Skocz do zawartości

Odsiewając ziarna od plew. Zainteresowanie udawane kontra prawdziwe.


Rekomendowane odpowiedzi

27 minut temu, Turop napisał:

Mnie gdzieś bardziej pociągają takie 7, jak widzę laske 10 na 10 to często jest aseksualna, nie wiem dlaczego tak mam ? 

 

Potwierdzam, nigdy nie lubiłem idealnych lalek. Super urodziwe laski były dla mnie aseksualne. Zbyt doskonałe. 

Cytat

 

Też mi się wydaje, że to będzie najlepsze w tym wypadku takie przetrzepanie skóry, ale nie chce "udawać" przed kobieta kogoś innego jak będę miał bajzel w innych dziedzinach i zacznę grać w grę to polegne bo znowu będą nie moje zasady. Chciałbym za dużo naraz, muszę poukładać parę rzeczy,  naprawdę ważnych dla mnie na ten moment, a za cholere nie chce rezygnować z kobiet, złoty środek muszę znaleźć, bo narazie same labirynty w głowie prawie  bez wyjścia mam ?Dobra bo robimy dyskusje nie w temacie @Wypas owi, jeeszve się obrazi. 

To mnie nie znasz. Jak dla mnie, możesz erudycyjne popisy nawalać do woli. Mnie to nie przeszkadza,  gość ma potrzebę się  wypisać, super,nikogo nie wolno blokować.

Edytowane przez Wypas
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Turop napisał:

parę historii z życia

 

ZPOZWOLENSTWA urzędu po  cyrografowego, fajnie obudzić leniwca.

Se młode poczytają.

Podobieństw  brak.

Żadnego siadania za karę z mimozami klasowym?

A NIE 3 gimbazy i Alko? No jest coś co łączy tych dobrych inaczej.

 

......pitu pitu..... to to w busie auto ciekawe nawet.

:)

Edytowane przez Tornado
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Tomko napisał:

Jak masz @Zły_Człowiek mindset, że masz mordę 4/10 i jesteś przegryw to nim będziesz. Tyle w temacie. Ja mogę swoją mordę ocenić na 7/10 - gdy jestem w dobrym nastroju i ubrany wyjściowo (np. idę na samolot - marynarka, jeansy, torba na kółkach, białe polo) to kobiety się uśmiechają, są miłe, zerkają na mnie. Gdy jestem ubrany do roboty albo w tani t-shirt to nawet kontaktu wzrokowego nie mam. A moja morda wciąż pozostaje 7/10. Jak to możliwe!?

To bardzo proste pytanie - bo kobiety chcą aby facet miał i wygląd i hajs (czyli masz kasę na lepsze ciuszki) Nie ma za co.

Ja się ubieram jak człowiek, zawsze dbam o dobre ciuchy - ale mam 25 lat, i jestem studentem to nie będę się ubierał w najlepsze marynarki. Bez jaj.

Czyli ubieram się normalnie - nie jak wieśniak.

7 godzin temu, Turop napisał:

. @TomkoA jak idzie taki @Zły_Człowiek z miną mordercy analityka, zobaczy kobietę pomyśli sobie tak " mój ryj 4/10, chujowa robota, wyglądam w tych ciuchach jak żul" ogarnie go złość na kobietę, że nie odwzajemnia uczucia po jednym spojrzeniu i błędne koło się zamyka. Bez urazy bracie ??

Ja nie mam bitch face jak dzisiejsze laski. Ja mam neutrala, ale też się uśmiecham.

Jestem studentem, jeszcze nie pracuję, ale kasą też nie sram.

I nie nie narzekam na moje ciuchy - są spoko, a nie workiem na kartofle.

 

Naprawdę wam ciężko uwierzyć, że ktoś może nie mieć brania ani sygnałów.

Wy piszecie z perspektywy 30+ macie jakieś majątki, doświadczenia.

Ja w porównaniu do was niczego nie mam (no bo wygląd i dopiero kończę studia), i panny wybiorą was, albo i lepsze modele.

Widzę jak panie na mnie patrzą: wieczne ,,rozczarowanie", a nawet hejt i gniew albo i ignoracja.

Mnie to często drażni, ale zaczynam się uodparniać. Po prostu żyję swoim życiem i panie są dla mnie niewidzialne, tak samo jak ja dla nich.

Skoro i tak nie mam sygnałów.... to co mam się nimi przejmować.

