Skocz do zawartości

Stan gry w aktualnej wojnie


Rnext

Rekomendowane odpowiedzi

Trudno nie dostrzec, że ostatnio wydarzenia międzynarodowe bardzo przyspieszyły. Od paru dni przebąkujemy o tym również na czacie. Myślę, że warto wysłuchać i przemyśleć w tym kontekście, opublikowany wczoraj materiał:

 

Zawsze jest większa szansa na racjonalne działanie, kiedy mamy choćby częściową wiedzę i wyobrażenie o tym co się dzieje. A tak obserwując otoczenie, wśród powszechnego braku zainteresowania czym innym niż kolejnym weekendem albo wyczekiwaniem na zasiłek 500+, obawiam się, że ofiar może być sporo. Nie musimy do nich należeć. 

  • Like 5
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paweł Kowal powiedział rzecz, która warto zapamiętać. Na świecie są dwa rodzaje krajów. Piłkarze i piłki. Piłkarze rozgrywają, a piłki mogą (ale niekoniecznie jak w przypadku np. Ukrainy) zdecydować przez kogo są kopane. Są kraje, które omyłkowo odczytują swoją sytuację i wydaje się im, że są piłkarzami. I niestety do tych krajów należy Polska. 

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trudno powiedzieć. Sytuacja nie jest tak oczywista jak to było w XX wieku. Przyczyną wybuchu I wojny ŚW, była niezgoda przede wszystkim Anglii, ale i Francji, na hegemonię Niemiec w Europie. Doprowadzono do scysji Rosji i Austrii, a potem poszło jak domino. II WŚ była dokończeniem pierwszej, a Wspólnota Węgla i Stali, obecna Unia Europejska, jest usankcjonowaniem hegemoni Nieniec. I tu już nie ma ciśnienia do wojny.

Myślę, że pójdzie o złoża naturalne i jeżeli klimat będzie się zmieniał to i żywność. 

Co do państw. To chyba Chiny będą mieć największe problemy. Przede wszystkim tak za chwilę wystąpi poważny deficyt kobiet. Nie wiem jak długo uda się trzymać ludzi za twarz w komunistycznym systemie. Rosja pokazuje, że można długo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, Oktabryski napisał:

Grzegorz Braun twierdzi, że jesteśmy na etapie Wojny domowej w Hiszpanii tj. prób i przymiarek głównych pretendentów. Innymi słowy jesteśmy już w przedbiegach III W.Ś.

Pan Braun i jemu podobni żyją z wiecznego przepowiadania wojny, już za chwilę, już idzie, już, już kup książkę.

 

Z perspektywy Syrii III WŚ w tamtym regionie trwa.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, Jaśnie Wielmożny napisał:

Pan Braun i jemu podobni żyją z wiecznego przepowiadania wojny, już za chwilę, już idzie, już, już kup książkę.

 

Z perspektywy Syrii III WŚ w tamtym regionie trwa.

Zgadza się.

 

Co nie znaczy, że w tym konkretnym przypadku nie ma racji.

 

II W.Ś. wyglądała inaczej niż I. Dlatego mocno prawdopodobne jest, że III W.Ś. będzie wyglądała inaczej niż II. W.Ś. Nie będzie milionowych armii naparzających się na 1200-kilometrowych frontach. Możliwe, że będzie to szereg kilkudziesięciu wojen toczonych za pomocą proxy. Takich, jak ta w Jemenie albo na Ukrainie. Możliwe, że z tego punktu widzenia ona się już zaczęła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

A może III WŚ już trwa? My czekamy na taki moment przełomowy- datę graniczną, ale to wszystko jest płynne. Teraz teatr wojny jest zupełnie gdzie indziej. Może wreszcie zrozumiemy, ze te "konflikty" zbrojne są robione dla picu jako ELEMENT zwiększania kontroli nad społeczeństwami.  Wojna toczy się w sferze finansowej, gospodarczej, SPOŁECZNEJ. Przecież my już walczymy ze sobą

 

kobiety vs. mężczyźni

ateiści - KK

(pseudo)lewica-(pseudo)prawica

przykładów można mnożyć.

 

Jesteśmy strasznie podzieleni w wielu obszarach - abyśmy przypadkiem nie zajmowali się sprawami rzeczywiście dla nas ważnymi.. A godzimy się na to bo po prostu chcemy NORMALNIE żyć nie wiedząc, ze na tym świecie nie ma normalności. Albo rządzisz, albo jesteś poddanym. Pan albo cham.

