Skocz do zawartości

Dziewczyna pisze z kolegą i kłamie - wstęp do zdrady?


Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, raven napisał:

Jej reakcja - na początku bagatelizowanie ("to tylko kolega, nic nas nie łączy, miałam chwilę słabości, tylko pisaliśmy"), potem próba przerzucenia winy na mnie ("bo za mało okazywałeś mi uczucia i czegoś mi brakowało z twojej strony"), następnie widząc moją nieugiętą postawę zaczęła przepraszać, mówić, że wie, że źle zrobiła, że to jej wina + łzy i próby przytulania się do mnie i proszenie o szansę ("przekonasz się, że mi na tobie zależy, pokażę ci to, tylko ode mnie nie odchodź"). Powtórzyłem, że potrzebuję czasu, by to przemyśleć i poszedłem spać.

Miałem to samo, złapałem na gorącym jak pisała i wiesz co chciała zrobić jak to odkryłem? Urobić dupą :D dosłownie pierwsze co to łapała za maczuge bez słów, z mojej strony ostry chłód, jej dezorientacja i niby przetrwało to jakiś czas, ale zmiana gałęzi i tak nastąpiła!

Niestety to juz 100% koniec. Bracia dobrze piszą

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak TVNowsko: walcz o nią!!! Pokaż że znów chcesz ją od rana do wieczora zdobywać!!! Zabierz ją gdzieś na Malediwy, spróbujcie (za Twoje) poskaldac to co się stłukło!!! I mój ulubiony:"weź te miłość na ręce i przenieś przez całe życie!" ???

 

Koniecznie też odnajdź tego okropnego ruchacza co chciał zniszczyć wasze piękne uczucie i daj mu w mordę!

 

No i bądź gotowy, żeby dać też w mordę kolejnemu i jeszcze jednemu, i nastepnym po nich. Po prostu Wałcz jak mężczyzna!

  • Like 2
  • Haha 13
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacytuj jej mnie:

Czuję wewnętrzne, że mnie zdradziłaś, moze nie fizycznie, ale czuję się zdradzony. 

 

And just watch, enjoy the show.

 

Jaki Ci odjebie.

Przykro mi.

Ma wypierdalać. ?

6 minut temu, Wypas napisał:

Ja bym zadał sobie jeszcze inne pytanie. Ilu takich rozmów z "kolegami" wcześniej nie wyłapałem. I ilu jeszcze nie wyłapię w przyszłości

A ona po tym będzie jeszcze bardzej ostrożna. One też uczą się aby stac się mistrzem w tym rzemiośle. 

Edytowane przez zuckerfrei
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet chcąc wybaczyć to później za bardzo by mnie męczyła myśl czy już znów z nim pisze a może z innym, czy spotkanie z koleżanką z mamą czy wyjście na zakupy kosmetyczki to spotkanie z gachem ? Panie tak się nie da żyć z takimi podejrzeniami i niepewnością do drugiej połowy (choć wiadomo pewności nigdy nie ma) więc dla własnego zdrowia psychicznego lepiej to zakończyć. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, zuckerfrei napisał:

Zacytuj jej mnie:

Czuję wewnętrzne, że mnie zdradziłaś, moze nie fizycznie, ale czuję się zdradzony. 

 

And just watch, enjoy the show.

 

Jaki Ci odjebie.

Przykro mi.

Ma wypierdalać. ?

A ona po tym będzie jeszcze bardzej ostrożna. One też uczą się aby stac się mistrzem w tym rzemiośle. 

W punkt!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Baelish napisał:

Ciekawe, co by się stało, gdybyś tego nie odkrył hmmm?

Przecież dawała znaki, że jest coś nie teges. Przykład gówno burza o wyjazd do jej rodziców.

 

22 minuty temu, Baelish napisał:

Takie 'przyjacielskie' zwierzenia 'kolegom o których masz się nie martwić', zawsze kończą się skakaniem po bolcu.

,Niekoniecznie. Zależy co on chce za tą "przyjaźń". Są miśki, z których można doić za darmo i tak chodzą jak w siódmym niebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odsun się od niej bo przesadziła. Jak będzie "walczyć" to się wtedy będziesz zastanawiał. Teraz obserwuj to co się będzie działo. Jeśli szybko odpuści to znaczy że nie znsczyles dla niej zbyt wiele. A jak poczuje że coś się jej wymyka to w przyszłości tego raczej nie powtórzy. Odradzam bagatelizować sprawę. Bo dajesz jej podświadomy sygnał że może tak robić. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przykro mi bracie, ale to już koniec związku. Wypaliło się, znudziła się i szuka nowych wrażeń. Nic nie możesz z tym zrobić. Okłamała Cię i będzie coraz gorzej. Zakończ to szybko, jak zerwanie plastra, bo będziesz się męczył w tym "związku". 

Ehhh, współczuję i powodzenia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co jest najlepszym sposobem na to, zeby kobieta Cie nie rzucila? Rzucic ja pierwszy.

