Skocz do zawartości

Strach przed zaangażowaniem się w relacje


Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, SzatanKrieger napisał:

Dzięki bogu, (...)

Trochę jebłem na te słowa @SzatanKrieger ? ale jak zauważył @The Motha z małej haha. Jednak istny Szatan.

39 minut temu, SzatanKrieger napisał:

Nie przyszło Ci na myśl, że może się mylisz w odbiorze?

Wszyscy mylą się w odbiorze. Tylko Ty masz rację :D ...a może niech każdy odbiera jak chce i wyciąga własne wnioski?

32 minuty temu, SzatanKrieger napisał:

musicie się nauczyć jako ogół, że sposób w jaki działacie nie służy niczemu dobremu

Grecki chór powiedział! ?

 

EDIT:

26 minut temu, Tomko napisał:

jak jeszcze raz mnie przeczesze dłonią po włosach.

W biurze i to na zachodzie ?! Dla mnie totalny hardcore! Ta konkretnie delikwentka musi mieć na Ciebie totalny kisiel, że dekiel wywawla.

 

Ogólnie miłej soboty! Dzień kąpieli i bzykanka ;D

Edytowane przez Exar
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Exar Obie mają. Ale nie od pierwszego dnia. Zaczęło się gdy zacząłem rzucać niewybrednymi komentarzami o lodach, bzykaniu itp. Przychodziła na ploty do jej ziomka w pracy a on to rozgrywał romantico - wiesz, musisz mu dać swobody, musisz kolację, no wiesz to są problemy takie jak każdy ma.... Ja powiedziałem - weź mu zrób dobrego loda, kolację i daj się wybzykać na blacie w kuchni. Oczy jak 5zł bo jak qwa - Anglia, biuro i takie teksty. Potem tu coś smyrnąłem, tam zagadałem. Druga zaczęła mieć większy kisiel jak ją na parkingu zostawiłem kiedyś gdy miała 5min na przyjście do auta żeby ją podwieźć i się nie pojawiła to pojechałem. Tak jak w teorii SMV - jedni mogą sobie pozwolić na więcej niż inni. 

Ale nie róbmy offtopu :).

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zgadzam się z chłopakami w wielu kwestiach bo mamy trochę rozbieżne poglądy.

Ale jak czytam te biało rycerskie wypociny że internetowe koleżanki Wam dziękują za wsparcie to aż rechoczę jak koń, jednocześnie turlając się po ziemi. 

Wy głaszczecie, wspieracie a one się rzną z z przypadkowymi gościnami jak niezrównoważona psychicznie deomi. Ale "ratujecie" biedne istotki jakimi są kobiety. Szczerze? nie współczuje Wam. 

Robicie sobie kuku na własne życzenie. 

Miłego weekendu. 

  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie tam nie dziękują. :D Bo wiem, że prawda boli najbardziej. Może dlatego, żadna nie wysyła mi PW?  Zresztą i tak musza nastukać 250 postów, aby móc pisać.

Więc piszą pewnie te, które albo mają 250 postów, a takich dziewczyn nie ma tutaj dużo. Zresztą nie wiem, rzadko zaglądam do rezerwatu. Jak już to, jak pojawi się temat na xxx stron i wisi na głównej.

Albo te osoby piszą do tych dziewczyn, co mają właśnie mniej postów. Bo innego wytłumaczenia nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Słowianin napisał:

Ale jak czytam te biało rycerskie wypociny że internetowe koleżanki Wam dziękują za wsparcie to aż rechoczę jak koń, jednocześnie turlając się po ziemi. 

 

Tiaa mnie rechocze jak przekręcacie znaczenia, by ugrać na swoje. 

Dostałem po prostu podziękowania, że chociaż ktoś staje się równoważyć te zapędy i chamskie oddzywki względem dziewczyn i tyle. 

Jeśli wstawienie się za inną płcią niż swoja własna to dla Ciebie Białorycesrtwo to jest mi autentycznie Cię szkoda.

