Skocz do zawartości

Nasienie do banku spermy


Wronson11

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć

Chciałbym oddać nasienie do banku spermy. 

http://www.zostandawca24.pl

 

Kusi mnie hajs do zarobienia.

Niby anonimowo, ale jakoś tak z tyłu głowy mam dylemat odnośnie ewentualnych alimentów.

Czy ktoś z was kiedyś oddawał? Polecacie?

Czy raczej beznadziejny pomysł?

 

Edytowane przez Wronson11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy obecnych nastrojach społeczno-politycznych, gdzie biały facet jest obywatelem 3 kategorii, to trochę bym się bał, że ktoś mnie w przyszłości pociągnie do odpowiedzialności do zapłaty alimentów. Nawet jeśli teraz prawo nie przewiduje takiej opcji, to może się to zmienić.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie dawać! 

Sperma to cenny skarb mężczyzn! Kobiety bez niego nie mogą zajść w ciążę. a patrząc na społeczeństwo to możesz przyczynić się do jego.... pogorszenia.

1.Rozdwajając nasienie ryzykujesz alimentami, po prędzej czy później wymyślą prawo że ciebie namierzą,

2.Kobieta chcąc dziecko nie będzie musiała zabawiać się z facetem, tylko zapłodni invitro - już ktoś nie skorzysta. :)

Ale takich facetów jak ty i kobiet jest wiele, przez co.... jeszcze bardziej zmniejszysz prawdopodobieństwo że jakiś procent mężczyzn stworzy rodzinę.

Bo nawet szansy mieć nie będą.

A kobiet w Polsce jest dużo mniej niż facetów.... XD

3.Facet stanie się niepotrzebnym meblem dla kobiet - państwo kasę da, spermę sobie kupi, będzie ustawiona... a co z facetami?

Oni będą płacić bykowe za nieswoje dzieci, bo skądś trzeba pieniądze dać, panie nie dadzą, one lubią tylko brać.

4.Więcej samotnych kobiet z dziećmi = więcej dzieci z niepełnej rodziny => więcej ludzi z chorobami psychicznymi, płciowymi. Kto za to zapłaci? Oczywiście, że nie kobiety!

5.Im więcej spermy od 1 typa, tym większe prawdopodobieństwo, że mogą pojawić się nieświadome pary kazirodcze brat z siostrą, co spowoduje zwiększenie ludzi z zespołem downa lub innymi genetycznymi wpadkami. I kto za to zapłaci? Wszyscy!

6.Skoro można kupić spermę od najlepszego alfy, to po co bawić się w związki, hipergamia kobiet jeszcze bardziej wyskoczy do góry - co możesz mi dać frajerze w genach, skoro mogę zapłacić garść monet z najlepszy materiał? XD Będziesz moim portfelem a my chcemy raczej by panie nie traktowały nas jako portfele, prawda?

7.Im lepsza sperma, tym bardziej kusi kobiety by ją kupić - przez co możesz przyczynić się do tego, że jakiś koleś nieświadomie będzie chował twoje dziecko....

 

Czy warto dla garści monet rozdawać swój materiał genetyczny?

Ja bym nie dal :) 

Szanuj się mężczyzno!

Kiedyś czytałem artykuł Świat Wiedzy - Nowy Adam - gość w Ameryce (przystojny? z sukcesami lekarz) jest ojcem wielu dzieci.....

Ale szczegółów większych nie pamiętam, ale raczej kolorowo to nie wyglądało...

artykuł był opublikowany z kilka lat temu...

Wiem że kobiety potrafią perfidnie się zapłodnić gdy facet nie widzi swojej prezerwatywy, ale dając prawie za free nasienia spowodujemy społeczny kataklizm. xD

Może brzmię jak białorycerz martwiący się o społeczeństwo mężczyzn... 

Edytowane przez Zły_Człowiek
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Wronson11 napisał:

Czy raczej beznadziejny pomysł? 

No raczej słaby fchuj.

