Skocz do zawartości

Ile partnerek seksualnych mieliście?


trop

Rekomendowane odpowiedzi

11 minut temu, leto napisał:

O tu: 

14 minut temu, StatusQuo napisał:

więcej mężczyzny ma w sobie facet, który kłamie kobietę 

Porównanie, comparatio (w niektórych kontekstach także similitudo) – dwuczłonowa konstrukcja semantyczna

 

No ja nie mogę, czuje się jakbym w rezerwacie dyskutował, napisałem:

50 minut temu, StatusQuo napisał:

Że więcej mężczyzny ma w sobie facet, który kłamie kobietę, żeby ją wyruchać, niż lamus co biega z kwiatami i nie chce,

żeby kobieta pomyślała, że "on myśli tylko o jednym".

Wyciągasz zdanie z kontekstu, żeby mnie opluć, sorry, ale co to za poziom dyskusji jest..

Edytowane przez StatusQuo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, leto napisał:

@StatusQuo dla mnie poziom męskości w kłamaniu wynosi zero (zresztą, poziom kobiecości u kobiety też), więc nie może być większy niż poziom nawet najbielszego rycerza.

I tu się mylisz. Patrzysz z perspektywy siebie i swoich zasad, ale nie masz wglądu w to co myślą inni, bo przynajmniej na razie nie umiesz czytać w myślach.

Ja mówiłem w jaki sposób kobiety nas postrzegają z zewnątrz.

 

Z zewnątrz to wygląda tak, że taki facet sobie "radzi" i ma efekty, podczas gdy inny lata z kwiatkami.

Ten który sobie radzi, jest zaradny, zdobywa doświadczenie, ten który sobie nie radzi jest skazany na wyginięcie, proste.

 

Jak masz taki ogromy problem ze słowem "kłamie", to zastąp sobie to zwrotem "umie zbajerować":

"Że więcej mężczyzny ma w sobie facet, który kłamie umie zbajerować kobietę, żeby ją wyruchać, niż lamus co biega z kwiatami i nie chce,

żeby kobieta pomyślała, że "on myśli tylko o jednym"."

 

Prawna, że ładniej brzmi? Jesteś teraz zadowolona?

 

Bajerowanie to nic innego jak kłamanie, tylko ładniej brzmi i w jednym i drugim przypadku druga strona buduje sobie oczekiwania,

których spełnienie nie jest w intencjach kłamcy/bajeranta. Nie umiesz czytać między wierszami.

To tak samo jak kobiety uwodzą nas pięknymi włosami, makijażem etc. etc. Też kłamią, bo prezentują nam nierzeczywistą urodę, żeby nas

złapać w sidła..

 

Na rozluźnienie  polecam filmiki "Abstrachuje TV" z cyklu"Co by było gdyby...MĘŻCZYŹNI MÓWILI CO MYŚLĄ"

Na kanale jest ich chyba 4, ale nie wklejałem wszystkiego, żeby nie spamować

 

 

 

Edytowane przez StatusQuo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, StatusQuo said:

To tak samo jak kobiety uwodzą nas pięknymi włosami, makijażem etc. etc. Też kłamią

Nigdy nie uważałem tego za kłamanie. Jest to prawdziwa, aczkolwiek tymczasowa, ich postać fizyczna. Gdyby to uznać za kłamanie, to w ogóle noszenie ciuchów czy ćwiczenie na siłowni też należałoby za nie uznać.

4 minutes ago, StatusQuo said:

Na rozluźnienie  polecam filmiki "Abstrachuje TV" z cyklu"Co by było gdyby...MĘŻCZYŹNI MÓWILI CO MYŚLĄ"

Pierdolamento trochę w tym filmie, ale "dobry wieczór, przyszedłem wyruchać panu córkę" mnie rozwaliło :D

10 minutes ago, StatusQuo said:

Patrzysz z perspektywy siebie i swoich zasad, ale nie masz wglądu w to co myślą inni

Podsunąłeś mi pomysł. Zaraz zrobię ankietę w rezerwacie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak samo niby się nie liczy, ile ruchasz a jednak każdy po cichu liczy i czuje sie odpowiednio lepszy lub gorszy, atrakcyjny lub nie. Nie wierzę, że ktoś na to nie patrzy wcale i mu to nie doskwiera jak nie ma sukcesów. To samo mają kobiety. Jesteśmy prymitywni pod tym względem. Jak był patriarchat to każdy miał po jednej i był spokój, a jak wyciągał łapy po więcej to miał problemy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, ZortlayPL napisał:

Nie wierzę, że ktoś na to nie patrzy wcale i mu to nie doskwiera jak nie ma sukcesów.

