesz mógł dojść do tego co w tobie nie działa jak trzeba, co trzeba przepracować. Odejście to dupne lustro z którego trzeba korzystać. Mimo że boli jak cholera. Edytowane 7 Sierpnia 2019 przez jaro670 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi