Skocz do zawartości

Weryfikacja przyjaciół


Poganiacz90

Rekomendowane odpowiedzi

Patrzę, patrzę i nie wierzę ? 2 miesiące temu mój dobry znajomy dowiedział się, że jest chory (przyjmowanie leków do końca życia + ciągłe wizyty w szpitalach) Efekt???

Dziewczyna zostawiła go po miesiącu.

Rodzina mówi, że to nic takiego i samo przejdzie jak chłopak zacznie myśleć pozytywnie.

Ze strony najbliższych zero wsparcia,a wręcz krytyka, że śmiał zachorować.

Znam go- o wsparcie nie poprosi za ch×ja.

Edytowane przez Poganiacz90
  • Like 1
  • Smutny 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak to już jest jak pojawiają się problemy to w większości przypadków zostajesz sam. Zależy od środowiska w jakim się obracasz i co to są za problemy. Dziewczyna nie chce chłopaka, którym będzie się musiała opiekować jak choroba zacznie się pogłębiać. Chce sobie wygodnie żyć a nie się martwić co dalej będzie. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Baros napisał:

Dziewczyna nie chce chłopaka, którym będzie się musiała opiekować jak choroba zacznie się pogłębiać. Chce sobie wygodnie żyć a nie się martwić co dalej będzie. 

Ja pewnie zrobiłbym to samo z potencjalną dziewczyną. Bo wiedziałbym na 100%, że ona zrobiłaby to samo będąc na moim miejscu.

 

Inna sprawa, że pewnie krótko się znali, dzieci też nie mają, a ona młoda wysoko w rankingu na rynku seksualnym i ona dobrze o tym wie, dlatego się wysoko ceni. Ona chce dobrych genów skoro sama ma dobre geny. Tutaj masz przykład kobiecej selekcji. 

 

Gdybym z kolei miał żonę, to raczej bym przy niej został. Jednak seksualne pragnienia musiałbym zaspokajać.

 

Facet potrafi zdradzić tylko fizycznie, nie angażując się emocjonalnie bo ma ten popęd, testosteron nad którym ciężko zapanować. Kiedyś nawet babka na polskim mi to mówiła w gimnazjum.

 

A kobiety?

Przecież to je się w końcu uwodzi i próbuje zagnać do łóżka, bo nie pójdą z byle kim = one muszą poczuć to "coś".

 

Mężczyzna tego nie potrzebuje = laska się rozbiera do naga, wypina tyłek, a facetowi maczuga staje twarda i jest gotowy do działania. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, Poganiacz90 napisał:

Dziewczyna zostawiła go po miesiącu.

To ja akurat też robię mocną selekcję genów, ale faktem jest że nauczyłem się tego od kobiet. Jak mi jedna cecha nie przypasi to nara. 

Godzinę temu, Poganiacz90 napisał:

Rodzina mówi, że to nic takiego i samo przejdzie jak chłopak zacznie myśleć pozytywnie.

Ale czy on ma mówić sobie "jestem zwycięzcą", czy jak bo nie rozumiem? 

Godzinę temu, Poganiacz90 napisał:

Ze strony najbliższych zero wsparcia,a wręcz krytyka, że śmiał zachorować.

Ale to jest całkowicie normalne. Całkiem niedawno miałem zaburzenia psychiczne i to dosyć mocne o czym dowiedziałem się ultra późno. Potrafiłem to sobie z głowy wywalić. Trwało to w sumie prawie rok, a przez ten czas miałem jazdy o jakich normalnym ludziom się nie śni. Kiedy moi rodzice mieli to w dupie mimo że widzieli jak cierpię, a nawet ciągle zaczynali kłótnie, bo przecież ja mogę nad tym zapanować zdałem sobie sprawę, że już nigdy nie spojrzę na nich tak samo. 

 

W sumie to nie jest źle. Takie życiowe doświadczenie pozwoli mu odsiać węże. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Norma. Jest super. Indywidualizm rządzi, bezinteresowność to frajerstwo.

Witamy w XXI wieku. Czasie gdy cnota jest frajerstwem a chodzenie po trupach jest oznaką ogarnięcia.

 

Tacy ludzie. Schorowani, z większymi problemami są mentalnymi kulami u nóg w społeczeństwie zapierdalania w imię samorozwoju.

 

Żyjemy w wyścigu szczurów włażących na Everest. Na Evereście jak ktoś niedomaga to zdycha w samotności. 

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Ragnar1777 napisał:

one muszą poczuć to "coś".

