Skocz do zawartości

Nowy facet i problem


Rekomendowane odpowiedzi

Tak jak wyżej Ci bracia radzili. Miałem podobnie. Ex mi powiedziała że latać za mną nie będzie. Latała do czasu aż myślała że mnie ma i przestała się starać. A potem zdziwiona że poszła w odstawkę. Rób tak dalej to co chwilę będziesz zakładać takie tematy na forum. 

  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Saori napisał:

Podoba mi się, choć kiedyś nie podobał mi się kompletnie. Od kilku miesięcy mi się odmieniło, a potem pojawiło sie zauroczenie z mojej strony.

 

Nie jest on zapchajdziurą bo np. dwóch moich innych kolegów "orbiterów" jakbyscie to nazwali, też chcą się spotkać do tej pory , ale mi się nie podobają, więc ja nie chce. 

 

Kto wie, może kiedyś się spodobają, tak jak spodobał się ten, który kiedyś się nie podobał, a teraz się podoba. Niechaj żywi nie tracą nadziei.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MalVina ależ oczywiście milady, odpisała mu tylko, że nie jest zainteresowana, haha. W garbate aniołki też wierzysz? Obecnego orbitera jak sprowadziła? Napisała:" joł, jestem już zainteresowana"? Trzymała go na orbicie dwuznaczymi tekstami, polubieniami, okazywała jakieś zainteresowanie, ale tylko takie, żeby nie spierdolił z orbity i zarazem nie miał jasności. Weź.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A teraz już napiszę najpoważniej jak się da, przeczytaj to co bracia Ci tu napisali i weź do serca :)

Jeśli tego nie potrafisz zrobić, przetrawić i pytać się o taką głupotę jak co z tym smsem, to naprawdę możesz stąd równie dobrze się wylogować.

Nie wszystko co tu piszemy ma być miłe, tylko dać do myślenia.

 

Stwierdzam, że ewidentnie masz problem z komunikacją i problemem większości kobiet #zdobądźmnie #staraj się.

Nie, kumaty facet nie będzie za Tobą latać wiecznie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystawiasz o kobietach opinie która potwierdza stare powiedzenie  ,,kobieta jest jak małpa zanim puści jedną gałąź musi chwycić drugą'' bo sama sobie nie da rady bo jest pierdołą życiową. Nie przemyśli nie odpocznie tylko idzie jak taran dopóty nie rozbije się na przeszkodzie. Bardzo bym chciał naprawdę bardzo byś nie psuła opinij innym porządnym kobietom bo takie też są więc przestań być tchórzem i zrób co trzeba zrobić. Partner w związku ma być wsparciem a nie pryszczem na tyłku. Jak jest się pryszczem to można mieć powodzenie na kilka razy dopóty partner się nie zmęczy i nie stwierdzi że szkoda czasu. Zacznij pracować nad sobą bo widzę tu poważny problem.

Edytowane przez Ogi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, BRAIN_ROOT napisał:

Przecież ten temat to jest znakomity. Powinien być podpięty tak, żeby każdy facet który kiedyś został orbiterem czy nie daj Boże jeszcze tego nie zrozumiał i kogoś orbituje sobie poczytał. W jaki sposób kobieta go traktuje. Mężczyzno szanuj się!!!

Tu wszystko jest pomieszane i postawione na głowie. Ogólnie to panna mówi tak: p...lnęłam głową o sufit, bo niby poważny partner pisał z panienkami. Padłam i oczom mym ukazał się "orbiter", który nie dostrzegł piękna mojej postaci i nie chce za mną biegać, jak na orbitera przystało. Orbiter lichy, tak samo jak ten poważny partner. Buuuuu pomóżcie. :) 

Edytowane przez balin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak napisali bracia wcześniej: nikt nie lub księżniczek.


To co rzuciło mi się w oczy w twoim poście:

Cytat

 

 

Po ostatnim spotkaniu, które było w miarę udane, ale nie zaliczyłabym go do jakichś rewelacyjnych- były lepsze (wybacz księżniczko, może sługa postara się bardziej następnym razem)- on się nie odezwał (bezczelny cham i prostak. Jego psim obowiązkiem jest odzywać się ZAWSZE jako pierwszy i chwalić swoją panią księżniczkę i jej wspaniałość) , ani dzień po nim, ani jeszcze następnego dnia (jak on śmiał!). 

