Skocz do zawartości

Pasażerowie a alkohol


BlackDrake

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

 

Wczoraj wieczorem poszliśmy ja, dwóch kolegów i koleżanka na piwo. Wypiliśmy parę piw, ok. godziny później wpadliśmy na głupi  pomysł żeby pojechać do sklepu i kupić coś do jedzenia. Tam była prosta droga 3 km gdzieś, praktycznie zero aut na drodze. No i zaczymała nas policja. Kolega prowadził wyszło że czerwone. Prawo jazdy wzięli. I teraz pytanie czy będziemy wezwani do sądu czy poniesiemy jakieś konsekwencje za to jako pasażerowie ? A jak już to jak się z tego wy bronić. Dodam że mam też prawojazdy. Ale przy sobie nie miałem ich. Ino kierowca dmuchał my nie.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Libertyn napisał:

Konsekwencji dużych nie będzie. Może jakas grzywna.

Ja za taką jazdę dostałem zakaz na 3 lata, grzywnę, zawiasy i dozór kuratora. A to było 5 kat temu, teraz jest dużo gorzej, także chyba tylko na grzywnej może się nie skończyć xd 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co to znaczy zaCZymała ? K...a stary, popatrz do słownika. Prawo Jazdy to dwa słowa. Nie pisz "prawo jazdy mam ale ICH nie miałem" bo to jest to PRAWO JAZDY czyli nie miałeś - jednego dokumentu o nazwie PRAWO JAZDY. 

A poza tym, pasażerowie ok, tylko kierowca ma przejeb...ne, w sensie straci PRAWO JAZDY.

Tak swoją drogą to dobrze, że się tak stało, bo na tych 3 ech kilometrach mogliście kogoś zabić tym autem, jak kierowca był pod wpływem. 

Także fajnie się stało. A wy, też jesteście, ku...a bezmyślni, że pozwoliliście naje..mu koledze jechać. 3 km, trzeba było iść na nogach, jak to taki krótki dystans.

Edytowane przez Headliner
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Libertyn napisał:

Za idiotyzm się płaci. Co z tego że pusto. A jakby nie było?

Dokładnie, bo trzeba być idiotą żeby prowadzić będąc pod gazem. A jeszcze bardziej żałosne jest to że czasem takie barany pouczają innych jak jeździć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, mati248 napisał:

I jak to się dalej potoczyło

Tak. 

14 minut temu, Turop napisał:

Ja za taką jazdę dostałem zakaz na 3 lata, grzywnę, zawiasy i dozór kuratora

Zasrane papiery, teraz już się zatarło, ale o służbach mogę zapomnieć. I ostatnio przy kontroli. 

Policjant: Widzę, że Pan był karany za jazdę po alkoholu, w tak młodym wieku takie problemy z alkoholem? 

Ja. Z tego co wiem, kara uległa zatarciu, czyli uznaje się ją za nie byłą, po co Pan mówi o takich rzeczach? 

P. Dziękuję, Pana dokumenty do widzenia. 

Smród będzie się ciągnął za kolegą do końca życia. W moim przypadku skończyło się tak, że chwilę później poszedłem na odwyk i jestem już abstynentem ponad 4 lata. Każdy popełnia błędy, ale jaką lekcje z tego wyciągnie to jego sprawa. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Patton napisał:

Dokładnie, bo trzeba być idiotą żeby prowadzić będąc pod gazem. A jeszcze bardziej żałosne jest to że czasem takie barany pouczają innych jak jeździć.

Dobra, są różne sytuacje, wejdziesz do samochodu się ogrzać, bez celu prowadzenia pojazdu i mogą to tak zakwalifikować, ale jazda po następne browary to trochę słabo wygląda xD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Turop napisał:

Dobra, są różne sytuacje, wejdziesz do samochodu się ogrzać, bez celu prowadzenia pojazdu i mogą to tak zakwalifikować

Nie o to mi chodziło.

 

2 minuty temu, Turop napisał:

jazda po następne browary to trochę słabo wygląda xD

Chodziło o takich którzy robią to z premedytacją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@PattonU mnie prowadził trzeźwy kolega, zostawił auto koło bloku "blok na wsi" ja chciałem z pod bloku przejechać 5 metrów do garażu. Sam zadzwonił na policję bo się z nim pokłóciłem o jakąś laske . I dostałem taką karę, adekwatnie, nie adekwatnie, nie polecam takich manewrów nawet na "swoim placu". 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, mati248 napisał:

To najlepiej teraz dobrze by było prawnika znaleźć,  żeby pomógł ?

A po co? Zadzwoniła do prokuratora, zaproponuje karę, zazwyczaj sąd przyklepie i po krzyku, nawet w sądzie nie będzie. Ewentualnie do prawnika i zapytać jaka kara jest teraz adekwatna i jak by prokurator wyjebal za dużą to wtedy walczyć o mniejszą. I tak mu poradzi skruche itp, przecież go złapali na gorącym. 

Chyba, że się jakiś prawnik odezwie z forum to może coś poradzi, ja miałem adwokatke, z dupy i nic nie ugrała, mogłem odrazu się przyznać i miał bym taka sama karę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, Turop napisał:

kolega zadzwonił na policję bo się z nim pokłóciłem

 

Godzinę temu, mati248 napisał:

była prosta droga 3 km gdzieś, praktycznie zero aut na drodze. No i zaczymała nas policja.

@mati248 Wydedukuj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.