Skocz do zawartości

Dziewczyna ze sklepu.


Rekomendowane odpowiedzi

Witam braci, w sklepie na mojej wsi pracuje sobie taka 6/10 22 latka. Widzę, że jest bardzo zainteresowana moja osoba, codziennie zagaduje, dziś zrobiłem test, spytałem jakie ma plany na wieczór. Powiedziała, że siedzi w domu z błyskiem w oku (jadę do pracy właśnie to odpada dziś cokolwiek). I tak się zastanawiam czy się z nią nie zacząć spotykać, jest jeden problem, małe miejscowości, 2 sklepy na krzyż, jak coś nie pyknie, albo jakaś krzywa akcja mogę mieć dziwne sytuację w miejscu gdzie mieszkam. Co byście zrobili,  spotkali się, czy szukać troszkę dalej? I tak podejmę sam decyzję, ale jestem ciekawy waszej opinii co do takich sytuacji, bliższej relacji, w małych miejscowościach, żeby nikt nie pomyślał, że czekam na gotowa radę od was :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Turop napisał:

I tak się zastanawiam czy się z nią nie zacząć spotykać, jest jeden problem, małe miejscowości, 2 sklepy na krzyż, jak coś nie pyknie, albo jakaś krzywa akcja mogę mieć dziwne sytuację w miejscu gdzie mieszkam.

Z góry zakładasz negatywny scenariusz.

 

Świat dziś to globalna wioska, nawet jak spotkasz dziewczynę 100 km od Ciebie, to może Ci narobić krzywych akcji, napisze Ci coś o 3 w nocy na tablicy facebookowej, podpierdoli do szefa, powymyśla historię na Twój temat, jaką masz gwarancje że tego nie zrobi?? żadnej.

 

20 minut temu, Turop napisał:

Co byście zrobili,  spotkali się, czy szukać troszkę dalej?

Ja bym się spotykał, nikt Ci nie każę się żenić albo coś deklarować, a co poruchasz to Twoje, a może jest naprawdę fajną ciekawą osobą :D .

Tak więc do dzieła, instynkt zdobywcy Ci się wyostrzy, teść skoczy do góry co automatycznie przełoży się pozytywnie na inne dziedziny, pamiętaj o gumach do żucia i życia.

 

 

 

Edytowane przez The Motha
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, The Motha napisał:

Z góry zakładasz negatywny scenariusz.

Miałem strasznie kijowe przejście kiedyś z dziewczyną i później jej matka , której ta matka pracowała w delikatesach w bliskiej miejscowości, dlatego sklepowe rodziny, czy kobitki tam pracujące kojarzą mi się trochę źle teraz. 

47 minut temu, balin napisał:

Poza błyskiem w oku, widzisz dużo minusów. Przede wszystkim panna 6/10 - Twoja ocena.  

Poważnie, to nie miss świata z ale podoba mi się, dlatego taka ocena ?

34 minuty temu, Toranaga napisał:

Za dużo rozkminy, za mało działania. 

Wpływ mojego poprzedniego związku na relacje z innymi kobietami, dawka ostrożności nigdy nie zaszkodzi. Nie chcę wyłapać kolejnej toksyny. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Turop Dobrze, że się odzwyczajasz od byłej spotkać się można, ale miałeś być lotnikiem, nie zapominaj o celach. Wleje też łyżkę dziegciu, twoja ex była wieśniarą po zawodówce z toksycznej wiejskiej chaty nastawionej na majątek. No wiesz ekhm czemu 22 letnia dziewczyna pracuje w wiejskim spożywczaku, nie ma serio żadnych perspketyw w 2019 roku. Wybadaj czy ma jakiś plan na siebie, może przesadzam i pomaga rodzicom etc ale zbadaj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Jaśnie Wielmożny napisał:

Wybadaj czy ma jakiś plan na siebie, może przesadzam i pomaga rodzicom etc ale zbadaj.

Taki mam plan, moja awersja do jej osoby też się z tym wiąże prawdopodobnie, że bardzo podobny schemat do wcześniejszych dziwnych wiesniar, które miałem w swoim życiu, ale bez poznania jej nie można nic stwierdzić, z drugiej strony takie uroki wsi, że większość, tymbardziej kobiet tutaj, jest bez żadnych ambicji, żeby coś zmienić w życiu. 

8 minut temu, Jaśnie Wielmożny napisał:

ale miałeś być lotnikiem, nie zapominaj o celach. 

Sprawdzałem badania lotnicze, 60 km ode mnie robią, we wrześniu myślę jechać sprawdzić, narazie nie mam kasy splacilem hipotekę na mieszkaniu, a takie badania 1100 zł komplet, za samo dowiedzenie się czy się nadaje trochę sporo pieniędzy. Uczę się angielskiego, tematykę z lotnictwem codziennie wałkuje, niesamowicie mnie to wciągnęło, plus biorę nadgodziny w pracy do wypłaty jest to około 1000 zł miesięcznie za 3 dni 8 godzinne, także małymi krokami do przodu. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Turop Świetnie ale na dłuższą metę to chyba lepiej wyjechać za granice, mieszkanie wynająć.

7 minut temu, Turop napisał:

 z drugiej strony takie uroki wsi, że większość, tymbardziej kobiet tutaj, jest bez żadnych ambicji, żeby coś zmienić w życiu. 