 

Element militarny zawsze wchodzi na końcu - gdyż jest strasznie finansożerny i powoduje ujawnienie się stron. 

Edytowane przez Perun82
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 8/16/2019 at 7:54 AM, Jaśnie Wielmożny said:

Pan Braun i jemu podobni żyją z wiecznego przepowiadania wojny, już za chwilę, już idzie, już, już kup książkę.

 

Z perspektywy Syrii III WŚ w tamtym regionie trwa.

W Polsce też trwa tylko nie chcesz tego przyjąć do wiadomości.

Niby-wojnę prowadzą służby niemieckie kontra amerykańsko-izraelskie, rosyjskie się praktycznie nie liczą. Ale to jest niby wojna.

Prawdziwa wojna jest na froncie ideologiczno-społeczno-psychologicznym. Chcą nas oskubać i tu wszyscy, zarówno targowica niemiecka (PO i przyjaciele) jak i targowica amerykańsko-izraelska (PiS) działają wspólnie - chcą nas sprzedać narodowi wybranemu* za obietnicę, tak, obietnicę dalszego sprawowania władzy. W Polsce nie ma i pewnie nie będzie militarnego konfliktu - Niemcy już nas pokonały ekonomicznie i taki model wojny jest teraz  uskuteczniany. Żeby takie działanie było skuteczne trzeba oduraczyć społeczeństwo, żeby się nie zorientowało, że zostało sprzedane. Tylko kraje krnąbrne są atakowane militarnie i tylko przez imperium amerykańskie na zasadzie "we've got a good military and we can take down governments". Bolszewicki sposób opanowania kraju został zarzucony, nie dlatego, że był brutalny, bo to najmniej pociągających za sznurki obchodzi, ale dlatego, że był kosztowny i mało skuteczny. Kosztowny dla agresora i mało skuteczny ze względu na terror. Bo terroryzowany człowiek wie, że jest terroryzowany i nawet jak się go zagoni do obozu to myśli o wolności. A człowiek oduraczony nie tylko nie myśli o wolności ale nawet nie wie, że wolność istnieje. Tak działa indoktrynacja i zniewolenie.

 

Wbrew pozorom istnieje możliwość powstrzymanie tego procederu ale do tego trzeba ludzi, i nie musza oni mieć broni palnej. Ich bronią jest pióro i mównica. Jeśli uda się uświadomić społeczeństwo wtedy ten skok na nasza kasę się nie uda.

 

* w 2009 Panowie Tuski i Komorowski obiecali ambasadorowi Ashe sprzedaż Lasów państwowych (źr.: wikileaks)

  w 2009 pan J. Kaczyński obiecał ambasadorowi Ashe, spłatę żydowskich roszczeń słowami: "The law will be adopted. The decision has already been made. It will not be questioned by anyone who has influence in Polish politics. It's only a matter of timing," Kaczynski said. If stock prices drop, the GoP would not be able to generate the necessary funds from privatization of large-scale state-owned enterprises, he explained.  (źr.: wikileaks)

 

--

4 hours ago, Perun82 said:

A może III WŚ już trwa?

 

kobiety vs. mężczyźni

ateiści - KK

(pseudo)lewica-(pseudo)prawica

To są elementy wojny hybrydowej, przygrywka ale jeszcze nie II WŚ. Tymi sposobami chcą rozmontować struktury społeczne krajów cywilizowanych, żeby wojna, kiedy wybuchnie mogła się w końcu skończyć powodzeniem, bo poprzednie to były klęski. Na pewno zniszczyły kontynent, i "kwiat rycerstwa" czyli gros młodych ludzi ale nikt nie wygrał, poza bankierską międzynarodówką, która na nich zarobiła.

 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaoranie podatkowe to nie jest wojna? Brutto-brutto w Polsce, emigracja na ogromną skalę. Nie możesz we własnym kraju przetrwać. Pracownicy w sądach zarabiają 2500 zł brutto, albo i mniej. Wymiar sprawiedliwości, służba zdrowia, ZUS, instytucje publiczne w zapaści. Prawo robione tak, aby gnębić przedsiębiorczą tkankę społeczeństwa. GUS podający zafałszowane, niezgodne z rzeczywistością dane o średniej pensji, czy innych wskaźnikach. 

 

Spuszczanie się nad PKB, które gówno znaczy i tak naprawdę im większy wskaźnik PKB, tym gorsza jakość życia normalnego człowieka. 

