Skocz do zawartości

Czy 31 latka nie ma już szans?


Rekomendowane odpowiedzi

Morfeusz a za sukcesem faceta kto? oczywiście, że żona skoro ona poświęca się żeby dom i dzieci funkcjonowały na odpowiednim poziomie. Chyba, że singiel to inny temat.

Po drugie mężczyzna z rzeczy wymienionych przez Ciebie zobowiązany jest jedynie do alimentów jakby okazał się ch. Reszta zapewniona jest przez państwo :) to tak w ramach ścisłości do czego potrzebny jest kobiecie mężczyzna. Wychodzi na to, że do atencji :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ech liczyłam na sensowne rady. Naprawdę jest mi ciężko. Najgorsze ze jak to dam to się pewno bardzo obrusza i kierowniczka pewnie tez? Przecież dobrze wiedza jak mnie tam traktują . Najchętniej powiedziałabym im to w twarz ale co to da zaśmieja mnie i tyle ? nie wiem dlaczego tak jest. To tak jak z dzieckiem nękanym w szkole. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam dowodów do sądów. Nie mam nic na oku. Jestem wykończona psychicznie. Nikt z was nie przeżył tego co ja. 

Niecchce tam być. Tylko życie bez pracy mnie dobije bardziej. Najchętniej wyjechałabym za granice ale oszczędności brak.

co z tego ze ja sobie powiem jesteś wartościowa jesteś ważna skoro one i tak mnie nie szanują i maja to gdzieś . Gdzieś ci ludzie maja mnie i moje samopoczucie 

Edytowane przez Czerwona666
  • Haha 2
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 8/23/2019 at 1:18 PM, Ma_ said:

Po drugie mężczyzna z rzeczy wymienionych przez Ciebie zobowiązany jest jedynie do alimentów jakby okazał się ch. Reszta zapewniona jest przez państwo

Taaa.

A nie spytałaś się państwa skąd bierze to co daje kobietom?

Może od innych kobiet?

Bo mi się jakoś nie wydaje, że tak się dzieje.

 

Po trzecie.

U nas jeszcze to nie jest na tak ekstremalnym etapie jak na Zachodzie i w Ameryce, tam po rozwodzie mężczyzna traci wszystko.

Po pierwsze wylatuje z domu, potem płaci żonie alimenty, hipotekę domu na dzieci.

Nawet nie musiał być żonaty.

Są miejsca gdzie mieszkanie razem z kobietą przez ponad rok już zobowiązuje go do alimentów, (tak jest w różnych prowincjach Kanady).

 

To co piszę to nie jakaś tajemnica, wystarczy znać angielski, żeby to znaleźć w ciągu 5 minut.

 

Edytowane przez JoeBlue
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, JoeBlue napisał:

Taaa.

A nie spytałaś się państwa skąd bierze to co daje kobietom?

Może od innych kobiet?

 

Podatki płacimy równo - stąd je biorą. Po drugie nie wiem na jakie kobiety trafiałeś ale i w Polsce są kobiety dobrze zarabiające a nie tylko czekające aż Misiu rzuci 500 alimentów. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Ma_ napisał:

Podatki płacimy równo - stąd je biorą.

Stwierdzenie - pułapka. Aktywnych zawodowo jest w PL niemal 80% mężczyzn a 63% kobiet. Jak widać, prawie połowa kobiet "utrzymuje się" z nieaktywności zawodowej. 

