Skocz do zawartości

Pani z Tindera chce mnie wrobić w ciążę.


Rekomendowane odpowiedzi

Panie z tindera na które trafiałem w swoich przygodach zazwyczaj chciały bez.Paradoksalnie były to ułożone grzeczne dziewczyny z sąsiedztwa (po studiach wiek ok 25lat)

które w niedzielę latały na roraty i inne takie tam obrzędy kultu,nie powiem jakiego...

Trafiałem o zgrozo na prawniczki,lekarki,architektki,pedagożki,psycholożki wiecie same bątą wysublimowane zawody na poziomie.Żadna z tych Pań ani razu słowem nie wspomniała o gumkach,jedna P.dr nawet powiedziało coś w stylu "tylko bez ale musisz obowiązkowo wyskoczyć,bo nie biorę tabletek"

Na ostatnie 5 historii romantycznych trafiła się 6ta striptizerka,dziewczyna bez studiów,mocno stąpająca po ziemi,bez owijania w bawełnę wiedziała po co przyszła.Tylko ona wręcz kazała mi założyć gumki.

 

Dziwi mnie to bo jedyne co mam to wygląd,ani zasobów,prestiż niziutko,pieniądze przy dupie pilnuję i aufwidersehen.

Czyżby dobre geny były wystarczająco dobre,a już myslałem że Panie są tak pazerne.

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sex bez gumy z kobietami z Tindera to proszenie się o kłopoty.

 

Z polowanie na tatę z niechcianą ciążą wyciagnie Cię test DNA. Nie będzie miło, stracisz czas i nerwy ale się wybronisz.

 

Prawdziwe zagrożenie to choroby weneryczne.   

 

Mój kolega zachwycał się taką kocicą z Tindera co to "szatan nie kobieta" była w łóżku i skończył w szpitalu z prezentem w kroczu i diagnozą - wirus brodawczaka ludzkiego (HPV). Leczenie farmakologiczne niewiele dało. Konieczna była interwencja chirurga - zabieg.

 

Nie wiesz co wcześniej miała w ustach i z kim sypiała...  Uważaj na siebie bracie.

 

 

 

 

 

Edytowane przez Hidalgo
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Brat Jan napisał:

Co wycieli?  

Tak wycieli. Nie wiem co wycinali, nie znam sczegółów, temat był dla niego bardzo krępujący. Podzielił się ze mną swoim strachem, potrzebował się przed kimś wygadać. Nie zdecydował się na wymrażanie. Bał się zmian nowotworowych, zdecydował się na wycięcie. 

Edytowane przez Hidalgo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Hidalgo napisał:

Bał się zmian nowotworowych, zdecydował się na wycięcie

Miałem to samo, ale w gardle, nie wiem czy w kroczu może być, swieża sprawa, bo 2 tygodnie temu gdzieś miałem wycinane, to można mieć od urodzenia, albo samo wyskoczy, albo od minetek, nie miałem przelotnych znajomości a takie coś mi wyrosło w gardle, także nigdy nie wiadomo co się przypląta. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie kobiety gdy są nagrzane mocno to zapominają o Bożym świecie. W kilku intymnych sytuacjach, w których się znalazłem na pozór grzeczne kobiety nie protestowały gdy po prostu bezczelnie wsuwałem im w usta przyjaciela, albo wchodziłem w nie bez ogumienia. Po prostu paniom się wyłącza mózg gdy jest gorąco. Myślę, że ta laska jest po prostu tępa. Wnioskuję po tym co pisała potem a nie, że chciała bez gumy.

Edytowane przez Tomko
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie to już nic nie zdziwi w zachowaniu kobiet. Dostają małpiego rozumu gdy są napalone. To nawet nie dotyczy tych młodych i mniej doświadczonych, ale te które przekroczyły granicę pewnego wieku zachowują się tak samo. Żyją chwilą i zabawą, a nie myślą co będzie dalej. To już kurtyzany są w tej kwestii bardziej odpowiedzialne, ale to nie reguła, bo za pieniądze i tak zrobią wszystko.

 

@Patton Nawet jak się dobrze życiowo ogarniesz to możesz trafić na taką "kłamczuszkę" w kwestii seksualnych przygód.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Patton napisał:

Odnoszę wrażenie że najpierw powinienem ogarnąć sam siebie i swoje sprawy, a potem dopiero zabierać się za kobiety. 

Bracie, to samo mam wrażenie, ale jak mam zamiar zostać naprzyklad pilotem, wyjdzie mi to za 15 lat, to 15 lat czekać na to żeby się z kimś spotkać? Zawsze się znajdzie coś do ogarnięcia. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Doggie napisał:

Nawet jak się dobrze życiowo ogarniesz to możesz trafić na taką "kłamczuszkę" w kwestii seksualnych przygód.

No to zrozumiałem już kilka dobrych lat temu.

 

11 minut temu, Turop napisał:

15 lat czekać na to żeby się z kimś spotkać? 

Tak ogólnie to ostatnio mam taki rozpierdziel w głowie jak w Hiroszimie po wybuchu bomby. Ale to nie zmienia faktu że bym sobie poużywał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Patton napisał:

Tak ogólnie to ostatnio mam taki rozpierdziel w głowie jak w Hiroszimie po wybuchu bomby. Ale to nie zmienia faktu że bym sobie poużywał.

