Skocz do zawartości

Lincz na samotne matki


Wolverine1993

Rekomendowane odpowiedzi

58 minut temu, Wolverine1993 napisał:

Ale wychodzę z założenia że większość samotnych matek staje się karynami, bo raczej utrzymać się samej ciężko mimo 500+ alimentów i jako takiej roboty zazwyczaj nie za jakieś kokosy.

Wtedy zaczyna się kombinowanie aby zarobić i się nie narobić.

Nie zawsze te alimenty są.  Raczej. Samotna matka karynieje, bo musi być 24/7 przy dziecku a jak nie to dziecko zostawić z opiekunką/ w żłobku co z kolei kosztuje sporą kasę. Ewentualnie showup lub cichodawanie gdy dzieciak śpi..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otóż to, średnio rozgarnięty facet zarobi te 3-5 tys bez problemu. A z alimentów i zasiłków dostanie te max 2 tys.

 

Szukanie nowego taty to też czasochłonne zajęcie żeby znaleźć frajera który zazwyczaj i tak po jakimś czasie się ewakuuje, a jak nie ma doświadczenia w tych sprawach to oczy mu otworzą znajomi i rodzina.

 

Także nie rozumiem po co te rozwody skoro nikt na tym nie wychodzi z korzyścią ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy to moja wina, że jest samotną matką? Pomijam tragiczne przypadki losowe i śmierci małżonka (chyba że że zgryzoty spowodowanej przebywaniem z taką Panią opuścił ten padół). Jak za młodu związała się z kretynem, bo był fajny, dawał emocje i miał motor, albo inny Chad zostawił wrzeszczącą niespodziankę, należy mieć pretensje do samej siebie. Ale nie, lepiej drenować mój portfel poprzez socjal wszelkiej maści. Idzcie w piździec z ich problemami. Na takie egzemplarze jestem szczególnie uczulony.

  • Like 3
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, Wolverine1993 said:

Także nie rozumiem po co te rozwody skoro nikt na tym nie wychodzi z korzyścią

Jak to nikt?

Pani zawsze wychodzi na tym z korzyścią. Wyjątki, których jest mniej niż 4% w żaden sposób nie potwierdzają reguły, Regułą jest, że sądy przyznają kobiecie opiekę, alimenty i dom a mężczyźnie "tyraj misiu". Rozwód to bardzo dochodowy interes. Dla kobiety, Bardzo kosztowny dla mężczyzny,

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, wrotycz napisał:

Jak to nikt?

Pani zawsze wychodzi na tym z korzyścią. Wyjątki, których jest mniej niż 4% w żaden sposób nie potwierdzają reguły, Regułą jest, że sądy przyznają kobiecie opiekę, alimenty i dom a mężczyźnie "tyraj misiu". Rozwód to bardzo dochodowy interes. Dla kobiety, Bardzo kosztowny dla mężczyzny,

 

No właśnie widać jak bardzo dochodowy zasiłki i alimenty to może 50% tego co by miała w przypadku pensji ogarniętego faceta.

Facet zarabia 4 tys, ona dostanie wszystkich socjali i zasiłkow z 2 tys. 

A do tego dolicz nianie, usługi fachowców bo jak męża nie ma to nikt za darmo nie zrobi, no chyba ze da dupy.

 

Więc jakie tu zyski bo ja widzę same straty, już nie mówiąc o tym że dzieci cierpią i mają złe wzorce wychowując się bez biologicznego ojca.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Cytat

Sa jeszcze madre dziewczyny, tez wychowaj tak swoja corke.

Wychowam ją na taką co nie musi mieć faceta. I co nie będzie się poświęcać gdy nie będzie widziała tego samego u niego. Kompletny mutualizm. Intercyza? Ok. Ale niech prasuje, pierze sobie sam. Jak rozdzielność to rozdzielność na całego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Wolverine1993 said:

Więc jakie tu zyski bo ja widzę same straty, już nie mówiąc o tym że dzieci cierpią i mają złe wzorce wychowując się bez biologicznego ojca.

A pół domu za darmo? Często cały. To nie jest wartość?

Do tego wspomnę, że 4 tysiące netto to na mniej niż 10% ludzi. Polskie dane są w tym temacie skąpe, więc się posłużę brytyjskimi. Nie ma powodu sądzić, że struktura zarobków znacząco się różni w Polsce. Co więcej można domniemywać, że jest jeszcze bardziej w lewo niż w WB.