Dodatkowo, przyjmując, że kobiety statystycznie mniej zarabiają, pracując w gorzej płatnych zawodach - w sposób oczywisty, statystycznie płacą mniejsze podatki. To oczywiście pewne uproszczenie, nie biorące pod uwagę choćby struktury zakupów konsumpcyjnych o których w przeważającej mierze decydują kobiety (VAT - 180 mld, PIT tylko 37 mld). Tylko ostatnie programy socjalne, szacowane na 40 mld idą w praktyce na rzecz kobiet, i samego PITu na nie nie starcza.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o kobiety, to prawie nie ma takich, które nie miałyby szans na związek z mężczyzną. Nawet te niezbyt urodziwe. A wszystko dlatego, że istnieje mnóstwo zdesperowanych i samotnych facetów, którzy zrobią niemal wszystko dla kobiety, która okazałby im zainteresowanie. Oczywiście nie są to książęta z bajek, ale zwykli "biali rycerze" nieradzący sobie z płcią przeciwną. Problem w tym, że tacy nie są zbyt atrakcyjni dla pań, dlatego pewnie są przez nie wybierani tylko w ostateczności, kiedy nie mają one szans na lepszą opcję. Wiem co mówię. W klubach, w których bywam nawet otyłe i dalekie od ideału kobiety mają swych adoratorów, którzy rywalizują o nie. Dla kobiety więc problemu nie stanowi znalezienie mężczyzny, ale znalezienie "tego właściwego" mężczyzny, gdyż najnormalniej w świecie jakiegokolwiek może zdobyć właściwie bez żadnego wysiłku.

Dodam jeszcze, że głęboko współczuję tym wszystkim "niewidzialnym" dla kobiet. Ich sytuacja wcale nie jest zabawna. 

  • Like 4
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Państwo przejęło rolę większościowego beta-providera, dlatego Panie skupiają się na poszukiwaniu wrażeń :)

 

7 minut temu, Rnext napisał:

Same programy socjalne, szacowane na 40 mld idą w praktyce na rzecz kobiet, i samego PITu na nie nie starcza

Niech żyje równość :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Quo Vadis? napisał:

Państwo przejęło rolę większościowego beta-providera,

Z punktu widzenia biologii i ewolucji, to pozytywne dla gatunku zjawisko. Samice może bez trudu zapładniać wąska grupa top genomu a reszta będzie utrzymywała ich potomstwo przymusem podatkowym. Taka trochę eugenika tylnymi drzwiami. Geniuszy może z tego za wielu nie będzie, ale będą silni żołnierze i mamusie jako fanatyczne wyznawczynie zakonserwowanej władzy. Jaki dyktator nie kocha uwielbienia kobiet i całowania go po rękach? ;)

 

3zYktkpTURBXy85OTQ4MjdjNGNhNDBlMDZkYjQ1O

  • Like 3
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Ma_ napisał:

Podatki płacimy równo - stąd je biorą.

Taaa jasne. @Rnext wśród tych 63% aktywnych zawodowo kobiet można wyróżnic tzw. kobiece branże. Według danych GUSu jakie ja znam te branże to opieka zdrowotna i pomoc społeczna (ponad 80% zatrudnionych tam to kobiety) oraz edukacja (prawie 80% zatrudnionych tam to kobiety). Co łączy te branże? Są one w zdecydowanej mierze zarządzane przez państwo, a nie przez "rynek". W dodatku bardzo wiele stanowisk urzędniczych zajmują kobiety. Gdzie nie pójdę, w jakim urzędzie czego bym nie załatwiał, zawsze obsługiwany jestem przez kobietę. To też domena państwowa. Tak naprawdę jakby nie popatrzeć większość kobiet pracuje w sektorze publicznym, wiec de facto nie płaci podatków. Jest to tylko złudzenie polegające na przeniesieniu kwoty "podatków"  z kolumny A w Excellu do kolumny B. I wszystko się zgadza.

 

Za niemal każdym sukcesem kobiety stoi facet, który ten sukces umożliwił swoją zgodą oraz przede wszystkim jego sfinansowaniem. 

Edytowane przez Krugerrand
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Krugerrand napisał:

W dodatku bardzo wiele stanowisk urzędniczych zajmują kobiety.

No tak, bo rozrost biurokracji jest sposobem na maskowanie bezrobocia wśród kobiet. Chyba ze dwa lata temu o tym też pisaliśmy na forum w kontekście kontrproduktywnego dla gospodarki przymusu organizowania fake-etatów (parytety, polityka "społeczna") dla kobiet. Racjonalne ekonomicznie byłoby wypłacanie im zasiłku, co te ambitniejsze mogłoby pchnąć do realnej gospodarki i wspomóc budowę dobrobytu.

Godzinę temu, długonoga napisał:

Ich sytuacja wcale nie jest zabawna. 