Ja mam tam jakąś samoocenę - ale też nie będę się okłamywał: stać mnie na lepszą. 

 

Laski same mają bitch face i twarze w telefonach, więc i tak mnie nawet nie widzą.

 

Może się zmieni jak będę starszy, ale wątpię - widocznie panie nie chcą robić ze mną interesów.

Z jednej strony mnie to cieszy, bo mam spokój od shit testów i innych przykrych wydarzeń,

ale z drugiej.... nigdy nie nabędę doświadczenia z paniami, nie stworzę relacji.

Edytowane przez Zły_Człowiek
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Zły_Człowiek napisał:

Wy piszecie z perspektywy 30+ macie jakieś majątki, doświadczenia.

Mam 25 lat, mieszkam z rodzicami, doświadczenia mam takie, że sporo mniejszych i 2 dłuższe związku jeden roczny drugi prawie 3 letni. 

7 godzin temu, Zły_Człowiek napisał:

jeszcze nie pracuję, ale kasą też nie sram.

I nie nie narzekam na moje ciuchy - są spoko, a nie workiem na kartofle.

Z tymi ciuchami to był taki dzołk, żeby dodać dramatyzmu w wymyślonej historii. I dlatego Ci pisze popracuj nad sobą, nie pracuje, to trzeba znaleźć kiedys pracę, zacząć się dorabiać itp, bardziej dbać o siebie, bo jak widzisz nie mamy nic za darmo i ja i Ty, w jakimś wątku pisałem ile musiałem poprawić w sobie, o kosztach nie pisałem, ale możliwe że miał bym jakiegoś Fiata nowego z salonu za to. 

7 godzin temu, Zły_Człowiek napisał:

i panny wybiorą was, albo i lepsze modele.

I myślisz, że nie ma lepszego modela ode mnie? Jest w chuj, jestem na etapie wyższym od Cb, ale na pewno niższym od @Tomko.

7 godzin temu, Zły_Człowiek napisał:

Skoro i tak nie mam sygnałów.... to co mam się nimi przejmować.

Też nie zawsze miałem, po okresie szkolnym, jak zaczęło się patrzenie na pracę, hajs itp, myślisz, że zabijały się o mnie? Niee. Musiałem pracować nad sobą, swoją karierą itp. Teraz się oglądają, zagadaja, ale ja nie pociągnie tego, też muszę nad wieloma rzeczami pracować. Pozatym, wiem o co Ci km, ale masz dziwne podejście do tematu. Też wolałbym mieć już swoje mieszkanie "w zasadzie mam, sam zarobiłem, ale do remontu" łatwiej było by mi wtedy coś pociągnąć dłużej, a nie w pokoiku u rodziców w mieszkaniu, czy lepszy samochód, jakiś look droższy, czy na głupie wakacje jechać bo nie byłem od 8 lat i zapierdalam na marzenia. A jesteś zdrowy? Ja nie jestem, codziennie mnie coś napierdala, i uwierz mi, że chętnie bym się zamienić z Tobą wyglądem, ale oddaj mi swoje zdrowie, zobaczył byś ile można dokonać jak jesteś w 100 % zdrowy w ciągu 3 lat :) Nie łam się, dobrze, że są takie tematy bo trochę się skonfrontuje różne podejścia w podobnym wieku. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że sygnały dzieła się na bierne i aktywne. W biernych to raczej stwarzanie sytuacji w których to facet ma coś zainicjować, dawanie przestrzeni na to - chodź odprowadzisz mnie, gdzie znaleźć coś tam, pokażesz jak to zrobić itp.

 

Aktywne to już wszelkiej maści zagadywanie, tutaj już mamy trochę z górki bo laska jest nakręcona, ale czy chcemy być zdobywani i pieprzyć się bo tak dzisiaj hormony przypadkowo zabuzowały.

 

Sam staram się nigdy nie traktować uprzejmości kobiet jako jakiś znak czy sygnał. Jeśli jest miła to ok, pewnie innej osobie również sprzeda żart kasując zakupy czy się uśmiechnie. 

 

Sam kiedyś za dużo o tym myślałem, czy może coś chciała a laska po prostu jest grzeczna i ulożona, tak ma, nawet jak jej coś nie będzie odpowiadało to postara się dyplomatycznie wybrnąć.

 

Najlepiej patrzeć na śmielsze znaki i również dawać przestrzeń szans dla kobiet, które mają jakiś polot i potrafią coś zainicjować.