 

BOOOO...

 

1. DNA w dzisiejszych czasach da się zdigitalizować.

2. Skoro da się, to tego typu zapisy są gromadzone. Póki co - rzec można - "jak leci", ale stąd już tylko krok do centralnej, "państwowej", zestandaryzowanej ewidencji tego typu danych. Już dziś przecież masz bazę danych odcisków palców (jak chcesz mieć paszport = dawaj paluchy). JESZCZE są niewielkie opory "etyczne", ale wystarczy jakiś terro-fuckup i tego typu prawo się pojawi. To tylko kwestia czasu.

3. Jest to nic innego jak baza danych.

1+2+3 = 4 - no to co to za problem puścić query po takiej bazie i wyciągnąć stopnie pokrewieństwa? Czytaj: Ustalić, kto jest matką, a kto ojcem?

 

Idźmy dalej:

Skoro to baza danych - zapis cyfrowy - to choćby nie wiem jak tego pilnowali, to prędzej czy później ktoś to podpierdoli i puści "w eter".

 

No i wyobraź sobie sytuację, że "mamuni-biorczyni" się wody w dupę nalało, hajs się skończył, "projekt guwniak" słabo się monetyzuje, ba, wręcz wrzaskliwie wymaga nakładów, no i jak żryć, panie premierze?
A tu taka okazja znaleźć "anonimowego tatulka", przyjść nocą, kolbą w drzwi załomotać i zaszlochać, że "miś, musisz być kurwa ODPOWIEDZIALNY!!!". Kurwa, "kacinggg", dulary w oczach i karynka kurcgalopkiem zapierdala do sądu. Przewodnik krok-po-kroku na "netkarynkach" w trymiga by był.

To - powiedzmy - "sprytna pańcia". Takie będą początki. Ale...

Pójdźmy dalej - załóżmy, że madka zachoruje. Nogę złamie. Pod autobus wpadnie. Cokolwiek. Niezdolna do pracy stale i faktycznie, bo - klasyka cytując - obie lewe ręce jej wzięło i upierdoliło i już jej kurwa nie odrosną...

Państwo winno przejąć łożenie na bombelka. No ale kurwa przecież nie ma niepokalanych poczęć! No to fru, do bazy i szukamy tateła. I UPS. Państwo napierdala Ci do drzwi, że "musisz być odpowiedzialny!!!" I jak udowodnisz, że nie jesteś wielbłądem?

 

A jak się okaże, że próbka bardzo popularna, to możesz być jak koleś z wątku obok - 8 guwniaków z 6 madek i 350+kpln długu alimentacyjnego.

 

No i ostatni temat:

Jakby nie patrzeć, trumna kieszeni nie ma. To, co wypracujemy zostawiamy. Najchętniej - DZIECIOM.

No i wyobraź sobie, że masz jakiś chytry plan, zrealizowałeś, guwniak własny zabezpieczony po kokardę, a tu CHUJ - Ty się zawijasz, a tu nagle stado sępów się stawia po spadek po...

No kurwa po OJCU.

Badania DNA potwierdzą. I chuja Twój faktyczny dzieciak zrobi z takim przypałem.

 

No way, man...

Wybij sobie ze łba takie durne pomysły.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie idźmy w paranoję.

Jak oddajesz nasienie do banku to podpisujesz stosowne umowy, robią Ci odpowiednie badania ale to co innego.

O ile mi wiadomo, kobieta która bierze nasienie z takiego  źródła też podpisuje umowę i o żadne alimenty się nie może starać.

Nie wiem co by się musiało stać aby dawca spotkał się z biorczynią i do tego Ona by coś z tego dostała oprócz nasienia.

Pozdro

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, Bohun napisał:

O ile mi wiadomo, kobieta która bierze nasienie z takiego  źródła też podpisuje umowę i o żadne alimenty się nie może starać.

