Skocz do zawartości

Dziewczyny u nas i na zachodzie


Rekomendowane odpowiedzi

56 minut temu, GriTo napisał:

Zapytaj się ojca, dziadka, kogokolwiek. W 1983 roku młodzi mieli przej***ne. A starsi tym bardziej. 

No właśnie i w tym jest clue.

 

Zupełnie inaczej jest jeśli WSZYSCY rzeczywiście mają przejebane. A zupełnie inaczej kiedy gdzie nie spojrzysz jest propaganda sukcesu a Ty się nie wpisujesz w ten schemat.

Panie Cię zaczynają shit testować bo nie masz tego czy siamtego. Przez rodzine i znajomych też się jest inaczej postrzegany. To chodzi tylko i wyłącznie o to. Gdyby w opini powszechnej panował stereotyp, że kanalarz, śmieciarz, budowlaniec czy inny mniej prestiżowy zawód jest elitarny i nie trzeba dużo zarabiać by być fajnym to nie byłoby ten całej napinki. Więc może i dawniej się zapierdzielało ale nie było wszechobecnej presji z każdej strony. Młody się uczy, poświęca czas na studia i kursy nie po to aby był z tego "ch*j". Poza tym nie może sobie tak po prostu iść byle gdzie bo w opinii publicznej będzie nieudacznikiem, że zmarnował tyle czasu. Powiedz, że trzeba było od razu do łopaty iść. Tutaj pokolenia się nie zrozumią bo mają zupełnie inne problemy i background.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieszkałem krótko na Zapadzie i zbyt dużej różnicy nie ma. Ta uprzejmość jest udawana, zwykła kurtuazja. Jak przychodzi co do czego, to wszystko pryska. To normalne, nikt nie ufa nieznajomemu. U nich na pierwszy kontakt się tego nie okazuje, u nas tak. Znam sytuację z Włoch. Północ ma zupełnie inną mentalność, niż południe. W Polsce też są miłe i uśmiechnięte dziewczyny, choć dużo spierdolin z telefonem przyspawanym do ręki i miną księżniczki.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Posejdon napisał:

Mieszkałem krótko na Zapadzie i zbyt dużej różnicy nie ma. Ta uprzejmość jest udawana, zwykła kurtuazja. Jak przychodzi co do czego, to wszystko pryska. To normalne, nikt nie ufa nieznajomemu. U nich na pierwszy kontakt się tego nie okazuje, u nas tak. Znam sytuację z Włoch. Północ ma zupełnie inną mentalność, niż południe. W Polsce też są miłe i uśmiechnięte dziewczyny, choć dużo spierdolin z telefonem przyspawanym do ręki i miną księżniczki.

Może i tak, ale mimo wszystko w takim otoczeniu jakiś fajniej się żyje i człowiek dostaję jakiejś pozytywnej energii do działania.

Kumpel mówi że w zakładzie w którym pracuje około 300 osób, również panuje dobra atmosfera i malkontentów jest może 1/10, natomiast u nas chyba jest odwrotna tendencja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas jest większa walka o przeżycie. Zobacz co się dzieje u Ruskich, jeszcze gorzej. Jeden nie ma na chleb, a drugi popierdala Maserati z ładną lalą. To rodzi frustrację. Zachód ma te problemy daleko za sobą i nikt nie pamięta biedy. Żyje się łatwiej i ludzie mają mniejszy stres. Jest jeszcze mentalność i tego nie przeskoczysz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Bullitt napisał:

Mam podobne odczucia do autora wątku. Niedawno byłem w Hiszpanii. Jestem na chodniku i idę drogą w dół. Słyszę jakieś delikatne okrzyki, nie wiem czy w moją stronę. Po chwili podbiega chłopak, na oko 20-25 lat, bierze mi liścia z koszuli (przyczepił się do tylnej części), miło się uśmiecha i odchodzi. Podziękowałem, też uśmiech i idę dalej. 

Ludzie sami Cię puszczają w kolejce gdy widzą, że masz małe zakupy. Tam to jest norma, u nas okazjonalnie, bardzo rzadko. Oczywiście, tutaj mam znajomych, rodzinę, wspomnienia, mój świat, ale po pobycie tam, szczerze to średnio chciało mi się wracać. Już o dziewczynach nie wspomnę, że ok, egzotyka bardziej ciągnie (mam niebieskie oczy), ale tam dostawałem o wiele więcej oznak zainteresowania niż w W-wie. Szepty, uśmieszki, spojrzenia. Dziewczyny zachowują się bardziej na luzie, nie gwiazdorzą jak tutaj. 

Kolega opowiadał jak był z dziewczyną na wakacjach i jakiś gość bezinteresownie zaprowadził ich do miejsca którego szukali. Trwało to dobre 30 min. Nie chciał nawet kasy na piwo ani nic innego. Po prostu się pożegnał i życzył udanego wypoczynku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Blisko dekadę temu poleciałem na parę dni do Bergamo. Kilka osób ostrzegało mnie przed kieszonkowcami, a jeden przechodzień dał...mapę turystyczną. Może to i przypadek, szczególnie ten ostatni, ale czułem się wówczas jak w innym świecie. Wiadomo, Włosi żyją z turystów to w tyłek muszą wchodzić. No ale chyba nie wszyscy jednak. O tym że Polacy, a przynajmniej starsze pokolenie, jest dość ponure to wiadomo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętajmy że 99% naszego społeczeństwa w prostej linii dzieli 3-4 pokolenia od chłopa pańszczyźnianego. Więc nieufność mamy we krwi. Ja mam tam wywalone czy ludzie się do mnie uśmiechają czy plują na chodnik. Zresztą z moją fizjonomią to się dziwie jeśli nie skręcają na drugą stronę ulicy:). 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Baca1980 Mylisz się kolego. W Polsce mieliśmy jeden z najwyższych odsetków szlachciców. Około 8 procent populacji Rzeczypospolitej to była szlachta. Biedna bo biedna, ale szlachta. Co innego w takiej Francji np. Tam to dopiero masz pospólstwo, którego przodkowie 200 lat temu z krowami w jednej izbie spali. Albo taka Anglia, kraj klas, a w przeważającej mierze kraj najniższej klasy. Polacy takiego bydła jak Anglicy nie robią. 