 

Rząd liże buty żydom. To jest 100% pewna sprawa. Wystarczy spojrzeć. Moim zdaniem czeka nas los Palestyńczyków lub gorszy. 

 

Polska, jak pokazuje historia skończy marnie, niezależnie od ciągu wydarzeń. Przecież nie mamy się nawet czym bronić. Wojsko to parodia. Służby niewydolne. 

 

Jesteśmy kompletnie rozmontowani na większości poziomów. Jedynie w ludziach świadomych tkwi wkurw, ale ludzie świadomi nie działają w ramach patriotyzmu, martyrologii, tylko spierdalają, gdzie im dobrze. 

 

Jesteśmy, jako świadomi mężczyźni zdani tylko na siebie. Może to i dobrze, bo jak nie masz na kogo liczyć to w końcu wiesz, co robić. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, wrotycz napisał:

Ich bronią jest pióro i mównica.

To trochę zbyt romantyczne podejście, w którym brakuje realnej oceny sytuacji.

Jak dzisiaj wygląda "mównica"?

To kanał na Youtube (własność prywatna + cenzura), to fanpage na FB (cenzura prewencyjna), to własne forum w internecie (na które trafisz przez Google... albo nie).

Dopóki "obudzony" ma małą widownię, to pozwala mu się działać, oczywiście pod ścisłą obserwacją. Mówiłem, że byłem świadkiem jak na spotkaniu z Kukizem robili "stykówki"?

Jeśli człowiek zacznie być zbyt popularny, to kanał YT znika, forum atakują hakerzy, FB blokuje za "mowę nienawiści", gazeta nie przyjmuje do druku, nikt nie wypożyczy sali na wiec, miasto nie da zezwolenia na zgromadzenie, a na końcu pozostaje zawsze metoda Stalina - jest człowiek, jest problem...

Aha, jeśli chodzi o mównice kościelne - według ostrożnych szacunków co 6 ksiądz współpracował z SB/UB... Awansują ci, którzy podobają się "starej gwardii"...

 

1 godzinę temu, mac napisał:

Wymiar sprawiedliwości, służba zdrowia, ZUS, instytucje publiczne w zapaści. Prawo robione tak, aby gnębić przedsiębiorczą tkankę społeczeństwa.

Na to odpowiedź jest tu:

https://swkatowice.forumoteka.pl/temat,10421,instrukcja-nk00347.html

Nieważne czy prawdziwa czy fałszywa - ważne że wprowadzana w życie, nawet dzisiaj.

 

10 godzin temu, wrotycz napisał:

Tylko kraje krnąbrne są atakowane militarnie

W tej chwili, klasyczny atak militarny wystarczyłoby ograniczyć do centrali wodociągowych/ciepłowniczych i elektrowni. Sami byśmy po dniu-dwóch skamleli o "bratnią pomoc", a nadjeżdżające generatory i pompy wody witali kwiatami, chlebem i solą... Gotówki człowiek nie zje, a warta jest tyle ile dyktuje producent/posiadacz dóbr fizycznych, a nie tyle ile daje konsument.

 

W dniu 16.08.2019 o 09:50, Oktabryski napisał:

Nie będzie milionowych armii naparzających się na 1200-kilometrowych frontach

Będzie jeden-dwa samoloty do oprysków, rozpylające "z wiatrem" zmodyfikowane genetycznie wirusy, atakujące wyłącznie posiadaczy określonego genomu. Następnie "międzynarodowa pomoc medyczna", obejmująca pracowników utrzymania krytycznej infrastruktury... długie dyskusje międzynarodowe... powolna kolonizacja pustych mieszkań... a na końcu fait accompli - "szczęśliwy kto posiada".

A sto lat później, historię napiszą zwycięzcy: cywilizacja pojawiła się tu sto lat temu, wraz z nadejściem (wiary/religii/rasy/narodu), a wcześniej tu nic nie było... przed Mieszkiem, tylko bagna były po których hasali jacyś tacy poganie...

 

1 godzinę temu, mac napisał:

Polska, jak pokazuje historia skończy marnie, niezależnie od ciągu wydarzeń.