Wiele już razy pisałem, że obie płcie zostały zrobione w wała. Każda ma pod górkę, tyle że każda pod inną. Sytuację pogarsza postępująca demoralizacja medialna i kulturowa neoproletariatu (kobiet), pogłębiając przepaść między płciami. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Rnext napisał:

Stwierdzenie - pułapka. Aktywnych zawodowo jest w PL niemal 80% mężczyzn a 63% kobiet. Jak widać, prawie połowa kobiet "utrzymuje się" z nieaktywności zawodowej. 

 

Rnext masz rację ALE osoby żyjące na poziomie socjalu i 500+ które utrzymują inni aktywni zawodowo dotyczy też pracujących kobiet. Utrzymujemy ich wspólnie - tylko jest małe ALE, bo model rodziny w Polsce jest taki a nie inny (on pracuje ona wychowuje) a, to że państwo rozpieściło kobiety zasiłkami to też nie wina kobiet które zarabiają uczciwe a które mam wrażenie do jednego wora są tu na forum wrzucane.

Dla mnie to patologiczne rodziny dlatego wszelkie 500+, zasiłki z MOPS powinny byc wyłącznie dla pracujących osób ( ofc jeżeli są zdolne do pracy). Dam Ci przykład: gonie się od 6 do pracy, 8-9 godz, dzieci z nianią na którą uczciwie zarabiam ( nie ma nic na czarno), niania ma umowę o pracę jest ubezpieczona.. gonię się całe dnie, do i po pracy itd co widzę u siebie w mieście? MADKI z Brajankami i innymi Dżeskiami na rynku, z piwkiem, z fajką... powoli, bez gonienia, na lajcie...pełen relax. Myślisz, że im źle finansowo? w życiu ! 500+, socjal z MOPS bo przecież zarobki męża na czysto to 1500 a reszta pod stołem to wpada druga wypłata z naszych podatków. Po co się gonic? :) ja się gonie bo lubię - ale marnotrawienie moich ciężko zarobionych pieniędzy ( i Waszych) to jakieś nie halo.

Jak czytam forum to czasem mam wrażenie, że tylko na w/w kobiety faceci tu trafiali. 

 

 

43 minuty temu, Krugerrand napisał:

 W dodatku bardzo wiele stanowisk urzędniczych zajmują kobiety. Gdzie nie pójdę, w jakim urzędzie czego bym nie załatwiał, zawsze obsługiwany jestem przez kobietę. To też domena państwowa. Tak naprawdę jakby nie popatrzeć większość kobiet pracuje w sektorze publicznym, wiec de facto nie płaci podatków. Jest to tylko złudzenie polegające na przeniesieniu kwoty "podatków"  z kolumny A w Excellu do kolumny B. I wszystko się zgadza.

 

Za niemal każdym sukcesem kobiety stoi facet, który ten sukces umożliwił swoją zgodą oraz przede wszystkim jego sfinansowaniem. 

bo z państwowej posadki wróci o 15.15 do domu, roboty ze sobą brać nie musi wiec może się zająć dziećmi? bo wątpie, że siedzą tam z powodu zarobków :)

Godzinę temu, Rnext napisał:

 Jaki dyktator nie kocha uwielbienia kobiet i całowania go po rękach? ;)

 

 

I to niestety prawda - dopóki jest kasa z 500+ dopóty władza pozostanie bez zmian, a każda kolejna która będzie chciała zmniejszyć nie będzie miała szans na wygraną.

Niech płacą - byle niedługo kwota brutto ---->>> netto to nie było 50% a reszta na socjal ;)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, Rnext napisał:

Chyba ze dwa lata temu o tym też pisaliśmy na forum w kontekście kontrproduktywnego dla gospodarki przymusu organizowania fake-etatów (parytety, polityka "społeczna") dla kobiet.

To nie byl przypadkiem wątek, wktorym było o Szwecji gdzie zaczęto płacić kobietom zasiadających w radach nadzorczych za nieprzychodzenie na te rady, ponieważ jeśli już miały jakiś pomysł czy coś do powiedzenia, to reszta panów lub kobiet już tam zasiadających bez parytetów łapała się za głowy?

