Skocz do zawartości

Gdy umiera Ci przyjaciółka...


SzatanK

Rekomendowane odpowiedzi

@Quo Vadis? To po co floodoujesz? ;-;

Dwa psy mi na podobne schorzenie umarły. Jeden żył 3 miesiące, a drugi prawie rok, ale na mocnych lekach. Do tego były jakieś problemy z sercem, więc nie ciekawie. Jedź do większej klinki w dużym mieście, to może coś poradzą. Często mają o wiele większe możliwości jak te małe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@SzatanKrieger
Wczoraj miałeś opuszczać forum, dzisiaj umierające koty. Zawiało Brazylią.

Jak problem z kotem, to sugeruję weterynarza zamiast postów.

Bez emocji.

 

https://www.google.com/search?q=pogotowie+weterynaryjne+24h

Edytowane przez Exar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej do weta ale pewnie byłeś bo sam FIP nie zdiagnozowałeś. Więc jak chcesz porozmawiać z ludźmi którzy znają temat i mają doświadczenia z leczenia to wejdź na forum Miau.pl tylko uważaj 99% kobiet pozchizowanych kociar ale co niektóre doświadczenie i wiedzę mają niezłą, zawstydziłyby nie jednego weta. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
W dniu 21.07.2019 o 19:31, Exar napisał:

Wczoraj miałeś opuszczać forum, dzisiaj umierające koty. Zawiało Brazylią.

 

Nie chce mi się z Tobą spierać stary bo reprezentujesz dno, jak mówiłem tak zrobiłem.

W dniu 21.07.2019 o 19:31, Exar napisał:

Bez emocji.

 

Tiaa

 

 

Dziękuje za wasze odpowiedzi, niestety kotka dziś umarła...

Bardzo cierpiała, jeśli wasza pociecha ma FIP to działajcie natychmiast i nie pozwólcie jej cierpieć.

 

KsitoXT.jpg

 

 

Trzymajcie się i pozdrawiam wszystkich. 

Edytowane przez SzatanKrieger
  • Like 1
  • Smutny 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 1.08.2019 o 14:38, SzatanKrieger napisał:

Bardzo cierpiała, (...) nie pozwólcie jej cierpieć.

Będę pamiętał! Od razu przylecę na forum i będę pytał innych, ile będzie żyła. Może ankietę zrobię nawet?! Na pewno od tego pocierpi mniej!

Ludzie, którzy lecą atencyjnie szukać weterynarza i pomocy, zamiast zrobić po ludzku zakłady na internetowych forach, to dziwni jacyś są.

 

Nie piję do straty, masz prawo do żalu i smutku, ale na chooj pisać zamiast działać? Tego nie rozumiem.

W dniu 1.08.2019 o 14:38, SzatanKrieger napisał:

jeśli wasza pociecha ma FIP to działajcie natychmiast

Zaniechałeś czegoś? Zjebałeś? Jeśli tak, to podziel się, żeby inni nie powielali tego same błędu, to będzie konstruktywne.

 

Edytowane przez Exar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez jaj, unosisz się jak baba i obrażasz, zamiast po męsku coś napisać konkretnego.

@Rnext od razu zaoferował Ci pomoc, konkretną i klarowną, mam nadzieję, że skorzystałeś chociaż.

Też coś hoduję, ale kompletnie inna bajka niż koty.

 

Jak potrzebujesz się wyżalić i wygadać, to też napisz wprost, że jest smutno i do dupy, a nie dwa zdania pierdololo jak wiodące sarenki Rezerwatu.

Z resztą, cały czas mam wrażenie, że Ty stamtąd uciekłeś.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 4.08.2019 o 11:50, Exar napisał:

Bez jaj, unosisz się jak baba i obrażasz,

Nie obrażam, po prostu męczą mnie takie typy jak Ty ostatnio do potęgi. Kojarzysz mi się ze zmęczeniem i tyle, po prostu jesteś męczący. Mógłbyś dać mnie na ignora to brniesz.

W dniu 4.08.2019 o 11:50, Exar napisał:

zamiast po męsku coś napisać konkretnego.

W sensie co, pocisnąć czy co?  A co jeśli nie chce mi się pisać po męsku, to to już objaw męskości czy też nie?

W dniu 4.08.2019 o 11:50, Exar napisał:

@Rnext od razu zaoferował Ci pomoc, konkretną i klarowną, mam nadzieję, że skorzystałeś chociaż.

 

Nie podaję osobistych danych. Jednak dziękuje mu za odpowiedź i chęć pomocy, dla niej nie było ratunku.

 

W dniu 4.08.2019 o 11:50, Exar napisał:

 Też coś hoduję, ale kompletnie inna bajka niż koty.

 

To powodzenia w hodowli.

