Skocz do zawartości

"Zasada zero trzydziestek". Kieruje się nią coraz więcej mężczyzn


Mordimer

Rekomendowane odpowiedzi

Kolejne wykop:

"Zasada zero trzydziestek". Kieruje się nią coraz więcej mężczyzn

https://www.wykop.pl/link/5052963/zasada-zero-trzydziestek-kieruje-sie-nia-coraz-wiecej-mezczyzn/

 

Przedostaje się coraz bardziej, programowanie społeczne zbiera swoje żniwo. Biologii panie nie oszukają, mężczyźni zawsze szukają młodszych czy to w celach reprodukcyjnych czy to na związek.

 

Dobra który to wrzucił na wykop :D ?

 

 

 

Edytowane przez Mordimer
  • Like 5
  • Haha 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też się kieruje w życiu zasadą "zero trzydziestek", wybierając kobiety do dłuższych, niż kilka tygodni relacji. 30+ to w większość przypadków (nie wszystkie) przechodzony towar, który wielu mężczyzn wywaliło z powodu różnych zaburzeń. 

 

Wiele z tych kobiet:

- Zmarnowało wiele lat na skakanie po kutang-karuzeli.
- Mają desperacyjne parcie na dzieciaka i znalezienie beta bankomatu.

- Po 30 roku życia bardzo często rodzą dzieci z wadami genetycznymi. Natury nie oszukamy. 
- Zmarnowały najlepsze kobiece lata na dawanie du.. badboyom.

- Mają różne zaburzenia psychiczne.

- Wiele z nich to samotne matki, szukające frajera do przysług i wychowania cudzych genów.

 

comment_ZvmoIvKWsINAdcVU3pF2cWZGI7hyYcCa

 

  • Like 20
  • Dzięki 4
  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bracie @zuckerfrei  posuwałam w życiu pancie 30+ a nawet 40+. Zadbaną i lubiącą ten sport też bym nie pogardził, ale tylko do wyrka, żadnych nawet, krótkich związków z takimi. Ich psychika i różne zaburzania mnie już odstraszały. Coś tam już parafią w seksie, jednak są już odrobinę luźniejsze i jest mniej tak jędrnych, jak samice 20+. 

Najlepsze w te klocki były jednak 28 latka i dwie 29 latki, które miło wspominam. 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, dyletant napisał:

No dobra, spoko, ale jak się ma 40, to żeby złapać 20 graniczy z cudem, o 25 nie wspominam bo zazwyczaj są już sparowane, no chyba ze pato...

Sąsiad 50+ ona 20+, już wiele lat są razem. 

Szwagier znajomego 53 ona jak dobrze pamiętam 25.

Koleżanka z poprzedniej pracy 25 jej mąż 44 lata.

Żaden z nich o dziwo nie jest bogaty, tyle że zgodzili się na rolę męża i bankomatu.

 

Studentka 19 lat wmawiająca mi, że kilkanaście lat różnicy to niewiele i możemy być parą. 

 

PS Wiedziałem że brat / siostra @Libertyn zaraz się pojawi i powie że to niesprawiedliwe. ;)

Edytowane przez Morfeusz
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się, tylko ja nie biorę takiej opcji pod uwagę ?

Jak zrobisz dziecko 20 mając 40 to i tak psychicznie się wykończysz, bo ona praktycznie nie zaznała życia, nie mówiąc o wyszaleniu - więc zrozumienia nie będzie bo będą inne priorytety, związek tez bym wykluczał.

Jak chce się zaliczyć - to można i mając 70-80 lat - pieniądz przyjmie wszystko.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Libertyn JPRD! Masakra. Chciałbym z tobą pogadać, ale nie wiem nawet jak:(

17 minut temu, Libertyn napisał:

Tylko czekać aż kobiety to podchwycą i uznają że singiel 30+ jest wybrakowany bo ma dany wiek.

Jak zbuduje odpowiedni status + wygląd to daje głowę, że 90% 20 latek będzie za nim biegała!

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, MMorda napisał:

@Libertyn JPRD! Masakra. Chciałbym z tobą pogadać, ale nie wiem nawet jak:(

Jak zbuduje odpowiedni status + wygląd to daje głowę, że 90% 20 latek będzie za nim biegała!

Za nim czy za statusem i kop w dupę przy problemach? Albo po jakimś czasie. Sorry miś ale nie ma to sensu. Bo x jest w moim wieku a ty siwiejesz i robi ci się brzuch piwny.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Morfeusz napisał:

Studentka 19 lat wmawiająca mi, że kilkanaście lat różnicy to niewiele i możemy być parą. 

Podane przez Ciebie przykłady wcale mnie nie zaskakują. Mam 30+ i też jeszcze chwilę temu spotykałem się z 21-latką. Różnie z tymi młodymi bywa, wiadomo, coś za coś, ale wiek nie był ŻADNYM problemem, wręcz moim plusem. To do wszystkich przekonanych, że po 30-tce to zostały im już same babcie klozetowe. 

Znam też 19-latkę, która pisze do mnie, że woli starszych, lepiej się z nimi dogaduje i generalnie w delikatny sposób próbuje mnie przekonać do siebie. 

 

 

  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Libertyn napisał:

Za nim czy za statusem i kop w dupę przy problemach?

Normalka, tak funkcjonują kobiety. Wszystko jest ok, jak jesteś zdrowy i kasę w zębach przynosisz. Wtedy jest wielkie love, a jak noga się facetowi powinie, to jakimś dziwnym trafem to wszystko się kończy.

 

Ostatni jaki kojarzę przykład, jeden z wielu, opisany poniżej:

 

 

Godzinę temu, Libertyn napisał:

Sorry miś ale nie ma to sensu.