Zaryzykuję "dla potomnych" pewną teorię, oczywiście niezgodną z oficjalną nauką:

 

Bo dorobiliśmy się potężnych wrogów, o pamięci dłuższej niż historia tworu nazywanego po przyjęciu chrztu rzymskokatolickiego (kto wtedy finansował kościół katolicki?) Polską.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Waza_z_Bronocic

https://www.salon24.pl/u/pogadanki/567697,waly-slaskie-najstarsza-monumentalna-budowla-na-ziemi

Zaś najłatwiej zapomnieć historię zbrodni swego narodu, niszcząc świadków zbrodni:

https://histmag.org/Slowianscy-niewolnicy-zydowskich-kupcow-10547

Cytat

...co znajduje nawet odzwierciedlenie semantyczne w ówczesnej literaturze żydowskiej. W hebrajskich pismach z X-XI w. Słowianie byli bowiem nazywani Kananejczykami. Mieli oni wywodzić się od Chama i zamieszkiwać Palestynę, gdzie po przybyciu Hebrajczyków zostali sprowadzeni do roli niewolników...

https://www.gniezno.eu/atrakcje/atrakcja/846/drzwi_gnieznienskie

http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news%2C410174%2Chandel-niewolnikami---wstydliwa-tajemnica-panstwa-piastow.html

Cytat

Przywołuje on słowa poety arabskiego z IX wieku al-Husayniego, który napisał, że ulice Bagdadu wypełniała "szarańcza słowiańska", co może świadczyć, ze przybyszów ze wschodniej Europy było tam bardzo dużo. Z powodu ciągłego dopływu niewolników ze Wschodu Europy język słowiański i kultura trwały na Południu niejako "na emigracji". "Nazwy słowiańskie przetrwały do dziś w Syrii. Na muzułmańskiej wówczas Sycylii - w Palermo - była dzielnica słowiańska. Ale o tych sprawach wciąż niewiele wiemy.

No nazwy tak, ale fizyczne dowody jakoś już nie, takie zabytki jak mozaiki przedstawiające ludzi w koszulach w słowiańskie wzory, zostały "przypadkiem" wysadzone przez "terrorystów z ISIS".

https://www.pch24.pl/fenicka-swiatynia-z-i-wieku-wysadzona-przez-fanatykow-okupujacych-palmyre,37729,i.html

https://zagner.blog.polityka.pl/2015/05/21/pewnego-razu-w-palmirze/

W końcu, ktoś mógłby wpaść na to, że Słowianie rzeźbili wizerunki Trzygława i innych, jako posągi z jednego drzewa, w postaci słupa... jednego bala drzewa... Bala... ale to dygresja.

 

No ale ktoś może się zainteresować nazwami, czy na przykład poszukać w polskiej wiki jeziora Bardawi. https://pl.wikipedia.org/wiki/Bardawil

Dopiero angielska wiki "odważa się" podać jego nazwę za Herodotem - "Serbonian_Bog"; brzmi znajomo? https://en.wikipedia.org/wiki/Lake_Bardawil

A nie dodaje, że Herodot użył tej nazwy w 5w. p.n.e., i do dziś określa się tym mianem (Milton) zdradnicze jezioro wypełnione piaskiem, gdzie piechur przejdzie, ale koń się utopi jak w bagnie. Znowu brzmi znajomo?

Obok zaś jeziora Serbonian_Bog, znajduje się góra Dżabal Sirbal (Serbal). https://pl.wikipedia.org/wiki/Dżabal_Sirbal

Cytat

Utożsamiana przez niektórych z biblijną Górą Horeb, na której Jahwe przekazał Izraelitom Dekalog, większość jednak identyfikuje Horeb z Górą Mojżesza. (Synajem).

Góra Serbal (Bóg Sorbów), na której Mojżesz otrzymał Dekalog... a w międzyczasie, niektórzy pośród tych co z nim przybyli, ulepili sobie złotego cielca (Tura), zwanego też Baalem.

Nie byli jednym ludem wybranym? Było tam wiele różnych grup? Słowo klucz - było, bo po złotym cielcu zostało ich o jedną grupę mniej.

Cytat

 

Księga Wyjścia 32

...

Pan rzekł wówczas do Mojżesza: «Zstąp na dół, bo sprzeniewierzył się lud twój, który wyprowadziłeś z ziemi egipskiej. Bardzo szybko odwrócili się od drogi, którą im nakazałem, i utworzyli sobie posąg cielca ulanego z metalu i oddali mu pokłon, i złożyli mu ofiary, mówiąc: "Izraelu, oto twój bóg, który cię wyprowadził z ziemi egipskiej"».
I jeszcze powiedział Pan do Mojżesza: «Widzę, że lud ten jest ludem o twardym karku. 10 Zostaw Mnie przeto w spokoju, aby rozpalił się gniew mój na nich. Chcę ich wyniszczyć, a ciebie uczynić wielkim ludem».

