Skocz do zawartości

Praca czy rodzina?


tips6

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie Bracia,
potrzebuję "drugiej opinii", a najlepiej wielu opinii o różnych punktach widzenia.


Niedawno skończyłem studia i wziąłem się za szukanie pracy. Znalazłem między innymi ofertę (całkiem niezłej) pracy w dosyć dużej firmie, ale wymagałoby to ode mnie opuszczenia domu i wynajęcia pokoju pracowniczego. Gdy wspomniałem o tym rodzicom (którzy mnie wspierają i generalnie mamy doby kontakt) rozpętało się małe piekło. Kategorycznie zabroniono mi wynajmować pokoju pracowniczego, mam znaleźć pracę blisko domu tak żebym cały czas tu mieszkał. Dowiedziałem się też, że w pokojach pracowniczych mieszkają ludzie najgorszego sortu, patologia, ukraińcy, ciągle alkohol itd.

 

Rozumiem, że wynajęcie pokoju pochłonie znaczną część mojej pensji, ale i tak będę samowystarczalny. Poza tym uważam że w mojej obecnej sytuacji muszę jak najszybciej zdobyć doświadczenie zawodowe.

Jeśli to ma jakieś znaczenie to przez całe studia mieszkałem w wynajętym pokoju daleko od domu bez żadnego sprzeciwu rodziców, a nawet za ich aprobatą. wydaje mi się więc że problemem są tu właśnie pokoje pracownicze.

 

Na razie planuję aplikować do tej firmy w poniedziałek. Jeżeli nie odpiszą to sprawa rozwiąże się sama, ale co robić jeżeli się dostanę?
Waszym zdaniem powinienem zaryzykować rodzinę dla możliwości rozwoju?
Zastanawiam się też czy sprzeciw rodziców wynika z troski o mnie, czy chcą po prostu żebym był pod ręką.

Czy w tym przypadku rodzice są kotwicą która trzyma mnie w miejscu?
Do tej pory myślałem że po wejściu na rynek pracy zdobywanie doświadczenia jest ważniejsze od wysokich zarobków, nie jest tak?
Czy w pokojach pracowniczych naprawdę jest tak źle? Przeciętny chłopak sobie nie poradzi?
Jeżeli zdecyduje się na podjęcie tej pracy, to jak przekonać rodziców że "wszystko będzie dobrze"? Osobiście nie mam problemu z zamieszkaniem gdzieś w Polsce i pracą.
Jest jakieś trzecie wyjście?

 

Jeżeli potrzeba więcej informacji to śmiało pytajcie.
Przepraszam za chaotyczny styl, ale potrzebuje spojrzeć na sprawę z innego punktu widzenia i dziękuję za wszystkie odpowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rodzice zawsze będą namawiali Cie na jak najmniejsze ryzyko. W głębi serca chcą dla Ciebie dobrze, ale mylą się. Dla nich twój wyjazd to masa potencjalnych przypadków, wypadków, Bóg wie czego jeszcze. Przeanalizuj sobie czy w ogóle warto podejmować taką decyzje w życiu. Jeśli tak, to nie patrz na rodziców, kiedyś sobie za to podziękujesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, tips6 napisał:

Kategorycznie zabroniono mi wynajmować pokoju pracowniczego, mam znaleźć pracę blisko domu tak żebym cały czas tu mieszkał.

Jesteś doroslym facetem i nie rozumiem dlaczego rodzice zabraniają Ci tego. Być może wynika to z troski, tej oczywiście fałszywie pojętej;) Tej takiej w stylu pań, troszczę się o Ciebie, czyli masz robić jak ja mówię.  Czyżby byli święcie przekonani, że ich syn będzie mieszkał cały czas z nimi w domu? Czyżby liczyli na to, że nigdy się nie usamodzielnisz i nie wyprowadzisz się ktoregoś dnia na swoje? Czyżby chceli Cię uzależnić od siebie?

