Skocz do zawartości

Uważacie, że ludzie są raczej dobrzy czy raczej źli?


Rekomendowane odpowiedzi

1 minutę temu, Tatarus napisał:

..wszyscy ludzie są źli a nawet jeśli nie są to bezpieczniej zakładać że są.

No nie wiem czy bezpieczniej bo kiedy zakładam, że są źli to czuje się zagrożona i mam lęki.

7 minut temu, Tatarus napisał:

@deomi a teraz jeszcze Ty ;) 

A ja to niby co? Jakiś okaz z cyrku?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy od okoliczności.

 

Gdybym miał dziecko i dowiedziałbym się, że ktoś dotykał je tam, gdzie nie powinien, i wiedziałbym, kto to jest, to zabawiłbym się w swoistego Dextera, tyle że sam Dexter, widząc, co czynię, zapewne odrzekłby: "Stary, troszkę przesadzasz".

 

Każdy z nas ma w sobie ciemną stronę, którą Jung nazywał cieniem.

 

Jung rzecze, iż: "and the less it is (shadow/cień) embodied in the individual's conscious life, the blacker and denser it is" i są to jak najbardziej prawdziwe słowa, albowiem gdybyś poznała mnie w prawdziwym życiu, pomyślałabyś, że nie jestem w stanie skrzywdzić muchy.

 

Nic bardziej mylnego.

 

Zawsze wypatruj najspokojniejszej osoby w towarzystwie; od razu będziesz wiedziała, kto jest najbardziej popierdolony.

Edytowane przez Ważniak
  • Like 2
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, deomi napisał:

A ja to niby co? Jakiś okaz z cyrku?

W końcu jesteśmy w "Rezerwacie" ;) Poza tym nie przepadam za cyrkiem.

 

2 minuty temu, deomi napisał:

No nie wiem czy bezpieczniej bo kiedy zakładam, że są źli to czuje się zagrożona i mam lęki.

Rozmawiamy na pewnym poziomie uogólnienia czy odnośmy to pytanie o dobro i zło do Twojej subiektywnej reakcji na moją odpowiedź ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie raczej nie rodzą się źli. Stają się tacy dopiero pod wpływem czasu bo są coraz bardziej świadomi swoich potrzeb. Często żeby coś osiągnąć ( lub łatwo osiągnąć) posuwają się do niezbyt moralnych czynów i tak to się kręci. Im większy egoista i samolub tym większa podatność na zło.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja uważam, że wszyscy ludzie z natury są dobrzy, natomiast mój brat, że źli.

Wybierz poprawną odpowiedź :D

 

Swoją drogą tak dziś sobie pomyślałem, że Saori trochę do Ciebie brakuje (przede wszystkim zwojów w mózgu), no i Cię przywiało.

1 minutę temu, deomi napisał:

Jakiś okaz z cyrku?

Maskotka forum :P

 

@Raivo

Ja tu widzę zmienną pseudolosową z pewnym wpływem czynników zewnętrznych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To już zostało ustalone. 

 

To sytuacja czyni człowieka dobrym albo złym a nie sam człowiek jako taki. 

 

Dlatego naziści wracali z obozów koncentracyjnych do swoich rodzin i normalnie bawili się z dziećmi przeżywając problemy dnia codziennego tak jak inny ludzie.

Edytowane przez RealLife
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Normalnie. Ciągle się zbroję jak na wojnę.

 

Czytam książki wojenne, psychologiczne, monografie prawnicze, książki o oszustwach podatkowych, gospodarczych tak na wszelki wypadek jakby ktoś chciał mnie ujebać na siano albo próbował mi zaszkodzić w jakiś inny sposób (gaslighting etc). Mówiąc najprościej próbuje poznać możliwie największą ilość zagrywek, strategii jakimi mogą posługiwać się toksyczni, źli ludzie.

 

Nie ukrywam, że taka wiedza bardzo przyda mi się w życiu i pracy.

 

Codziennie poświęcam czas na słuchanie wykładów psychologicznych albo czytanie książek prawniczych.

Edytowane przez dobryziomek
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja myslę, że nikt nie jest w 100% dobry, albo zły. Tak to może byc tylko w bajkach czy filmach.

Tyle, że w niektórych ludziach więcej jest dobra, a w innych zła.

Co ciekawe też nawet ludzie powszechnie uważani za złych często sądzą sami o sobie, że są dobrzy. 

Oglądałam kiedys reportaż na temat seryjnych morderców i własciwie  każdy z nich ( pomimo, że było już pozamiatane i byli skazani na dozywocie lub karę śmierci, więc nie mieli w tym żadnego interesu) twierdził, że do przestepstw zmusiła go sytuacja, albo było to zaplanowane w jakimś szlachetnym w ich mniemaniu celu.

Nawet Hitler uważał, że skazując tyle istnień na zagładę ma w tym jakiś cel i swoja misję do spełnienia. 

Co go oczywiście nie tłumaczy, ale sam siebie pewnie nie uważał za z gruntu złego człowieka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie dla pieniędzy są w stanie zrobić wszystko a jak zobaczą u Ciebie słabość, brak wiedzy to bezwzględnie to wykorzystają, urazisz ich to będą manipulować Twoimi wypowiedziami i niszczyć Ci reputację, izolować Cię od innych. etc.

