Skocz do zawartości

Ilu partnerów seksualnych miałyście?


Androgeniczna

Rekomendowane odpowiedzi

11 godzin temu, Eleanor napisał:

Ja też tak kiedyś mówiłam, a potem stwierdziłam, że dlaczego mam sobie odmawiać czegoś co lubię, tylko po to, żeby zachować pozory

Hmmm, czyli ponad 40-stu? ;) 

Szanuję za szczerość i proszę o łagodny wymiar kary. :P

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Androgeniczna napisał:

Zobaczcie. Być może jedyny facet na tym forum z takimi poglądami ale jednak jest. Na całym świecie na tylu facetów też sie kilku znajdzie wiec trzeba szukac :). 

Żaden wyczyn, jeśli ma się jako takie doświadczenie.

Kiedy się zna seks dla samego seksu z atrakcyjnym nikim, i ma porównanie z seksem gdzie mocna chemia lub inne odczucia/uczucia, albo zbudowana bliskość.

Dla tego pierwszego nie chce się  wtedy gaci ściągać.

Ale pewnie nie napisałbym tego w wieku 20 lat.

Edytowane przez Yolo
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 hours ago, Androgeniczna said:

Czekanie do ślubu jest idiotyzmem moim zdaniem i nie ma nic wspólnego z byciem grzeczną czy zasadami moralnymi. Zazwyczaj jest to z powodu wiary i słuchania radykalnych tez katolickich a nie z prawdziwej wewnetrznej potrzeby. 

Może tylko ja tak mam ale inaczej pamiętam dziewczynę, dla której byłem pierwszym facetem a inaczej gdy "którymś tam". 

Gdybym brał kobietę za żonę na całe życie chciałbym być pierwszym i ostatnim a nie nastym.

Oczywiście teraz ani małżeństwo nie jest na całe życie, ani kobiety w białej sukni na ślubie (w katolicyzmie symbol niewinności) nie są dziewicami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Yolo

Zgadzam się z Tobą. Ja nie celuję w desperatow którzy ruchali by wszystko co sie rusza ale w mężczyzn pewnych siebie i wartościowych a tacy nie rzucali by sie jak Reksio na szynkę na byle jaka dziewczyne. 

14 godzin temu, Libertyn napisał:

Ja tak już miałem około 18. Obserwowłem kumpli. Z jakiegoś powodu najwięcej atencji miały lekko dziwkarskie pannice o nikłych horyzontach. Takie co szlugi paliły i przeklinały i sporo aluzji robiły.

Tak jest zawsze. Takie kobiety przyciagaja zazwyczaj takich facetów. Dlatego uwazam ze jesli ktos sam jest wartosciowy to przyciaga wartosciowych ludzi

@Orybazy

Masz racje i tak samo ja patrze na mezczyzne. Moze nie żeby być jego pierwszą ale nie którąś tam nastepna. Im mniej partnerów on miał tym lepiej. 

Ps a czekanie do ślubu miałoby sens gdyby ślub brało sie koło 20. Pomysl ze teraz slub bierze sie kolo 30. Kto by tyle czekal. Ktos aseksualny chyba tylko. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 8/9/2019 at 6:24 PM, Androgeniczna said:

To chyba normalne że gardzę jakimś ruchaczem, tak samo jak gardzi sie prostytutka.

Nie, to nie jest normalne. To jest dalekie od normalności. Normalni ludzie jeśli gardzą, to np skorumpowanymi politykami, złodziejami czy mordercami. Normalny człowiek nie gardzi ruchaczami ani prostytutkami (nie wpadam w żadną z tych klasyfikacji, więc to nie tak że bronię swego). Nic mi do tego jak kto realizuje swoją seksualność, są różni ludzie i różne potrzeby.

On 8/11/2019 at 2:49 PM, Natii said:

Facetom z tego co słyszała wystarczy wygląd kobiety żeby ją pożądać

Wszyscy których znam, łącznie ze mną, zasadniczo tak mają. OK są jakieś przypadki patologiczne że np panna 10/10 ale nie wiem, pierdzi w knajpie czy coś, to pewnie może odstraszyć nawet najbardziej wyposzczonego "ruchacza" xd

On 8/12/2019 at 11:37 AM, JoeBlue said:

Ano. Kobiety potrzebują mieć jakiegoś typu więź.