Mi to autentycznie nie przeszkadza. Gdybym mógł cofnąć całe swoje życie i miał obecne doświadczenie życiowe, pewnie

skupił bym się na normalnych relacjach, bo nie miał bym potrzeby iść na prostytutki, jeśli bym miał dużo seksu na wyciągnięcie ręki, za ładny uśmiech i

trochę bajeru, ale u mnie też występowały, kwestie moralne, których nie umiałem przeskoczyć. Rozwiązałem swoje problemy w taki a nie inny sposób,

bo jakoś całe życie mi zleciało, bez efektów i szczerze mówiąc jakoś nie mam siły być na siebie zły, ani nie mam ochoty się dołować, że dwadzieścia

late temu nie wiedziałem tego co teraz. Natomiast znam wielu, którzy nie poszli tą drogą i są teraz w dupie..

 

To z czym się nie umiesz pogodzić, to to, że zostało Ci zaszczepione, że jak byłeś u prostytutki, to znaczy że jesteś już takim przegrywam, że

nie masz szans na normalną kobietę. To jest wirus zainstalowany w twojej podświadomości, gwarantujący, że będziesz posłusznym obywatelem

matriksa. Kto nie nawidzi prostytutek? No kobiety, które szukają męża.. Więc to w ich interesie są takie przekonania.

Dla twojej wiadomości, i mówię to "z pierwszej ręki". 80% klientów prostytutek, to żonaci. I to jest właśnie end-gamowa nagroda, dla tych,

którzy się żenili ze swoimi "innymi niż wszystkie" myszkami.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Stalmer napisał:

1 związek i jedna partnerka. Miałem kilka propozycji fwb czy po prostu spotkania na seks, ale zawsze odmawiałem 

 

Szacun dla ciebie u mnie również jeden zwiazek jedna partnerka obecnie żona. 

Wczesniej pare przelotnych 'znajomosci' propozycje na luzne spotkanie, wszystkie i tak po jakims czasie dyskfalifikowałem jako samice nadające sie do przyszłej kopulacji. 

 

Szczerze?

 

Nie żałuje. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minutes ago, ZortlayPL said:

Tak samo niby się nie liczy, ile ruchasz a jednak każdy po cichu liczy i czuje sie odpowiednio lepszy lub gorszy

Dla mnie liczyło się tylko tak długo, jak miałem na koncie zero. Ale też fakt że z pierwszą partnerką, z którą byłem zresztą w kilkuletnim związku, w łóżku działo się tyle, że możnaby 3 inne obdzielić :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, ZortlayPL napisał:

@StatusQuo @leto bracia, chyba matriks mnie znowu wciąga. Help!!! 

 

2 minuty temu, ZortlayPL napisał:

Raz połkniętego Red Pilla nie da się już wypluć.

Uwielbiam referencje do matrixa, tam jest tyle odpowiedzi :)

 

 

 

Edytowane przez StatusQuo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ZortlayPL ja tam Cię rozumiem i nie krytykuję. O ile nie miałem nigdy spiny o ilość partnerek, to często np doskwierała mi bardzo (ale tak bardzo bardzo) samotność i k*wicy dostawałem wtedy np z powodu nieudanych podbojów :D No tak już jest że ciągnie chłopa do baby a babę do chłopa, co poradzisz.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@StatusQuo Niewiedza to błogosławieństwo. Czasem tak sobie myślę, że jest to prawda, ale tylko do czasu przyjebania w ścianę rzeczywistości. Raz połkniętego Red Pilla nie da się już wypluć. Możemy go połknąć albo dobrowolnie, albo zostaje wepchnięty siłą do gardła podczas rozwodu, czy wpadeczki z nieodpowiednią kobietą. Może łyknę drugą dla pewności... woda, woda, gdzie jest woda?

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, leto napisał:

Nigdy nie uważałem tego za kłamanie.

A ja uważam to za lekkie oszustwo.

5 godzin temu, leto napisał:

Jest to prawdziwa, aczkolwiek tymczasowa, ich postać fizyczna.

Co? Ty tak serio? Zawsze mogę kupić jeden drogi ciuch i wypożyczyć drogie auto. Przecież mnie stać TYMCZASOWO. 