Edytowane przez Dodarek
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Dodarek napisał:

Około 8 procent populacji Rzeczypospolitej to była szlachta

Ilu ich potomków dożyło do dzisiaj? Mój praszczur swego czasu w Galicji prawdopodobnie rżnął "szlachciurów" piłą:).

Jeśli chodzi o dzisiejsze pokolenia. Duże znaczenie miał XIX w. Gdzie na zachodzie była rewolucja przemysłowa oraz kolonializm. Gdy w Polsce pańszczyznę dopiero znieśli zaborcy.

Do tego dochodzi jeszcze XX w. gdzie de facto zlikwidowano nam "inteligencję". A zastąpiono ją nową która pochodziła z czworaków.

 

Zresztą ch.uj z tym taki mamy klimat:). 

 

Edytowane przez Baca1980
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Wolverine1993 napisał:

90% naszego społeczeństwa jest ponura, szara. Jak sie uśmiechasz to ludzie pytają czy cos bierzesz

 

Bo jesteśmy dobici ostatnią 30 letnią walką o przeżycie a wcześniej nędzą w PRL. Rządy zwące się polskimi okradają nas w biały dzień kradnąc naszą kasę z OFE z naszych emerytur a społeczeństwo NIC nawet nie piśnie. Na zachodzie byłyby rozruchy społeczne i spalony tamtejszy parlament.

Urzędy traktują polaków jak wrogów, na dźwięk Urząd Skarbowy wszyscy dostają drżączki, pisma z ZUS z czerwonymi pieczątkami zna każdy mały przedsiębiorca, tak samo z US. Policja, sądy prokuratura to jest państwo w państwie. Sędziowie sami siebie nazywają Nadzywczajna Kasta.

 

No i te zarobki jak dla niewolnika na strawę. Głodowe pensje pozbawiają ludzi godności i szacunku do samego siebie. Bezrobocie w ciągu ostatnich 30 lat spowodowało, że pracownik był traktowany jak wycieraczka, okradany i oszukiwany. Nawet głowy w pracy nie mógł podnieść bo zaraz byłby zwolniony i gdzie by znalazł inną pracę jak bezrobocie 25%.

 

Przez ta biedę i nędzę porozpadało się wiele rodzin. Dzieci zostały sierotami.

 

A tam na zachodzie w niemczech najnizsza płaca to prawie 1500 EU co daje prawie 6500 zł. Kto tam skończy dobrą szkołę i ma kwalifikacje i wykształcenie to może liczyć na o wiele wyższe pieniądze. Żyją na luzie stać ich na to.

Stać ich na zmianę auta nowego z salonu, wymianę mebli raz na parę lat, itd itp. I to nie tylko w DE ale i w innych krajach tzw Zachodu.

 

Teraz wiecie dlaczego się tam tak uśmiechają - bo nic ich nie przygniata i mają komfort, że jak stracą pracę to social pokryje ich wydatki i nie wylądują na bruku.

 

A w PL cały czas nerwy i szarpanie się z życiem. Stad taka różnica w zachowaniu się ludzi tam i tu.

Edytowane przez rarek2
  • Like 9
  • Dzięki 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, rarek2 napisał:

 

Bo jesteśmy dobici ostatnią 30 letnią walką o przeżycie a wcześniej nędzą w PRL. Rządy zwące się polskimi okradają nas w biały dzień kradnąc naszą kasę z OFE z naszych emerytur a społeczeństwo NIC nawet nie piśnie. Na zachodzie byłyby rozruchy społeczne i spalony tamtejszy parlament.

Urzędy traktują polaków jak wrogów, na dźwięk Urząd Skarbowy wszyscy dostają drżączki, pisma z ZUS z czerwonymi pieczątkami zna każdy mały przedsiębiorca, tak samo z US. Policja, sądy prokuratura to jest państwo w państwie. Sędziowie sami siebie nazywają Nadzywczajna Kasta.

 

No i te zarobki jak dla niewolnika na strawę. Głodowe pensje pozbawiają ludzi godności i szacunku do samego siebie. Bezrobocie w ciągu ostatnich 30 lat spowodowało, że pracownik był traktowany jak wycieraczka, okradany i oszukiwany. Nawet głowy w pracy nie mógł podnieść bo zaraz byłby zwolniony i gdzie by znalazł inną pracę jak bezrobocie 25%.

 

Przez ta biedę i nędzę porozpadało się wiele rodzin. Dzieci zostały sierotami.

 

A tam na zachodzie w niemczech najnizsza płaca to prawie 1500 EU co daje prawie 6500 zł. Kto tam skończy dobrą szkołę i ma kwalifikacje i wykształcenie to może liczyć na o wiele wyższe pieniądze. Żyją na luzie stać ich na to.

Stać ich na zmianę auta nowego z salonu, wymianę mebli raz na parę lat, itd itp. I to nie tylko w DE ale i w innych krajach tzw Zachodu.

 

Teraz wiecie dlaczego się tam tak uśmiechają - bo nic ich nie przygniata i mają komfort, że jak stracą pracę to social pokryje ich wydatki i nie wylądują na bruku.

 

A w PL cały czas nerwy i szarpanie się z życiem. Stad taka różnica w zachowaniu się ludzi tam i tu.

Wszyscy świadomi o tym wiedzą, ale jak teraz rzeczywiście się poprawiają warunki pracy i życia to i tak gnoja władze która jest według mnie najlepsza od 25 lat.

No ale i tak PiS zły i niedobry, bo marszałek sejmu wylatał parę milionów,mimo że to druga osoba w panstwie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 hours ago, Mat2206 said:
11 hours ago, zuckerfrei said:

co maja do tego zabory, czy lewactwo? Zachod jeszcze bardzej jest lewacki.

Jak to  co  mentalność do kombinatorstwa, oszukiwania, nieufność.

U nas nie ma wspólnoty narodowej tylko każdy sobie, państwo  to  wróg.

Postkolonialna mentalność.

https://braciasamcy.pl/index.php?/topic/23195-mentalność-polska-vs-usa-z-nie-wiem-ale-się-dowiem/

Edytowane przez wrotycz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patrząc na tytułowe pytanie warto zastanowić się jacy są Panowie u nas a jacy na zachodzie.

 

Rzecz, która dziwi obcokrajowców to tzw. Polish face, neurony lustrzane robią swoje. Jeśli cały dzień chmurzymy się nawzajem na siebie to ludzie nakręcają się w tym zamknięciu na innych i nie jest lepiej.

