Skocz do zawartości

Laska mówi prawdę na temat kobiet 200% szczerość - polskie napisy


Rekomendowane odpowiedzi

@Brat Jan - ogłaszałem się z tego co pamiętam na eamore (płatność sms), tablicy i jeszcze jakimś serwisie, kilka lat temu.

 

No i masz odpowiedź skąd ten odzew :D Jak pójdziesz do burdelu, klubu, albo na mecz to też masz większą szansę, że spotkasz tam więcej pustych suk.

 

Pikaczu skąd masz pogląd, że wszystkie kobiety są takie same? Już na wstępie popełniasz błędne założenie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i masz odpowiedź skąd ten odzew :D Jak pójdziesz do burdelu, klubu, albo na mecz to też masz większą szansę, że spotkasz tam więcej pustych suk.

 

Pikaczu skąd masz pogląd, że wszystkie kobiety są takie same? Już na wstępie popełniasz błędne założenie.

Tablica to chyba nie był  burdel ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Załozenie jak najbardziej słuszne,i jak najbardziej realistyczne.dobieramy sie pod wzgledem 1 opakowania 2 gadki 3 zdolnosci finansowych(dobra ten punkt mozna sobie odpuscic zalezy kto jakim jeleniem jest i chce babe utrzymywać) 4 dalsze poznanie 5 oklepanie/przyzwyczanienie/wspólny cel/widzimisie

wszystko jest procesem i schematem który mozna opisać krok po kroku.a uczucia to nie przyczyna.a skutek związku/racjonalizacji.własnego samolubnego ego i tak dalej i tak dalej

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogon merda psem?

Tak mu się tylko wydaje.

To taki wrzut z NLP.

 

Laska mówi prawdę, i coś, co oddaje jej świat, w jej aktualnym momencie.

Tyle, że za koło 3 lat, i wszystko zacznie się u niej zmieniać, łącznie z twarzą.

A, na cenach kosmetyków kończąc, które będą się transformować, cudownie, w medykamenty.

Frajerów wkoło niej będzie coraz mniej, a młodych wyszczekanych siks obok niej. coraz więcej.

Zauważcie, że kobieta nie ma wyczucia tego, jak kończy się dane zachowanie.

ONE operują tylko, na aktualnym wycinku ich rzeczywistości.

Brak im dystansu, w NLP nazywa się to, chyba, spojrzenie spoza.

Szkoda, bo większość jest tak zbudowana.

Jak się daje, to się kraje.

Nie chcesz być jej frajerem, stań obok, poczekaj.

Mnie sprawiają takie sytuacje frajdę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tablica to chyba nie był  burdel ?

"Anonse towarzyskie, ogłoszenia matrymonialne oraz oferty erotyczne - dodaj ogłoszenie i znajdź swojego SEX partnera!"

 

Faktycznie to nie burdel, tylko normalne miejsce dla porządnych ludzi :D

 

Pikaczu to założenie nie jest słuszne. Kobiety też nieraz mówią, że wszyscy mężczyźni są tacy sami. Nie ma sensu kierować się generalizacjami, bo jak weźmiesz fałszywe dane wejściowe, to wyjdzie fałszywy wynik. W ogóle nadmierne teoretyzowanie nie ma sensu, tworzy tylko błędne przekonania i zabiera czas i energię na działanie.

 

Ludzie dobierają się na różnych zasadach, z wielu różnych powodów. Tu też generalizowanie daje ci fałszywe wyniki.

 

 

wszystko jest procesem i schematem który mozna opisać krok po kroku.a uczucia to nie przyczyna.a skutek związku/racjonalizacji.własnego samolubnego ego i tak dalej i tak dalej

 

Czyli działasz sztampowo i kierujesz się schematami. Spróbuj złamać schemat i zobaczysz jak wiele to daje. Uczucia to podstawa wszystkiego w życiu, a nie żadna racjonalizacja ani skutek związku. Dla wielu osób to główna przyczyna tworzenia związku, a samolubne ego nie ma z tym nic wspólnego.

 

 

Kobiety nie kalkuluja przyszłości jest tu i teraz%-)

człowiek jest myślą%-)człowiek mysli o taborecie to jest taboretem%-)

 

Pikaczu ty to piszesz na serio, czy znów trollujesz? :D

 

kootas już całkowicie odleciał. Skąd bierzesz te teorie? :D

 

 

#Solipsyzm

 

Nie, solipsyzm to idea, że jedyną osobą na świecie jestem ja (dla ciebie to jesteś ty itd).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, ale okres takich poglądów jak ma Pikaczu przerobiłem kilkanaście dobrych lat temu. Uważasz, że prawdziwy samiec nienawidzi kobiet i ma je za idiotki albo suki i musi koniecznie uważać, że wszystkie są takie same?