5 godzin temu, leto napisał:

Gdyby to uznać za kłamanie, to w ogóle noszenie ciuchów czy ćwiczenie na siłowni też należałoby za nie uznać.

Nie porównuj siłowni do nałożenia tapety, kobiety też mogą ćwiczyć i jest to jak najbardziej ok. Według mnie to ważniejsze niż tapetowanie ryja u kobiety.

5 godzin temu, leto napisał:

Zaraz zrobię ankietę w rezerwacie!

Nie czytałem jeszcze ale już spodziewam się jaki będzie wynik. Czy ma on pokrycie w praktyce? Nie sądzę.

 

Btw. Nie uważam, że trzeba kłamać kobiecie, żeby zaruchać. Wystarczy mieć dobrą bajere i nawijać odpowiednio. Nawet nie chodzi o to co mówisz a jak. No i jak się podobasz to można dużo błędów popełnić i tak dostaniesz się między uda. Myślę), że 

ponad 50% sukcesu to atrakcyjność fizyczna.

4 godziny temu, ZortlayPL napisał:

@StatusQuo Niewiedza to błogosławieństwo.

Czy ja wiem? Ma swoje plusy ale jak dzieciak okazuje się nie twój, majątek zajebany przy rozwodzie a ty siedzisz w areszcie za przemoc domową to chyba wolę jednak gorzkiego RedPilla. Zobacz moją stopkę, cytat z "Lalki" B.Pl Prusa. 

4 godziny temu, ZortlayPL napisał:

Raz połkniętego Red Pilla nie da się już wypluć.

I tu się mylisz nie doceniasz mocy cipki i haju hormonalnego. Oczywiście Ci nie życzę tego ale zdarzają się takie przypadki. 

4 godziny temu, ZortlayPL napisał:

 woda?

Czy ktoś powiedział wóda?? ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, ZortlayPL napisał:

Dakotq tu nie chodzi o seks sam w sobie, tylko o bycie pożądanym i chcianym. Seks za pieniądze się nie liczy. Każdy facet to wie podświadomie nawet jak nie umie tego opisać.

 

A no właśnie bycie pożądanym i chcianym. Każda Diva przyjmnie za pieniądze i to jest żadne osiągnięcie ale co zrobić by wzbudzić zainteresowanie u normalnej kobiety? 

 

 StatusQuo też taki byłem przez wiele lat wydawało mi się że trzeba być miłym i moralnym w stosunku do dziewczyn aby mieć szanse na powodzenie. W sumie jak o tym teraz myślę to było takie naiwne że aż komiczne. 

Edytowane przez Frank89
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ZortlayPL, @Frank89 I think fast i talk fast

 

Doskonale wiem, o czym piszecie.

Możemy znów wrócić do wałkowanej dyskusji o miłości.

Pozwólcie więc, że wam coś powiem.

 

Jeśli nie otrzymaliście od matki bezwarunkowej miłości i akceptacji,

to już jej nie otrzymacie od żadnej innej kobiety!

 

Miło jest zobaczyć, czyste zwierzęce pożądanie w oczach kobiety.

Doceniam również, te spokojniejsze momenty(starzeje się),

kiedy jest w was wtulona, jakbyście mogli odpędzić całe zło świata.

 

All those moments will be lost in time, like tears in rain.

 

Szybko mijają. Jednego dni, myślisz, że to ta jedyna.

Gdy dostajesz wszystko to, o czym piszę wyżej.

Byś drugiego, widział w jej oczach tylko pogardę.

 

Nie znajdziecie spełnienia w kobiecie.

Miałem ich dziesiątki, pewnie ponad setkę.

Jasne, podbija to ego. Dostajecie, zastrzyk narkotyku.

Myślicie, że jestem dopełniony? Moje życie, było przez to lepsze?

 

Spełnienie, dopełnienie się w innej osobie...

it’s such a desperate sense of entitlement

 

 

@StatusQuo kocham tą scenę z Cypher'em.

 

To each his suff'rings: all are men,

         Condemn'd alike to groan,

The tender for another's pain;

         Th' unfeeling for his own.

Yet ah! why should they know their fate?

Since sorrow never comes too late,

         And happiness too swiftly flies.

Thought would destroy their paradise.

No more; where ignorance is bliss,

       'Tis folly to be wise.

Thomas Gray

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.