 

600px-UK_Income_Percentiles_After_Tax.pn

 

23% zarabia średnią krajową a mniej niż 9% zarabia twoje mityczne "4 kafle"*

 

Czyli 2 tysiące zasiłków to mało? To odpowiednik 3500zł brutto. Ona nawet mając męża zarabiającego 4000 netto nie miała tyle do dyspozycji.

Nie opowiadaj bajek, że rozwód się nie opłaca. Bardzo się opłaca, zwłaszcza w kraju nad Wisłą. Jakiś czas temu w Wielkiej Brytanii zaczęła spadać liczba rozwodów. Dlaczego? Bo sądy zaczęły orzekać mniej korzystne dla kobiet wyroki i rozwód stał się dla niektórych nieopłacalny.

Nie bez powodu Żorżeta Mosbacher dorobiła się na rozwodach. Napisała nawet książkę "How to Divorce a Millionaire". Trzeba mieć wielką wiarę żeby wierzyć w to, że rozwód w Polsce się kobiecie nie opłaca.

 

* ponad 40840£ czyli  >40% więcej od średniej (29172); analogicznie: 4000 netto -> 7000 brutto czyli ponad 40% powyżej średniej, która jest podawana w kwocie brutto.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 hours ago, Normalny said:

I jeszcze z tego dumny jest, że "zdobył" kobietę.

 

Dlatego naturalnym stanem byłby brak jakichkolwiek alimentów a jak ktoś się upiera przy socjalizmie (Liberalne państwo demokratyczne po prostu musi być socjalistyczne) to albo opieka naprzemienna albo wspólne wpłacanie na jedno konto solidarnie przez matkę i ojca. O jeszcze w naturalnym stanie nie powinno być żadnego socjalu ale to inna dyskusja. Ciekawe czy liberałowie na zachodzie zauważą w końcu, że te całe rozwody, alimenty rozwalają im społeczeństwo?

Zastanówmy się jak zachowywałyby się kobiety wiedząc, że w przypadku odejścia mężczyzny możliwe, że będzie musiała polegać tylko na sobie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, rycerz76 napisał:

Ciekawe czy liberałowie na zachodzie zauważą w końcu, że te całe rozwody, alimenty rozwalają im społeczeństwo?

Ależ oni to wiedzą. :) Wiedzą też, że gdyby zabrali socjal to wąska grupka ogarniętych ludzi zrozumiałaby o co chodzi i widziałaby perspektywicznie plusy takiej akcji.

Reszta poleci pod budynek rządu i będzie krzyczeć "DEJJJJJJ!!!!". Większość ludzi to egoiści żyjący tu i teraz, do tego niezbyt wysokich lotów intelektualnych. 

A może chodzi o rozwalenie społeczeństwa? Ups dobra ściągam foliową czapeczkę. ? 

4 godziny temu, rycerz76 napisał:

Zastanówmy się jak zachowywałyby się kobiety wiedząc, że w przypadku odejścia mężczyzny możliwe, że będzie musiała polegać tylko na sobie?

Kalkulowałaby tak jak to robi teraz. :) Być może rzadziej suma zysków i strat powodowałaby odejście/zmianę gałęzi. 

 

p.s

Bardzo cenię CRP, którego filmy udostępniasz. :) 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.08.2019 o 12:39, Obliteraror napisał:

Idzcie w piździec z ich problemami. Na takie egzemplarze jestem szczególnie uczulony.

Jamen.

Same w pocie czoła zapracowały na swój los, niejednokrotnie długo i pracowicie piłując gałąź, na której siedziały. A teraz kwik, że dupa się obiła w kontakcie z glebą...

W imię czego ja mam czegokolwiek współczuć/cokolwiek robić dla tak nieodpowiedzialnej osoby?? No elo...

 

W dniu 3.08.2019 o 12:55, Wolverine1993 napisał:

A do tego dolicz nianie, usługi fachowców bo jak męża nie ma to nikt za darmo nie zrobi, no chyba ze da dupy.

Jakie kurwa "nianie".

A to nie ma żłobków? Przedszkoli? Madki mają absolutne najpierwszeństwo w wepchnięciu tamże gówniaka.

Co do fachowców - przecież jest "silną, niezależną kobietką", więc w czym problem???

 

Poza tym - przecież "panie wnoszą olbrzymią wartość (finansową) >>pracując<< wokół domu. Gotują, pieką, piorą, prasują - to jest warte miljony dla mężczyzny, którego oporządzają. A chłop to co on tam, gwózdek wbije. Ile toto warte, pińć złoty?".

 

No to - kurwa - skoro same to robią, to mają milionowe oszczędności - stać je na wynajęcie ludzi. Proste.

W dniu 3.08.2019 o 12:55, Wolverine1993 napisał:

Więc jakie tu zyski bo ja widzę same straty

Patrzę sobie na moją ex.