 

Sam ten temat pokazuje wasz stosunek do dziewczyn chociażby.

Każdy kto nie wybiera stron tylko stara się być w środku w równowadze jest dla was białorycerzem a dla fit dariów mizoginem. 

51 minut temu, Libertyn napisał:

Mi też kobiety dziękują w wiadomościach za rozważne wiadomości. Za dystans. 

 Zarzuca mi się tu białorycerstwo, bycie kobietą

Czyli tak jak napisałem wyżej, strasza żałość przemawia przez chłopaków, niestety :( 

Dostaniesz miłą wiadomość czy coś powiesz pozytywnego o kobietach - biało rycerz. 

Masakra.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Yolo napisał:

To nie tak, one mogą pisać pierwsze mając o wiele mniej postów. Nie wiem jak to działa, ale tak jest.

To byłoby wtedy podejście jak na portalach randkowych, które mocno faworyzują kobiety.

 

Jeżeli naprawdę tak to tu wygląda to kłóci się to z przedstawianą ideologią. I to grubo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Raivo napisał:

To byłoby wtedy podejście jak na portalach randkowych, które mocno faworyzują kobiety.

 

Jeżeli naprawdę tak to tu wygląda to kłóci się to z przedstawianą ideologią. I to grubo.

No nie. Rezerwat nie jest tak duży jak reszta forum, o wiele mniej okazji do pisania.

Proporcjonalnie, to wydaje się logiczne. 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, The Motha napisał:

To jest coś, co zawsze mnie zadziwia u facetów, sami chcą ruchać na prawo i lewo, bo tak nam każę natura, ale kobieta, to ma być dziewica, najlepiej zajebista w łóżku

Tu akurat się z Tobą nie zgodzę.

Mężczyzna z natury jest zdobywcą, więc musi "postarać się" by złapać zwierzynę.
Dlatego im lepszy łowca(im więcej kobiet) tym większy szacunek(zwłaszcza u kobiet).
W drugą stronę to nie działa, bo kobieta jest tym "dobrem" o które wszyscy się biją w wyścigu szczurów.

Wyobraź sobie:
Jeżeli by nagle zaczęto rozdawać złoto każdemu na ulicy, to jak myślisz co by się stało z wartością złota?
Dobrze wiemy, co by się stało z wartością złota.

Brzmi brutalnie i jestem ostatni, który by komuś zabraniał sypiać z kim kto chce.
Natomiast trzeba wiedzieć jakimi prawami działa świat i brać konsekwencje za swoje czyny.

Inna sprawa, że każdy partner ma wpływ na to w którą stronę rozwija się charakter pańci.
Co nie oznacza, że wszystkie kobiety trzeba olać i szukać dziewic - ooo nieee.
Warto jednak spojrzeć kim był poprzedni partner lub partnerzy pańci oraz oczywiście ile ich było.
Jeśli to byli badboye, typy spod ciemnej gwiazdy, to oczywistym przynajmniej dla mnie jest, że ta kobieta nie nadaje się na budowanie relacji ze mną.
Ponieważ ja nie należę do tego typu ludzi, a ona nie bez powodu takich przyciąga.
A jeżeli powiedzmy miała ich z 5 i o każdym z tych ludzi wypowiada same obelgi, nie reflektując na swoje zachowanie, co ona może zrobiła źle ----> RED ALERT!

No, a kolejna sprawa, że kobiety z natury raczej są wstrzemięźliwe, by nie wyjść na szlaufy w oczach społeczeństwa oraz by nie zajść w ciążę z przypadkowym mężczyzną(oczywiście dzisiaj mamy antykoncepcje).
To dopiero teraz ten feminizm im namieszał w głowach, wbijając do łba, że one są takie same jak mężczyźni.
Bullshit!
Jesteśmy radykalnie inni pod wieloma względami.