'

W dniu 4.08.2019 o 11:50, Exar napisał:

Jak potrzebujesz się wyżalić i wygadać, to też napisz wprost, że jest smutno i do dupy

Nie potrzebuję się wyżalić i wygadać i nie jest mi smutno i do dupy. 

W dniu 4.08.2019 o 11:50, Exar napisał:

, a nie dwa zdania pierdololo jak wiodące sarenki Rezerwatu.

No cóż nienawidzisz kobiet na to wygląda.

W dniu 4.08.2019 o 11:50, Exar napisał:

Z resztą, cały czas mam wrażenie, że Ty stamtąd uciekłeś.

Owszem uciekłam z rezerwatu. 

 

Coś jeszcze życzy sobie Pan Alfa czy już może dać mi spokój i zająć się swoimi pasjami?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Sceptyczny? Niesmaczne? Niesmaczny to jest tytuł tego tematu. Na początku pomyślałem, że poważna sprawa, komuś umiera przyjaciółka (rak czy inny nowotwór) - nie, okazuje się że kot. Tytuł tematu strasznie clickbaitowy, napiszę nawet, że na poziomie użyszkodnika deomi. Ja tam w zupełności nie dziwie się reakcji @Exar. Ten temat brzmi raczej jak sposób na zwrócenie uwagi, aniżeli wołanie o pomoc - co w ogóle miało na celu założenie go? W pierwszej kolejności można zrozumieć chęć wyżalenia się, wyrzucenia z siebie całej żółci, bo nijak to zwierzakowi nie pomogło. Jak mój królik nabawił się krwiaka, to z miejsca woziłem go po weterynarzach, tak żeby trafić gościa, który jest w temacie uszaków najlepszy - bez tracenia czasu na pisanie i zakładanie tematów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, lxdead napisał:

Niesmaczne? Niesmaczny to jest tytuł tego tematu

Dlaczego?

Napisałem jak jest.

11 godzin temu, lxdead napisał:

Na początku pomyślałem, że poważna sprawa, komuś umiera przyjaciółka (rak czy inny nowotwór) - nie, okazuje się że kot.

Niektórzy mają prawdziwych przyjaciół tylko w zwierzętach ;)

 

Ten tylko "kot" witał się kiedy przychodziłem do domu, wychodził do bramy na pożegnanie, gdy spałem mnie pilnowała, gdy szedłem sobie na około domu ona szła za mną, gdy położyłem się na hamaku, ona zaraz obok mnie leżała, gdy miałem zaburzone emocje przez naprawdę nie miłe sytuacje życiowe, to przychodziła i harmonizowała mnie, bawiła się ze mną, ufała mi, spała przy mnie, dla niej nie był ważny mój status czy ile mam na koncie, osiągnięcia czy jakieś wymogi bylebym był a więc jakim prostakiem musiałbym być by nie nazwać takiej istoty przyjaciółką?

Wybacz ale przyjaciele przynajmniej w moim życiu byli i są tylko wtedy gdy mnie potrzebują i mam tu na myśli ludzkich przyjaciół.

To nie jest klickbajtowy tytuł.

Ta kotka przeżyła ze mną całe swoje życie - gdy mi było źle nie spieprzała i mówiła, że coś jej wypadło tylko przychodziła pod nogi i sobie leżała, wystarczyła jej obecność i tak samo powinno być z ludzkimi przyjaciółmi dlatego mówi się na nich przyjaciele, lecz jak napisałem ja takich ludzi nie mam, tylko ludzi którzy uzurpują sobie takie miano.

 

11 godzin temu, lxdead napisał:

Ten temat brzmi raczej jak sposób na zwrócenie uwagi, aniżeli wołanie o pomoc - co w ogóle miało na celu założenie go?

TO

W dniu 20.07.2019 o 17:37, SzatanKrieger napisał:

Zapalenie otrzewnej u kotki, czy ktoś spotkał się kiedyś z tą chorobą?

Jak długo wasza mała pociecha żyła z tą paskudną chorobą?

 

11 godzin temu, lxdead napisał:

W pierwszej kolejności można zrozumieć chęć wyżalenia się, wyrzucenia z siebie całej żółci, bo nijak to zwierzakowi nie pomogło. Jak mój królik nabawił się krwiaka, to z miejsca woziłem go po weterynarzach, tak żeby trafić gościa, który jest w temacie uszaków najlepszy - bez tracenia czasu na pisanie i zakładanie tematów.

Do prawdy nie rozumiem.

Założenie tematu to 4 minuty i jakieś pieprzone problemy z tym ludzie macie.

Napisałem jak wół czy ktoś się z tym spotkał i ile zwierzę żyło z tym, czy to tak kuurrrła ciężko zrozumieć?

 

Serio nie których to już powaliło z retoryką i szukaniu dziury w całym oraz czepianiu się o gówna. 

Nadal robię sobie przerwę od forum bo nie da się tego czytać i te wieczne przypierdalanie się i staranie się by udawać jakiegoś alfę, masakra. 