Też tak mam, czy jest to spowodowane tym, że nie wiesz co masz robić w życiu? I ogółem, swoją karierę, kim jesteś, co chcesz od życia? Szukanie swojej ścieżki życiowej? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Turop napisał:

czym jest to spowodowane 

Tak ogólnie to prawko trochę mi namieszało i jakoś dziwnie pochłania dużo mojej energii. Plus w pracy też nie jest zbyt ciekawie, tzn powtórka z poprzedniej w wersji lite. I dodaj to że gdybym mógł to rzucił bym to w cholerę już dziś, ale w obecnej sytuacji właściwie nie mam szans na nic lepszego. No i dlatego muszę ogarnąć swoje sprawy, co też raczej szybko się nie stanie.

Edytowane przez Patton
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, Turop napisał:

Witam braci, pisałem sobie z dziewczyną z Tindera, raz się spotkałem, za bardzo mnie nie urzekła, więc kontakt ograniczyłem do minimum, ale co jakiś czas pisaliśmy. Po miesiącu, zaproponowałem jej wyjazd wspólny w góry, wcześniej się zarzekała, że nie chce żadnego seksu itp. Zgodziła się bez oporów, zadowolona z pomysłu zaczęła grę dupką przez internet, dziś pisze, że nie wyjdziemy z łóżka i czy lubię z guma czy bez, mówię, jej, że dla mnie to bez znaczenia i teraz kluczowe dla mnie słowa "a ja tylko bez", pytam się, to bierzesz tabletki? A ona na to "nie, jest ryzyko jest zabawa". Co o tym myślicie, chyba chce mnie wrobić w dzieciaka, albo wyczuła dobre geny, jest tak napalona na ten wyjazd, że masakra. Pojechał bym z pełnym ogumieniem i łoił jak trzeba, ale po tych słowach boję się, że coś wykombinuje, śmierdzi mi ta sprawa bombelkiem na kilometr :D

Zrób wazektomie i korzystaj z takich niewyżytych lasek, tylko nic im nie mów one też mają tajemnice. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, Patton napisał:

No i dlatego muszę ogarnąć swoje sprawy, co też raczej szybko się nie stanie.

Może zrób te kursy zawodowe na jakieś urządzenie, tylko zobacz w okolicy czego potrzeba na te moment, ja jako operator w pracy mam szacun u ludzi, nie narobie się tyle i sam sobie pracę organizuje. A UDTowskie, zrobisz w miesiąc, jest trochę nauki, ale dadzą Ci pytania do egzaminu, koło 60 i jak jesteś trochę kumaty to zdasz, a i może uwolnisz się od zjebów w pracy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Turop napisał:

Może zrób te kursy zawodowe na jakieś urządzenie

No wlasnie to mi chodzi po głowie, no ale to po prawku, no i po chwilowym odpoczynku.

 

20 minut temu, Turop napisał:

ja jako operator w pracy mam szacun u ludzi

No aktualnie to ja tego nie mam.

 

21 minut temu, Turop napisał:

nie narobie się tyle i sam sobie pracę organizuje. 

No i to by mi odpowiadało.

 

21 minut temu, Turop napisał:

i może uwolnisz się od zjebów w pracy. 

No w tym momencie o to mi chodzi. Najgorszy jest na hali taki jeden taki typowy Janusz kilka razy to mi nawet wykrzyczał że mu na mnie nie zależy, i że szybko na moje miejsce kogoś będzie miał, i wykorzystuje to że niczego innego szybko sobie nie znajdę. No ale jako że nie piszemy na temat, to jesli chcesz to pisz na pw.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Maninblack napisał:

które w niedzielę latały na roraty i inne takie tam obrzędy kultu,nie powiem jakiego...

No Ba. Nie wiesz jakie jest ich przewrotne myślenie, w gumie to przecież grzech, każdy ksiądz o tym z ambony krzyczy ??.

 

@Turop miałem dość podobną sytuację. Przez internet pani pisała o takich rzeczach jakie będziemy wyprawiać że od samego czytania stawał. A co z tego wynikło to posłuchajcie.

Jak u autora tematu, znajomość internetowa rozkręciła się wartko. Pisanie prawie codziennie przez dwa tygodnie plus telefony. Wkońcu umówione spotkanie w górach za kolejne dwa tygodnie. Od momentu kiedy umówiliśmy się ograniczyłem kontakt, raz że miałem swoje sprawy dwa nie jestem typem który ciągle będzie dostarczał pańci atencji. 

Przed weekendem w którym mieliśmy się sporkać dostaję roszczeniowego sms-a, z zarzutami jak mogłem się tak rzadko odzywać. Kulturalnie odpowiedziałem że atencjuszkom mówię zdecydowane nie i zablokowłem na portalu i telefonie. 

Raczej nie byłem jedynym z którym utrzymywała znajomość przez portal i było wielu którzy karmili ją atencją. 

Do sprawy podszedłem na luzie i z dystansem, więc i rozczarowania brak.

 

Ciekawy jestem czy jakbyś ograniczył trochę kontakt i przestał karmić ją arencją to schemat powtórzył by się jak u mnie...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.