Kutangę Czada, która z każdym dniem odpływa na horyzoncie niczym maszt statku przy bezkresie oceanu.

 

28 minut temu, Libertyn napisał:

Witamy w XXI wieku. Czasie gdy cnota jest frajerstwem a chodzenie po trupach jest oznaką ogarnięcia.

 

Żyjemy w wyścigu szczurów włażących na Everest. Na Evereście jak ktoś niedomaga to zdycha w samotności. 

Podziękuj globalnemu kapitalizmowi, bo teraz praca i brak umiaru największą cnotą, ważniejszą od człowieka.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Poganiacz90 Ile byli razem?

 

Myślę że nie znamy historii ich relacji zatem ja bym wstrzymał się przed tak surowym osądem. Nie mniej jeśli kolega wywodzi się z Polskiego betonu, który nie rozumie, że ludzie chorują to można faktycznie domniemywać że i Pani była z niższych sfer, szukała portfela na swojej zapadłej wiosce. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znałem gościa, co nieźle zarabiał, ale był trochę zapasiony bo stresująca praca, mało odpoczynku. Miał dziewczynę dopóki nie zachorował na cukrzycę. Co do odsiewania znajomych, żeby nie było tak, że nikt nie zostanie ;)

Z problemami finansowymi, zdrowotnymi itp. zazwyczaj zostajemy sami. Czasami może rodzice pomogą, ale i na to nie ma reguły. Przyjaciele? Większość odejdzie. Zostaną z tobą może kot, na pewno pies :D

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Cytat

Podziękuj globalnemu kapitalizmowi, bo teraz praca i brak umiaru największą cnotą, ważniejszą od człowieka.

Nie. Jeszcze 30 lat temu było inaczej. Nie było takiego indywidualizmu. Było za to więcej zobowiązań,większa skłonność do poświęceń. Budowanie relacji i partnerów a nie branie gotowców 

Teraz własna dupa jest najważniejsza. 

Skoro nie powinno się z niczego rezygnować dla osoby z którą chcesz spędzić pół życia to tym bardziej dla osoby którą widujesz raz na jakiś czas na wspólnym piwie.

 

 

Edytowane przez Libertyn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem tego samego zdania co @Ragnar1777

Piękne teorie i ideały to jedno.

Proza (gorzka doznawaną prawdą i słona potem znoju codzienności) życia to drugie.

 

Czego innego możemy wymagać od rodziny/żony.

A czego innego od dziewczyny/chłopaka.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 hours ago, Poganiacz90 said:

Dziewczyna zostawiła go po miesiącu.

Rodzina mówi, że to nic takiego i samo przejdzie jak chłopak zacznie myśleć pozytywnie.

Ze strony najbliższych zero wsparcia,a wręcz krytyka, że śmiał zachorować.

Miałem taką samą sytuację. Poza jednym, nie miałem dziewczyny. Jednak rodzina mnie olała i stwierdziła, że to nic takiego. Ludzie z tym żyją i jest ok. Jeszcze mój brat się ze mnie śmiał. "Przyjaciiele" - nie miałem ich nigdy, po tej sytuacji tylko się upewniłem. Niestety tak działają ludzie. Jednak po tym jak wyszedłem z g...wna nagle się pojawili jak coś ode mnie chciano. Tyle. 

 

37 minutes ago, Libertyn said:

Teraz własna dupa jest najważniejsza.

Niestety, ale to prawda. Kiedyś ktoś powiedział mi, że są w życiu najważniejsze 2 rzeczy: kasa i dupa. O dupie to zależy swoja, czy jakiejś kobiety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Poganiacz90 napisał:

Dziewczyna zostawiła go po miesiącu.

A czego sie spodziewałes? 

"Szapanskie i kawior?"

 

3 godziny temu, Poganiacz90 napisał:

Znam go- o wsparcie nie poprosi za ch×ja.

No to na chuj to piszesz, daj Ty mu wsparcie od tak... Czasem wystarczy tylko dobre słowo i już jest dobrze i jest bardziej kolorowo.. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, zuckerfrei napisał:

A czego sie spodziewałes? 

"Szapanskie i kawior?"

 

No to na chuj to piszesz, daj Ty mu wsparcie od tak... Czasem wystarczy tylko dobre słowo i już jest dobrze i jest bardziej kolorowo.. 

Ode mnie wsparcie ma zawsze. Chujowo zachowują się Ci którzy byli z nim bliżej niż ja

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.