 

Godzinę temu, tips6 napisał:

którzy mnie wspierają

No to bardzo ładnie Cię wspierają. Syn ma szansę na pierwsze doświadczenie zawodowe od razu po studiach, w sporej firmie i ma szansę na usamodzielnienie się, a tu awantury i zakazy. Niezbyt mi się to podoba.

 

Czy wynajęcie pokoju pracowniczego to jest przymus przy zatrudnienieniu? Czy nie można wynająć czegoś innego na miejscu? To też niezbyt mi się podoba.

 

Tak swoją drogą czy każdy pokój pracowniczy to od razu patologia? Na Twoim miejscu dowiedziałbym się czegoś więcej na temat warunków tam panujących. Może okazać się zupełnie inaczej niż mówią rodzice. Niezależnie od tego czy dostaniesz tę pracę czy inną, ja bym się ich nie słuchał i podjął decyzję samodzielnie, jak na dorosłego faceta przystało. Jedynie pytałbym o radę, gdybym jej potrzebował i nie był pewien, ale nie traktowałbym ich zdania jako jedynego słusznego. To Twoje życie i w pewnym momencie trzeba zacząć żyć po swojemu. 

Edytowane przez Krugerrand
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poważnie robią Ci wojnę o pokój, który chcesz wynająć? Aż zazdroszczę, dla moich mógł bym mieszkać w kempingu z rumunami. Zrób jak chcesz, to twoje życie, trochę dziwne, że w tym wieku pytasz się o takie rzeczy, ja bym wolał zrobić po swojemu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, tips6 napisał:

Zastanawiam się też czy sprzeciw rodziców wynika z troski o mnie, czy chcą po prostu żebym był pod ręką. 

To i to, może po równo, może bardziej to drugie.

 

Godzinę temu, tips6 napisał:

rozpętało się małe piekło. Kategorycznie zabroniono mi

Ile masz lat żeby Ci coś kategorycznie zabraniali? Chyba już skończył się czas absolutnej władzy rodzicielskiej.

 

Godzinę temu, tips6 napisał:

Niedawno skończyłem studia

Ileee laaat?

 

Godzinę temu, tips6 napisał:

Dowiedziałem się też, że w pokojach pracowniczych mieszkają ludzie najgorszego sortu, patologia, ukraińcy, ciągle alkohol itd. 

Myślisz Będą Cię częstować drinkami typu spirytus+woda? Podpierdolą Ci kanapki? Napadną z nożem? Zgwałcą?

Przecież to nie zakład karny tylko normalni ludzie, pracujący uczciwie na chleb.

Czy po prostu oni chleją a Ty idziesz spać albo grasz na smarftonie (jak Cię zobaczą z książką to zlinczują?).

 

Może wpadnij na te pokoje pracownicze, przejdź się po budynku, dowiedz się czy te pokoje to jakiś abstrakcyjny syf

czy może szanownym rodzicom strach i wyobraźnia rozwalają sufit.

 

Jeśli znośny syf - to załóż sobie góra 3 miesiące i przeskocz na jakiś pokoik ze student(k!)ami czy coś.

 

Dobra, do przemyślenia:

Rodzice się o Ciebie boją, może znają życie, może nie.

Zrobili Ci piekiełko zamiast po prostu porozmawiać? Czego się boją? Że stracą nad Tobą kotrolę?

Zalatuje nadopiekuńczością/toksycznością - ale nic nie wyrokuję, czuję tylko lekki swądek z oddali.

 

1. Nie mogą Ci niczego zabronić! Nie bądź miętka faja, to Twoje życie, kaman!

1.1 Dobra, możesz ich jakoś udobruchać i uspokajać, nie musisz kontynuować awantur - ALE postaw na swoim!

2. Jeśli w ostateczności - te pokoje są faktycznie niebezpieczne (przestępczość) - to uniknij ryzyka kosy w wątrobę i znajdź inny kwadrat i tyle.

 

FOLOŁ JOR DRIMS KURŁA!

Edytowane przez Imbryk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, tips6 napisał:

Do tej pory myślałem że po wejściu na rynek pracy zdobywanie doświadczenia jest ważniejsze od wysokich zarobków, nie jest tak?

