Skocz do zawartości

Dziwny lęk.


Rekomendowane odpowiedzi

Panowie otóż w moim mieście odbędzie się dziś ciekawe wydarzenie na które bym z chęcią poszedł ale jest jeden problem i to dość duży..

 

Mianowicie chodzi o to że na 99% spotkam tam swoją ex.

Wiadomo jest cień szansy że tak może nie być no ale sama myśl że ja spotkam mnie jakoś zniechęca.

I nie od dziś mam takie lęki, bo to już trwa dobre 3-4 miesiące (od rozstania minęło 9), każde wyjście na imprezę kończy się tym że mi się po prostu odechciewa i próbuje się wykręcić na każdy sposób i bardzo często mi się udaje.

Praktycznie od tamtej pory nigdzie nie imprezuje za wyjątkiem dwóch wesel i wyjazdu na imprezę do innego miasta, no ale wtedy byłem na 99% że jej tam nie spotkam.

 

Dziwnie się z tym czuję.  Wiem że to świadczy o tym że się do końca jednak nie wyleczyłem, no ale próbuje z tym walczyć, a czuję że jak ją zobaczę to później będzie jeszcze gorzej niż jest i będę od początku przechodził cały ten ciężki proces. Teraz jest mi dobrze, co prawda nie idealnie ale nie chcę żeby było gorzej.

 

Macie jakieś rady? Może też tak mieliście i byście się podzielili doświadczeniami ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwizualizuj sobie tą całą sytuację spotkania. Jak ją spotykasz. Dokładnie, krok po kroku, ze szczegółami, z emocjami. Przeżywaj to w myślach podczas wizualizacji, poczuj te emocje i nie uciekaj od nich.

 

Po tym albo w trakcie nazwij je i zdefiniuj (emocje). Poczuj to na maksa i przeżyj podczas tej wizualizacji. Po tym nazwij te emocje dokładnie. Zacznij je analizować i zadawać sobie pytania typu: Dlaczego czułem tą emocje? Skąd one się pojawiły? Dlaczego akurat ta emocja pojawia się i jest taka mocna w tej sytuacji? Czego się obawiam? Czego się boję? Czemu czuję wstyd? (tutaj wstaw swoje emocje jakie odczujesz).

 

Zacznij je kwestionować co w konsekwencji prowadzi do ich zmiany. Może Ci się to uda (to nie takie łatwe) a jeśli nie dokopiesz się do przyczyn tego leku. Tam jest sedno.

 

To na początek.

Nie rozumiesz skąd ten lęk. Nie wygrasz z nim dopóki nie zrozumiesz jego źródła.

Edytowane przez SennaRot
  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Człowiek przeżywa życie dwukrotnie. Raz w myślach, raz w rzeczywistości. 

 

Idź. Jak ją spotkasz to podejdź i powiedz, że świetnie wygląda i życz dobrej zabawy. 

 

Bierz życie na rogi albo ciebie wezmą. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Wolverine1993 napisał:

czuję że jak ją zobaczę to później będzie jeszcze gorzej niż jest i będę od początku przechodził cały ten ciężki proces

Idź, to jest domówka czy jakis plener ma tysiąc osób?

W plenerze to małe prawdopodobieństwo się spotkać.

 

Idź, nie możesz przed nią uciekać to nie potwór, potwór jest tylko w Twojej głowiei sam nakręcasz swe emocje i idealizujesz byłą, która jest zwykłą anonimową panną, ktorych będą setki na tym wydarzeniu.

 

Znam rodzaj Twojego lęku, mam coś w tym stylu, tylko ja mam traumę po narcyzce i boję się czasem samego siebie że jak ją spotkam to jej urwę łeb.

 

Bardzo dobrze napisali @SennaRot i @XYZ, przeżyj to najpierw w wyobraźni, lęk zelżeje i rzeczywistość będzie wtedy do opanowania.

 

3 godziny temu, Wolverine1993 napisał:

nie wyleczyłem, no ale próbuje z tym walczyć

Nie walcz. Bądź świadomy swoich emocji,  obserwuj co czujesz i dlaczego i pozwól emocjom samym odpłynąć. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Wolverine1993 napisał:

Macie jakieś rady? Może też tak mieliście i byście się podzielili doświadczeniami ?

A spotkałeś już swojego personalnego demona od rozstania? To czasami bardzo pomaga. Można się przekonać, że nie taki diabeł straszny. Że właściwie, to nie było czego się bać.

 

Możesz zacząć kontrolować ten lęk wystawiając się w sposób kontrolowany na możliwość spotkania się z nią. Np. przejdź się w miejsce, w którym masz możliwość zobaczenia jej z bezpiecznej odległości, np. przejdź się w bezpiecznej odległości od przystanku, z którego zwykle odjeżdżała do pracy / szkoły w porze, w której możesz ją tam zastać. W miarę postępów, stopniowo zmniejszaj dystans, żeby w końcu minąć się z nią, będąc w pełni świadomym tego, że kontakt za chwilę nastąpi. Przygotuj się na ten kontakt - wiedz, jak zamierzasz zareagować, czy się zatrzymasz, przystaniesz, pogadasz, czy tylko miniesz mówiąc cześć albo nawet i bez słowa. W ten sposób pozbędziesz się swoich lęków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś chlipałem po rozstaniach. Teraz jak spotkam ex i dojdzie do jakiejś  konwersacji poza "hello/bye" to jej zamierzam zaproponować miłe, niezobowiązujące walenie - z tymi aktywnościami, które lubiła. A co, teraz altruista jestem!

Edytowane przez Exar
  • Like 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.