 

Nienawidzi nie. Ale ma za niedojrzałe emocjonalnie dzieciaki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie Vincent ma rację. Kobiety na poziomie logicznego rozumowania są jak dzieci. Kierują się emocjami, ulega chwilowym kaprsom częściej niż mężczyźni. Nie ma czego nienawidzić , trzeba najnormalniej w świecie traktować z dużą rezerwą. 

 

Zdarzają się wyjątki jak już kiedyś pisałem ale taka Skłodowska, Thatcher  czy Eris to ułamek promila damskiej populacji. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie Vincent ma rację. Kobiety na poziomie logicznego rozumowania są jak dzieci. Kierują się emocjami, ulega chwilowym kaprsom częściej niż mężczyźni. Nie ma czego nienawidzić , trzeba najnormalniej w świecie traktować z dużą rezerwą. 

 

Rezerwą i dystansem - nie wchodzić w żadne głębsze dyskusje. Ucinać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie Vincent ma rację. Kobiety na poziomie logicznego rozumowania są jak dzieci.

Rezerwą i dystansem - nie wchodzić w żadne głębsze dyskusje. Ucinać.

 

To się nazywa "zimny chów" i jest to jedna z dróg wychowawczych, ale czy najlepsza? Na pewno wygodna. To co mogę sam powiedzieć z własnych obserwacji, po "zimnym chowie" jest dużo "kalek emocjonalnych" zagubionych w tym jak mają postąpić i reagować na emanację emocji.

 

Mądremu dziecku wystarczy wytłumaczyć i zrozumie. A nawet jak nie do końca zrozumie to zaufa.

Normalnemu, trzeba wytłumaczyć a jak nie zadziała nakazać. Z czasem zrozumie.

Krnąbrnemu, wytłumaczyć, jak nie zadziała nakazać, a jak to nie pomoże przylać. Świadomość konsekwencji to tez edukacja.

(Ale nie idziemy "na skróty" czyli jak raz przylałeś to lejesz cały czas. Droga jest zawsze ta sama. Uczymy a nie karzemy profilaktycznie)

 

Sposób przekazu musi być dostosowany do poziomu odbiorcy. Ale żeby to wiedzieć, trzeba wiedzieć coś o człowieku, a nie zakładać z góry. Zazwyczaj poprzez rozmowę. Lub działanie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stary_pierdzielu (ale zabrzmiało :P ) , faktycznie błędne sformułowanie. Uleganie chwilowym kaprysom jest objawem działania nacechowanego emocjami. Co do logicznego myślenia trochę przesadzam, ale chodzi mi o to że u kobiet zazwyczaj emocje wygrywają z logiką. I zamiast kierować się logiką, kierują się w działaniu stroną emocjonalną. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To się nazywa "zimny chów" i jest to jedna z dróg wychowawczych, ale czy najlepsza? Na pewno wygodna. To co mogę sam powiedzieć z własnych obserwacji, po "zimnym chowie" jest dużo "kalek emocjonalnych" zagubionych w tym jak mają postąpić i reagować na emanację emocji.

 

Saint na każdego skutkuje co innego. Byłem akurat właśnie poddany takiemu skrajnie zimnemu wychowowi i wielce sobie to chwalę teraz jak jestem dorosły. Mam z tego sporo profitów. Może na kogo innego inaczej by taka metoda wychowawcza podziałała. Niekoniecznie pozytywnie.

 

Przede wszystkim byłem uczony posługiwać się w życiu rozumem i logiką. Unikania nadmiernych emocji. Może dlatego tak nie przepadam za kobitami...bo widzę ich niedorzeczność, emocjonalną sraczkę i brak logiki jak na dłoni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja przez zimny chów wpadłem w narkotyki, pracoholizm i byłem kaleką emocjonalnym. Dopiero sesje terapeutyczne mnie odmieniły i nauczyły inteligencji emocjonalnej. Mam subiektywne wrażenie, że niektóre substancje też się do tego przyczyniły.

 

Zawsze uczono mnie żeby posługiwać się logiką, ale ona sama w sobie nigdy nie prowadzi do sensu. Jeśli posługujesz się w 80% logiką, a na emocje zostaje 20%, to niestety żyjesz zadaniowym trybem życia. Dlatego logika podpowiedziała mi żebym jej do końca nie słuchał, bo wtedy będę robotem. Przez to, że latami tłumiłem emocje, w końcu poczułem potworną demotywację, którą leczyła tylko amfetamina i spontaniczne działania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak i to dość typowa ścieżka dla osób wychowywanych tak jak ja, które żyją na warszawskim osiedlu, na którym czyha mnóstwo pokus, a zadaniowy tryb życia i wyłączone emocje prowadzą do szukania silnych bodźców.

 

Ja już nigdy nie będę zdrowy i normalny. Nauczyłem się radzenia sobie ze sobą, ale to nie jest szczęście i zdrowie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.