...

17 A Jozue, usłyszawszy odgłos okrzyków ludu, powiedział do Mojżesza: «W obozie rozlegają się okrzyki wojenne». 18 On zaś odpowiedział:
«To nie głos pieśni zwycięstwa
ani głos pieśni klęski,
lecz słyszę pieśni dwóch chórów».

...

21 I powiedział Mojżesz do Aarona: «Cóż ci uczynił ten lud, że sprowadziłeś na niego tak wielki grzech?» 22 Aaron odpowiedział: «Niech się mój pan nie unosi na mnie gniewem, bo wiesz sam, że ten lud jest skłonny do złego.

...

25 I ujrzał Mojżesz, że lud stał się nieokiełznany, gdyż Aaron wodze mu popuścił na pośmiewisko wobec nieprzyjaciół. 26 Zatrzymał się Mojżesz w bramie obozu i zawołał: «Kto jest za Panem, do mnie!» A wówczas przyłączyli się do niego wszyscy synowie Lewiego. 27 I rzekł do nich: «Tak mówi Pan, Bóg Izraela: "Każdy z was niech przypasze miecz do boku. Przejdźcie tam i z powrotem od jednej bramy w obozie do drugiej i zabijajcie: kto swego brata, kto swego przyjaciela, kto swego krewnego"». 28 Synowie Lewiego uczynili według rozkazu Mojżesza, i zabito w tym dniu około trzech tysięcy mężów. 29 Mojżesz powiedział wówczas do nich: «Poświęciliście ręce dla Pana, ponieważ każdy z was był przeciw swojemu synowi, przeciw swemu bratu. Oby Pan użyczył wam dzisiaj błogosławieństwa!»
30 Nazajutrz zaś tak powiedział Mojżesz do ludu: «Popełniliście ciężki grzech; ale teraz wstąpię do Pana, może otrzymam przebaczenie waszego grzechu». 31 I poszedł Mojżesz do Pana, i powiedział: «Oto niestety lud ten dopuścił się wielkiego grzechu, gdyż uczynił sobie boga ze złota. 32 Przebacz jednak im ten grzech! A jeśli nie, to wymaż mię natychmiast z Twej księgi, którą napisałeś». 33 Pan powiedział do Mojżesza: «Tylko tego, który zgrzeszył przeciw Mnie, wymażę z mojej księgi.»

 

Kogo zabijali synowie Lewiego? Oczywiście nie chodzi o Serbów, a o Sorbów. Zapisywanych bez samogłosek jako "srb" lub "srp", więc można też było czytać "Sorp", "Serp", Sierp"... Ci co posługują się sierpem.

Taka tam teoria.

 

Edytowane przez Kespert
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym wyjściem z Egiptu to popłynąłeś. To jest mit, od początku do końca, bo nie ma nań żadnych źródeł egipskich a trudno uwierzyć, że 2,5 tys. lat temu Egipcjanie nie zauważyli ubytku pół miliona ludzi gdy Egipcjan były 3-4 miliony.

Zresztą tam jest więcej takich kwiatków.

 

Nie idealizowałbym żydowskich pomysłów na podbój świata sprzed 2 tysięcy lat - oni zwyczajnie stworzyli sobie religię/ideologię, pomagającą im przeżyć w obcym środowisku jako mniejszość. To, że nienawidzą większości i nie chcą stosować jej zasad to powód takiego zachowania a ukazywanie niewiernych jako podludzi pomaga nabrać wychowankom tej religii nienawiści, pychy i pogardy do obcych co jest warunkiem niezbędnym do utrzymania diaspory w izolacji - inaczej by się zasymilowała.

 

Nie znaczy to, że to pochwalam. To jest prosty i skuteczny sposób na pasożytowanie i nie jest możliwe takie życie jako większość. Pasożyt który jest większy od gospodarza zginie, albo stanie się gospodarzem a tego to oni nie chcieli, bo gospodarz musi pracować, żeby się utrzymać. Tak jak np. w dzisiejszym Izraelu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

scholars estimate the population of Egypt during the New Kingdom to be between 3–4 million. The figure is rather vague, and again it depends how you choose to measure the population - do only legal Egyptian citizens qualify? Do we count foreign subjects? Do we only consider as “Egypt” to be the Nile Valley and Delta regions north of the first cataract (as the Egyptians did) or all the territory under Pharaonic dominion? Do we include slaves or foreign prisoners (important when discussing Exodus) in the total? Slavery as we know it was fairly rare in Egypt at the time, and the Egyptian economy certainly couldn’t have supported the astronomical numbers of slaves that Exodus implies.