 

2 godziny temu, Tomko napisał:

Trochę bycia chamem, trochę romantykiem, kilka żartów... Nikt mnie o molestowanie nie oskarżył, nikt mi nie obrabia dupy, dziewczyny zawsze cześć mówią. Wręcz to ja powiedziałem z poważnym tonem jednej, że ją oskarżę o molestowanie jak jeszcze raz mnie przeczesze dłonią po włosach. Odwrót o 180 i zaczęło się przynoszenie jabłuszek i czekoladek na moje biurko. A to mocno sfeminizowany zachód. Tak więc świat nie jest czarno-biały.

Bo one wgłębi duszy są cały czas kobiece.
Innej mniej, drugie bardziej.
Haha inna sprawa, że kobieta inna jako koleżanka inna jako kochanka, a jeszcze inna jako żona xD 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 18.07.2019 o 21:46, Ksanti napisał:

W związku, który jest oparty o zdrowe fundamenty rama trzyma się sama

Nigdy nie trzyma się sama, mówię Ci to z praktyki kilkunastu lat z jedną osoba :) Nieważne, jak udany to będzie związek, stale wymaga to masy pracy i czasem szybkiego reagowania na różne akcje.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Libertyn napisał:

Mi też kobiety dziękują w wiadomościach za rozważne wiadomości.

Zazdroszczę ;) mniej nikt nie dziękuje na priv, bo pisanie prawdy zamiast poklepywania po plecach i białorycerzenia nie przysparza przyjaciół. :D

3 godziny temu, Słowianin napisał:

Wy głaszczecie, wspieracie a one się rzną z z przypadkowymi gościnami jak niezrównoważona psychicznie deomi. Ale "ratujecie" biedne istotki jakimi są kobiety. Szczerze? nie współczuje Wam. Robicie sobie kuku na własne życzenie.

W sedno, mężczyźni dla mglistej wizji cipki nawet tutaj dają się upadlać, ale to ich honor.

2 godziny temu, Raivo napisał:

To byłoby wtedy podejście jak na portalach randkowych, które mocno faworyzują kobiety.

Jeżeli naprawdę tak to tu wygląda to kłóci się to z przedstawianą ideologią. I to grubo.

I dla mnie jest to dziwne. 

1 godzinę temu, Ragnar1777 napisał:

że kobieta inna jako koleżanka inna jako kochanka, a jeszcze inna jako żona xD

Każda ma inne oblicze dla innego mężczyzny.

Ta sam kobieta @Libertyn-owi będzie na PRIV wysry*ać się z problemów i traktować jak tampon emocjonalny. Dla kochanka może być dzi..ką, która spełni każdą jego fantazję, a mężowi wkręcać że loda nie lubi. 

Edytowane przez Morfeusz
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś kto pisze o tym, że "rama trzyma się sama" to niestety ale nie ma pojęcia o czym pisze.

Rama się sama nie trzyma, chyba, że ta od drzwi czy okien, natomiast w zwiazku trzeba się trochę postarać aby ją utrzymać, gdyż często odchylenia w jedna jak i w drugą stronę powodują różne nieciekawe efekty.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, SzatanKrieger napisał:

Jeśli chcecie mieć kogo cisnąc w przyszłości to może lepiej mi kibicuj? :) 

Nikt Ciebie nie ciśnie, nie dopowiadaj już sobie, chodzi o to abyś zrozumiał że Twoja postawa wobec kobiet ugruntowuje je w tym że im się należy, że zawsze znajdzie się ktoś kto wysłucha, pocieszy i da się wysrać w rękaw, jeśli forum ma pomagam w odbudowie męskości, to Ty Twoja postawa jest tego zaprzeczeniem.

Dla Twojego dobra zmień nastawienie, bo jak trafisz na taką harpię jaką opisują w Świeżakowi to zostaniesz rozpierdolony w drobny mak.

 

A to że ja tak przekazuję to co myślę, cóż banknotem 100-dolarowym nie jestem żeby mnie każdy lubił.

 

2 godziny temu, Ragnar1777 napisał:

Tu akurat się z Tobą nie zgodzę.

Masz do tego prawo.

 

2 godziny temu, Ragnar1777 napisał:

Mężczyzna z natury jest zdobywcą, więc musi "postarać się" by złapać zwierzynę.