 

28 minut temu, Ma_ napisał:

bo z państwowej posadki wróci o 15.15 do domu, roboty ze sobą brać nie musi wiec może się zająć dziećmi? bo wątpie, że siedzą tam z powodu zarobków :)

Moja droga, pokazaliśmy Ci z @Rnextem dane, według których płcie nie płacą podatków po równo, tylko większość płacona jest przez mężczyzn i od tego wyszliśmy, a Ty drogą kobiecego schematu postępowania, w sytuacji gdy pokazano Ci Twoją własną pomyłkę, odwracasz kota ogonem i próbujesz zepchnąć dyskuję na inne tory.

Jeśli już to zrobiłaś, to przypomiała mi się taka historia z Januszem Korwinem-Mikke w roli głównej, który kiedyś opowiadał, że jako poseł wylądował w Andrychowie w jakiejś szwalni lub tym podobnym zakładzie gdzie pracowały same kobiety i te kobiety zapytały się go kiedy wrócą takie czasy kiedy one nie będą musiały pracować tylko zajmować się domem, a pracować będą tylko ich mężowie;) Tak więc czy to szwalnia czy urząd ds. wszelakich kobiety pracują, ponieważ gdyby praca nie była tak wysoko opodatkowana jak obecnie, mogłyby się zająć tym w czym się czują i sprawdzają najlepiej, czyli domem i dziećmi. Nie oznacza to, że nie ma kobiet, które bardzo chętnie pójdą pracować, ponieważ maja na to ochotę i chcą coś osiągnąć.

Pozdro, koniec off topu z mojej strony.

Edytowane przez Krugerrand
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Krugerrand napisał:

 

Moja droga, pokazaliśmy Ci z @Rnextem dane według, których płcie nie płacą podatków po równo, tylko większość płacona jest przez mężczyzn i od tego wyszliśmy, a Ty drogą kobiecego schematu postępowania odwracasz kota ogonem i próbujesz zepchnąć dyskuję na inne tory.

Jeśli już to zrobiłaś, to przypomiała mi się taka historia z Januszem Korwinem-Mikke w roli głównej, który kiedyś opowiadał, że jako poseł wylądował w Andrychowie w jakiejś szwalni lub tym podobnym zakładzie gdzie pracowały same kobiety i te kobiety zapytały się go kiedy wrócą takie czasy kiedy one nie będą musiały pracować tylko zajmować się domem, a pracować będą tylko ich mężowie;) Tak więc czy to szwalnia czy urząd ds. wszelakich kobiety pracują, ponieważ gdyby praca nie była tak wysoko opodatkowana jak obecnie, mogłyby się zająć tym w czym się czują i sprawdzają najlepiej, czyli domem i dziećmi. Nie oznacza to, że nie ma kobiet, które bardzo chętnie pójdą pracować, ponieważ maja na to ochotę i chcą coś osiągnąć.

Pozdro 

Spoko - po prostu nie mam zamiaru bronić nierobów na których robię i ja i mnie to też boli. Nic więcej, nic ponad nic mniej. Socjal zmierza w złym kierunku w Pl i to też tego wina. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.08.2019 o 13:18, Ma_ napisał:

Morfeusz a za sukcesem faceta kto? oczywiście, że żona skoro ona poświęca się żeby dom i dzieci funkcjonowały na odpowiednim poziomie. Chyba, że singiel to inny temat.

Po drugie mężczyzna z rzeczy wymienionych przez Ciebie zobowiązany jest jedynie do alimentów jakby okazał się ch. Reszta zapewniona jest przez państwo :) to tak w ramach ścisłości do czego potrzebny jest kobiecie mężczyzna. Wychodzi na to, że do atencji :D

Dbanie o dom to podwaliny sukcesu mężczyzny rzeczywiście logiczne i dlatego że kobieta opierdziela. I dla tego ma prawo do kasy na kturą zapierdziel facet brawo. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, Ma_ napisał:

to że państwo rozpieściło kobiety zasiłkami to też nie wina kobiet które zarabiają uczciwe

Skądże. Naprawdę bliżej mi do stwierdzenia, że to głównie wina mężczyzn (wyborców), którzy w przeważającej masie są tak słabymi, bezmózgimi cipeuszami, żeby nie "walnąć pięścią w stół". Ich perspektywa ogranicza się do "byle do weekendu przy piwku", przy zerowej świadomości obywatelskiej (a na straży nieświadomości stoi bardzo mocno okopany system - media, tragiczny w skutkach system edukacji, sposób prowadzenia polityki itd). Problem z męską uległością jest taki, że o ile ma ona zawsze początek, to zwykle nie ma końca. Co najwyżej w jakichś gettach (bezsilności) skupiają się garstki buntowników.