Jest tak. FOLOŁ JOR DRIMS KURŁA!

11 minut temu, Turop napisał:

wojnę o pokój

"Wojna o Pokój", "Chcesz pokoju, szykuj się do wojny" - pasuje jak ulał do tej sytuacji.

Edytowane przez Imbryk
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pokoje pracownicze to często patologia więc nie dziwię się rodzicą że nie chcą żeby syn po studiach w takich miaszkał. 

Ich zdanie może wiązać się z tym że nie mają do ciebie zbyt dużego zaufania i obawiają się tego że wpadniesz w źle towarzystwo. 

Na twoim miejscu załatwił bym pracę i wtedy powiadomił rodziców a nie gdybał, zapewnił bym ich że masz swoje plany i pokoje pracownicze to tylko stan przejściowy. 

 

Pamiętaj jednak twoje plany to twoje plany możesz wprowadzać świadome korekty, ale nie zmieniaj ich za niczyją namową, tymbardziej taka z którą się nie zgadzasz. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, tips6 napisał:

Rozumiem, że wynajęcie pokoju pochłonie znaczną część mojej pensji, ale i tak będę samowystarczalny. Poza tym uważam że w mojej obecnej sytuacji muszę jak najszybciej zdobyć doświadczenie zawodowe.

Jeśli wynajęcie pokoju pracowniczego a nie np pokoju w dużym mieście, pochłonie dużą część twej pensji to jest to serio aż tak bardzo warte świeczki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrób to dla samego siebie.

Moi rodzice też się o mnie martwili jak swego czasu wyleciałem za granicę do pracy. Dwukrotnie przeprowadzili ze mną poważną rozmowę: "czy to na pewno jest dobry pomysł?"; "weź to lepiej przemyśl"; "Tutaj też możesz znaleźć pracę"; "Dasz sobie radę?"

Poradziłem sobie ale nie było to takie łatwe.

Najważniejsze, że takie doświadczenie bardzo dobrze wpłynie na twoją własną samoocenę, tzw. szkoła życia.

Ja się dużo nauczyłem o sobie i swoich możliwościach. Jak chcę to potrafię.

Głowa do góry!

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Imbryk Ile mam lat? 25 Ile lat studiów? 5 Ile lat temu skończyłem studia? 2 tygodnie temu ?

@zuckerfrei Pudło, mam jeszcze młodszych o dwa lata brata i siostrę. Ale mam wrażenie że to ode mnie najwięcej wymagają, bo jestem najstarszy. Alkoholu nie piję.

 

Żeby było jasne, ja do tych pokojów nic nie mam. To rodzice mnie straszą. Nie straszny mi niższy standard życia w zamian za możliwość rozwoju.

 

Dziękuję za odpowiedzi. Wszyscy komentujący się generalnie zgadzają że powinienem próbować i tak też zrobię. Jak się dostanę to będę kombinował.

Jeszcze jedno pytanie na koniec, czy powinienem dać ten temat rodzicom do przeczytania? Może to trochę zmieni ich punkt widzenia. Co sądzicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, tips6 napisał:

Jeszcze jedno pytanie na koniec, czy powinienem dać ten temat rodzicom do przeczytania? Może to trochę zmieni ich punkt widzenia. Co sądzicie?

To ma być twoja decyzja, nie randomowych ludzi z forum. Jak chcesz im pokazać, że możesz decydować za siebie jak 15 innych gości musi potwierdzić to co robisz? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, tips6 napisał:

Jeszcze jedno pytanie na koniec, czy powinienem dać ten temat rodzicom do przeczytania? Może to trochę zmieni ich punkt widzenia.

Nie.

Opinie Twoich kolegów, nawet doświadczonych i 2xstarszych nie będą dla Twoich rodziców żadnym argumentem.

Zachowaj to dla siebie i działaj. 

 

Ekhm, kategorycznie zabraniam Ci pokazywać tego tematu rodzicom :P

Edytowane przez Imbryk
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.