Skocz do zawartości

Groźby ze strony ojca ex żonki


Rekomendowane odpowiedzi

Ostatnio gdy odstawiałem dzieci do byłej, to były teść wziął mnie na słówko na bok (a że jesteśmy w sporze z byłą o obniżenie alimentów) i powiedział mi, że ma kasę, ma znajomości i żebym nie fikał, bo może mi się krzywda stać.

Kiedyś faktycznie był z niego niezły gagatek, mający kontakt z różnymi dziwnymi typami, teraz teoretycznie jest wszystko legalnie. Co byście z tym zrobili?

W razie W, będzie słowo przeciwko słowu ;/ ?

Edytowane przez bbking
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, bbking napisał:

Ostatnio gdy odstawiałem dzieci do byłej, to były teść wziął mnie na słówko na bok (a że jesteśmy w sporze z byłą o obniżenie alimentów) i powiedział mi, że ma kasę, ma znajomości i żebym nie fikał, bo może mi się krzywda stać.

 

Zły jest bo wie, że teraz też i on będzie dokładał więcej do skarbonki swojej córki, niż kiedyś. Każdy walczy o swój lepszy byt, teść, ty i ex.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega @Esmeron dobrze zasugerował abyś na przyszłość był przygotowany by w razie takiego spotkania nagrać ewentualne groźby. Nie wiem jakim typem człowieka jest Twój ex teść ale może warto przy takiej "rozmowie" napomknąć iż jeśli coś się Tobie stanie to wtedy z pewnością nie będziesz w stanie łożyć na dzieci. w każdym bądź razie musisz zachować zimna krew i działać chytro i sprytnie. Warto też zapytać o rade prawnika, jak mniemam masz takowego. Pozdrawiam i Powodzenia !!    

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dyktafon, Marek mówił o tym setki razy ! Następnie na policję i wniosek o zakaz zbliżania. Czysto w białych rękawiczkach. 

Kiedy ewentualnie otrzymasz wpierdol, ex teść pójdzie w dyby jako pierwszy.

Przynajmniej coś zrobisz. Jak zostawisz to będą Cię zastraszać.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem więcej. Nie dopuszczać do sytuacji, kiedy spotykasz ex lub jej rodzinę bez nagrywania. Ludzie nieraz mają takie przypływy szczerości albo głupoty, że chlapią. Nagranie takiego czegoś np. gróźb daje Ci haka, którym możesz ich trzymać za jaja. Za groźby pozbawienia życia lub zdrowia jest paragraf i za powoływanie się na wpływy też. Jeśli masz szczęście i zimną krew, to nagrasz kilka takich akcji.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi dwa razy wpierdol mieli spuścić, od dwóch roznych ex. Jakoś nic się nie stało. Tutaj spawa wygląda poważniej. Lecz gdyby był gansta to by to zrobił, a nie brał na słowo. Norma w dzisiejszych czasach. 

 

Jeździć, obserwować, dytafon kupić. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje subiektywne sugestie, ale to tylko mi się "wydaje" bo nie miałem takiego doświadczenia więc weź poprawkę czy warto:

 

Nagrywaj.

Pamiętaj że w razie sprawy karnej (ch.. Ci groził, zastraszał) musisz oddać jako dowód oryginalny nośnik (smartfon/dyktafon/kartę/pendrive)

Nawet jak tylko straszy to przegiął.

 

2 godziny temu, bbking napisał:

W razie W, będzie słowo przeciwko słowu

Dlatego teraz zachowuj zimną krew i nagrywaj grożącego i ex oczywiście.

 

2 godziny temu, bbking napisał:

(a że jesteśmy w sporze z byłą o obniżenie alimentów) i powiedział mi, że ma kasę, ma znajomości i żebym nie fikał, bo może mi się krzywda stać.

Weź go na słówko na bok kiedyś, ale z dyktafonem i zacznij mu tłumaczyć że nie stać Cię na wysokie alimenty, kulturalnie, rzeczowo. 

 

Aha, w razie czego, i to nie żart jeżeli masz ubezpieczenia na życie i wypadkowe - upewnij się że masz precyzyjnie okerślonych uposażonych oraz, jeśli masz majątek a jeszcze tego nie zrobiłeś, spisz testament precyzyjnie określając kto dziedziczy a kto nie.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za podpowiedzi.

 

Generalnie podczas tej rozmowy on aż cały chodził, widać było po nim takie mocne zdenerwowanie i wzburzenie tą całą sytuacją. Ja byłem raczej spokojny (chociaż też miałem nerwa w środku, ale raczej zachowałem poker face).

 

Zastanawiam się czy iść z tym teraz na Policję, aby zgłosić, że coś takiego miało miejsce, gdyby rzeczywiście chciał coś zrobić, to aby go w pierwszej kolejności ścignęli. Ewentualnie aby jakiś patrol podjechał i wytłumaczył mu, że jeżeli coś mi się stanie, to on w pierwszej kolejnosci będzie w kręgu podejrzanych.

 

Czy nie ma sensu działać wg powyższego schematu który opisałem? Bo Policja bez dowodów i tak nic nie zrobi? Pytam, bo nie wiem jakie są procedury z tego zakresu?