 

Najtrudniej być ciągle w dobrym humorze, zgadywać i uśmiechać się. Mnie to osobiście męczy, ale wiem że są też kobiety, które chcą nie wiem zrobić zakupy i sobie pójść a nie wchodzic w relacje z połową sklepu i z imienia znać kasjerki.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, Wypas napisał:

To jest w pewnym sensie najlepsze podejście do tematu. Nie analizować, próbować brać, co się chce, nie przejmować się. Dalej oczywiście pozostaje pytanie, co spowodowało, że startujesz do takich, nie innych kobiet. Czy tylko ich uroda, czy może w jakiś sposób sprokowały jednak?

Najpierw uroda. Delikatny, kobiecy wygląd i subtelne ruchy, taka specyficzna mowa ciała u kobiety. 

A co do tego czy sprowokowały, to ciężko to stwierdzić. Zazwyczaj nie czekam na żadne sygnały, jestem słaby w ich odczytywaniu. Więc muszę uderzać na pewniaka nie wiedząc jaka reakcja ze strony dziewczyny mnie czeka. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu ‎27‎.‎07‎.‎2019 o 18:01, Tomko napisał:

Przede wszystkim zauważyłem - i pewnie niektórzy nie uwierzą - no-fap jak go praktykowałem działał cuda. Nagle mi Elsa Jean nie wpadła w ręce, ale kobiety zupełnie inaczej reagowały, jakoś tak dziwnie. Ponoć wzrok zmienia się całkowicie na ostry i przeszywający. Podstawą jednak jest to co wewnątrz. Daje to rezultaty na zewnątrz. 

Wczoraj doświadczyłem tego drugi raz odkąd ogarnąłem temat i trafiłem tutaj na forum, bo wcześniej nawet nie zwróciło to mojej uwagi. Poszedłem ze znajomymi na taką imprezę pod gołym niebem (food trucki, piasek, leżaczki, party itp.). Wchodze, 1 wzrok, dalej, kolejna panienka. Zaraz stara znajoma podchodzi i zagaduje.

 

Ogólnie ciekawy post wstawiłeś @Tomko. Lajkuję i w pełni się zgadzam. Mam 21 lat, zwracam uwagę na ubiór itp. Ale chyba czas trochę dodać elegancji do szafy na niektóre okazje :D

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Młody Samiec

talking-with-friend-full-length-of-stock

handsome-style-cheerful-young-man-in-sma

 

Stile-elegante-KUNYULANG-business-casual

@Zły_Człowiek Ja będąc studentem wyglądałem jak gówno. Nadrabiałem przebojowością i swoim światem. Rozumiem cię, na mnie też nie zwracały uwagi. Ale mi nikt wtedy tego nie powiedział, ani co zmienić. Gdyby mnie ktoś lepiej wtedy ubrał to miałbym dużo lepsze powodzenie. Dlatego ci mówimy od czego można zacząć. Nie uwierzę ani nikt mi nie powie, że obce kobiety na niego patrzą z pogardą, hejtem, gniewem itp. To jest albo twoja projekcja, albo wpadasz na nie z bara. No nichuja w to nie uwierzę. 
 

@Turop Dziękuję, aż się zarumieniłem hehe. Ale nie wiadomo kto jest na jakim poziomie. Po prostu każdy ma jakieś cechy, które trzeba pokazywać a inne ukrywać przez paniami. No tyle :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@TomkoOdniosłem się do według mnie twoje statusu społecznego i materialnego, ogółem o look itp. Z tych postów to wynika mniej więcej, nie rozwodząć się nad tym. Oo te zdjęcia co wstawiłeś, 2 fotka mnie się nie podoba, ale 1 zdjęcie, zamiast marynarki i tego t shirtu miałem polo i wtedy wyrywałem tą laske przed krojeniem. Właśnie staram się mieć taki look jak gdzieś wychodzę ładniej żebym wyglądał. I też się super w tym czuje, napewno lepiej niz w jakiejś koszuli na codzień. Ale ta 1 fotka to nawet buty miałem identyczne wtedy hahahah :D

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Exar Ciężko jest znaleźć coś oryginalnego, ciekawego i zarazem smart casual dla młodych chłopaków tak, żeby nie wyglądali właśnie jak cioty w trampkach, jeansach rurkach z małymi plecaczkami. Po 30-stce otwiera się duże pole możliwości, ale dla młodych chłopaków myślę, że to dobre stylówy (w drugiej trochę koszula źle spasowana - za duża i nietaliowana). 