Mylisz się, w polskim prawie nie ma czegoś takiego jak dobrowolne zrzeczenie się alimentów przez matkę czy ojca, ponieważ one są na dzieci, a dziecko zrzec się nie może.

 

Ponadto były już takie przypadki, że taka kobieta wynajęła prywatnego detektywa, odnalazła ojca I musiał płacić.

 

I podejrzewam, że nie mało, ponieważ bank spermy, byle jakiego nasienia nie weźmie I mężczyźni, którzy mają tam swoje nasionka, są zazwyczaj już dobrze ustawieni = wysokie alimenty.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ile za takie nasienie płacą? 200? 500? Kurwa nawet ten 1k PLN to jest garść miedziaków nic więcej. 

Bracia wszystko wyjaśnili, babelek (lub raczej mama) może Cię namierzyć i bedziesz płacił. 

54 minuty temu, Bohun napisał:

O ile mi wiadomo, kobieta która bierze nasienie z takiego  źródła też podpisuje umowę i o żadne alimenty się nie może starać.

Istnieje legenda w Himalajach o kobiecie, która dotrzymała warunków umowy dobrowolnie i honorowo... xD

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idźcie do banku to się do wiecie co i jak to raz.

Dwa, może tak być że matka może wynająć prywatnego detektywa czy jak to nazwiecie ale co najwyżej może przyjść z bomblem do ojca biologicznego i się spytać : Wychowasz go ze mną? I koniec, albo się koleś zgodzi albo ją pogoni.

Umowa to umowa, spisane to jest na piśmie i podpisane przez obydwie strony.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grosze dostanie, tak byłem, z dupy bym tego nie napisał, a umowa to umowa, męczycie mnie :(

Nie wiem jakim trzeba być paranoikiem żeby uwierzyć że laksa cię znajdzie - kurwa na samą logikę to raczej chodzą tam kobiety które nic nie chcą wiedzieć o ojcach za bardzo.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Bohun dzięki za odpowiedź. Właśnie mi chodzi o to czy te śmieszne grosze warte są ryzyka w przyszłości? Nawet, jeżeli wynosi ono kilka %? Według mnie nie.
Nikt nie wie jak w naszej bananowej republice(nomen-omen matriarchalnej) prawo będzie wyglądało za 5 lat? Do tego u nas nie działa zasada 'Prawo nie działa wstecz"...

7 minut temu, Bohun napisał:

Grosze dostanie, tak byłem, z dupy bym tego nie napisał, a umowa to umowa, męczycie mnie :(

Kogoś muszę pomęczyć w ten piękny poranek padło na ciebie :P Czyli twoja reakcja jest reakcja obronna swojego ego? :D 

 

7 minut temu, Bohun napisał:

Nie wiem jakim trzeba być paranoikiem żeby uwierzyć że laksa cię znajdzie -

Tu nie chodzi o paranoję a o przeliczenie potencjalnych zysków i strat.

7 minut temu, Bohun napisał:

kurwa na samą logikę to raczej chodzą tam kobiety które nic nie chcą wiedzieć o ojcach za bardzo.

Pozdro

Myślałem, że siedząc na tym forum wiesz jak ma się logika kobiet do logiki... :P 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Bohun napisał:

kobieta która bierze nasienie z takiego  źródła też podpisuje umowę i o żadne alimenty się nie może starać.

Taka "umowa" jest warta tyle, ile papier na którym jest zapisana.

Alimenty to własność DZIECKA - baba nie może się ich zrzec.

2 godziny temu, Bohun napisał:

Nie wiem co by się musiało stać aby dawca spotkał się z biorczynią i do tego Ona by coś z tego dostała oprócz nasienia.

Patrz wyżej.

Wystarczy znaleźć tego dawcę. Resztę załatwi sąd.

 

Skoro wszystko było 100% anonimowo, to jak udowodnisz cokolwiek?

"Psze sondu, on w sumie to mnie zgwałcił. Hasztak mitu! A teraz nie hce płacić pienioszkuw na naszego bombelka".