 

To co.zawsze pojawia się w takich tematach to właśnie brak uśmiechu u krajan i mina mordercy cały czas. 

 

Ja bym jeszcze wziął pod uwagę fakt, że w centrach miast czy na festiwalach, imprezach najczęściej są też osoby obyte społecznie, bardziej otwarte czy chcące się pokazać - będą się uśmiechać, będą dobrze ubrani. Ogólnie fantastyczne wrażenie.

 

Biedny i cisi ludzie są wszędzie, ale ich nie słychać, zachód jest bogatszy więc zobaczymy tam w knajpach więcej zadowolonych, lepiej ubranych ludzi, którzy się nie muszą martwić wynagrodzeniem a to się przekłada na ogólne zadowolenie czy jakieś decyzje życiowe.

 

Jeśli kobieta na zachodzie ma więcej benefitów, dobre.zarobki.to ona będzie inaczej patrzeć na kazdego samca w porównaniu z niesamodzielną finansowo Polką. Jedna wie, że da sobie radę, jest dumna, a druga pilnuje pieniędzy partnera i jego wydatków.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, rarek2 napisał:

Teraz wiecie dlaczego się tam tak uśmiechają - bo nic ich nie przygniata i mają komfort, że jak stracą pracę to social pokryje ich wydatki i nie wylądują na bruku.

 

A w PL cały czas nerwy i szarpanie się z życiem. Stad taka różnica w zachowaniu się ludzi tam i tu.

Zgadza się i tego nie rozumią zwolennicy kapitalizmu, Korwinów i innych cudów na patyku. Europa Zachodnia odrobiła lekcje i nie napina się tak na materializm. Wspiera się potrzebujących i dokształca. Do tego prawo nakazuje przyzwoite płace minimalne i wysokie podatki a pracodawcy nie podskakują, że nie stać ich na 10-tego Mercedesa klasy S. Jak się więcej zarabia to można kupić więcej produktów. I zamiast pieniądze gromadzić się u jednego przedsiębiorcy to dysrybucja pieniąda przebiega wokół wielu co tylko napędza dodatkowo produkcje i gospodarkę. U nas mimo, że ludzi nie stać to jest dzika konsumpcja.

 

Można pomyśleć, że debile bo wywalają niepotrzebnie socjal na ciapaków i "nierobów". Owszem jest to konsekwencja tego aby nie dyskryminować. Ale to imigranci "ze wschodu" (np. z Polski) napędzają starzejącą się Europę Zachodnią gospododarczo. Tak jak Ukraińcy będą ratowali demografię i system emerytalny u nas. Czy skutecznie czy nie to już kwestia drugorzędna. Jednak na Zachodzie to funkcjonuje bardzo dobrze. Socjal ratuje wiele potrzebujących ludzi, którzy potencjalnie są wartościowi społecznie ale np. poślizgnęła im się noga albo coś. Takie zabezpieczenie pozwala żyć bardziej na luzie. Za to w Polsce jest brutalny kapitalizm i nie ważne w jaki sposób ale najlepiej iść do celu "po trupach". Stąd u nas popularność jakichś MLM, hazardów, pseudo biznesów czy lichwy. Co chwile w PL są wszędzie reklamy z tym związane. Natomiast tutaj na Zachodzie tego prawie nigdzie nie widzę.

 

W Polsce mimo, że mało się zarabia to ceny są wysokie. To jasno pokazuje, że mechanizmy kapitalizmu i wolnego rynku nie działają tak ładnie jak w teorii i mitach pokroju "Od pucybuta do milionera", "ciężką pracą dojdziesz do sukcesu" i inne bajeczki dla gojów. Tutaj gdzie obecnie jestem nikt nie pracuje ciężko a mimo to się dorabiają. Piątki praca do południa i 13 pensji w roku + okazyjnie na święta. No dobra może imigranci ciężko pracują ale to już kwestia przyzwyczajenia bo nikt ich nie pogania jeśli robią oficjalnie a nie czarno.

 

Taka anegdotka - słyszałem historię od kolegi z firmy gdzie pracował w Anglii jako kierowca dostawczy. Pewien współpracownik Polak też kierowca bił rekordy prędkości i czasu dostawy na trasach. Nie przestrzegał przepisów drogowych, czasem płacił mandaty aby tylko szybko dostarczyć towar. Aż w końcu pracodawca sam się do tego przyzwyczaił i stało się to normą dla wszystkich pracowników firmy aby dostarczać wszystko w podobnym czasie. To pokazuje, że cwaniactwo ogólnie jest w naturze ludzkiej dopóki system tego nie reguluje. Tylko odpowiednie środowisko i prawo może to regulować. Tym bardziej żadne bajeczki o wspaniałym kapitalizmie. Lemingi łykają jak pigułki te wszystkie filmiki na youtube i hasła pseudo wolnościowe. Filozofia kapitalizmu jedynie puszcza ze smyczy najgorsze ludzkie cechy. Niczym współczesna kultura hipergamie czy feminizm. Stąd mamy tak jak mamy w Polsce. To nie mentalność postkomunistyczna tylko zachwyt amerykańskością i shaming Polski jako kraju Januszy i cebuli prowadzi do tego szaleńczego wyścigu. Powielanie stereotypów Polaka dziada i kogoś gorszego aby starać się jeszcze bardziej. Staramy się być jak Daleki Zachód z naszych fałszywych wyobrażeń vel. American Dream, który się niejednemu odbił czkawką nawet na rodzimym lądzie. Swoją droga USA na psychotropach i antydepresantach stoi czego nigdy nie pokazują w mediach aby nie zburzyć wizji wspaniałego kapitalizmu czy tej tzw. "Etyki protestanckiej".

 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Dodarek napisał:

Albo taka Anglia, kraj klas, a w przeważającej mierze kraj najniższej klasy.

Żeby nie Juliusz Cezar do dziś biegaliby z kijami dokoła ogniska :D .

44 minuty temu, Ksanti napisał:

Europa Zachodnia odrobiła lekcje i nie napina się tak na materializm

Oj grubo się mylisz, na Zachodzie rządzi pieniądz i konsumpcjonizm, dlatego ludzie tam mieszkający są tak tym pochłonięci że totalnie zaniedbali swoją sferę uczuciową, co widać jak na dłoni, poprzez pustkę w środku podczas rozmowy z nimi :) .