Edytowane przez Tomko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak nas widzą,

tak nas piszą.

 

A kobiety są NAJSKUTECZNIEJSZYM filtrem.

Filtrem atrybutu "SUKCES W ROZUMIENIU MAS SPOŁECZNYCH".

I filtrują bezpardonowo !

 

Prawdą jest to, że gdy nie widać po nas objawów "SUKCES".

To sygnałów zainteresowania nie będzie. Lub będą jakieś mikre, szczątkowe.

 

Gdy będzie faktor "SUKCES".

Same (o dziwo!!!!) zagadną, uśmiechną się, poprowadzą, zaproponują, eskalują dotyk ITD.

 

3/4 życia byłem przezroczysty.

Dla kobiet. Jak gość "do czegoś więcej".

Owszem - kolega, pomagacz, załatwiacz, skarbnica wiedzy i praktyki.

Ale to wszystko.

 

Po osiągnięciu atrybutu "SUKCES".

Nagle, ku mojemu początkowemu zaskoczeniu, klocki zaczęły się SAME układać.

Same, samiusieńkie. Cuda! Cuda na kiju !

;)

 

Czym jest ten faktor "SUKCES"?

To bycie "top one" w rozumieniu stada.

Wygląd (sylwetka).

Ubiór.

Pozycja w hierarchii.

Zachowanie wskazujące na bycie w topie.

 

Co zabawne - można to do pewnego momentu UDAWAĆ.

Fake untill you make ;)

 

Reasumując.

Kobiety to BEZLITOSNY FILTR I SELEKCJONER NATURY.

Czy nam się to podoba czy nie.

 

A że często "filtrują" wedle głupkowatych założeń (np. łobuz kocha najmocniej).

To już inna historia

 

woman-checking-list-giant-check-list_23-

 

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Tomko napisał:

 

@Zły_Człowiek Ja będąc studentem wyglądałem jak gówno.

Masz na myśli budowę ciała, twarz? Czy ciuszki?

Cytat

Nadrabiałem przebojowością i swoim światem.

Tylko żeby pani pokazać te obie rzeczy trzeba ją zaciekawić swoim wyglądem, bo równie dobrze te cechy możesz sobie wsadzić...

Cytat

Rozumiem cię, na mnie też nie zwracały uwagi. Ale mi nikt wtedy tego nie powiedział, ani co zmienić. Gdyby mnie ktoś lepiej wtedy ubrał to miałbym dużo lepsze powodzenie. Dlatego ci mówimy od czego można zacząć.

Jest taki jeden problem, obserwuję ludzi i mało kto się tak ubiera jak na tych fotkach, a i tak mają dziewczyny/sygnały od nich.

PS. Kupiłem takie spodenki, to po 2 praniach wyglądają jakbym je w piasku mył (1 para) albo mył w starej brudnej rzecze (2 para).

Znaleźć fajne, tanie i DOBRE takie ciuchy to prawie cud.

Cytat

Nie uwierzę ani nikt mi nie powie, że obce kobiety na niego patrzą z pogardą, hejtem, gniewem itp. To jest albo twoja projekcja, albo wpadasz na nie z bara. No nichuja w to nie

uwierzę. 

Did you ever hear the tragedy of Darth Plagueis the Wise? yyyyyy

Czy słyszałeś o tragedii twarzy tzw. Bitch Face? Tak myślałem. Na cafaterii ci o tym nie powiedzą.

To jest Karyński wyraz twarzy, tak silny i durny, że praktycznie każda Karyna ją używa...  To ten wyraz twarzy powstrzymuje większość samców, na których kobietom i tak nie zależy. Ciemna strona sztucznej hipergamii wydaje się być aż nienaturalna. W dłuższym czasie nawyk używania tego wyrazu staje się tak potężny, że laski go stosują bezmyślnie z automatu 24h/7d by tylko powstrzymać interakcje facetów poniżej 9/10. Niestety, one same też nie są tak ciekawe i piękne, bo twarz pogardy tworzy zmarszczki, i czas nie stoi w miejscu, więc oczywiście kobiety po 30' w końcu zaczęły tracić atencję.  Jaka to ironia.... same niedawno stały pogardą do facetów, a teraz same płaczą do poduszki i szukają byle kogo, bo każdy facet woli młodszą....

ncteyvjeq8r01.png

 

 

Durna moda z zachodu pochodząca z Istagrama/mediów społecznościowych.

