Skocz do zawartości

Odwołanie randki przeze mnie


Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, Adrianos napisał:

No proste. Typowe. Na początku związku kobieta udaje, że wszystko ją cieszy, udaje chętną do pomocy (w tym przypadku pewnie by wspólnie pomogła wybrać inny lokal na randkę), a po pewnym czasie w związku każda tylko wymaga. Nic ją nie cieszy, Ty masz skakać koło niej, a ona czeka i wymaga (w tym przypadku żebyś znalazł jej taki lokal który ją zadowoli, a jak nie znalazłeś to foch).

Jeśli jesteś misiem to tak jest.

Ja jestem z tych zimnych, niedostępnych drani, jak coś mi nie pasuję to potrafię panią zjebać. Po 10 latach małżeństwa w jej oczach cały czas widzę zauroczenie moją osobą, zero księżniczkowania, wsparcie, pomoc, wspólne cieszenie się sukcesami drugiej osoby. Misiowatym z natury współczuję, bo żeby mieć dobrze z kobietą muszą grać kogoś kim nie są. 

  • Like 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@SSydney miała w domu tradycyjny model rodziny. Mąż pracuje, mamusia zajmuje się domem. Teraz widzę jak dom rodzinny wpływa na późniejsze zachowanie w związku. Poza takimi jednorazowym akcjami nie mam z nią żadnych problemów i jest dla mnie bardzo dobra. Nawet daje mi dupki jak mi się chce a jej nie ?

Póki co jedyną jej skazą jest to że miała ONS-y. Nie mówiła o tym, ale ja swoje źródła mam i wiem jak jest. 

 

PS. Zadzwoniła dziś rano i powiedziała że nie chce beze mnie spędzać niedzieli i chętnie ze mną pojedzie. ?

 

A może po prostu jestem Chad i nie zdaję sobie z tego sprawy i dlatego tak lata. Nawet Chad jak lubi się przytulać to dostanie jakiś mały shit test xD

Edytowane przez SpecimenSix
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, czerwony napisał:

Misiowatym z natury współczuję, bo żeby mieć dobrze z kobietą muszą grać kogoś kim nie są. 

Dlatego ja to pierdolę :) I jestem sobą. Czasem twardy, czasem miękki. Normalny. I nie trzymam na siłę. A paręnaście lat już jest, cały czas przy moim boku.  Przesadzasz trochę. Bo trzymanie ramy nie polega na udawaniu kogoś innego, ale stanowczości i konsekwencji. Można ostrzej, można i cicho, spokojnie, w pełni kulturalnie, bez podnoszenia głosu.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 4.08.2019 o 14:29, Ace of Spades napisał:

muszę być chamem to rezygnuję i olewam taką znajomość, zwyczajnie mi taki układ nie pasuje, ktoś powie - ale sobie przynajmniej popukasz - w tym problem, ze mnie przy takiej relacji pukanie już nie bawi

Mam to samo, ale odkąd czytam to forum i zacząłem utwierdzać się w przekonaniu, że takich kobiet jak my chcemy; czułych, kochających po prostu niema, coraz bardziej narasta we mnie wkvrwienie na to wszystko. Pozbyłem się złudzeń i już się nastawiam wyłącznie na rvchanie i traktowania kobiet po prostu z wzajemnością :)  Pół roku czytania, oglądania materiałów i już mi znajomi mówią, że mnie nie poznają, bo się stałem nieprzewidywalny "mam wyjebane", mówię to co chcę powiedzieć. Jeszcze dużo przede mną, ale nie mam zamiaru schodzić z tej drogi :P Po tylu latach płaszczenia się, szczególnie przed kobietami, odczuwam wewnętrzną radość z tego wszystkiego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, heavy27 napisał:

tylu latach płaszczenia się, szczególnie przed kobietami, odczuwam wewnętrzną radość z tego wszystkiego.

No właśnie, w momencie kiedy poznajesz istote wszechrzeczy i zaczynasz rozumiec jak to wszystko działa, jakie naprawdę są kobiety to wszystko staje się takie tanie, banalne, trywialne, zero uwznioslenia, zero metafizyki tylko zwykła walka o byt o przestrzeń życiową, kobiety szukają u mężczyzn tylko siły bo tak zostały ukształtowane przez naturę i lata ewolucji, nie ma w tym nic pięknego, nic szlachetnego, nic boskiego

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.