 

10 godzin temu, Wolverine1993 napisał:

No ale i tak PiS zły i niedobry, bo marszałek sejmu wylatał parę milionów,mimo że to druga osoba w panstwie...

Tak ogólnie to Jarek zrobił świetny ruch z marszałkiem tym zagraniem, dla mnie majstersztyk, nie wiem czy sam to wymyślił, czy pomysł podsunęli mu ludzie ze służb.

 

 

12 godzin temu, rarek2 napisał:

Urzędy traktują polaków jak wrogów, na dźwięk Urząd Skarbowy wszyscy dostają drżączki, pisma z ZUS z czerwonymi pieczątkami zna każdy mały przedsiębiorca, tak samo z US. Policja, sądy prokuratura to jest państwo w państwie. Sędziowie sami siebie nazywają Nadzywczajna Kasta.

Jest kilka takich nadzwyczajnych kast w Polsce; lekarze, sędziowie i księża :D .

 

Co do policji, zastanówmy się, jak widzicie radiowóz to co czujesz? spokój i bezpieczeństwo czy strach? no właśnie...

 

44 minuty temu, Ksanti napisał:

Za to w Polsce jest brutalny kapitalizm i nie ważne w jaki sposób ale najlepiej iść do celu "po trupach".

Kapitalizm?? komunizm, lekko przerobiony ale nadal komunizm :) .

 

44 minuty temu, Ksanti napisał:

Stąd u nas popularność jakichś MLM, hazardów, pseudo biznesów czy lichwy.

A gdzie wcześniej było to popularne jak nie na Zachodzie? :D .

 

44 minuty temu, Ksanti napisał:

To nie mentalność postkomunistyczna tylko zachwyt amerykańskością i shaming Polski jako kraju Januszy i cebuli prowadzi do tego szaleńczego wyścigu.

Żeby się zachwycać Zachodem, trzeba mieć do tego odpowiedni grunt, a ten był przygotowany przez 50 lat siedzenia pod czerwonym butem :) .

 

Rożnica polega na tym że Polacy nie dorośli do pewnych rzeczy, bo zbyt szybko nastąpiła u nas transformacja, na Zachodzie to wszystko było budowane przez dziesiątki lat, wiec w obecnej sytuacji wygląda to u nas tak, jakby małpe ubrać w drogi garniak, wszystko fajnie, ale to nadal małpa nosaczowa :D .

44 minuty temu, Ksanti napisał:

Swoją droga USA na psychotropach i antydepresantach stoi czego nigdy nie pokazują w mediach aby nie zburzyć wizji wspaniałego kapitalizmu czy tej tzw. "Etyki protestanckiej".

Mylisz się, USA w swoich pierwszych fazach budowania kapitalizmu było wręcz wzorem do naśladowania jak powinno tworzyć się dobrobyt, były to jasne i cenne zasady życia społecznego i postępowania.

 

Psuć zaczęło się w momencie kiedy Żydzi przejęli tą gospodarkę i media.

 

47 minut temu, Baca1980 napisał:

Jestem optymistą. Jeszcze tak z 3-4 pokolenia i powinniśmy wyjść na prostą. Pod warunkiem że znów nas ktoś nie podbiję:).

Jesteśmy podbici, ale zrobiono to innymi środkami niż poprzez siłę militarną.

 

Popatrz na ceny na stacjach w sklepach, porównaj do zarobków, skoro wałęsak pospolity obalił komunę, to dlaczego taki kutas jak Kalisz czy Miller, nadal wypowiada się w TV w rzekomo wolnej Polsce?? :D .

 

Dobrobyt kraju tworzy jasne prawo i zasady, a także mali przedsiębiorcy :)

 

Rożnica polega na tym że na Zachodzie jak ktoś zakłada firmę, to robi tak, aby było dobrze dla pracownika, bo jeśli ten jest zadowolony, to i firma jest wydajniejsza.

Polak jak zakłada tu firmę, to najpierw musi jechać na Ibizę, mieć A8 w garażu, a pracownik może zapierdalać za jałmużnę.

 

To tak samo jak w związkach, kobiety nie rozumieją że jak facet ma puste jaja i pełny żołądek i ogólnie odpoczywa i regeneruje się w ognisku domowych stworzonym przez kobietę, to jest wydajniejszy, mocniejszy co przekłada się na jakość życia rodziny, ale jak wiemy Panie mają za daleko do łba i nie pomyślą o tym, bo korona im spadnie z głowy.

 

44 minuty temu, Ksanti napisał:

W Polsce mimo, że mało się zarabia to ceny są wysokie. To jasno pokazuje, że mechanizmy kapitalizmu i wolnego rynku nie działają tak ładnie jak w teorii i mitach pokroju "Od pucybuta do milionera",

Nie działa bo nie ma czegoś takiego, system jest tworzony w taki sposób aby Polaków zgnoić wygnać i zniszczyć, skąd to się bierze? wszystko zaczęło się 17 września 1939r na ruskich czołgach przyjechali komuchy, a Ci co tworzą dzisiejsze prawo w Polsce i system, to ich potomkowie :)

A jak wiemy komuchom w urzędach nie chodzi o to aby Polakom było dobrze, bo to kłóci się z ich ideą którą maja w genach, czyli zwalczania wszystkiego co polskie.

 

Słowianie z natury są ludźmi których łatwo skłócić i podpuścić, też nie do końca potrafią rządzić, dlatego często jesteśmy niewolnikami u innych krajów i ich mięsem armatnim.

 

 

 

 

 

Edytowane przez The Motha
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma...byłem trochę na zachodzie (kilka lat) i tam jest tak przyjęte ze należy się uśmiechać, być miłym, „trzeba też donosić” .

Na zachodzie tez będą was chcieli wykorzystywać jako niewolników ze wschodu. Zawsze będzie od was wymagane więcej. Awanse często nawet są nie dostępne dla Polaków. O uśmiechniętych „innych”kobietach tez zapomnijcie hipergamia jest wszędzie a bycie z Polakiem nie kojarzy się jako awans w hierarchii społecznej...

Z Polkami jest inaczej nie raz widziałem nos zadarty przez Polkę na kantynie i tekst „ bo wiesz ja jestem z Holendrem” 

Apropo Holandii w tym kraju przez feminizm dla dziewczyn mężczyzna jest chyba 7 w hierarchii potrzeb zaraz za psem...