Zawsze istnieje ryzyko, że myszka znajdzie sobie bardziej perspektywiczną gałąź. Tak właśnie działa hipergamia. Z tego powodu mówi się, że tym momencie jest własnie kolej tego, z którym się aktualnie pani związała.

 

To elementarz świadomego o co w tym wszystkim chodzi faceta.

 

Edytowane przez Krugerrand
  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Krugerrand napisał:

a jak noga się facetowi powinie, to jakimś dziwnym trafem to wszystko się kończy

Skąd ja to znam? Dzięki forum, to co się działo z kobietami na przestrzeni ostatnich 15 lat z rozrzuconych puzzli, składam w całość.

Dzięki bros!

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Morfeusz napisał:

- Po 30 roku życia bardzo często rodzą dzieci z wadami genetycznymi. Natury nie oszukamy. 

Weź no sprawdzaj lepiej źródła...

 

Po 40 to tak, prawdopodobieństwo urodzenia dziecka z zespołem rośnie niemal wykładniczo. Po 30 do "bardzo często" to... bardzo daleko.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Zespół_Downa#/media/Plik:Trisomy21_graph.jpg

 

Pani 25+ rodząca pierwsze dziecko nazywana jest w podręcznikach medycznych "starą pierwiastką". W podręcznikach medycznych anno domini 1960 - dodajmy...

2 godziny temu, Libertyn napisał:

Tylko czekać aż kobiety to podchwycą i uznają że singiel 30+ jest wybrakowany bo ma dany wiek.

Ależ niech mówią.

Ba - one JUŻ to robią.

Tylko co z tego?

Psy szczekają, karawana jedzie dalej...

 

1 godzinę temu, Libertyn napisał:

Bo x jest w moim wieku a ty siwiejesz i robi ci się brzuch piwny.

Nie jest to zależne od wieku. Po prostu- hipergamiczna natura.

"sory miś, jesteś za młody, za biedny i masz nasrane we łbie. Przy tobie to ja mogę tylko paprykarz szczeciński wpierdalać, a ja zasługuję na więcej. Tylko panowie ze srebrną skronią wiedzą, jak dogodzić kobiecie"

 

Kobieta nawet publiczne opierdalalnie gały z połykiem aż po same jaja potrafi logicznie zracjonalizować, a co dopiero wybór atrakcyjniejszego dla niej partnera?

 

 

  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

5 minut temu, Stary_Niedzwiedz napisał:

Nie jest to zależne od wieku. Po prostu- hipergamiczna natura.

"sory miś, jesteś za młody, za biedny i masz nasrane we łbie. Przy tobie to ja mogę tylko paprykarz szczeciński wpierdalać, a ja zasługuję na więcej. Tylko panowie ze srebrną skronią wiedzą, jak dogodzić kobiecie"

Pragnę zauważyć że my też stosujemy hipergamie. "Sorry, ale masz za małe cycki/jesteś za gruba/whatever" Bez hipergamii by nie było singli. Jakoś ogarnięci goscie w dowolnym wieku problemów nie mają. Tyle że nieogarnięci słyszą takie rzeczy bo kobieta w twarz nie powie "Jesteś ciamajdą". Tylko wolę starszych itd.

5 minut temu, Stary_Niedzwiedz napisał:

Kobieta nawet publiczne opierdalalnie gały z połykiem aż po same jaja potrafi logicznie zracjonalizować, a co dopiero wybór atrakcyjniejszego dla niej partnera?

To ostatnie sami perfekcyjnie racjonalizujemy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Libertyn Nie rozumiesz podstaw. Jak przełkniesz/zrozumiesz redpill to budujesz siebie nie w oparciu o to co kobiety mówią! Dźwięk który wydobywa się z ust dam to w większości manipulacja

4 minuty temu, Libertyn napisał:

Bez hipergamii by nie było singli.

Serio? A singlem z wyboru nie możesz być?

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Libertyn Jest to kolejny wątek, w którym piszesz o sprawach, o których nie masz zielonego pojęcia. Facet nie może stosować hipergamii, ponieważ jest to KOBIECA, strategia seksualna. Aż otworzyłem "Mężczyznę racjonalnego" i zacytuję jak Tomassi to definiuje:

Cytat

Hipergamia jest naturalną tendencją kobiety (uwarunkowaną genetycznie) do wyboru lepiej sytuowanego mężczyzny niż ona sama jak również najlepiej postawionego mężczyzny w jej zasięgu i przypuszczalnie lepszego niż jej poprzedni wybranek, a w ekstremalnych przypadkach nawet o wyższym statusie niż osoba, z którą spotkanie może sobie wyobrazić.

Czytałeś tę książkę, czytałeś inne zalecane na forum lektury, czytasz forum, słuchasz Radia Samiec?

Nie musisz odpowiadać, to pytanie retoryczne;)

Edytowane przez Krugerrand
  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, MMorda napisał:

@Libertyn Nie rozumiesz podstaw. Jak przełkniesz/zrozumiesz redpill to budujesz siebie nie w oparciu o to co kobiety mówią! Dźwięk który wydobywa się z ust dam to w większości manipulacja

Manipulują wszyscy. Każdy może włazić w dupę by usiągać dane cele, każdy może wbić nóż w plecy.

Ja też potrafię manipulować. I czasem to robię. 

Cytat

Serio? A singlem z wyboru nie możesz być?

Ilu jest singli z wyboru a ilu się na takich kryguje jedynie? Oczywiście masz takich.  Ale jest ich niewielu. 

 

@Krugerrand jak zatem nazwiesz nasze dobieranie i wybrzydzanie? My też dążymy by mieć najlepsze partnerki. Zasada Pareto działa u obu płci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.