Skocz do zawartości

Jakie studia wybrać? Proszę o pomoc


Lavish2

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Chciałbym się poradzić i poznać wasze zdanie na temat wyboru studiów. Zastanawiam się nad Administracją dziennie i Prawem zaocznie. Bardzo chciałbym isć na Prawo ale nie wiem czy sobie poradzę. Jestem bardziej humanistą. Na Administracji z tego co wiem będzie makro i mikro ekonomia czyli przedmioty matematyczne a z matematyką sobie kompletnie nie radzę. Proszę o rady i z góry dziękuję za nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No prawo kierunkiem ścisłym nie jest. Duża pamięciówka swoją drogą. Jeśli masz słabą pamięć i niską motywacje to nie podołasz. A i też z tego co wiem porobiło się tak dużo absolwentów, że teraz staje się to kolejny tzw. gówno kierunek. Dlatego po tym czeka albo ostry zapierdziel i rozwalenie sporej konkurencji albo Biedronka. No chyba, że masz znajomości to każdy kierunek bedzie spoko. Na makro i mikro matematyka jest na poziomie podstawowym. Natomiast makroekonomia sama w sobie to zmora. Na pocieszenie w Polsce nawet rynek po kierunkach technicznych jest popsuty.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj złożyłem dokumenty i jestem studentem Prawa zaocznie. Mam obawy czy sobie poradzę ale też moje otoczenie ma taką opinię, że bardzo ciężki kierunek i że sobie nie poradzę. Mówią szkoda czasu i wybierz Administrację. Ale ja jestem uparty i wybrałem Prawo nie słuchając się nikogo. Jedynie to moja siostra była bardzo optymistycznie nastawiona na wybór Prawa. Dzięki za wasze odpowiedzi.

W dniu 28.07.2019 o 13:20, Gromisek napisał:

Jak możesz, to lepiej wybierz zaoczne+praca.

Tak będę studiował zaocznie.

Edytowane przez Lavish2
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

46 minut temu, balin napisał:

A gdzieś pracujesz?

Zostało mi jeszcze 8 dni w zakładzie produkującym części do samochodów. Pod koniec sierpnia lecę na urlop, gdy wrócę zostanie mi dwa tygodnie do  rozpoczęcia studiów.

Edytowane przez Lavish2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 7/28/2019 at 12:57 PM, Lavish2 said:

Na Administracji z tego co wiem będzie makro i mikro ekonomia czyli przedmioty matematyczne a z matematyką sobie kompletnie nie radzę

 

Jeśli twierdzisz, że nie poradzisz sobie nawet ze szczątkowa matematyką, która jest na mikroekonomii i to nie na kierunku ekonomicznym, to nie nadajesz się na żadne studia. 

 

No ale, że takie mamy czasy to idź już na prawo. Tylko co dalej to nie wiem. Masz jakiś plan na siebie?

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Traktuj studia jak inwestycje, tak jakbyś miał zainwestować pieniądze. Kasę wkładasz w biznes, w który daje duże prawdopodobieństwo zwrotu z inwestycji. Odpuść sobie te wszystkie humanistyczne typu historie, stosunki międzynarodowe, marketingi i zarządzenie, europeistyki, pedagokiki i inne śmieszne kierunki które guzik dają.

 

Gdybym ja miał jeszcze raz opcję pójścia na studia, to myślę, że byłoby to coś związanego z budownictwem i konstrukcjami, architekturę, elektrotechnika, budowa maszyn, coś związanego z CNC.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem każdy kierunek będzie dobry jeśli na serio Cię to interesuje i pociąga. 

 

Według mnie wybrać "mniej ambitny" kierunek który nas pasjonuję niż kończyć na siłę prawo czy medycynę.

 

Mam znajoma która poszła na filologię polska mimo że wszyscy w koło jej odradzali, bo co można po tym robić, być nauczycielem albo bezrobotnym ew pracować na kasie?

 

Ale te wszystkie wiersze, książki, artykuły itp to była jej pasja.

 

Teraz jest dziennikarka w lokalnej gazecie, zarabia przyzwoite pieniądze i robi to co lubi.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Lavish2 napisał:

jestem studentem Prawa zaocznie. Mam obawy czy sobie poradzę ale też moje otoczenie ma taką opinię, że bardzo ciężki kierunek i że sobie nie poradzę.