Patrzę na siebie.

Znowu na ex.

Znowu na siebie.

Szybkie przeliczenie, co mogłaby mieć, gdyby siedziała na dupie i nie piłowała gałęzi, na której siedziała.

Potem patrzę na to, co ma i jakie ma perspektywy.

 

Sam nie wiem, czy bardziej chce mi się śmiać, czy płakać, czy ręce mi opadają. Kurwa NUL, ZERO, NIENTE logiki w jej postępowaniu.

Wyłuszczyłem to wprost nie raz. Osoba podobno wykształcona.

Chuj. Jak grochem o ścianę.

PROSTE WSPÓŁDZIAŁANIE. Serio. Niewymagający jestem. Odrobina szacunku plus wspólne ciągnięcie wózeczka w jednym kierunku. Tylko tyle.

 

"Argument": Sama nie wiem, dlaczego tak robię.

 

A "moja myszka wcale nie jest inna, niż wszystkie"

To powszechne postępowanie u pań.

 

 

 

 

Aha, i tak na marginesie, ale - wbrew pozorom BARDZO istotne.


Panowie, używajmy WŁAŚCIWYCH słów.

Nie bądźmy paniami/politykami/dziennikarzami.

 

Nie "LINCZ na samotne matki"

Jaki kurwa lincz?

Cytat

Samosąd, lincz (ang. lynch, od nazwiska sędziego Charlesa Lyncha z Wirginii w USA) – wymierzenie lub wykonanie kary przez osobę nieuprawnioną, np. samowolne wymierzenie i wykonanie kary śmierci przez tłum krótko po wzbudzającym silne emocje zdarzeniu.

@Wolverine1993 Zabiłeś jakąś??

Czy my nie możemy używać WŁAŚCIWYCH rzeczowników?

 

Słowo właściwe to KRYTYKA.

Krytyka.  Po prostu. Nie "hejt" Hejt to mowa nienawiści. Nie lincz. Lincz to samosąd.

 

Popatrz racjonalnie - gdzie tu widzisz nienawiść? Gdzie tu kamienowanie/podżeganie do mordu?

Ja widzę krytyczne opinie dotyczące postaw kobiet. Kropka.

 

Dziś wszystko się eskaluje. Nie ma "niewłaściwych zachowań", "czereśniactwa", tylko od razu "gwałt", hasztak-mitu, nienawiść, mord.

No kurwamać, to dziś jak rozumiem wolno tylko potakiwać?

Skoro klepnięcie pani po dupie, czy gwizdanie na ulicy* = gwałt, to jak panie nazwą wymuszony stosunek seksualny? Bo gwałtem jest cmoknięcie na ulicy, więc musi być inne, mocniejsze określenie. Hmm?

Ale to tak na marginesie, bo to kolejne piłowanie gałęzi na której się siedzi.

 

Dla mnie wyzwiska z cyklu "hejt", "lincz", "gwałt" to dowód na ubóstwo intelektualne interlokutora. Nie potrafi kontrować argumentacji, to zakrzykuje, że "łolaboga HEJTUJO".

No kurwa, NIE HEJTUJO, tylko KRYTYKUJO. Wszedłeś na ring, to licz się z tym, że ktoś oceni Cię krytycznie a nie tylko będzie cię miział po pleckach. Takie to trudne do zrozumienia?

 

Także ten...

Panowie, trzymajmy proszę poziom...

Nie bądźmy karynkami/politykami.

 

 

* nie żebym popierał tego typu postawy. Podaję przykład przeeskalowania tematu.

Edytowane przez Stary_Niedzwiedz
  • Like 12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Stary_Niedzwiedz napisał:

Osoba podobno wykształcona.

Chuj. Jak grochem o ścianę.

 

@Stary_Niedzwiedz

Żeby nie było o obrażam kobiety, bo nie mam zamiaru, ale mój dziadek zawsze powtarzał że czym bardziej kobieta jest szkolona, to tym bardziej jest popierdolona.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Patton napisał:

dziadek zawsze powtarzał że czym bardziej kobieta jest szkolona, to tym bardziej jest popierdolona. 

Niby racja, tylko że to nie loszkostudia (psycho-loszki, kosmeto-loszki itp), tylko szacowny kierunek na jednej z najlepszych uczelni w PL. I pani pracująca w tymże, odnosząca nawet niezłe sukcesy...

 

Chociaż z drugiej strony - jak pomyślę, jakie akcje odjebywały panie po doktoratach (też nie "dr kosmetoloszka" - studia techniczne/matematyczne)...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.