W wolnym tłumaczeniu: uczeni estymują (zgadują) że populacja Egiptu w czasach Nowego Królestwa wynosiła 3-4 miliony. Ta liczba jest raczej mglista/niejasna/nieokreślona, i zależy od tego w jaki sposób określimy "populację" - czy tylko legalni obywatele Egiptu się liczą? Czy liczymy cudzoziemców? Czy "Egipt" to tylko dolina Nilu i okolice, czy całe terytorium pod władaniem faraonów? Czy wliczamy niewolników albo jeńców wojennych (ważne przy dyskusji o Exodusie)? Niewolnictwo jakie znamy, było raczej rzadkie w Egipcie w tamtych czasach, a egipska ekonomia na pewno nie mogła zapewnić utrzymania astronomicznym liczbom niewolników podawanym przez Biblię.

 

Artykuł jest dość dobry i porusza ważne punkty, np śmierć faraona w morzu trzcin ("sea of reeds" a nie "red sea") na pewno zostałaby zapisana w kronikach. Także "exodus" 600 tysięcy mężczyzn z rodzinami i bydłem na pewno wyrządziłby katastrofę ekonomiczną odnotowaną w annałach. Natomiast pewne punkty są wprost błędne, np "at one point Pharaoh practically hands over full executive power to an Israelite (this would never happen) and later regularly acknowledges the existence of the Hebrew God (also would not happen)" - wielokrotnie stwierdzono że faraonowie oddawali władzę wykonawczą (nie tytularną ale "w imieniu faraona") w ręce kapłanów, jak również wykwalifikowanych pracowników, w tym - cudzoziemców. Dzisiaj prezydent nie siedzi w sądzie i nie feruje wyroków, a wtedy faraon nie liczył osobiście ile zboża zebrano. Miał "swoich ludzi". Ponadto w różnych okresach Egiptu faraoni uznawali fakt istnienia innych bogów, pod warunkiem że to faraon wciąż był "najwyższym bóstwem Egiptu".

Ba, nawet judaizm/chrześcijaństwo wprost mówi "nie będziesz miał bogów cudzych przede mną" - ale to znaczy że inni "bogowie" są... Takich kwiatków w ST jest więcej, a ludzie powtarzają je nie myśląc samodzielnie...

 

Trochę jak pytanie "ilu obywateli było w Atenach?" :) - licząc odpowiednią miarą, w tej chwili mamy w Polsce może milion obywateli, nawyżej dwa.

 

Bardziej prawdopodobne jest że Mojżesz (Musa) propagandowo "trochę zawyżył" liczbę "niewolników" którzy z nim uciekli - w końcu jedna z podgrup, na tyle ważna by zmusić Arona do stworzenia złotego cielca, liczyła zaledwie 3 tysiące mężczyzn (prawdopodobnie też zawyżone). Musiała to być na tyle stosunkowo duża grupa, by wymusić jawne złamanie polecenia Mojżesza, a na tyle mała, że główna część sił (Lewici) była w stanie ich zaskoczyć i zabić (co łatwe być nie mogło, zwłaszcza w ciągu dnia - co robisz, jak z sąsiedniego namiotu słyszysz krzyki mordowanego? łapiesz za miecz i walczysz). Co ciekawe, zaledwie 3 tysiące miało dość złota, by odlać z niego posąg, dookoła którego tańczyli - czyli biedni to oni nie byli, co wprost zadaje fałsz stereotypowi "wyzyskiwanych niewolnikow". Nawet jeśli takich grup było kilkanaście, to mówimy realnie o ucieczce ~20 tysięcy mężczyzn! A ze względu na niski status społeczny, i często obce pochodzenie, raczej nie mieli za dużo kobiet czy bydła.

Taka liczba z pewnością mogłaby "zniknąć" nawet jednego dnia, i gdyby w jakiś sprytny sposób uniknęli pogoni (vide jezioro wypełnione piaskiem, z trzcinami, przez które człowiek przejdzie suchą stopą jak ktoś mu "pokaże drogę", a rydwan konny pójdzie na dno), to nie wywołaliby żadnej znaczącej wzmianki w kronikach - niewolnicy jak świat światem nawiewali w długą.