Nie studiowałem prawa, ale miałem kontakt z prawnikami to opowiem moje obserwacje z zewnątrz.

 

Gratuluję, uważam ze prawo to dla humanisty konkret.

Dobra, tylko pamiętaj że studia prawnicze to nie spacerek po parku. Będziesz musiał zapierdalać pamięciowo. Wg mnie zaoczne prawo to jak zaoczna medycna - no kurna nie da się. Musisz 5 lat dzień w dzień kuć. Jeśli 5 dni materiału będziesz musiał robić w 2 - to będziesz się musiał spinać jeszcze mocniej.

Ale zaocznie na pewno liźniesz podstawy prawa a to jest pomocne w życiu i pracy.

 

Tylko czy zostaniesz po tym mecenasem/adwokatem/notariuszem to wątpię (będiesz musiał podjąć aplikację, podyplomówki, habilitacje, nobilitacje, hujwieizacje). Aha, aplikanci przez lata zarabiają psie peniądze (tysiak, minimum krajowe, ZUS sami płacą itp...) - chyba że mnie oszukiwali.

 

Mógłbyś później zostać menadżerem/dyrektorem/prokurentem w korpo - też spoko, ale oczywiście ekonomia, słupki, wydajności - to będziesz musiał mieć w małym palcu.

 

1 godzinę temu, Lavish2 napisał:

Jedynie to moja siostra była bardzo optymistycznie nastawiona na wybór Prawa.

Powodzenia! Siostra dobrze gada! Przynajmniej od niej jakieś dobre słowo masz. Działaj, rób to co zaplanowałes i nie oglądaj się na opinie innych (ani te negatywne ani te pozytywne!)

 

Wg mnie, największy konkret to właśnie to co @bbking wymienił:

39 minut temu, bbking napisał:

coś związanego z budownictwem i konstrukcjami, architekturę, elektrotechnika, budowa maszyn, coś związanego z CNC. 

 

Edit: przepraszam za tą kalkę z amerykańskiego "spacerek po parku", może "łatwizna" byłoby tu odpowiednim słowem.

Edytowane przez Imbryk
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaoczne + praca na dziennych to teraz się imprezuje i kombinuje żeby zaliczyć. Jak nie masz kogoś kto cię ustawi (albo sam nie masz mocnych predyspozycji interpersonalnych, żeby się wkręcić) to raczej strata czasu.

 

Dzienne tylko pod warunkiem, że jesteś na coś mocno zajarany i będziesz się realizował w kole naukowym, konkursach itp. 

 

Prawo pamiętaj, że to ciężkie studia, a tylko w Polsce możesz potem pracować. To naprawdę ogromny minus.

 

Jak naprawdę nie wiesz co to moim zdaniem filologia jest dobrą opcją i iść do pracy. Tam jak się zorientujesz co chcesz robić to zawsze możesz zrobić podyplomowe/drugie studia. 

 

Jeśli jesteś humanistą ja bym wybrał filologię i pracował jak najwięcej. Zrób prawko i idź na przedstawiciela. Potem się już nie chce. Ja przeszedłem niezłą szkołę, jak była reforma emerytalna i zawsze doceniam to doświadczenie. Zawsze poznasz też dużo ludzi i otrzaskasz się w kontaktach. 

 

Jak bym też zwrócił uwagę, żeby uniezależnić się szybko materialnie od rodziców. A więc praca, po roku zmiana miasta a na 3 rok wyjechałbym za granicę. Jest program most jak masz blisko miejsca zamieszkania uczelnie, która jest w programie to nawet się nie zastanawiaj. 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Zeppelin

Informatyka na pewno. Jest znacznie trudniej dostać pracę niż dawniej. Konkurencja spora i próg wejścia się zwiększył. No chyba, że mówimy o jakichś help deskach na słuchawce. Automatyka, w Polsce z tego co mi wiadomo praktycznie nie ma na to rynku i głównie ci co wyjadą na zachód znajdą pracę. Chyba podobnie jest z mechaniką i budową maszyn. Potem budownictwo też jest nadpodaż absolwentów i głównie za granicą robota. Nanotechnologie to już w ogóle permanentne bezrobocie w tym kraju.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ksanti

Jeśli chodzi o informatykę, to praca po tym kierunku jest prawie zawsze.