Jej potęga jest kierowana na cały świat.

Ona powoduje że zaczynasz się zastanawiać czy pani kieruje ten bitch face tylko na twój widok, czy cały świat ją nie zadowala.

I tak większość lasek które mijam ma ten głupi wyraz twarzy albo twarz w telefon. Żeby czasem kogokolwiek na żywo nie poznać.

Wyglądają jakby miały wkurw na mój widok, oczywiście zaraz panie jak widzą kogoś sexy np. rumuna albo murzyna to oczywiście zmiana o 180'. ?

 

Da się? Da!

I nawet z bara ich nie trącałem, nawet wyrazu twarzy złego nie miałem.

A dlaczego mnie traktują bitch face'em? Bo nie jestem 9/10. Proste.

A pomijam to, że same są sztucznymi avatarami ustawionymi na sztucznej pewności siebie.

Co ja będę je zaczepiał i nawracał jak i tak hipergamia i gadzi mózg robią swoje?

 

Ciekawostka: Bitch face nie jest żadną nowością. Panie dawno stosowały tą minę, żeby czasem zmarsztek nie dostać - wtedy myślano że każdy wyraz twarzy tworzy zmarszczki, przez co wychowywane przez nie dzieci myślały że są przegrywami/nie chcianymi przedmiotami, bo matka nigdy się nie uśmiechała.

Edytowane przez Zły_Człowiek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Zły_Człowiek W kwestii wyglądu i dbania o zarost i włosy wyglądałem jak gówno.

 

@Obliteraror No nie przesadzaj z tą paradą równości. To jest w miarę nowoczesny outfit i elegancki (podkreślam - smart casual) dla młodego. Naprawdę 20-25 kolesia ciężko wg mnie ciekawie ubrać. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie i tu jest błąd, większość facetów w PL jak chcesz się dobrze ubrać, powie Ci "gej", "parada równości", "chłop to w bojówkach", w 90 procentach ubieram się jak każdy Polak, ale, gdy założę coś jak na tych zdjęciach, jakoś nigdy nie usłyszałem od  kobiety, że wyglądam jak gej, wręcz przeciwnie, zwracały uwagę jak gdzieś sobie galopkowałem. Kobiety trochę inaczej widzą ten look faceta od nas. 

 

I nie chodzi i wygląd jak koleś z zdjęć @Tomko, tylko znaleść swój styl ubierania, w, którym czujemy się dobrze i nie wyglądamy jak miliony innych Polaków. A generalizowanie, że dopasowane spodnie, czy jakieś buty nie "adidasy", to gejowskie, to mi to już przeszło, widziałem kolesi, którzy wyglądaja jak "geje", a mieli koło siebie naprawdę urodziwe partnerki :D

 

 

@Zły_Człowiek Oprócz tego pięknego monologu o twojej brzydocie, co dziś zrobiłeś żeby poprawić swój wygląd? ? Ja właśnie ćwiczę, w międzyczasie słucham o psychologi i audycji Marka, a nockę dzis mam od 18 do 6 rano bo idę na nadgodziny. I nie ma, że pod się z dupy leje, że się nie chce. Zagryść zęby i ogień, a nie tylko narzekać :D

 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Zły_Człowiek no z tym 9/10 jako warunkiem wzbudzenia zainteresowania Pań to wg mnie  przesadzasz i sam niepotrzebnie się biczujesz. Skoro chodzisz po tym świecie, to znaczy, że któraś z Pań uznała geny Twoich przodków za wystarczająco dobre. I Ty masz te same geny. 

Odnośnie ubioru. Na modzie męskiej się słabo znam, osobiście preferuję bardziej  konserwatywny, klasyczny styl. Natomiast to jest pytanie, co komu pasuje do twarzy, sylwetki i osobowości. Te ałtfity, które wrzucił @Tomko  dla mężczyzn o delikatniejszej, chłopięcej urodzie, wydają się jak najbardziej ok.