 

Akcja z przed tygodnia. Rozmawiałem ze znajomą, która mi powiedziała, że zapłaciła swojemu wujkowi 20 tysięcy z tytułu zachowku. Była w zajebiście ciężkim szoku jak jej powiedziałem, że żaden zachowek wujkowi nie przysługiwał w tym przypadku. Z tego względu, że mieszkanie otrzymała od dziadka na podstawie umowy dożywocia czyli umowy ze świadczeniem wzajemnym. ;)

 

Notariusz zrobiła umowę dożywocia, żeby mieszkanko było nie do ruszenia a adwokat jej polecił, żeby poszła z wujkiem na ugodę xD Adwokat wujka wyczaiła temat i zaczęła blefować.

 

Znajoma zapłaciła wujkowi 20 tysięcy a miesiąc później spotkała mnie i opisała mi całą sytuację. ;)

 

I teraz jest Pomóż ziomuś.

Edytowane przez dobryziomek
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Analconda napisał:

Ludzie są na ogół dobrzy do póki maja korzyści z innych.

Albo jeśli kogoś kochają, a miłość bywa ślepa.

Czasem ludzie są też dobrzy dla ludzi, z którymi się przyjaźnią, ale czują się jednocześnie od nich lepsi. Jednak kiedy ci znajomi zaczną ich przerastać w jakiejś dziedzinie, to zazwyczaj szybko taka przyjaźń się kończy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że jesteśmy źli z natury, ale szukamy też dobra, pożądamy sprawiedliwości, wielkości, poświęcenia. Wszyscy płakali na Królu Lwie w kinie kiedyś. A skąd to się bierze, jak nie z wielkiej empatii, wrażliwości. Wiem, że jestem spaczony wewnętrznie, mam ciemną naturę, momentami rozumiem nawet kryminalistów, ale mam wybór i jednak wybieram coś więcej ponad zwierzęce życie. Nie łudzę się, że jestem dobrym człowiekiem. Tkwi we mnie nienawiść, zło, negatywne przekonania. Jesteśmy tworami środowiska, genów. Nie wiadomo, jak powstaliśmy. Nie wiadomo, kto nas oceni, może nikt i znikniemy w pustce? Raz złamany kompas moralny nie jest do naprawienia moim zdaniem. Mamy jednocześnie tendencję do czynienia zła i dobra. Niektórzy z predyspozycjami genetycznymi, ale jak ich można właściwie osądzić? Nie da się.

 

W Biblii jest fajny tekst o winnicy. Że Bóg pielęgnował, kochał, ale i tak zbiór nie wyszedł, co się tyczy stworzenia człowieka. Możesz zrobić wszystko, możesz krzyczeć, walić głową w ścianę, ale natury ludzkiej, tej bezwzględnej cząstki niezbędnej do przetrwania ponad wszystko nie pokonasz. Ewentualnie kiedyś przekroczymy granicę moralności przez połączenie ze sztuczną inteligencją, komputerami nowej generacji. Oby.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@macNie możemy być źli z natury. Jeżeli jesteśmy tacy źli z natury to znaczy, że to jest normalność. Tylko wtedy co jest złe? Zabicie kogoś tak o jest złe? No dziesiątki tysięcy lat temu to mógł być trening - normalność.  Czy może było to dobre bo silna jednostka trenowała i się rozmnażała? Dobro i zło można dowolnie interpretować.

Więc moim z daniem człowiek z natury nie jest ani taki ani taki. Wyjdzie to dopiero po procesie socjalizacji.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie w relacjach są interesowni. Np. laska chce zrobić swojemu facetowi "na złość" i umawia się z innym, bogu winnym frajerem, który nie do końca trybi swoją rolę. W pewnym momencie, aktor drugiego planu zauważa, że jest pionkiem i się wkurwia. Jego wkurw może być naprawdę dużym krwistym wkurwem...

Droga do lepszego świata to, w mojej opinii, nic więcej, jak szczere intencje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koleżanka mi mówiła, że na wykładzie w szkole policyjnej wykładowca uczył ją (czyli przyszłych policjantów) conieco o naturze ludzi mówiąc, że ludzie są z natury dobzi i źli jednocześnie, czyli mają dobrą i złą naturę.

 

Interpretacja osobowości ludzi zależy od innych ludzi, prawa i pieniędzy. Oraz od tego na jakiej "gałęzi" siedzą im wyżej tym są bardziej "niewinni". 

 

A teraz ty sama mi powiedz (bo pewnie jesteś przeciwna krzywdzenia kogokolwiek) co sądzisz o sprawcy gwałtu, którego ojciec ofiary skatował w USA na śmierć?

 

Zrobił dobrze czy źle twoim zdaniem? Jeśli dobrze to powiedz czy uważasz się za dobrą duszyczkę? Jeśli uważasz, że źle postąpił, to wytłumacz mi czemu sąd  USA go uniewinnił i czy sąd usa jest zły?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Człowiek rodzi się zwierzęciem i dopiero wychowanie go kształtuje. Czy zwierze jest złe? Nie można do niego takiej miary przykładać. Dopiero wychowany człowiek może podlegać takiej ocenie. Teraz najważniejsze: wg jakich kryteriów postrzegamy dobro/zło? To kwestia kultury w jakiej przebywa. Pierwszy z brzegu przykład. Czy rozwalenie łba swojej siostrze jest złe? U nas tak, ale w kręgu szariatu, to obowiązek jej brata, kiedy zhańbiła honor rodziny. Złe by było nie rozwalenie jej łba. Drugi przykład. Czy zatłuczenie kogoś o innym kolorze skóry i przerobienie go na kiełbasę oraz konsumpcja jest złem? U nas tak, ale u dużej części afrykańskich dzikusów zabicie i konsumpcja albinosa jest czymś ekstra. 

  • Like 2
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.