Postanowiłam sie więc sama odezwać i napisałam mu coś miłego (łojezu. Jej wspaniałość zeszła z piedestału i PIERWSZA zaszczyciła sługę sms-em. Na dodatek miłym, a nie jakąś chamską uwagą. Powinien to docenić!). Smsa napisałam wieczorem, jednak na niego nie odpowiedział ani tego wieczora, ani przez cały następny dzień, dopiero kolejnego dnia rano (nie ucieszył się z tego zaszczytu jakim było otrzymanie od ciebie wiadomości? No popatrz...). 

 

 

 

 

Edytowane przez Heniek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Saori znam to z autopsji ? 

Myślę, że clou tematu jest takie: gdyby mu naprawdę zależało to by się starał bardziej. Widać, że to Tobie zależy bardziej niż jemu. I teraz musisz zadać sobie pytanie: jak wysoko się cenisz. Czy będziesz próbowała się narzucać (jak tani towar zalewający polki w sklepach), czy też olejesz gościa, bo po co skakać przez ocean dla kogoś, kto dla Ciebie nie przeskoczy kałuży.

 

ALE!! Trzeba mieć na uwadze, że opcja 2 niesie za sobą ryzyko samotności. Zaś opcja 1 - ośmieszenia. Pytanie co jest dla Ciebie gorsze? Jesteś młodziutka i nie masz 35 lat żeby stosować strategię uległego pieska.

 

Istnieje też opcja że gość ma taki styl, że może się odzywać raz na jakiś czas. Jego prawem jest być takim, zaś Twoja decyzja czy to akceptujesz czy nie.

 

PS większość starych panien była kiedyś zbyt dumna ?

  • Haha 7
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Laryssa napisał:

@Saori znam to z autopsji ? 

Myślę, że clou tematu jest takie: gdyby mu naprawdę zależało to by się starał bardziej. Widać, że to Tobie zależy bardziej niż jemu. I teraz musisz zadać sobie pytanie: jak wysoko się cenisz. Czy będziesz próbowała się narzucać (jak tani towar zalewający polki w sklepach), czy też olejesz gościa, bo po co skakać przez ocean dla kogoś, kto dla Ciebie nie przeskoczy kałuży.

 

ALE!! Trzeba mieć na uwadze, że opcja 2 niesie za sobą ryzyko samotności. Zaś opcja 1 - ośmieszenia. Pytanie co jest dla Ciebie gorsze? Jesteś młodziutka i nie masz 35 lat żeby stosować strategię uległego pieska.

 

Istnieje też opcja że gość ma taki styl, że może się odzywać raz na jakiś czas. Jego prawem jest być takim, zaś Twoja decyzja czy to akceptujesz czy nie.

 

PS większość starych panien była kiedyś zbyt dumna ?

@Laryssa Normalnie, o mało piwa ze śmiechu przez Ciebie nie wylałem. Chłop siedział na orbicie a teraz łaskawie ma nad nią skakać bo ona nie potrafi zrozumieć że nie jest księżniczką, na której wezwanie wierny rycerz rzuci wszystko by ją adorować? Ma odpisywać bo ona ma ochotę teraz na niego, kiedy jemu już przeszło....??? I co jeszcze? Może ma przeprosić jaka z niego świnia że raczył zejść z orbity ;)?? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@PUNK

 

Zauważyłem. 

 

Śmiech mnie tylko bierze, jak czytam temat i porównuje przysłowiowy ból dupy autorki że jej orbiter nie odpisał, z reakcją mojej kobiety jak jej powiedziałem że z kumplem wyjeżdżam na kilka dni -

 

Ona:Wrócisz do niedzieli?

Ja: Tak. 

Ona: Super baw się dobrze. Nie będę pisać, żeby nie przeszkadzać. Kocham Cię. Miłego wyjazdu. 

 

Dlatego siedzę se w barze i cisnę bekę z tematu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.