Takie panny mogą nie rozumieć Twojej ambicji i jedyne co zrozumieją, to to, że marnujesz pieniądze zamiast hektar kupić. O dłuższej rozłące nie wspominając "kto by to widział chłop bez baby się szwenda po świecie". Jest też opcja optymistyczna, że takiej pannie to zaimponuje i będzie bardzo wspierająca. Wiesz duma na wiosce, proboszcz na ambonie poświęci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Jaśnie Wielmożny napisał:

Takie panny mogą nie rozumieć Twojej ambicji i jedyne co zrozumieją, to to, że marnujesz pieniądze zamiast hektar kupić. O dłuższej rozłące nie wspominając "kto by to widział chłop bez baby się szwenda po świecie". Jest też opcja optymistyczna, że takiej pannie to zaimponuje i będzie bardzo wspierająca. Wiesz duma na wiosce, proboszcz na ambonie poświęci.

Właśnie tego to nikt nie wie, wszystko zależy jak została wychowana kobitka, raczej się z nią spotkam, zobaczę co wogóle ma w głowie. Wystarczy reakcja na parę moich pytań i będę wiedział czy jest skrajnie źle, chyba, że się będzie maskować to nic nie zrobię. Kolejna sprawa jak mówisz, albo zająć się sobą na maksa i cisnąć po marzenia, albo kobiety, ale żenić się z nią nie muszę, nic nie będę obiecywał, a może się coś zamoczy przy okazji  :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Turop napisał:

Właśnie tego to nikt nie wie, wszystko zależy jak została wychowana kobitka, raczej się z nią spotkam, zobaczę co wogóle ma w głowie.

Dokładnie. Spotkaj się. 

W tym zdaniu podświadomie ująłeś rzecz najważniejszą. Jeśli wychowywala ją samotna matka, lub matka nosiła spodnie w małżeństwie, spierdalaj gdzie pieprz rośnie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, trop napisał:

Jeśli wychowywala ją samotna matka, lub matka nosiła spodnie w małżeństwie, spierdalaj gdzie pieprz rośnie. 

2 razy tej sam schemat miałem, raz ojciec całe życie za granicą, drugi raz matka rządziła w domu i decydowała o wszystkim, ale czasem ciężko na 1 spotkaniu to od kogoś wyciągnąć, jak nie chce o rodzinie rozmawiać to znowu parę spotkać przede mną :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Turop

Tak pokieruj rozmową by się "wysypała" jak wyglądało jej dzieciństwo. Postaraj się na pierwszym spotkaniu. 

Inaczej to szkoda czasu. Zresztą widzę że sam zauważyłeś schemat jak wyglądają relacje z kobietami wychowywanymi tylko przez matki lub z Ojcem "cipą". 

Edytowane przez trop
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, trop napisał:

Zresztą widzę że sam zauważyłeś schemat jak wyglądają relacje z kobietami wychowywanymi tylko przez matki lub z Ojcem "cipą". 

Zauważyłem, kobieta wtedy chce rządzić i tyle, ma wbudowane to, że jest po, jej Ty idziesz pod pantofel i tyle z Ciebie, a jak się rzucasz to fochy, shit testy, rozszenia, nie przegadasz, jak dla mnie zamknięty temat z taką kobietą. 

7 minut temu, trop napisał:

Tak pokieruj rozmową by się "wysypała" jak wyglądało jej dzieciństwo. 

Postaram się :D Ale wszystko zależy, jak będziemy o dupie Marynie rozmawiać, to czasem ciężko z czymś cięższym wyskoczyć, jak kobieta chce to na 1 spotkaniu sama zaczyna opowiadać, z tindera laska jak się z nią widziałem to śpiewała jak u psychologa. Z drugą gdzieś wyjdzie to się nic nie dowiem przez 5 spotkań. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Turop napisał:

Co byście zrobili, 

Hmmm?

 

Osobiście w takowej sytuacyji zbieram numerofono do tak zwanego skrzydła.

 

CZYLI, O  fajna jesteś ble ble, dawaj numer,  jak  będziemy gdzieś paczką śmigać to zdzwonimy po Ciebie.

 

.....and dalej Pinokio struga sam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Turop napisał:

Nie chcę wyłapać kolejnej toksyny. 

To się nie angażuj. Poznaj ją najpierw. Co ślub od razu planujesz i gromadkę dzieci? Chłopie weź sobie to na luzie. Ja mam aktualnie z fajną dupą luźny związek i jest fajnie. Może coś z tego więcej będzie albo nie, czas pokaże. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Toranaga napisał:

To się nie angażuj. Poznaj ją najpierw. Co ślub od razu planujesz i gromadkę dzieci? Chłopie weź sobie to na luzie. Ja mam aktualnie z fajną dupą luźny związek i jest fajnie. Może coś z tego więcej będzie albo nie, czas pokaże. 

Wiem, wiem, nie rozkminiam nad tym od rana do wieczora, chciałem tylko przedstawić sytuację, dlaczego myślę nad takimi błachymi sprawami, bardziej w tym wszystkim interesowało mnie podejście do tematu pod kątem, bliskich znajomości, z osobami z naszego otoczenia, co kto sądzi o spotykaniu się z kimś takim :D

Gdybym się miał z nią spotkać to jak z koleżanką, sam bym widział czy coś chce po oczach haha :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.