Po za tym wszędzie jest teraz parcie na kasę a wyższe uczucia schodzą na daleki plan.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, The Motha napisał:

Oj grubo się mylisz, na Zachodzie rządzi pieniądz i konsumpcjonizm, dlatego ludzie tam mieszkający są tak tym pochłonięci że totalnie zaniedbali swoją sferę uczuciową, co widać jak na dłoni, poprzez pustkę w środku podczas rozmowy z nimi :) .

Tutaj gdzie obecnie jestem (centrum Europy) widzę zupełnie coś innego. Ludzie żyją na luzie, każdy ma wywalone, kierowcy przepuszczają pieszego na ulicy. Znam to miejsce od dziecka. Taki konsumpcjonizm, że w niedzielę wszystkie sklepy są pozamykane. W tygodniu o wiele wcześniej a koło 12 gdzieniegdzie jest przerwa. Do tego jak wspomniałem dobre zarobki w każdym zawodzie, piątki dzień pracy krótszy i różne dodatki płacowe. Owszem wolę Polski klimat jeśli chodzi o ludzi ale tu na Zachodzie jest o wiele większy luz i jest to fakt.

 

45 minut temu, The Motha napisał:

Kapitalizm?? komunizm, lekko przerobiony ale nadal komunizm :) .

Nie łykam tych populizmów, które głoszą okołokorwinowcy. Skromnie dodam, że sam w młodości dopóki pewne rzeczy się nie wydarzyły w moim życiu byłem Korwinowcem i wierzyłem w te ich bajki. Jakieś Michalkiewicze, Ziemkiewicze, itd. Nie mówię, że całkowicie nie mają racji ale od tego ich zachwytu kapitalizmem i zwalaniem na jakieś tam "Polactwo" czy mentalność biedaka rzygać się chce. Te wywody są zupełnie z dupy i nie mają nic wspólnego z obiektywną nauką. A takich obiektywnych publikacji należałoby się spodziewać od kogoś ze stopniem doktorskim a tym bardziej profesorskim. Jakoś jak ci tzw. Polacy cebulacy Janusze z mentalnością biedaka wyjeżdżają na zachód to okazuje się, że wszystko się da i nie są gorsi. Osobiście widzę w Polsce dziki Januszo kapitalizm i kult pseudo amerykańskości wciskany gdziekolwiek się da, które nie dają żyć na luzie. A Europa Zachodnia jest obecnie bardziej komunistyczna od Polski. 

 

45 minut temu, The Motha napisał:

A gdzie wcześniej było to popularne jak nie na Zachodzie? :D .

No ja nie stawiam Ameryki za wzór do naśladowania w przeciwieństwie do Korwinowców.

 

45 minut temu, The Motha napisał:

Żeby się zachwycać Zachodem, trzeba mieć do tego odpowiedni grunt, a ten był przygotowany przez 50 lat siedzenia pod czerwonym butem :) .

Widzisz z jednej skrajności w drugą. I ostatecznie uj z tego jest. 

 

45 minut temu, The Motha napisał:

Rożnica polega na tym że Polacy nie dorośli do pewnych rzeczy, bo zbyt szybko nastąpiła u nas transformacja, na Zachodzie to wszystko było budowane przez dziesiątki lat, wiec w obecnej sytuacji wygląda to u nas tak, jakby małpe ubrać w drogi garniak, wszystko fajnie, ale to nadal małpa nosaczowa :D .

Na Zachodzie też nie brakuje lokalnych Januszów. A zwłaszcza Anglia jest ich zagłębiem. Dlatego nie lubię takiego generalizowania, że Polacy to Janusze i gorszy sort. Prawie połowa Polaków (urodzeni po ok. 1985-90tych latach na terenie RP) zna komunizm tylko z opowieści, więc Nosacze nie są tak powszechni jak się wydaje. Za to mnie już śmieszy to zachwycanie się Ameryką wśród bananowców w tym i Korwinowców. Liczba biedaków i bezdomnych tam jest niewyobrażalna.

 

https://www.gazetaprawna.pl/artykuly/843799,coraz-wiecej-biednych-w-ameryce.html

 

Nie chciałbym żyć w takim burdelu jak USA. W Polsce jest źle ale tam brak ubezpieczenia czy socjalu przy ekstremalnej konsumpcji i zadłużeniu to katastrofa. W społeczeństwie nastawionym na konsumpcje nie posiadając Iphone'a czy jakiegoś innego drogiego gówna jest się wykluczanym społecznie. W Europie Zachodniej nie zauważyłem czegoś takiego. Natomiast w Polsce co niektórzy zachwycają sie Ameryką i wiadomo w jakim kierunku to idzie. 

 

45 minut temu, The Motha napisał:

Mylisz się, USA w swoich pierwszych fazach budowania kapitalizmu było wręcz wzorem do naśladowania jak powinno tworzyć się dobrobyt, były to jasne i cenne zasady życia społecznego i postępowania.

Z tego co mi wiadomo w takim Nowym Yorku były dzielnice gdzie rządziły gangi, które wszystkim sterowały i się zażynali między sobą. Natomiast na Dzikim Zachodzie biegali wolno z rewolwerami po pustyni. Brzmi romantycznie do czasu, spotkania z jakimś szaleńcem. Ale oczywiście przy założeniu, że wszyscy ludzie są bezwzględnie uczciwi taki system mógłby funkcjonować i odziwo się nawet bogacić. Osobiście wątpie, że tam wszystko działało jak w zegarku bo takie rzeczy tylko na filmach. Też nie mamy wglądu na każdy aspekt tej organizacji.

 

Najgorsze są te jednoznaczne uproszczenia, że jakaś etyka protestacka czy kapitalizm. Jednak samo rozwarstwienie społeczne "1% populacji ma prawie tyle bogactwa co 99% reszty" pokazuje, że coś tam zawiodło. Ameryka jak i cała reszta krajów kolonialnych (swoją drogą ta etyka protestancka coś polubiła niewolnictwo i wyzysk) za czasów świetności kapitalizmu sukcesywnie pogłębiały rozwarstwienie. Porzucono więc pańszczyzne na rzecz kolejnego ucisku, który okazał sie tym samym tyle, że mamiącym wolnościowymi kłamstewkami.