Zgadza się, ale nie każdy ma świadomość tego zdobywcy :) .

 

2 godziny temu, Ragnar1777 napisał:

Dlatego im lepszy łowca(im więcej kobiet) tym większy szacunek(zwłaszcza u kobiet).

Po pierwsze, to kobieta pozwala Ci się poderwać, a skoro to robi, ma ku temu powody, albo jesteś przystojny, albo po rozmowie z Tobą wie że jesteś gość(charakterny), masz zasoby, poczucie humoru i ogólnie masz wyjebane.

Czyli wszystko da się wypracować, klucz to radość, wewnętrzna radość z samego faktu istnienia.

 

2 godziny temu, Ragnar1777 napisał:

W drugą stronę to nie działa, bo kobieta jest tym "dobrem" o które wszyscy się biją w wyścigu szczurów

Też nie do końca, bo jeśli trafia się fajny facet, to sama rywalizuje z innymi samicami o niego, i to wtedy ona uczestniczy w tym wyścigu szczurów.

 

2 godziny temu, Ragnar1777 napisał:

No, a kolejna sprawa, że kobiety z natury raczej są wstrzemięźliwe, by nie wyjść na szlaufy w oczach społeczeństwa oraz by nie zajść w ciążę z przypadkowym mężczyzną(oczywiście dzisiaj mamy antykoncepcje).

W swoim środowisku chwalą się kogo ostatnio przeleciały, łącznie z detalami jak robiłeś jej minete, jakiego masz na wielkość, jaki jesteś w łóżku itd, uwierz mi :) .

 

2 godziny temu, Obliteraror napisał:

Nieważne, jak udany to będzie związek, stale wymaga to masy pracy i czasem szybkiego reagowania na różne akcje. 

Ależ oczywiście że tak, dlatego koleś udający alfę, szybko zostanie zmiażdżony przy najbliższej konfrontacji, tylko kacie zostaną.

Związek to ciągłe przeciąganie liny, ciągłe testy czy się nadajesz, i nie ma ich sensu za to winić.

  • Like 5
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, The Motha napisał:

Też nie do końca, bo jeśli trafia się fajny facet, to sama rywalizuje z innymi samicami o niego, i to wtedy ona uczestniczy w tym wyścigu szczurów.

Ten fajny facet nigdy nie jest podrywany ot tak.
Zawsze robi pierwszy krok, bo tak to zrobiła natura, że facet rzuca wartości na stół i gdy kobieta uzna je za wartościowe, to role mogą się odwrócić.
Aczkolwiek to nie jest tak, że raz coś zrobisz i ona całe życie będzie nad Tobą skakać.
To byłoby zbyt proste ;) 
W relacji dwie strony starają się zbalansować inwestycje emocjonalną kto dorzuca więcej.
Oczywiście, że mimo "równości", "partnerstwa" to zawsze my mężczyźni dajemy i tracimy więcej w związkach!
To jest nieuniknione w roli mężczyzny, którego rolą jest dostarczenie dóbr dla wszystkich domowników.

A w początkowej fazie wszystko robi facet!
Albo patrz co wyżej napisałem ----> Jest znanym łowcą w stadzie(a więc ma dużo kobiet) i one widząc to(czyli social proof) będą lepiej na Ciebie reagować.
Być może nawet pierwsze zainicjują kontakt, ale...
Sam wiesz, że można takie przypadki policzyć na palcach.
Zawsze jest tak, że kobieta jedynie da subtelny znak, widuję je czasami.
One nie mają jaj(no bo przecież nie mają) by zagadywać pierwsze i podrywać pierwsze.
Nie taka ich rola.
 