Pracodawcy już pod koniec studiów zatrudniają studentów.

AiR to oblegany kierunek z dużymi progami zazwyczaj i szczerze mówiąc byłem przekonany, że po tym kierunku nie ma problemu ze znalezieniem pracy.

Ja zaś ruszam na elektrotechnikę od października ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Lavish2 napisał:

moje otoczenie ma taką opinię, że bardzo ciężki kierunek i że sobie nie poradzę.

Masz przyjebane otoczenie,
Polecam zmienić i uciąć.
Mi od wielu lat wmawiano, że nie zasługuję na atrakcyjną kobietę(tak jak i inne złowrogie rzeczy).
Uciąłem kontakt ponad rok temu, a z problemami psychicznymi borykam się do dziś.

Ciężko mi cokolwiek doradzić, bo nie piszesz jaki masz plan.
Jesteś humanistą podobnie jak ja, więc ja Ci polecam przede wszystkim uczyć się języków.
Ale czy do tego potrzebne są studia?
Jeżeli chcesz zostać nauczycielem - tak.
Jeśli tłumaczem to hmmm... ciężko powiedzieć.
Jednak pracodawcy często wymagają studiów lingwistycznych bądź filologii.

Ja osobiście od października idę na Design w biznesie.
Zajarałem się grafiką i efekciarskimi bajerami.
Jednak nie oczekuję tego, że po studiach będę super grafikiem czy kimś tam.
Dlatego już teraz uczę się grafiki 3D z tutorialii.
Nie wiem do końca w jakiej gałęzi grafiki się wyspecjalizuję.
Dlatego chcę wszystko sprawdzić na własną rękę i edukować się poza studiami.
Są także różne kursy w necie, a że kasę zarabiam i na czysto mam dla siebie, to mogę poszaleć.

 

 

1 minutę temu, Zeppelin napisał:

Jeśli chodzi o informatykę, to praca po tym kierunku jest prawie zawsze.

No właśnie miałem @Ksantiiemu zwrócić uwagę, że pierdoli i demotywuje braci do działania.
Najlepiej siedzieć w domu i kurwa nic nie robić, bo i tak nie dostaniesz pracy :D:D

Nawet jeśli nie ma pracy w PL, to można jechać na zachód.
Tam jako pracownik IT będziesz żyć jak król.
Potem można pracować zdalnie i wrócić do PL jak ci się tak podoba w Cebulandii.

 

 

1 godzinę temu, bbking napisał:

Traktuj studia jak inwestycje, tak jakbyś miał zainwestować pieniądze. Kasę wkładasz w biznes, w który daje duże prawdopodobieństwo zwrotu z inwestycji. Odpuść sobie te wszystkie humanistyczne typu historie, stosunki międzynarodowe, marketingi i zarządzenie, europeistyki, pedagokiki i inne śmieszne kierunki które guzik dają.

Pomyślałem tak samo jak piszesz bracie i momentalnie moja lista potencjalnych kierunków się zmniejszyła.
Jednak pedagogi bym nie zaliczał do gówno-studiów.
Niektórzy chcą w przyszłości pracować z dziećmi, a do tego trzeba mieć odpowiedni papier.



 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Zeppelin

Owszem jest ale to nie znaczy, że każdego przyjmą. Mój znajomy się stara na programistę. Byłem w szoku kiedy się dowiedziałem jak dużo dzisiaj trzeba umieć na entry level. No i oczywiście to wygląda tak, że jest 100 kandydatów na jedno miejsce. Robią odsiew do 10 najlepszych. A potem trzeba się wykazać i wygryźć konkurencje. On generalnie jest po kursie a studia rzucił z powodu problemów rodzinnych. Niemniej jednak to wszystko jest brutalna rywalizacja. Nie sądzę aby teraz studenci mieli tak łatwo. No chyba, że jest coś w rodzaju gwarantowanych staży i to potem ułatwia.

Sam się staram dostać do IT ale na nieco inne stanowisko. Mimo, że mam kurs i solidną wiedzę jak na początek to nie dostaje zbyt dużo zaproszeń na rozmowę. Wyższe wymagania to już jawny shit test i utrudnianie na siłę aby odsiąć nadpodaż kandydatów. Jeszcze zobaczę jak po wrześniu będzie wyglądał rynek pracy. Niemniej jednak jeszcze z 5-10 lat temu brali do pracy ludzi z podstawami. 