 

Poza tym - skąd wiesz, jaka będzie legislacja za rok, dwa, piętnaście?

 

Godzinę temu, Bohun napisał:

I koniec, albo się koleś zgodzi albo ją pogoni.

Buahahahaha.

Poczytaj to forum chociażby. Ilu facetów zostało wpierdolonych w ojcostwo.

Tu - poza kwestiami technicznymi - nie ma ŻADNEJ różnicy.

 

Godzinę temu, Bohun napisał:

Umowa to umowa, spisane to jest na piśmie i podpisane przez obydwie strony.

Umowa musi mieć osadzenie W PRAWIE POWSZECHNYM.

Twoja logika podpowiada, że Ty możesz z @SSydney spisać umowę darowizny MOJEGO samochodu i będzie ona prawnie wiążąca, bo "to umowa, spisana na piśmie i podpisana przez obie strony".

43 minuty temu, SSydney napisał:

Myślałem, że siedząc na tym forum wiesz jak ma się logika kobiet do logiki... :P 

Oj zasklepił się chłopak w swojej argumentacji i poczuł bonanzę ?

  • Like 4
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Flester To jest zdrowy rozsądek. Dostajesz kilka setek za oddanie swojego materiału genetycznego, a ryzykujesz alimentami wynoszącymi nawet kilkaset tysięcy.

 

Mimo, że w tej chwili dawca spermy jest anonimowy to nie znaczy, że zawsze tak będzie. Prawo może się zmienić w każdej chwili i co poradzisz?

 

A tu masz artykuł - można poczytać co się wydarzyło w postępowych Niemczech, gdzie sąd zdecydował, że wszelkie umowy to chuj i ma być tak jak postanowił.

 

https://www.rp.pl/artykul/981400-Dawca-spermy-bedzie-musial-placic-alimenty.html

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Flester napisał:

patrząc na wpisy sceptyków widać że czujecie się zastraszeni. Jak się boisz, już jesteś niewolnikiem. 

Dawno czegoś durniejszego nie czytałem, ale dzięki "You make my day" ;)

 

Nie chce mi się szukać dokładniej, więc poniżej tylko krótki wypis z Wikipedii:

Cytat

 

Oddanie nasienia na przechowywanie i wykorzystanie odbywa się na podstawie umowy zawartej pomiędzy instytucją pośredniczącą (bank spermy, klinika położnicza), a mężczyzną. Umowy takie zazwyczaj regulują kwestię ochrony danych osobowych dawcy, który chce pozostać anonimowy i nie chce pełnić roli ojca z obcą mu kobietą i wobec poczętego później dziecka. Niemniej jednak, w świetle przepisów polskiego prawa rodzinnego, jeżeli taka informacja wyjdzie na jaw, matce bądź dziecku (w pewnych granicach czasowych) przysługuje powództwo o ustalenie ojcostwa dziecka, skoro nie zachodzi domniemanie ojcostwa wynikające ze wspólnego pożycia, którego w przypadku metody in vitro nie ma. Dowodem ojcostwa będzie tutaj badanie DNA ojca i dziecka, które uznawane jest również przed polskimi sądami (przy czym każdorazowa ocena należy do sądu).

W Niemczech wedle nowszego orzecznictwa (2013) instytucja pośrednicząca musi wydać dziecku dane osobowe jego ojca[1]. Uzasadnia się to faktem, że zapewnienie mu w umowie anonimowości stanowiło tzw. umowę na niekorzyść osób trzecich, gdyż odbiera ono dziecku prawo do znajomości własnego pochodzenia, przysługujące mu na mocy konstytucyjnej zasady swobodnego rozwoju osobowości oraz konwencji praw dziecka. Umowy na niekorzyść osób trzecich są natomiast wedle BGB z zasady nieważne.