Godzinę temu, The Motha napisał:

W swoim środowisku chwalą się kogo ostatnio przeleciały, łącznie z detalami jak robiłeś jej minete, jakiego masz na wielkość, jaki jesteś w łóżku itd, uwierz mi

Tak, ale tylko z tym jednym jedynym fajnym facetem a nie z obcymi typami poznawanymi regularnie co weekend w klubie!
No chyba, że mówimy o środowisku "wyzwolonych", ale jeśli ktoś planuje związek i rodzinę, to w takie środowiska nie celuje ;) 

 

 

Godzinę temu, The Motha napisał:

Po pierwsze, to kobieta pozwala Ci się poderwać, a skoro to robi, ma ku temu powody, albo jesteś przystojny, albo po rozmowie z Tobą wie że jesteś gość(charakterny), masz zasoby, poczucie humoru i ogólnie masz wyjebane.

Tak!
O to się przecież rozchodzi.
Zostałes uznany za wartościowego samca :) 
A jeżeli więcej niż jedna Cię za takiego uważa no to cóż jesteś dobrą partią/łowcą/ciasteczkiem.
Social proof i wracamy znowu do tematu.

Poza tym wiele kobiet się jeszcze na szczęście znajdzie, które czują odrazę do "wyzwolonych" i innych takich feministycznych efektów.
Ponieważ dla nich kwestia sexu to nie tylko zabawka, a coś poważnego i intymnego.
Sam znam kobietę w moim wieku(21 lat), która jest dziewicą i z tego co teraz widzę, to zaczęła spotykać się z jakimś typem.

Z drugiej strony moja pierwsza miała 21 lat(bardzo ją szanuję za wyrozumienie), ale gdy spojrzysz na jej zachowania w stosunku do mężczyzn...
To jest czysto wyrachowana i potrafi zmienić faceta ot tak.
A bóg wie ile kutasów zajeździła, skoro po moim chciała skakać już na drugim spotkaniu(pierwszym oficjalnym nie licząc wesela).
Słyszałem też to i owo, ale ja zawsze wierzę fifty fifty w plotki.
Nie demonizuję tej kobiety, bo jako koleżanka zapewne jest fajną osobą, nie znam jej za dobrze(nie gadamy oczywiście dzisiaj), ale nigdy nie chciałbym mieć z nią dziecka.


Głębiej sprawa o przebiegu kobiet i związanej z tym emocjonalnej więzi jest wyjaśniona w tym filmie.
Szczególnie od 3:05
 




 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Morfeusz napisał:

Zazdroszczę ;) mniej nikt nie dziękuje na priv, bo pisanie prawdy zamiast poklepywania po plecach i białorycerzenia nie przysparza przyjaciół. :D

Ale ja nie klepię po plecach. Punktuje to co problematyczne. Bez wycieczek personalnych, z dystansem, atakowania, oceny jej jako osoby

Cytat

W sedno, mężczyźni dla mglistej wizji cipki nawet tutaj dają się upadlać, ale to ich honor.

I dla mnie jest to dziwne. 

I z powodu cipki a częściej jej braku popadają w paranoje.

Cytat

Każda ma inne oblicze dla innego mężczyzny.

Ta sam kobieta @Libertyn-owi będzie na PRIV wysry*ać się z problemów i traktować jak tampon emocjonalny.

Serio? Myślisz że nie mam nic lepszego do roboty jak być tamponem?

Mam.

Tamponem jestem jedynie dla pewnej panny co jest moim tamponem i nie jest dobrym materiałem na związek przez dystans. 

Dla nikogo więcej

Cytat

Dla kochanka może być dzi..ką, która spełni każdą jego fantazję, a mężowi wkręcać że loda nie lubi. 

I vice versa. Z kochanką można więcej.

Ale to nasza zjebana dychotomia żona i dziwka. 

No i masz żonkosi. Zblokowanych bo kod socjokulturowy zabrania im pewnych zachowań. Zachowań do których ich ciągnie.. Żona ma być stabilna, rodzinna. Nie może mu powiedzieć o fantazjach typowych dla dziwek. Bo kod. On ma ją wspierać, szanować. Kij z tym że marzy mu się np. Pissing w jej stronę. Nie powie jej tego bo kod.