Edytowane przez SzatanKrieger
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, SzatanKrieger napisał:

te wieczne przypierdalanie się i staranie się by udawać jakiegoś alfę, masakra. 

Tak po części się z tym nie zgodzę. Akurat trafnie zostało tu wypunktowane niektóre rzeczy co ma nic wspólnego z udawaniem alfy.

 

@SzatanKrieger widocznie masz już dosyć tego wszystkiego i nawet jak jest odpowiednia krytyka to bierzesz to mocno do siebie. Trochę dystansu.

 

No i przykro mi z powodu kota, potrafię zrozumieć że kogoś to może mocno boleć, sami miałem parę zwierząt za młodu, aczkolwiek taka strata aż tak mocno by mnie nie ruszyła, po prostu taka kolej rzeczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, SzatanKrieger napisał:

Ta kotka przeżyła ze mną całe swoje życie - gdy mi było źle nie spieprzała i mówiła, że coś jej wypadło tylko przychodziła pod nogi i sobie leżała, wystarczyła jej obecność i tak samo powinno być z ludzkimi przyjaciółmi dlatego mówi się na nich przyjaciele, lecz jak napisałem ja takich ludzi nie mam, tylko ludzi którzy uzurpują sobie takie miano. 

Współczuję, bo wiem dobrze, jak się czujesz gdy choruje zwierzęcy przyjaciel i gdy trzeba w końcu się z nim pożegnać, bo medycyna też ma swoje ograniczenia. Sam po 15 latach razem pożegnałem najlepszego kociego kumpla parę mcy temu. Nerki. Może marna to pociecha w takiej chwili ale pamiętaj, że one zawsze wracają. Tylko w innych futerkach.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Taboo napisał:

widocznie masz już dosyć tego wszystkiego

Owszem mam dlatego już nie czytam i nie wypowiadam się, jest to ostatni wątek w, którym się udzielam.

1 godzinę temu, Taboo napisał:

i nawet jak jest odpowiednia krytyka to bierzesz to mocno do siebie.

Wierz mi już dawno nie usłyszałem tutaj konstruktywnej krytyki.

1 godzinę temu, Taboo napisał:

Trochę dystansu.

Zrobiłem trochę dużo dystansu i na dobre mi to wyszło.

 

PS Nie wiem czy zauważyłeś ale wielu wartościowych użytkowników już się nie udziela, bo ich również ciśnięto. 

Ale spokojnie forum sobie da radę.

 

Pozdrawiam.

 

Godzinę temu, Obliteraror napisał:

Sam po 15 latach razem pożegnałem najlepszego kociego kumpla parę mcy temu.

Najmocniej współczuję :( 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@SzatanKrieger Potrzebujesz dłuższej przerwy, bo teraz zachowujesz się strasznie emocjonalnie. Z jednej strony rozumiem, z drugiej uważam, że powinieneś oczyścić głowę i nie pisać bzdur o forum typu, że dawno nie usłyszałeś konstruktywnej krytyki itp.

 

A co do reszty, to współczucia trochę, zrozumcie sytuację @SzatanKrieger . Też jestem zdania, że zwierzęta są znacznie lepszymi przyjaciółmi od większości ludzi.

Współczuję Ci i mam nadzieję, że sobie z tym poradzisz.

Powodzenia.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Quo Vadis? no nie wiem czy taki pies i kot moga być lepszym przyjacielem od człowieka, szczerze wątpię. Z ludźmi to bardziej skomplikowane, u zwierząt to wpisanie człowieka hierarchie stada, coś instynktownego. Przyjaciel jest przyjacielem bo chce nim być. Dla mnie zwierze jest kompanem co najwyżej, nie nazwę go jednak przyjacielem, nie ma tu w ogóle porównania. No ale dochodzi tu sam fakt umiejętności dobierania poznawanych ludzi.  Jeśli ktoś ma wieloletniego przyjaciela, ten zrozumie o co mi chodzi.          A co do Szatana, niech się gość upora z emocjami, bo ostatnio chrzani 3po3 i wszędzie dopatruje się ataków na własna personę i jakichś alf/sralf i kij wie czego jeszcze.

Edytowane przez lxdead
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moi drodzy, zamykam temat i nie brnijmy w to dalej. 

Z paru relacji chrześniaczki wiem ile stworzeń było przez innych wetów przeznaczonych do "uśpienia" bez możliwości ratunku i ile z nich ma się do dzisiaj dobrze, po błędnych diagnozach jakichś domorosłych weterynarzy. Ci niestety często traktują zwlerzyniec bardzo przedmiotowo jak coś co uwiera właściciela/opiekuna. Osobiście znam kotkę (chociaż się nie lubimy) która powinna zdaniem dwóch wetów być już w krainie wiecznych łowów. Była już wieziona do uśpienia i przytomna lekarka wyciągnęła ją zza grobu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Rnext zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.