47 minut temu, Ma_ napisał:

dlatego wszelkie 500+, zasiłki z MOPS powinny byc wyłącznie dla pracujących osób

Mam na to nieco inny pogląd. Otóż zasiłki są niczym napiwki dla kelnerek - zwalniają pracodawcę z należytego wynagradzania pracownika, bo przecież dorzuci się w tym przypadku "państwo". Praca powinna nie być opodatkowana wprost, bo wówczas jest to mechanizm karania ludzi za trud i wysiłek. Technikalia w postaci sposobów i skali finansowania potrzeb wspólnych państwa byłyby do ustalenia, zwłaszcza, że wymusiłoby to racjonalizację i optymalizację struktury zatrudnienia w budżetówce (sam ZUS to 50k ludzi wykonujących pracę jednego komputera). Ale "tanie państwo" to już miało kiedyś ponoć być. Nie wolno jednocześnie wynagradzać za nieróbstwo, pompując socjal. Obserwacje wskazują na to, że zwykle  potomstwo rodzin żyjących na socjalu, kontynuuje tradycje rodzinne i ciągnie socjal (pasożytnictwo) w następnych generacjach. Generalnie chodzi mi o to, żeby nie tyle nie rozdawać, co tyle nie zabierać na "przemiał" i wały a przede wszystkim mieć obywatelskie narzędzia do rozliczania zarządzających. 

 

Jeszcze na koniec @Czerwona666 - jesteś chyba w jakimś stanie zaćpywania się negatywnymi emocjami (czujesz wtedy, że żyjesz czy co?), gdzie do głosu nie dojdzie rozsądek i merytoryczne porady. Facet na Twoim miejscu najczęściej usiadł by, podrapał się po głowie, pomyślał że skoro woła o pomoc, to jest w dupie ale chce z niej wyjść. A Ty, mam wrażenie, chcesz sobie potrwać w takim "weltschmerzu". Tu nie ma wielkiej filozofii - albo coś robisz (działasz) albo nie. Teraz to powinnaś w tym wątku się "spowiadać" z tego, co postanowiłaś i jakie kroki już poczyniłaś, zamiast jęczeć. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 15.08.2019 o 15:35, Czerwona666 napisał:

Raczej nie cenicie takich kobiet

To pytanie czy sugestia?

 

W dniu 15.08.2019 o 15:35, Czerwona666 napisał:

Na poznanie kogoś

W jakim celu? LTR, ONS, LAT?

Ma szansę poznać, pytanie jakie procentowo.

 

Dane:

31 lat i wycofana. 

 

Za mało danych aby odpowiedzieć na pytanie.

 

Proszę wprowadzić dane, kolejność jest ważna:

Waga w kg,

Wzost w cm,

uroda jest?

dbanie o siebie jest? (ciuchy?, makijaż?),

kondycja psychiczna (leki?),

sytuacja materialna (długi?),

Jakie podejście do przeciwnosci życia?

Ogólna pogoda ducha jest?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 22.08.2019 o 19:24, Czerwona666 napisał:

Nie mam już sił kompletnie. Nie wiem co robić czy iść do psychiatry, podubidowac się. Czy się zwalniać już teraz. Nie mam ochoty żyć przez te robotę

Hmm... przejrzałem trochę wątek i odpowiadam sobie na zadane pytania: ogólna pogoda ducha i radzenie sobie z przeciwnościami u Ciebie leżą.

 

Mam więcej danych:

Szanse na poznanie kogoś kto by nie spierdalał po lepszym poznaniu - gwałtownie zmalały.

 

Idź do specjaisty, psychoterapia na już.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.