No i to się mści jak znajdzie się okazja na boku. Ona ma kochanka. On wspomaga taniec po kutangach jakiejś 20. A mogli by to robić wspólnie. Ale nie, bo kod, bo tradycja i inne bzdety.

 

Kobiety mają olbrzymią fantazje. Nie wszystkie ale wiele z nich. Wiele z nich się tych fantazji wypiera, skrywa je w obawie przed niezrozumieniem. Inne tkwią z misiami co ograniczają się do jednej pozycji. Tkwią bo miś dobry, rodzinka i dzieci, za dużo do stracenia by ryzykować.

Często my tak samo kończymy.

 

  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Ragnar1777 napisał:

Zawsze robi pierwszy krok, bo tak to zrobiła natura

Krok może zrobić, ale nie zawsze kończy się n sukcesem, wniosek, to kobieta o tym decyduje czy daje mu szanse(sukces) czy nie(brak sukcesu) :) .

Co więcej, danie szansy też nie musi się kończyć sukcesem, bo co z tego że koleś jest przystojny jak w zachowaniu to cipa.

 

17 minut temu, Ragnar1777 napisał:

Aczkolwiek to nie jest tak, że raz coś zrobisz i ona całe życie będzie nad Tobą skakać.

Nie, jesteś w tym momencie najbardziej użyteczny, dlatego z Tobą jest :D .

 

17 minut temu, Ragnar1777 napisał:

Oczywiście, że mimo "równości", "partnerstwa" to zawsze my mężczyźni dajemy i tracimy więcej w związkach!

Polemizowałbym :) .

 

17 minut temu, Ragnar1777 napisał:

A w początkowej fazie wszystko robi facet!

Bo dostał przyzwolenie od kobiety na tzw ''bajere'' :) .

 

17 minut temu, Ragnar1777 napisał:

One nie mają jaj(no bo przecież nie mają) by zagadywać pierwsze i podrywać pierwsze

Wszystko zależy od sytuacji :)

Na ulicy rzadko, praktycznie w ogóle laska nie zagada, choćbyś się jej kurwa zajebiście podobał, natomiast rycząca 40-stka w innych okolicznościach zagada sama :) .

Grunt to umiejętność odczytywania sygnałów, bo skoro masz sygnał do działania, to czego się kurwa bać? dostałeś sygnał, wiesz że szansa na odrzucenie którego się boisz jest znikoma(dostałeś sygnały) więc czego się bać? prosta matematyka.

 

17 minut temu, Ragnar1777 napisał:

Ponieważ dla nich kwestia sexu to nie tylko zabawka, a coś poważnego i intymnego

Seks dla kobiety to inwestycja, musi dać najlepszemu samcowi aby donosić 9-miesięczną ciążę, urodzić zdrowe dziecko, dlatego są takie skrupulatne jeśli chodzi o wybór.

 

 

Edytowane przez The Motha
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Strach przed zaangażowaniem się w relację z pańcią jest naturalny, np wyobraź sobie, że jesteście razem, lecz gdy jesteście na jakiś czas osobno ( studia, szkoła, praca) przecież nie jesteś z nią 24/7, no to jaką masz gwarancje, że nie jesteś dla niej beta orbiterem a gdy nie masz jej przy sobie to skąd wiesz czy ona nie zdradza cię z kimś innym a z tobą jest bo chce żebyś świadczył jej przysługi a na seks będzie miała bad boyów, było mnóstwo historii ze słonymi pocałunkami jak to pańcia mściła się na swoim "partnerze". Mnie osobiście przeraża coś takiego i dlatego obawiam się bliższej relacji , chociaż tej relacji nie mam i nie miałem.

Czasami jest mi smutno, że nie miałem ale gdy czytam te opowieści o kobietach i ich "związkach" , to czasami się cieszę, że jestem sam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do mnie żadna nie pisze ani nie dziękuje :( 

Jedna to nie nawet zablokowała w temacie w którym nie napisałem słowa tylko wstawiłem jeden obrazek :D 

 

W dniu 20.07.2019 o 18:36, The Motha napisał:

co z tego że koleś jest przystojny jak w zachowaniu to cipa

Ja sobie porównuje takiego kolesia do Ferrari z silnikiem 1,6.