 

@Ragnar1777

??? Patrz powyżej. To nie jest demotywacja tylko opisuje jak wygląda praktyka. Owszem znam też takich co od kopa dostali ostatnio pracę. Przy tym nie posiadając jakiejś dużej wiedzy na start. Ale na zasadzie, że tam kuzyn zna kogoś w danej firmie. Tak dodam jeszcze na koniec, że problem z pracą w IT dla juniorów robi się globalny. Ragnar myślę, że masz optymistyczne podejście bo jeszcze nie zdąrzyłeś dostać po dupie albo jesteś w czepku urodzony.

 

 

Co do AIR chyba nawet u nas na forum ktoś pisał, że pracuje za granicą w tym kierunku. Ale ogólnie to w internecie jest pełno opinii. Tak samo ludzie się żalą odnośnie budownictwa czy prawa.

 

Natomiast elektrotechnika to moim zdaniem a raczej z opinii znajomych, którzy to studiowali i mają pracę to jeszcze dobry kierunek.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Lavish2 napisał:

otoczenie ma taką opinię, że bardzo ciężki kierunek i że sobie nie poradzę. 

To się nazywa fachowo, syndrom bólu, pęknietej, Januszowej dupy. Mnie wmawiała, całe życie najbliższa rodzina tak jak Tobie. Po co Ci ten kurs, i tak nie przyjmują do tej firmy na to stanowisko, po pół roku od skończenia kursu pracowałem w pracy o, której zawsze wtedy marzyłem z całkiem dobrą kasą. Mieszkanie to wynajmuj i baw się życiem a nie odkładaj, do grobu nie weźmiesz , po co tak składasz pieniądze. Po paru latach kupiłem swoje mieszkanko i mam do końca życia spokój z wynajmem u kogoś. Dobra dziewczyna jest, co z tego, że z kimś pisała, przecierz to się zdarza. Takie studia chciałeś wybrać? A poradzisz sobie? 

 

Bracie to jest tak toksyczne wszystko, że jak weźmiesz sovie do głowy to nigdy nie ruszysz z miejsca i będziesz jak Ci którzy Ci podpowiadają jakieś gówno teorie. Od kąd zacząłem słuchać siebie, to moje życie ruszyło z kopyta dopiero teraz, tak to zatrzymany przez gówno rady nie wiedziałem co w życiu robić. Wogóle to popatrz na posty w tym temacie, ilu braci każdy by to inaczej ogarnął, każdy ma inne zdanie na temat danych studiów. Też jestem humanistą, nie mam studiów, ale jak pójdę to na coś typowo humanistycznego, nawet jak bym miał nie wykorzystać tego w zyciu, ale wolę skończyć coś co mnie interesuje, niż męczyć się na jakimś innym kierunku, po którym także nie wiadomo co się stanie, bo jak nie masz do czegoś predyspozycji, to murem głowy nie przebijesz. Ja teraz wykorzystuje swoje atuty do zarabiania hajsu, wychodzi mi to wtedy naturalnie, nawet nie muszę się starać, nie walczę z tym, a kasa sama przychodzi, coraz większa. Dobrze, że wybrałeś prawo, nawet jak byś miał nie znaleźć po tym wymarzonego zawodu, będziesz miał zajebisty zastrzyk motywacji i wiary w siebie jak to skończysz. Powodzonka :)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z dwojga kierunków, to już lepiej studiować Prawo zaocznie i pracować. Przynajmniej będziesz mieć doświadczenie zawodowe i skończysz studia z tytułem MGR Prawa. Nie wiem tylko studia wyższe w zakresie prawa, otworzą Tobie Kolego drogę do 

zawodu prawniczego. ?

Na prawie jest dużo przedmiotów do pamięciowego zakuwania.

Przygotuj się na to. Administracja nic Tobie Kolego nie da, poza zaszczytnym tytułem Magazyniera/Magistra.

Podobnie rzecz się ma innymi kierunkami humanistycznymi jak: Politologia. Stosunki Międzynarodowe, Socjologia

Polonistyka, Filozofia. Kulturoznawstwo itd. Te kierunki to gwarancja bezrobocia i braku konkretnego zawodu.

Edytowane przez Legionista
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.