No i z tego co zaobserwowałem, warto przyinwestować w stylowe buty. Jakaś część Pań ma na tym punkcie coś w rodzaju feblika. Nie to że na same buty się wyrwie, ale zwracają na to uwagę.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, Turop napisał:

Właśnie i tu jest błąd, większość facetów w PL jak chcesz się dobrze ubrać, powie Ci "gej", "parada równości", "chłop to w bojówkach

Widzisz, w takim przypadku sam ubiór nie da Ci nic, bo co to za mężczyzna który przejmuje się co powiedzą jakieś lamusy, a druga sprawa jest taka że skoro ktoś do Ciebie tak mówi, to znaczy że trzeba popracować na męskością, bo jeśli ktoś jest facetem z krwi i kości i może dać w przysłowiową mordę, to nawet jak się w gumiaki ubierze, to nikt mu tego nie powie, z prostego powodu, boi się :) .

 

Wyobrażasz sobie sytuacje że ''Słowik'' ubrał się w gumiaki i różową polo koszulkę i ktoś z tego powodu się z niego śmiał, albo zarzucił mu że ubiera się jak pedał? :) .

O tym właśnie mówię, ubiór to nie wszystko, ważniejsza jest postawa Twojego ciała i to jakie wrażenie robisz w otoczeniu, a męskości nie ocenia się przez pryzmat tego jak reagują na Ciebie kobiety, ale przez pryzmat jak reaguję na Ciebie mężczyźni.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do tych stylówek to w życiu bym się tak nie ubrał. Moim zdaniem jedynka i dwójka tragedia - chociaż może panie rzeczywiście inaczej to widzą. Trójka ujdzie ale nie pomarańczowa koszulka. Właśnie na tym przykładzie widać, że ubranie to tylko dodatek i ma podkreślać sylwetkę. A powinna być prosta jak deska i mieć zarysy treningu. Jeśli ubrania nie są dopasowane do sylwetki albo ma się nieproporcjonalną to prawie każda stylówka będzie wyglądała źle. Z tego co widzę prostota ale wyważona jest zawsze najlepsza.  

 

Małe porównanie odnośnie sylwetki:

0509341022_TG.jpg

 

Plain-black-t-shirt_1314x.jpg?v=15254091

 

Teoretycznie prawie to samo ubranie a jednak ogromna różnica jest. Jedynce mało, która stylówka da efekt za to dwójka może się ubrać nawet w worek na kartofle.

 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@The MothaJa nie mówiłem o sobie, tylko o mentalności właśnie, jak się chcesz ubrać inaczej, to większość osób nie chce ze względu na to, że Cię tak nazwą, ja to mam w poważaniu. Post niżej dopisałem, żeby dobrać ciuchy POD SIEBIE, w czym JA się dobrze czuje, i żeby pracować nad sobą DLA SIEBIE. Nigdzie nie powiedziałem, że dobry ubiór = z automatu pukanie, ale można zwrócić nim na siebie uwagę.

@KsantiTo to jeszcze jest ok, nawet też azjata wyżej wygląda dosyć spoko. Jak widzę dużą ilość młodych chłopaków to ja piernicze, t shirty z napisami, bluzy w jakieś paski do tego, jeansy, i adidasy. Można się ubrać "nie jak gej", ale bardziej dorośle, wystarczy ciuchy BASIC kupować, one są tak skrojone, że pasują do wszystskiego. Jak ktoś ma awersje do stykówek niech zacznie od takiej wymiany, bluzy t shirty bez napisów, buty jakieś lepsze czy coś, czasem polo koszula i już jest lepiej niż większość facetów. 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Turop napisał:

 

@Zły_Człowiek Oprócz tego pięknego monologu o twojej brzydocie, co dziś zrobiłeś żeby poprawić swój wygląd? ? Ja właśnie ćwiczę, w międzyczasie słucham o psychologi i audycji Marka, a nockę dzis mam od 18 do 6 rano bo idę na nadgodziny. I nie ma, że pod się z dupy leje, że się nie chce. Zagryść zęby i ogień, a nie tylko narzekać :D

 

Już nic nie robię, bo w innym wątku znalazłem przyczyny takiego stanu rzeczy, dlaczego ani ja, ani moi koledzy nie mają odznak zainteresowania:

-bo panie 20-30 szukają starszych (czyt. bogatszych), którzy przebijają takich studentów o lata świetlne.

 

Także więc ja nie szukam atencji u pań, bo wiem, że niezależnie jak się ubiorę ogarnę bo i tak ostatecznie rządzi tym wszystkim kasa.

Nie wyglądasz jak młody bóg? Nie widać po tobie hajsu? To nie masz odznak. Proste jak drut.