Fajne, ładne Ferrari ale co z tego jak podjedzie Golf 2,0 i wygra bez problemu.

 

W dniu 20.07.2019 o 18:36, The Motha napisał:

Wszystko zależy od sytuacji :)

Prawda.

Na ulicy widziałem spojrzenia itp, jednak żadna nie podeszła i zagadała.

Co innego w klubach.

Tam laski potrafią podejść i zacząć się ocierać się dupą o fiuta. 

W klubach moim zdaniem wygląd odgrywa dużą rolę ale... nie możesz być Ferrari 1,6 :D 

 

W dniu 20.07.2019 o 18:36, The Motha napisał:

Grunt to umiejętność odczytywania sygnałów

Czytałem że mężczyźni zwykłe zachowanie kobiety potrafią odczytać jako sygnał do flirtu.

Można się naciąć.

Jak dziewczyna poprawia włosy to nie koniecznie chce się ruchać.

Specjalnie przesadziłem w tym porównaniu.

Generalnie to jest przyjemne jak kobiety wysyłają te swoje sygnały.

Grunt to umiejętność odczytywania sygnałów ;) 

 

Opiszę krótką historię.

Zacząłem chodzić do innego fryzjera niż zwykle.

Poszedłem się zapisać, akurat mam blisko.

Wchodzę a fryzjerka zlustrowała mnie od dołu do góry, wyraźnie. 

Terminy mają takie że czeka się około półtora miesiąca ale w soboty strzygą bez zapisów, kto pierwszy ten lepszy. 

Więc czekam w sobotę, ona strzyże jakiegoś typa i mu mówi że po klubach nie chodzi, czasem na jakąś domówkę jak ktoś blisko robi.

Wydawało by się że spokojna.

Ostrzygła mnie, zapisałem się półtora miesiąca później.

Czas zleciał.

Siadam na fotel a ta mi mówi że byłem wtedy w sobotę.

Tu się zdziwiłem że mnie pamięta (minęło półtora miesiąca) bo tam przewija się w pizdu klientów, zakład jest w bardzo ruchliwym miejscu.

Jak tam przejeżdżam to zawsze czeka po kilka osób. 

Jakaś tam gadka i ona się pyta czy mam zaplanowany urlop. 

Ogólnie mam teraz zapierdol, powiedziałem jej że w sierpniu na jakieś może 2 tygodnie się gdzieś wyrwę.

Odpowiedziała że też ma dużo roboty, ale potem jak będzie miała większy luz to zacznie jeździć na imprezy, zacznie się bawić.

Tu się znowu zdziwiłem bo do typa wcześniej mówiła całkiem coś innego a do mnie co innego. 

W ogóle zaczęła wtedy gadać z koleżanką o związkach, coś tam o facetach.

Jeszcze akurat w tym momencie był jakiś jej znajomy który się okazało zaprosił na piwo jakąś laskę co pracuje w tym zakładzie.

(Było tak że ten kolega spotkał przypadkiem tą laskę gdzieś na mieście i ją zaprosił. )

Ja siedzę na fotelu a fryzjerka mówi do tego ziomka coś w stylu " a ty spotkałeś xxx na mieście".

Odpowiedział że spotkał a ona dalej go przycisnęła aż się w końcu wygadał że zaprosił ją na piwo.

Myślałem sobie że to może jakaś aluzja ^^

Kobiety :D 

Edytowane przez Meg4tron
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Meg4tron napisał:

Czytałem że mężczyźni zwykłe zachowanie kobiety potrafią odczytać jako sygnał do flirtu.

Czasami jest tak że laska chcę się poczuć atrakcyjna, stąd te sygnały, podchodzisz, podrywasz a Ona nie chcę, bo to co chciała zyskała, PODSZEDŁEŚ, jest dla Ciebie ATRAKCYJNA, ego podbite, next please :) .

Edytowane przez The Motha
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.