 

Odejdz od niej. I to szybko zanim ona to zrobi. Nie dosc, ze uchronisz sie przed zranieniem z jej strony, co jest nieuniknione., ocalisz godnosc nie tylko w swoich oczach, ale i w jej, sprawiajac, ze bedzie zalowac iz w Ciebie zwatpila i szukala "lepszego".  No i dasz jej tym samym mala nauczke.

Nie bedzie latwo, bo bedzie blagac, ryczec i stosowac wszelkie manipulacje, zeby uchronic sie przed wyladowaniem w stanie zawieszenia miedzy jedna galezia a druga. Nie daj sie na to nabrac.

 

Powiedziala A, Ty powiedz B.

Edytowane przez Robert kosmosu
  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@raven - takie coś to tylko później niepotrzebne domysły- czy pisze? Gdzie idzie i z kim i czy naprawdę z tą osobą? Etc....

Masz szybką i prostą drogę wyjścia. Zrobisz co uważasz za słuszne, ale jedna rzecz zapada zawsze kobietom w pamięci- ten który ja rzucił. Z czasem na myśl o Tobie będzie się złościć i podniecać jednocześnie jeśli udowodnisz, że jesteś wartościowy facet. 

Oczywiście już bez niej, a z innym, może młodszym modelem ?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, raven napisał:

Kolega: Może wyskoczymy na piwko w sobotę?

Dziewczyna: Chętnie, jak uda mi się przekonać [ravena], że wychodzę z koleżankami, dam Ci znać. Muszę to dobrze rozegrać, żeby nie miał podejrzeń.

Wydrukuj sobie ten dialog i przyklej nad łóżkiem.

 

Strasznie mi przykro, tym bardziej, że przeczytałem jakiś czas temu Twój wątek z rozwodem.

 

Ona Cię perfidnie oszukała, okłamała i poniżyła. Nie miej dla niej litości. To co trwało dwa lata jest już historią, zachowała się kompletnie nielojalnie wobec Ciebie.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda czasu, szkoda życia. 

Kończ.

 

Jeszcze ten tekst.

 

2 godziny temu, raven napisał:

Chętnie, jak uda mi się przekonać [ravena], że wychodzę z koleżankami, dam Ci znać. Muszę to dobrze rozegrać, żeby nie miał podejrzeń.

 

Szacunku to ona dla Ciebie nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do odjebania. Spakować rzeczy, kiedy myszka będzie w pracy, zaczekać aż wróci, splunać w twarz lub pod buty i bez słowa wyjść. BTW. Schemat, aż oczy bolą. Bagatelizowanie, odwracanie kota i na koniec ostateczny argument, czyli szpara. Zawsze w tej kolejności. Co za upadek. Tak, wiem, ptasi móżdżek, gadzi mózg, strategie doboru blabla. Czy kiedy samiec pobije/zabije innego samca, to ktoś z troską pokiwa głową i powie "to naturalne, zwyczajna walka o najlepszą samicę". Bitch please. 

  • Dzięki 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pierdolę. Jakbym zobaczył taki tekst wychodzący od mojej - uwierz, że szybciej bym sobie zracjonalizował słowa "Won z mojego życia".

Więc jeśli pytasz o opinię - odpuść. Tu nie ma sentymentów.

 

Jeśli by Cię kochała to taki tekst nawet by przez myśl nie przeszedł a co dopiero był pisany do kogoś innego.

 

W moim związku zaczynają się świecić żółte lampki, które staram się wyjaśniać ale ta u Ciebie ma już kolor krwistej czerwieni.. ?

 

PS. Ale jak ktoś trafnie wskazał - TVN zaleca walczyć aż wyssie z Ciebie energię życiową

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swojemu najbliższemu kumplowi bym napisał --->. "Chłopie, gdzie masz jaja, że jeszcze rozważasz coś i się zastanawiasz?"
Wiedziałbym, że się nie obrazi i nie uzna mnie za chama.

Jednak tutaj by nie wyjść na tego chama, postaram się krótko i łagodnie.
Chłopie... gdzie TY masz szacunek do siebie?

Edytowane przez Ragnar1777
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Kim Un Jest? napisał:

A tak TVNowsko: walcz o nią!!! Pokaż że znów chcesz ją od rana do wieczora zdobywać!!! Zabierz ją gdzieś na Malediwy, spróbujcie (za Twoje) poskaldac to co się stłukło!!! I mój ulubiony:"weź te miłość na ręce i przenieś przez całe życie!" ???

Należy też pamiętać aby oprzeć ją o ten pieprzony stół :).

 

 Co do całej sytuacji to :

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, zuckerfrei napisał:

?

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Wydrukuj to sobie i w pracy sobie przy biurku postaw. W końcu dotrze. 

No typowo.
Chłopacy by go wyśmiali, że jest cuckiem i zaraz by leciał w podskokach zrywać.
Chyba, że ma samych pizdeo-rycerzy w pracy.

Edytowane przez Ragnar1777
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.