 

Zakładając, że wszystko chodzi jak w zegarku i robi się samo bez narzuconych zasad, jest to jeszcze większa utopia niż komunizm. W takich sytuacjach jak widać w życiu zawsze dochodzą do głosu instynkty i prawo dżungli. Jeszcze nawiaswm mówiąc należy porównywać całą Europę jako kontynent z Ameryką. Jeden stan niekiedy jest wielkości Polski.

 

Generalnie powierzchnie Ameryki i Europy są zbliżone. Do tego Europa jest bardzo zróżnicowana pod każdym względem. A część została mocna wyniszczona wojnami czy powstaniami co jakiś czas (nie tylko w Polsce). Co do wzoru naśladowania w XVI wieku katolicka Rzeczpospolita była wzorem do naśladowania podczas gdy niektóre państwa protestanckie klepały wręcz biedę, jeśli się już w to bawimy. Zatem może powróćmy do tamtego systemu?

 

45 minut temu, The Motha napisał:

Psuć zaczęło się w momencie kiedy Żydzi przejęli tą gospodarkę i media.

Jestem niemal pewien, że byli jednymi z pierwszych w Ameryce. Do Ameryki niegdyś trafiał "gorszy sort" z Europy. Na podobnej zasadzie jak z Australią. Tutaj jest coś o tym, że najbogatsi pochodzi z rodowodu zbrodniarzy i więźniów. 

 

https://www.focus.pl/artykul/biali-niewolnicy-ameryki?page=3

 

45 minut temu, The Motha napisał:

Nie działa bo nie ma czegoś takiego, system jest tworzony w taki sposób aby Polaków zgnoić wygnać i zniszczyć, skąd to się bierze? wszystko zaczęło się 17 września 1939r na ruskich czołgach przyjechali komuchy, a Ci co tworzą dzisiejsze prawo w Polsce i system, to ich potomkowie :)

Niet, to zaczęło się już od potopu szwedzkiego. W 20-sto leciu międzywojennym teoretycznie Polska złapała krótki oddech, ale... Tzw. Elity zamiast się zbroić to przebaciarowywali hajs na głupoty. Co z tego, że jakiś najszybszy pociąg i inne cuda wianki kiedy i tak poszło to wpizdu bo komuś zabrakło wyobraźni? Albo co bardziej wiarygodne, państwo przez kilkaset lat zinfiltrowane dlaczego miałoby nagle stać się wolne od obcych wpływów? Poza tym pomyliłeś ruskich z niemcami.

 

45 minut temu, The Motha napisał:

A jak wiemy komuchom w urzędach nie chodzi o to aby Polakom było dobrze, bo to kłóci się z ich ideą którą maja w genach, czyli zwalczania wszystkiego co polskie.

Ale tutaj zaznaczę, że komunizm pochodzący z Rosji to zupełnie inny komunizm niż ogólny taki jak panuje w niektórych sferach w Europie Zachodniej.

 

45 minut temu, The Motha napisał:

Słowianie z natury są ludźmi których łatwo skłócić i podpuścić, też nie do końca potrafią rządzić, dlatego często jesteśmy niewolnikami u innych krajów i ich mięsem armatnim.

Myślę, że to nie kwestia Słowiaństwa jako takiego tylko... Od starożytności Słowianin to synonim słowa niewolnik, a Słowianka to synonim słowa prostytutka. A wzięło się to z tego, że silniejsze ludy podbijały Słowian i gnoili. Chociaż kto wie jaka była prawdziwa historia, ale trzymając się oficjalnej wersji. Skłócanie polega na wmawianiu, że Słowianie, Polacy itd. są kimś gorszym. Poprzez to Słowianie starają się nie być Słowianami i ukrywać swoje pochodzenie. Wstydzić się i mieć kompleksy wobec amerykańskiego Janusza. Który w żaden sposób genetycznie ani intelektualnie lepszy nie jest. W ogóle kurła jaka to narodowość Amerykańska? Jakaś zgraja mieszańców nie wiadomo skąd, najpewniej z rodowodem rodzinnym niewolniczym, skazańca lub przegrywa. Urodził się jedynie w bogatszym państwie i kulturze, która jest etnocentryczna.

 

Co do Słowianina uczonego estydu taki człowiek potem jest krytyczny wobec innych Polaków i wytyka im błędy. To tak samo jak zauważyłem już w szkole jak się uczymy języka angielskiego to szczytem obciachu jest mówić z akcentem polskim. Tak samo w internecie Polak Polaka poprawia w gramatyce przy jakichś najdrobniejszych błędach. Nie widziałem aby na Zachodzie to było tak poeszechne. Aczkolwiek amerykańska kultura pracy to syf i tylko japońska czy chińska chyba ją przebijają.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ksanti Coś takiego reguluje rzeczywistość. Jeśli kierowca jeździł niebezpiecznie to w końcu spowodowałby wypadek i straty dla firmy. Firma zatrudniająca kierowców podejmujących nieracjonalne ryzyko zbankrutowała by z powodu wypadków. Wolny rynek daje możliwość znalezienia złotego środka między ryzykiem opłacalnym (racjonalnym) a nieopłacalnym (głupim), tego ci żaden urzędnik nie wyliczy. Idąc w kierunku minimalizacji ryzyka do 0, najbezpieczniejszy jest TIR stojący na parkingu pod firmą, ale nie zarobi.

 

Przykłady z UK:

- odwiedziłem firmę produkującą silniki ze sloganem "nie poświęcamy jakości dla prędkości", faktycznie gdy z nimi pracowałem byli świetnie zorganizowani i raczej "powolni" w działaniach. W tym biznesie maksymalizowali zyski poprzez wysoką jakość, wysoką cenę kosztem niższej wydajności. Są pewnie producenci nastawieni na szybkość i wyzysk. Zgadnij do jakiego pracodawcy pójdzie dobry pracownik?

 

- znajomy zatrudnił się w firmie lotniczej i w pierwszym tygodniu, mocno "cisnął". Już w środę przesunięto go do mniej odpowiedzialnych zadań bo "zrobił tyle ile się robi w tydzień, a oni tu robią dobrze a nie szybko, a przy takim tempie zacznie popełniać błędy". Kapitalistyczna firma nastawiona na zysk .... ale już nauczona że jeden błąd to może być katastrofa samolotu i nie opłaca się "gonić ludzi ponad siły". Taki tam jest wyzysk teraz (zaczęli od 12h i pracy dzieci w XIX wieku).

