Skocz do zawartości

Pech co roku


Flester

Rekomendowane odpowiedzi

Od razu zaznacze że nie znam się na duchowości, nigdy nie wierzyłem w zjawiska paranormalne, ezoterykę, teorie spiskowe i dlatego chciałbym prosić ekspertów o wyjaśnienie niżej wymienionego stanu rzeczy, która prawdopodobnie dotyczy tylko matki.

 

Mianowicie często przydarza się jakieś nieszczęście które może graniczyć z utratą życia - wypadek samochodowy, niedziałające hamulce, prawie doszło do wybuchu gazu itd. a rok temu ostatnim razem skończył się zepsutą klamką w drzwiach (eksperci od motoryzacji twierdzą ze takie rzeczy się nie psują a przynajmniej nie powinny), kradzieżą i ponownie kolejnymi przedmiotami (towar + narzędzia) i jeszcze czymś, kiedyś to spisałem ale w skype mi zdaje się znikło, łącznie było ich 12-13 jak pamiętam. Nie uwierzyłbym gdybym tego nie doświadczył a moje życie jest raczej nudne i mocno przewidywalne więc trudno mi o tym myśleć że to przypadek, zwłaszcza gdy mi powiedziała że ma tak od dziecka (prawdopodobnie).

pomijając główny wątek pamiętam jeszcze inny incydent, związany z laleczkami voodoo. Kiedyś ktoś nas dla niej ją stworzył i wbił szpilkę no i zaczęła się drapać w pryszpilowanych miejscach. przez ponad dwa tygodnie stan ten był utrzymywany, dopóki nie zdecydowali się coś z tym zrobić. Lekarze bezradni, dopiero jakiś znajomy nam powiedział o lalce. No ok, więc szukamy po necie o co kaman no i jest - żeby sie tego pozbyć trzeba wziąźć kurze jednodniowe jaja, kupili 10 sztuk, pierwsze 2 wyglądały całkowicie normalnie więc zaczęła się procedura oczyszczenia. jeździli w górę i w dół jajkiem na rękach, potem rozbili je i wszystkie okazały się czarne. dla pewności że to nie była pomyłka rozbili więcej jaj, które nie były skażone owym rytuałem, wyglądały tak samo jak pierwsze dwa. W poradniku coś tam gadali żeby zakopać ale my po prostu wyrzucili je do śmieci.

Szczerze nie wiem jak to działa ale w myśl zasady "jeśli jest coś głupie ale działa, to nie jest to głupie" uznaje. Trochę żałuję że nie porobiłem fotek bo nie uważałem tego w tym momencie za godne uwagi.

na innych forach dostałem takie oto odpowiedzi:
 

Nazywamy to Ojo (oko), że ktoś może cię przekląć.

Poproś kogoś innego niż pocierasz jajo po całym ciele (zaczynając od stóp do głów, nie ma znaczenia, czy jesteś ubrany), po pełnym dotknięciu ciała roztrzaskujesz jajo i wkładasz je do szklanego kubka. Połóż przy łóżku lub pod łóżkiem. Jeśli jest ciemno, zostałeś przeklęty. Jeśli ugotowałeś, chorowałeś przez Ojo.

 

Dobrą techniką oczyszczania dla początkujących jest po prostu używanie bieżącej wody. Zimna, bieżąca woda, a gdy przechodzi nad tobą, obrazuje, zmywając każdą jakość lub przekleństwo, które chcesz usunąć.

Inną dobrą techniką jest, gdy czujesz początek klątwy, wyobraź sobie, że jest to czarna chmura lub coś takiego otaczającego cię, i wyobraź sobie, jak wysysa z niej energię, zjada ją, przenosi do żołądka w celu trawienia. Rób to z należytą starannością, aż poczujesz, jak moc klątwy zanika.

Powinieneś także zastanowić się nad stworzeniem pieczęci lub ochronnych form myślowych. Powinien być przydatny do zwalczania przekleństw.

Woda nie zadziałała, jajka jeszcze nie próbowałem, chętnie poznam wasze opinie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.