Skocz do zawartości

Dziewczyna pisze z kolegą i kłamie - wstęp do zdrady?


Rekomendowane odpowiedzi

3 godziny temu, raven napisał:

Bracia, Waszym zdaniem - czy warto dać jej szansę czy nie? Mam za sobą zdradę żony i rozwód, więc być może jestem wyczulony na takie zachowania, ale nie mam ochoty przechodzić przez podobne doświadczenia po raz kolejny. Dlatego zastanawiam się, czy powininenem to uciąć i zakończyć już na tym etapie, żeby chronić własne zdrowie psychiczne czy podjąć ryzyko i dać szansę. Zaznaczam, że wcześniej nie było takich zachowań z jej strony.

 

@raven

W tym fragmencie zawarłeś wszystko co tyczy się tej sytuacji. Nie warto usprawiedliwiać kogoś poczynań - fakt jest taki, że chciała zataić przed tobą spotkanie co ma negatywny wybrzmięk. Nie masz pewności, że wcześniej nie było takich zachowań, bo przyłapałeś ją oficjalnie po raz pierwszy, więc pewności mieć nie możesz, że to był pierwszy raz. Dodając do tego twoje doświadczenia z przeszłości widzę twoje wahanie i analizowanie sytuacji. Przede wszystkim pamiętaj, że to ty jesteś dla siebie najważniejszy. Wierzę, że w głebi siebie doskonale znasz odpowiedź, a pytanie nas o opinię to tylko forma zachowania ludzkiego praktykowanego przez każdego z nas - poszukiwanie czynnika popychającego do podjęcia działania. Powodzenia - czyń w zgodzie z sobą bracie ! 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz udać zranionego pizdeusza (po spakowaniu) i na 100% będzię Cię urabiać dupą. Weź ją na ostro, z dupy do papy, spust na łeb i narka z tekstem "właśnie tak chciałem zakończyć nasz związek" ? obowiązkowo telefon na blacie z włączonym nagrywaniem.

  • Dzięki 1
  • Haha 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tomko bingo. Ten ból zęba jest podejrzany. Jeśli był on rzeczywiście, to w pracy kolega powiedział dobre słowo, pożałował, posłuchał jak to ona biedna i WTEM! pańcia wykonała skomplikowaną operację myślową. Wynik obliczeń: chcę bolca.

Automatyczny system zwilżania cipy: enabled

Nie wiem co czuję: true

To wina misia: true

Jestem szmatą: false! ?

 

Bracie @raven nie ciągnij dyskusji w dwóch wątkach

  • Like 3
  • Dzięki 1
  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, karhu napisał:

Panowie, panowie,bracia, co tu konczyc. Dymac ile sie da i robic w ch..a niewierna. No ale to trzeba miec jaja ze stali, albo byc psychopata.

IMHO w tej sytuacji warto też mówić jak bardzo się ją kocha waląc ją w kakao i spuszczając się na twarz. Plus z dupy do ust na ostateczne pożegnanie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Posejdon Nie o to chodziło. Dziewczynę bolał ząb i nie chciała dać a kolega to odebrał jako brak szacunku do niego i zaczął się "zastanawiać" nad rozstaniem. W tym świetle wcale się nie dziwię, że dziewczyna szuka nowej gałęzi. 

Edytowane przez Tomko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Tomko napisał:

Dziewczynę bolał ząb i nie chciała dać a kolega to odebrał jako brak szacunku do niego i zaczął się "zastanawiać" nad rozstaniem.

Kurde, fakt, było coś takiego.

To kompletnie zmienia postać rzeczy...

Zapalnik był.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aaa@Tomkojuż pamiętam. Panna mogła to odebrać jako czerwoną lampkę. Nie tracąc czasu na dywagacje (jak @raven) włączyła opisany przezemnie tryb recovery, pieprzony dysk ratunkowy hehe. To też bardzo możliwe. Jak i to, że miała kolegę na niskiej orbicie od dawna. Wtedy szybka akcja, uruchomić silniki hamujące i już mamy gałązkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, raven napisał:

na końcu powiedziałem, że rozważam odejście

Rozważam myszko, ale jeśli dobrze zakręcisz dupką i odpowiednio glośno popłaczesz to zarzucę te rozważania. 

 

Nie wiem stary, trudny temat, nie mam doświadczenia, ale oznajmianie myszce że "rozważasz" jest słabe. Zobaczymy co bardziej doświadczeni poradzą. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedz jej, że masz potężne kłopoty finansowe, bank się upomina o spłatę kredytu lub tracisz pracę - sama odejdzie i masz z głowy.

Przeżyłeś rozwód, kwestie dziecka - po takim czym powinieneś inaczej patrzeć na relacje z kobietą - ale to moje subiektywne zdanie.

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pogoń szlaufa! Jedyna opcja. Wybaczysz to już teraz straciłeś szacunek i będą gorsze akcje. Rozstaniesz się z klasą lecz nieprzewidywalnie to być może coś jeszcze z tego będzie, chociaż osobiście mam obrzydzenie do takich kurewek. Goń to!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak masz ochotę dalej z nią być to najlepiej będzie jak się wyprowadzisz i będziesz obserwował co ona będzie robić. Jak przybiegnie z podkulonym ogonem i będzie prosić o powrót, to od tej chwili zawsze będziesz na wyższej pozycji w związku jak wrócisz. No a jak nie, to jak wyżej pisali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, brat mniejszy napisał:

Jak masz ochotę dalej z nią być to najlepiej będzie jak się wyprowadzisz i będziesz obserwował co ona będzie robić. Jak przybiegnie z podkulonym ogonem i będzie prosić o powrót, to od tej chwili zawsze będziesz na wyższej pozycji w związku jak wrócisz. No a jak nie, to jak wyżej pisali

Może na chwilę tak. Kiedy myszka uzna, że miś jest ugłaskany, to zacznie szukać gałezi ze zdwojoną siłą, bo straci resztki szacunku do @raven. Chłopina będzie z rogami biegał po mieście i w końcu myszka zakończy związek na swoich warunkach i ona wybierze czas. Ja bym uciekał i to już.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.