Bondage zawsze na propsie, yo.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, leto napisał:

Normalny człowiek nie gardzi ruchaczami ani prostytutkami (nie wpadam w żadną z tych klasyfikacji, więc to nie tak że bronię swego). Nic mi do tego jak kto realizuje swoją seksualność, są różni ludzie i różne potrzeby.

Dla mnie to niski poziom moralny jak u polityki itp których wymieniles

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 12.08.2019 o 16:10, Androgeniczna napisał:

Emocje w tym wypadku to uczucie pożądania. To calkiem co innego niż wieź i bliskość, zaufanie itp.

Doprawdy? @Androgeniczna 

Więź i bliskość z kimś to nic innego jak zaspokojenie swojej potrzeby, a potrzeby zaspokajamy po to, by odczuwać emocje. Co czujesz gdy masz kogość blisko, gdy mu ufasz? Nie odczuwasz spełnienia, radości, szczęścia? To wszystko są emocje. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiążemy się również (zapewne nie wszyscy) z innych powodów, niż emocje - są czynniki społeczne, ekonomiczne, ideologiczne, zdroworozsądkowe itd. Chyba że @Eleanor miałaś na myśli, że wszystkie pozytywne reakcje mózgu wrzucasz do worka "emocje", ale wg mnie to nadmierne uogólnienie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@leto odniosłam się tylko to cytatu Androgeniczna o więzi i zaufaniu.

Oczywiście, że są równieź inne czynniki, które mają wpływ na to z kim się wiążemy. Ale mowa była o pójściu z facetem do łóżka, a nie o związku.

Bo przecież jak dobrze wiemy, nie zawsze seks jest początkiem związku, może, ale nie musi.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Eleanor napisał:

Bo przecież jak dobrze wiemy, nie zawsze seks jest początkiem związku, może, ale nie musi

I to szczęśliwego związku - znam taki przypadek :)

 

@Androgeniczna,

 

Każdy Twój wyrok przyjmę twardy
Przed mocą Twoją się ukorzę
Ale chroń mnie, Panie, od pogardy
Od nienawiści strzeż mnie, Boże..

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, leto napisał:

No nie bardzo, bo polityk kupczy nie swoim majątkiem, a prostytutka tylko i wyłącznie swoim tyłkiem.

Tak samo jak ruchacz swoim penisem. Dla mnie to brak moralnosci i tyle. Ty mozesz ich szanowac ale daj mi nimi gardzic. 

15 godzin temu, Libertyn napisał:

Przyciągam ludzi zaburzonych z jakiegoś powodu.

To moze sam jestes jakis zaburzony lub tylko wydaje ci sie ze oni sa

12 godzin temu, Eleanor napisał:

Więź i bliskość z kimś to nic innego jak zaspokojenie swojej potrzeby, a potrzeby zaspokajamy po to, by odczuwać emocje. Co czujesz gdy masz kogość blisko, gdy mu ufasz? Nie odczuwasz spełnienia, radości, szczęścia? To wszystko są emocje. 

Ok jesli to nazywasz emocjami i porównujesz więź, zaufanie i bliskość do zwyklego pożądania seksualnego na dyskotece przez 5 min to masz racje. 

  • Haha 1
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 12.08.2019 o 18:00, Meg4tron napisał:

@Daenerys dzięki ;D

Kiedyś też wolałem Autoboty, ale przestałem wierzyć w dobro, równość, sprawiedliwość itp itd.

@Meg4tron nigdy nie należy tracić nadziei, trzeba wierzyć, że jednak to dobro gdzieś tam jest ?, a poza tym to stare, żółte Camaro ?, ech ❤

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 12.08.2019 o 11:13, Androgeniczna napisał:

To nie zachowywanie pozorów tylko wewnetrzna potrzeba. Inaczej bym nie umiała po prostu bo źle bym sie czuła. Musze miec wiez emocjonalna

Jeśli tak masz, to może po prostu jesteś demiseksualna? Dość rzadkie zjawisko, ale jednak spotykane.

 

Demiseksualizm to taka orientacja psychoseksualna, która opiera się na odczuwaniu pociągu erotycznego tylko pod warunkiem, że nawiązana zostanie silna więź emocjonalna. 

 

Albo po prostu stwarzasz pozory I normalnie chcesz się seksić I odczuwasz pociąg do mężczyzn I tylko zgrywasz - "ja taka nie jestem".

Na to pytanie już sobie musisz sama szczerze odpowiedzieć ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.