Edytowane przez bbking
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym pojechał odrazu. A co będzie jakiś wieśniak mnie straszył, ale to moje zdanie na ten temat. Nie wiem jak to chłop odbierze, ale chyba nie jest Cosa Nostrą, co to, kurwa ma być wogole "bo Ci się coś stanie", bo pójdziesz do pierdla stary pierdzie za takie straszenie 21 wiek mamy, straszyć to niech sobie straszy, ale córkę. 

Ale spytaj starszych, ja miał bym wyjebane na to, pewnie po takiej wizycie by był wzburzony, ale uważał by na słowa, po zgłoszeniu każde zdarzenie nagrywać. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, bbking napisał:

Bo Policja bez dowodów i tak nic nie zrobi?

Nie znam procedur ale Jak nie masz dowodów to ciężko.

 

Jak zgłaszałem pobicie to jedno z piewrszych pytań było:"ma pan dokument z obdukcji?". 

 

Byłem przygotowany, miałem i policjant się ucieszył z pewną ulgą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podczas kolejnego spotkania (nagrywanego of coz) możesz go sprowokować. Np. "A ty stary chuju mnie nie strasz, bo sprawdziłem jesteś leszczem i chuja możesz". Pewnie się wkurwi i zacznie się jazda. Zapytaj podczas niej prowokacyjnie " a co ty garbusie możesz mi zrobić oprócz laski, he?" Wątpie, żeby utrzymał nerwy na wodzy i zacznie rzucać groźbami. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie wczoraj byłem w nocy, gdy wróciłem, ale powiedzieli mi, żebym przyszedł dziś, bo nie ma grupy dochodzeniowej, a to ona zajmuje się tego typu kwestiami. Spisał tylko notatkę, że byłem. Dziś jeszcze raz pójdę.

 

Dochodzi jeszcze czynnik dzieci, bo Policja podjedzie i zaraz madka lub dziadek będą buntowały dzieci - "zobacz jaki tatuś jest - policję na dziadzia wysyła". Oni to jedna wielka patologia, a oni ciągną mnie za sobą, w te swoje patologiczne środowisko - tylko dzieci szkoda, bo one nie powinny takich obrazków oglądać, być poza tym. A oni ta cała śmieszna rodzinka, wykorzystują w to małoletnich, bo wiedzą, że to jest jedyny czynnik którym mogą mnie szantażować.

 

Państwo - niestety mamy papierowe i kartonowe - gdzie mężczyzna, ojciec jest tym złym - z założenia. A ustawodawca wprowadza prawo, aby było jeszcze gorzej.

Edytowane przez bbking
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapytaj go czy dysponuje taką ilością czasu żeby zajmować się wnukami gdy Ty będziesz w szpitalu. I kto będzie płacił alimenty gdy z tego powodu np. stracisz dochód. Chłop szybko przekalkuluje.

 

 

Edytowane przez ntech
  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@bbkingNie wiem czy dobrze zrobiłeś angażując organy państwowe na tym etapie. Jak sam wspomniałeś jest słowo przeciwko słowu, gdzie dodatkowo facet będzie miał za sobą zeznania Twojej  ex. Gdy tylko wyczuje że coś zgłosiłeś może zacząć się bardziej pilnować i działać sprytnie, skoro jak sam wspomniałeś "nie jest  w ciemię bity". Pamiętaj  mierzysz się z innym samcem a nie z rozhisteryzowaną wariatką .. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minutes ago, bbking said:

Jeszcze nic oficjalnego nie zgłosiłem. Policjant który był, przyjął tylko info, że byłem, i kazał się zgłosić dnia następnego. Teraz tak sobie myślę, że rzeczywiście można zadbać o jakieś dowody.

Zadbaj o dowody. Na wszelki wypadek kup sobie gaz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz ty weź gościa na stronę mając w kieszeni dyktafon i telefon z odpalonym dyktafonem (co by się dobrze nagrało) i powiedz mu "Panie Staszku (czy jak mu tam), to jakie ma pan co do mnie oczekiwania i co mi grozi jak będę miał wyjebane na pana i pańskie marzenia? Weź pan przypomnij, bom zapomniał..."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, bbking napisał:

można zadbać o jakieś dowody.

Trzeba. 

3 godziny temu, Posejdon napisał:

Zapytaj podczas niej prowokacyjnie " a co ty garbusie możesz mi zrobić oprócz laski, he

Żadnych chamskich prowokacji, jeszcze nagrywanych. @bbkingma być czystym jak łza obywatelem i wzorowym ojcem, ktory gada spokojnie i z kulturą.

I zbiera twarde dowody, dokumentuje.

 

3 godziny temu, bbking napisał:

Oni to jedna wielka patologia, a oni ciągną mnie za sobą, w te swoje patologiczne środowisko - tylko dzieci szkoda

Może potrzeba będzie dzieci ratować, uruchomić MOPS, kuratorów nieletnich, wniesc o pozbawienie praw rodzicielskich itp... 

2 godziny temu, Tatarus napisał:

Pamiętaj  mierzysz się z innym samcem a nie z rozhisteryzowaną wariatką ..

Lub z obojgiem.

"Nie fikaj jeśli jeszcze kiedyś chcesz zobaczyć dzieci"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.