 

- audytowałem w wielu firmach, gdzie widziałem dość luźne tempo pracy. Im produkt bardziej zaawansowany, krytyczny dla bezpieczeństwa tym mniejsze "ciśnienie" na tempo pracy, bo to się nie opłaca.

 

-   sam trafiłem do firmy "młodego wilczka" gdzie objąłem obowiązki po dwóch Brytolach którzy rzucili papierami, wytrwałem pół roku, myślę że mój następca (nawet jeśli też Polak) miał już dużo lepiej bo zatrudnienie w UK specjalisty kosztuje przez head'hunterkę 3 pensje, to boli, każda normalna firma wie ile kosztuje rekrutowanie ludzi i znajduje złoty środek miedzy traktowaniem obecnych pracowników a kosztami zatrudniania nowych.

Rynek go nauczy szacunku do pracownika albo zbankrutuje.

 

- pracowałem w Tesco i było świetnie, zarobki kiepskie, jak to za prostą pracę, ale starali się kompensować podejściem do pracownika, elastycznością, docenianiem itd. Czemu? Bo za rogiem była ASDA ... .

 

Reasumując, z mojej obserwacji warunki i dobre traktowanie w pracy zapewnia wolny rynek i konkurencja, a nie urzędnicy i przepisy. 

 

5 hours ago, Ksanti said:

To jasno pokazuje, że mechanizmy kapitalizmu i wolnego rynku nie działają tak ładnie jak w teorii i mitach

Eksperyment myślowy: czy w Polsce mamy wolny rynek?

 

Mam znajomego który ma rzeźnie, w mojej okolicy nie ma sklepów mięsnych.

 

Czy mogę po prostu otworzyć sklep u mnie w domu i sprzedawać sąsiadom mięso?

 

Odpowiedź: nie przyjdzie PIP, US, PZH  i nałoży kary. Jak nie zapłacę przyjdzie policjant z pistoletem i zamkną mnie w więzieniu.

 

Nie mam wolnego rynku niestety. Nasza gospodarką rządzą urzędnicy a nie interesy konsumentów i producentów ... .

Nie ma racjonalnych sygnałów dla gospodarki, są tylko interesy grup, które sobie kupują łapówkami dotacje do ślimaków, bo to ryby są ... .

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Ksanti napisał:

Owszem wolę Polski klimat jeśli chodzi o ludzi ale tu na Zachodzie jest o wiele większy luz i jest to fakt.

Luz może i większy ale co On ma do rzeczy?

 

Chodzi mi o coś innego, na Zachodzie wszystko jest zdecydowanie podporządkowane konsumowaniu, do takiego stopnia że kraje te pogubiły już wszelkie duchowe (i nie tylko) wartości :) .

A wracając do stylu bycia, są tak wyluzowani że niebawem będę gośćmi w swoich krajach, to ja podziękuje za taki luz.

 

Ich sposób bycia jest sztucznie wyuczony, w głębi serca tacy Angolę gardzą innymi, bo od wieków mają nieuzasadniona wyższość moralną nad innymi.

 

Godzinę temu, Ksanti napisał:

Nie łykam tych populizmów, które głoszą okołokorwinowcy. Skromnie dodam, że sam w młodości dopóki pewne rzeczy się nie wydarzyły w moim życiu byłem Korwinowcem i wierzyłem w te ich bajki. 

Nie jestem korwinowcem, ale patrzę realnie na sytuacje w Polsce, wszechobecny socjalizm, kult jednostki i rozdawnictwo, gloryfikowanie nierobów a dyskryminowanie ludzi przedsiebiorczych.

 

Co do Michalkiewicza, on i cała ta reszta to tylko pożyteczni idioci, jakby mieli coś faktycznie zmienić, to dawno by ich nie było, a gadać niech gadają, może i ciekawie na niektóre tematy, ale to ciągle gadanie :) .

 

Godzinę temu, Ksanti napisał:

Polacy cebulacy Janusze z mentalnością biedaka wyjeżdżają na zachód to okazuje się, że wszystko się da i nie są gorsi.

To jest kwestia systemu w którym żyją, już o tym pisałem w jakimś poście, system sprzyja, a w Polsce nie sprzyja, bo nie jest dla ludzi, ale przeciw ludziom.

Choć powoli na Zachodzie powoli to się psuję.

 

Godzinę temu, Ksanti napisał:

 

Godzinę temu, Ksanti napisał:

No ja nie stawiam Ameryki za wzór do naśladowania w przeciwieństwie do Korwinowc

ów.

Korwinowcy za wzór stawiają samego Janusza :D

A jeśli mowa o USA, chodziło mi o początki, a nie o obecny stan tego kraju i system ta panujący.

 

 

Godzinę temu, Ksanti napisał:

Na Zachodzie też nie brakuje lokalnych Januszów. A zwłaszcza Anglia jest ich zagłębiem. Dlatego nie lubię takiego generalizowania, że Polacy to Janusze i gorszy sort.

Jak można dyskutować z kimś kto ma taką nadinterpretacje jak Ty? gdzie napisałem że Janusze to gorszy sort?

 

Godzinę temu, Ksanti napisał:

Prawie połowa Polaków (urodzeni po ok. 1985-90tych latach na terenie RP) zna komunizm tylko z opowieści, więc Nosacze nie są tak powszechni jak się wydaje.

Faktycznie, dzięki temu od tzw transformacji ustrojowej głosują ciągle na partie socjalistyczne, albo komunistyczne jak wcześniej SLD :D

Tak więc, nie sądzę że raczej z opowieści :D .

 

Godzinę temu, Ksanti napisał:

W społeczeństwie nastawionym na konsumpcje nie posiadając Iphone'a czy jakiegoś innego drogiego gówna jest się wykluczanym społecznie. W Europie Zachodniej nie zauważyłem czegoś takiego.

Widocznie słabo widzisz :) .

 

Z jednej strony piszesz że w Europie Zachodniej jest większa komuna, ale z drugiej mówisz że świetnie tam mieszkać :D .

 

 

Godzinę temu, Ksanti napisał:

Natomiast w Polsce co niektórzy zachwycają sie Ameryką i wiadomo w jakim kierunku to idzie. 

Polacy rożnymi rzeczami się zachwycają, podobnie jak mieszkańcy Zachodu nowym Iphonem :)

 

Godzinę temu, Ksanti napisał:

Z tego co mi wiadomo w takim Nowym Yorku były dzielnice gdzie rządziły gangi, które wszystkim sterowały i się zażynali między sobą

300 lat temu tak było??