 

54 minuty temu, wrotycz napisał:

Nie idealizowałbym żydowskich pomysłów na podbój świata sprzed 2 tysięcy lat - oni zwyczajnie stworzyli sobie religię/ideologię, pomagającą im przeżyć w obcym środowisku jako mniejszość.

Nie idealizuję, ba, nawet odzieram z szat, wskazując na dość krwawy epizod tak zwanego Exodusu. Nie biorę też na wiarę "600 tysięcy", bo branie politycznej propagandy za prawdę objawioną to domena religii. Natomiast nie neguję tego, że pewne fakty historyczne w ST po prostu musiały się zgadzać, bo inaczej już 2000 lat temu powszechnie okrzyknięto by to dzieło - propagandą. Jeśli pisze że przeszli suchą stopą przez morze/jezioro, to nie mówię "cud Boży", czy nie mówię "niemożliwe", ale mówię - jest tam takie jedno specyficzne jezioro, gdzie to by się dało zrobić, w zgodzie z prawami fizyki i logiką.

 

Godzinę temu, wrotycz napisał:

ukazywanie niewiernych jako podludzi pomaga nabrać wychowankom tej religii nienawiści, pychy i pogardy do obcych

Bardzo głęboki cytat, dość dobrze ukazujący historię świata.

Dla mnie, wycieczka młodzieży szkolnej do Auschwitz z izraelskim przewodnikiem i "jedyną słuszną" wersją wydarzeń, jest w istocie tym samym co tłumaczenie handlu "Kananeńczykami" - Słowianami ich bałwochwalstwem, czy też tłumaczenie krucjat "nawracaniem pogan na prawdziwą wiarę". Aby usprawiedliwiać nieludzkie działania, wystarczy powiedzieć "kto ludzie? - MY!". To robili Babilończycy i proletariusze rewolucji; zazwyczaj w celu pasożytowania na innej, większej grupie ludzi. Nihil novi.

 

Cóż, teoria jest teorią, dopóki nie zostanie udowodniona. Jak na razie, nagłośnione dowody dość skutecznie robią "bum", jak np. Palmira, Aleppo, Nimrud, czy ostatnio "Martwe Miasta" gdzie puste stanowiska archeo, są ostrzeliwane w zasadzie nie wiadomo dlaczego i po co. I kto za to płaci.

Zresztą Nimrud (https://pl.wikipedia.org/wiki/Kalhu ) jest ciekawe także z tego powodu, że kierujący polską wyprawą archeo '76 w tamte rejony, pan Meuszyński, dokonał kilku dość znaczących odkryć, a następnie zginął zastrzelony w niewyjaśnionych okolicznościach zanim zdążył wrócić do Polski, po czym wyprawę po cichu zwinięto. Dopiero w 2015r. "ISIS" opublikowało film pokazujący niszczenie stanowiska, a następnie wybuch - po którym wkraczający "ratować zabytki" żołnierze izraelscy, nie mieli już co zbierać - oficjalnie.

 

Załóżmy natomiast "na wiarę" i na chwilę, że teoria nagle zostanie udowodniona, i kwestia "kogo kazał wymordować Mojżesz" zostanie tematem publicznym.

Możliwe konsekwencje, czy warto za nie ginąć? Czy warto za nie zabijać, aby pozostały tylko teorią?

Kto popierał Lelewela, aby wyśmiewał na łamach prasy prace Wolańskiego, pomimo iż ten miał w kolekcji kilka tysięcy monet i brakteatów?

Po co Adolf H. robił wykopaliska w Polsce, mające udowodnić "rdzenną niemieckość", a potem nagle wszystko ucichło i "sprawy nie było"? Teorie, teorie...

1 godzinę temu, wrotycz napisał:

To jest prosty i skuteczny sposób na pasożytowanie i nie jest możliwe takie życie jako większość

Dodatkowo, nie jest możliwe pasożytowanie, gdy gospodarz zdaje sobie sprawę z istnienia pasożyta. Jeśli jedna grupa ma dość złota na posąg złotego cielca, a druga miecze i niewiele więcej... Dajcie złoto jakie macie... i uwierzcie że dałem je wam do zjedzenia i już go nie ma...

Muszę wprost pisać, że - niezależnie nawet kim były ofiary - ST wprost, otwartym tekstem nieomal, opisał metodę na "wydobycie" złota z najbogatszej grupy uciekinierów, która potem zostaje wymordowana, a Aron (ich dowódca, brat Mojżesza) jakoś nie, choć to on wpadł na pomysł stworzenia cielca?