Trzeba więc to olać i znaleźć dobrą pracę i zarabiać hajs.

 

Laski są trzymane na bogato (czyli zwykle na kredytach ich starych) młody student nie jest w stanie dać takiego życia jakie laski  mają z rodzicami.

Laski chcą mieć wszystko od razu, więc biorą starszych (bo lepiej wygladają mają hajs i renomę i klasę)

Edytowane przez Zły_Człowiek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Zły_Człowiek napisał:

Laski są trzymane na bogato (czyli zwykle na kredytach ich starych) młody student nie jest w stanie dać takiego życia jakie laski  mają z rodzicami.

Laski chcą mieć wszystko od razu, więc biorą starszych (bo lepiej wygladają mają hajs i renomę i klasę)

Po części się zgodzę. 

14 minut temu, Zły_Człowiek napisał:

Trzeba więc to olać i znaleźć dobrą pracę i zarabiać hajs.

 

A o czym ja cały czas pisze ? Do tego zadbaj o siebie, dla siebie a może i kobiety same się znajdą :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem rocznik 1979, ale tak naprawdę przyjmuję świadomie uderzanie mnie matriksem po oczach od całkiem niedawna. 
Obecnie ważę trochę ponad 30kg mniej niż w 2016 r. z przyczyn zdrowotnych musiałem się ostro ogarnąć, zmienić styl życia, odżywiania,
przepracować parę spraw, cały czas pomimo zaawansowanego wieku pracuję nad sobą, bo łatwo nie jest. 
Przed ogarnięciem się  miałem (można mówić w czasie przeszłym) dwa znajome małżeństwa (oba małzeństwa znam od swioch licealnych czasów), oczywiście zapewniająć mnie o swojej życzliwośći ciągle robili mi przytyki co do wyglądu (zwłaszcza faceci) i ciągle bylo: przestań być grubasem, weź sie za siebie etc. 
Rok temu, jak już sporo zgubiłem w nagrodę kupiłem sobie skuter, to od tych samych ludzi usłyszałem, że jestem niepoważny,
metryki nie cofnę pomimo tego, że dużo lepiej wyglądam etc. itp. W ostateczności odpuściłem kontakt, chociaż można powiedzieć,
że ze znajomości zostałem wymiksowany.
Ogólnie mam podobnie jak Marek - jak schudnę to ludzie dają mi spokojnie 10 lat mniej. Zauważyłem, że dużo kobiet w moim wieku
lubi podbijać do młodszych - miałem już w ciągu ostatniego roku trzy takie "próby podbijania do mnie" ze strony niewiast ok. 38-40 lat -
siłownia, polskie morze i impreza u znajomych. Zawsze w takiej sytuacji, żeby uciąć temat celowo rzucam  dowolny tekst w stylu: "pójście z Tobą
na kawę to nie problem, to już nie czasy kiedy za kawą musiałem z babcią w latach 80-tych stać pół dnia w kolejce w geesie".
Zawsze jest to samo: "ojej to ty ile masz lat" - "40, a myślałaś, że ile"... I zawsze wtedy mam spokój, gdy okazuje się, 
że taka znudzona korpo-lala, zamiast do 30-latka zagaduje do gościa od siebie starszego lub równolatka z automatu odpuszcza.

Edytowane przez Avanti!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam po krótkim namyśle.

 

Aby zacząć zbierać długie, powłóczyste spojrzenia od kobiet.

Musiałem:

 

- schudnąć ok. 15kg.

- lajtowo ale regularnie wyciskać i biegać.

- rąbnąć sobie zadbany, trzydniowy zarost na części twarzy.

- wyróżniać się ubraniem pasującym do zawodu.

- wypracować i wyrobić w sobie nawyk trzymania odpowiedniej postawy ciała.

 

I nagle nawet na Marszałkowskiej pod DTC okazuje się, że 

jedna z drugą potrafią się lampić i obczajać.

A na Trybunie Honorowej na Służewcu nawet same z siebie się uśmiechać 

(zapraszając do podjęcia interakcji).

 

Ale jak wspomniałem.

Trzeba popracować.

Nad całością.

Spójnie!

 

Żal mi tylko, kurwa, tych przepuszczonych lat.

Które zjeb*łem po całości :(

 

No i fhooy z tym.

Lepiej późno niż wcale.

Edytowane przez Margrabia.von.Ansbach
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.