 

Godzinę temu, Ksanti napisał:

Natomiast na Dzikim Zachodzie biegali wolno z rewolwerami po pustyni. Brzmi romantycznie do czasu, spotkania z jakimś szaleńcem.

Uważam że dostęp do broni powinienem być powszechnie dostępny :) .

 

Ale niestety żyjemy w kraju komuchów, wiesz czym się to charakteryzuje? tym że państwo zawsze wie lepiej :D .

 

Godzinę temu, Ksanti napisał:

Najgorsze są te jednoznaczne uproszczenia, że jakaś etyka protestacka czy kapitalizm. Jednak samo rozwarstwienie społeczne "1% populacji ma prawie tyle bogactwa co 99% reszty" pokazuje, że coś tam zawiodło

Jakieś dane, fakty na ten temat?

 

Dzięki temu że Zachód jest zbudowany na etyce protestanckiej( między innymi) sprawia ze inni jeżdżą tam godnie żyć :) .

Oczywiście to sie powoli zmienia, ale jeszcze coś tam zostało :) .

 

Godzinę temu, Ksanti napisał:

Ameryka jak i cała reszta krajów kolonialnych (swoją drogą ta etyka protestancka coś polubiła niewolnictwo i wyzysk) za czasów świetności kapitalizmu sukcesywnie pogłębiały rozwarstwienie

Niewolnictwo istniało od czasów Perskich, po Rzym i Starożytną Grecję.

 

Godzinę temu, Ksanti napisał:

Zakładając, że wszystko chodzi jak w zegarku i robi się samo bez narzuconych zasad, jest to jeszcze większa utopia niż komunizm.

Kto tak zakłada?

 

Masz jak wół, kraje Zachodnie zostały zbudowane na pewnych zasadach, wynikających z pewnej etyki, w tym przypadku protestanckiej, nie na odwrót :) .

 

Godzinę temu, Ksanti napisał:

Jeszcze nawiaswm mówiąc należy porównywać całą Europę jako kontynent z Ameryką. Jeden stan niekiedy jest wielkości Polski.

Porównywać Zachód do Polski, to jak porównywać Porsche 911 do Fiata 126p.

Ten kto bierze się za coś takiego, zdradza u siebie brak jakiekolwiek zdrowego rozsądku i wiedzy.

 

Godzinę temu, Ksanti napisał:

Co do wzoru naśladowania w XVI wieku katolicka Rzeczpospolita była wzorem do naśladowania podczas gdy niektóre państwa protestanckie klepały wręcz biedę, jeśli się już w to bawimy. Zatem może powróćmy do tamtego systemu?

a czy katolicka Hiszpania i Portugalia w czasach kolonialnych są dla Ciebie wzorem do naśladowania??

 

Jeśli uważasz że Rzeczpospolita była stawiana za wzór dzięki katolicyzmowi, wypadałoby podać jakieś przykłady, dlaczego tak było  :) .

No tak, może i bieda była jak w każdym społeczeństwie,  ale dziś to katolicy w większości wyjechali do protestanckich krajów pracować a nie na odwrót :) .

 

Godzinę temu, Ksanti napisał:

Jestem niemal pewien, że byli jednymi z pierwszych w Ameryce. Do Ameryki niegdyś trafiał "gorszy sort" z Europy

Faktycznie, to dlatego Henry Ford zbudował największą firmę swego czasu i był w pewien sposób pionierem w swojej dziedzinie, praktycznie wszyscy jego pracownicy wtedy to Polacy i Włosi :) .

Czyli gorszy sort z Europy, cała siła militarna USA jest zbudowana na wykorzystaniu wiedzy oficerów SS i Wechrmachtu po II WŚ, czyli jakby nie było Europejczyków.

 

Godzinę temu, Ksanti napisał:

Niet, to zaczęło się już od potopu szwedzkiego.

Czyli XVI wiek, na górze Rzeczpospolita z tego okresu stawiałeś jako wzór do naśladowania, oj coś się gubisz :D .

 

Godzinę temu, Ksanti napisał:

Poza tym pomyliłeś ruskich z niemcami.

?

 

Godzinę temu, Ksanti napisał:

Ale tutaj zaznaczę, że komunizm pochodzący z Rosji to zupełnie inny komunizm niż ogólny taki jak panuje w niektórych sferach w Europie Zachodniej.

Ale co to ma do rzeczy?

 

Komunizm to komunizm, wszystko zbiega się do jednego, tylko jest robione innymi środkami :) .

 

 

Godzinę temu, Ksanti napisał:

A wzięło się to z tego, że silniejsze ludy podbijały Słowian i gnoili.

Jak pewnie wiesz, Słowianie to największa grupa obszarowa w Europie, tak więc coś tam chyba podbili, mimo że nie byli ekspansywni w taki sposób jak Germanie :) .

Doszli aż do Bałkanów, cały Wschód i Łużyce też pierwotnie są nasze.

 

Godzinę temu, Ksanti napisał:

Skłócanie polega na wmawianiu, że Słowianie, Polacy itd. są kimś gorszym

Mogą sobie wmawiać, prawda jest zupełnie inna :D .

 

Godzinę temu, Ksanti napisał:

Tak samo w internecie Polak Polaka poprawia w gramatyce przy jakichś najdrobniejszych błędach.

Dbają o swój język, to na plus, wielkim plus.

 

Godzinę temu, Ksanti napisał:

Nie widziałem aby na Zachodzie to było tak poeszechne.

Bo tam mają w dupie wszystko, nawet własny język, kulturę i tożsamość, pisałem już o tym.

 

Godzinę temu, Ksanti napisał:

Aczkolwiek amerykańska kultura pracy to syf i tylko japońska czy chińska chyba ją przebijają.

Chińska kultura pracy? czekaj, czekaj, najpierw przypierdalasz się że kraje Zachodnie popierały niewolnictwo na wzór rzekomo etyki protestanckiej, ale z drugiej strony za wzór stawiasz kraj, gdzie kultura pracy polega na eksploatowaniu ludzi za jednego dolara dziennie??

Jebłem :D .

 

Chińska gospodarka jest silna dzięki firmom zachodnim i ich technologiom które są systematyczne wykradanę, wyobraź sobie jakby USA i Europa wycofały swoje firmy z rynku Chińskiego?

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez The Motha
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.