 

Słowa mają moc. Teorie mają moc, niezależnie od dowodów. Tłumy poruszają emocje, nie logika. II w. ś. będzie wojną emocji, relacjonującą bardziej emocjonujące "prawdy", a nie fakty. I tych też nam trzeba.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 hours ago, Kespert said:

W wolnym tłumaczeniu: uczeni estymują (zgadują) że populacja Egiptu w czasach Nowego Królestwa wynosiła 3-4 miliony

Liczby są w porządku. Sprawdzałem dwa razy (na ten przykład ktoś tu się pokusił o zbiórkę źródeł z kilku okresów)

~1mln - 6000-300 lat p.n.e., ~ 2mln - 1800 lat p.n.e., ~ 5-7,5 mln w okresie rzymskim - 30 lat p.n.e. - 600 lat n.e. Więc 3-4mln 500 lat p.n.e., czy kiedy to tam miała być ta wycieczka z Egiptu, jest jak najbardziej sensowną wartością.

 

Pół miliona by oznaczało 1/6 ludności, a 600 tys. 1/5. To tyle co zginęło Polaków w czasie 2WŚ. Nie ważne jak bardzo by się faraonowie chcieli w swoich pismach pochwalić nie mogliby tego nie zauważyć.

 

Bujda na resorach.

 

--

5 hours ago, Kespert said:

Co ciekawe, zaledwie 3 tysiące miało dość złota, by odlać z niego posąg, dookoła którego tańczyli

Nie byli bogaci. Byli złodziejami. Pożyczyli od swoich egipskich "przyjaciół" z zamiarem nieoddania. To jest zwykła kradzież.

Oddajmy słowo świętej księdze: Wy 11:2

Quote

Oznajmij to ludowi, ażeby każdy mężczyzna u sąsiada swego i każda kobieta u sąsiadki swej wypożyczyli przedmioty srebrne i złote.

Tak to naród wybrany, na polecenie swojego najwyższego bóstwa okradł gospodarzy i jeszcze się tym szczyci.

 

Zaje8isty ten bók co każe swoim wyznawcom okradać niewiernych. Zaiste zaje8isty. I dobry i wspaniały i wzór postępowania. A przepraszam - wzorem jest, jak najbardziej dla judejczyków, nie dla arian, skitów, keltów. Ci są bardziej prymitywni i uznają złotą zasadę etyczną.

 

Edytowane przez wrotycz
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, wrotycz napisał:

Bujda na resorach.

Oczywiście - ale "gra" na emocjach. Wojna propagandowa, wojna emocji zaćmiewających rozum. To też miałem na myśli mówiąc o III w. ś.

Zachłyśniemy się informacjami u kursach walut, a w tle ktoś sprzeda wodociągi za "bakczysz".

Będziemy oglądać kolejne ujęcia płynących "inżynierów i lekarzy", gdy nasze własne ambasady będą wystawiać paszporty/obywatelstwa dziesiątkom tysięcy "ludzi znikąd" rocznie. A może "zielonym ludzikom"....

19 godzin temu, wrotycz napisał:

Pożyczyli od swoich egipskich "przyjaciół" z zamiarem nieoddania.

Fakt, zapomniałem o tym.

19 godzin temu, wrotycz napisał:

jeszcze się tym szczyci

Święto Purim, Estera, itd.

Zresztą pytanie co się stało ze złotem wypożyczonym przez koronę polską tuż przed rozbiorami, też nie jest wyjaśnione.

 

Złota zasada etyczna ma granice zastosowania, co łatwo pokazać gdy mowa o masochiście. Nie czyń drugiemu co tobie niemiłe - przestaje działać. A w sumie np. weganizm to też jakaś forma ascezy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 hours ago, Kespert said:

Złota zasada etyczna ma granice zastosowania, co łatwo pokazać gdy mowa o masochiście. Nie czyń drugiemu co tobie niemiłe - przestaje działać. A w sumie np. weganizm to też jakaś forma ascezy. 

Ale ten masochista się zgadza na to, a i to w ograniczonym zakresie. Bo ma boleć ale prawdziwej krzywdy sobie zrobić  nie chce,

 

Ja się nie zgadzam żeby mnie oszukiwano lub okradano więc ma do mnie zastosowanie w 100%. Tak samo jak i do masochisty. Jeśli on się na to nie zgadza to jest krzywdzenie i łamanie tejże zasady.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.