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Tatarus napisał:

Dawno czegoś durniejszego nie czytałem, ale dzięki "You make my day"

takie mam ogólne wrażenie przy czytaniu forum, że właściwie to najlepiej żeby się nie rozmnażać bo babka nas zniszczy. Nie mowię że to nie prawda, ale to trochę smutne - patrząc na hipokryzje rządu zalewania kobiet przez czarnych i śniadych, bez kosenkwencji.

 

Jak zwykle socjalizm promuje bylejakość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Sceptyczny? napisał:

@Bohun dostałeś empiryczny dowód na brak zasadności Twoich twierdzeń i dalej brniesz w tę glupotę.

Jak jakaś laska z brzuchem/bomblem do mnie przyjdzie to wtedy będzie to empiryczny dowód a reszta to spekulacje wasze i teorie wybujałe zresztą głupoty :( 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chopie, pogrzało Cię?

 

Z rynku Szweckiego:

,,Niekiedy wyroki sądowe o ojcostwo budzą wielkie kontrowersje. Na przykład pewien mężczyzna darował parze lesbijskiej swoje nasienie. Parze urodziło się trzech synów, a gdy jedna z matek straciła pracę i rozstała się ze swoją partnerką, zwróciła się do dawcy o alimenty. Ten, zdesperowany, tłumaczył jednak, że chciał tylko pomóc kobietom w zostaniu rodzicami i do niczego innego się nie zobowiązywał. Sąd jednak skazał go na ojcostwo.”

 

,,Według szwedzkiego prawa i konwencji ONZ dziecko ma prawo do dwojga rodziców. Czy można jednak zmuszać do ojcostwa? Dyskurs wywołał wyrok sądu apelacyjnego, który uznał, że dawca nasienia to prawny opiekun trzyletniej latorośli. Choć ani matka, ani ojciec nie byli po tym względem roszczeniowi.”

 

Przypomnę tylko, że jesteśmy członkiem ONZ oraz że lewacka zaraza przybyła do Nas i czuje się coraz pewniej.

 

Idź, zarób te pińcet złoty.

Gwarantuje Tobie, że za kilka lat o ile forum będzie istnieć to wpadniesz tutaj z tematem, że oszukano Ciebie i musisz bulić alimenty.

 

https://www.rp.pl/Rzecz-o-prawie/309109993-Czy-dawce-nasienia-mozna-zmuszac-do-ojcostwa.html

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze to ja tam nie poszedłem po pińcet złotych, a po drugie to chyba Was pogrzało z tym odnajdowaniem dawców.

Jak mnie jakaś kobita znajdzie to nie omieszkam Was o tym poinformować, teoryjki to se możecie wypisywać i dawać artykuły, pożyjemy zobaczymy jak będzie.

Większość co tu zostało tu napisane to:

 

 

P.S.

Kumpel wpadł z lesbijkami na dyskotece , no ale to nie był bank spermy...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, Bohun napisał:

Jak jakaś laska z brzuchem/bomblem do mnie przyjdzie to wtedy będzie to empiryczny dowód a reszta to spekulacje wasze i teorie wybujałe zresztą głupoty

Posługując się tą konstrukcją logiczną równie dobrze mógłbyś stwierdzić iż pożyczanie pieniędzy od Providenta a następnie ich niespłacanie to doskonały pomysł i uwierzysz w jakiekolwiek ryzyko związane z tym procederem dopiero jak komornik zapuka do Twoich drzwi.  

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Tatarus napisał:

Posługując się tą konstrukcją logiczną równie dobrze mógłbyś stwierdzić iż pożyczanie pieniędzy od Providenta a następnie ich niespłacanie to doskonały pomysł i uwierzysz w jakiekolwiek ryzyko związane z tym procederem dopiero jak komornik zapuka do Twoich drzwi.  

To nie jest żadna logika co Ty prezentujesz, jak bierzesz kredyt do go MUSISZ spłacić nie ważne czy to chwilówka czy w "porządnym" banku, ja zaś nie wiozłem żadnego kredytu tylko się spuściłem do kubka.

Jasno CI ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.