Skocz do zawartości

Czy 31 latka nie ma już szans?


Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, Rnext napisał:

 Obserwacje wskazują na to, że zwykle  potomstwo rodzin żyjących na socjalu, kontynuuje tradycje rodzinne i ciągnie socjal (pasożytnictwo) w następnych generacjach. Generalnie chodzi mi o to, żeby nie tyle nie rozdawać, co tyle nie zabierać na "przemiał" i wały a przede wszystkim mieć obywatelskie narzędzia do rozliczania zarządzających. 

 

 

I po temacie ;)

 

 

Tabooo wątpie, że przeczytała :)

Edytowane przez Ma_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, Taboo napisał:

Ludzie nawalili 11 stron porad, do żadnej się nie odniosła.

13 minut temu, Ma_ napisał:

Tabooo wątpie, że przeczytała :)

Spoko, w takich trollowaciejących tematach zawsze żywię nadzieję, że wejdzie jakaś inna duszyczka, która faktycznie ma problem - poczyta i wyciągnie z naszych porad coś dla siebie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli pozamiatane pozostaje mi zostać tam i użalać się co doprowadzi mnie do depresji i samobójstwa . W sumie to już i tak za późno na naprawę .  Czy się przeciwstawię czy nie jestem przedrzeźniania albo parodiowana to już nawet nie chodzi o te prace to tkwi głębiej. I skąd u diabła mam wziąć te pogodę ducha? Nigdy jej nie miałam . Może dlatego powodzenie nie było wielkie bo ty jesteś taka bez emocji. 

Edytowane przez Czerwona666
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Czerwona666 bez względu co ktoś ci napiszę na forum musisz począć jakieś kroki, nikt tego za ciebie nie zrobi. Złośliwość w twoją stronę nic nie da ale nie pogłębiaj się w beznadziei. Ludzie są jacy są, świat też jest jaki jest ale rób chociaż małe kroki. Jojczenie jest krokiem w tył, nie na przód. Tak jak pisali wcześniej, pracę możesz zmienić, to nie jest twój wyrok. Jeśli to zbyt trudne to zacznij od małych wyzwań np. uśmiechnięcie się do kogoś na ulicy. Stopniowo coraz odważniejsze rzeczy byś robiła i może jakaś asertywność i siła by w tobie się obudziła. Tylko musisz to robić! 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 8/16/2019 at 9:35 AM, Czerwona666 said:

Nie roztrzasam. Ja bym nigdy w życiu tak kogoś nue potraktowała. A ja zostałam gorzej jak prostytutka potraktowana. Tylko za to ze byłam samotna i potrzebowałam bliskości? 

Jaja sobie robisz czy o droge pytasz ? Zapodajesz ten sam tekst nonstop i liczysz na powazne odpowiedzi ? Wybacz ale smierdzi trolem na odleglosc .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, _oliv2407 napisał:

Jeśli to zbyt trudne to zacznij od małych wyzwań np. uśmiechnięcie się do kogoś na ulicy.

 

@Czerwona666

Albo na taki całkowity początek do swojego odbicia w lustrze. 

 

Jest taki bardzo prosty i banalny sposób, przez wielu wyśmiewany, ale przeze mnie sprawdzony i w mojej opinii skuteczny. 

Każdą złą myśl, która wpadnie Ci do głowy i którą, z tego co czytam, wbijasz sobie głęboko i powtarzasz jak mantrę, odwracaj i zamieniaj na dobrą. Przykład: 

"Nie mam szans" zamieniasz na "Mam dużą szansę"

"Myślą za mnie" -> "Myślę samodzielnie" 

"Potrzebuję bliskości, jestem samotna" -> "Jestem wartościowa, jestem swoim najlepszym przyjacielem"

 

etc.

 

Spróbuj tez zrobić coś dobrego dla swojego ciała. Może joga? To jest za darmo, wystarczą chęci.

 

Te małe kroki, mogą spowodować zmianę Twojego myślenia i nastawienia a w rezultacie tego, co Cię otacza.

Uwierz, że masz na to wpływ. Bo masz.

Głowa do góry, dziewczyno! :)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Abstrahując już od samego tematu wątku, późniejszych odpowiedzi Autorki i w ogóle. Droga Autorko - postaraj się wyobrazić, co spróbuję Ci poniżej wyjaśnić, choć biorąc pod uwagę Twój stan emocjonalny, będzie raczej ciężko. Nie mam Cię też zamiaru obrazić, urazić czy porazić, w końcu to forum dyskusyjne.

 

Twój stan emocjonalny już sam w sobie jest odpychający. Pełna pretensji atencjuszka ma światu i wszystkim ludziom, a zwłaszcza facetom, że nikt nie zwraca na Ciebie uwagi. W końcu tyle przeszłaś, masz takie złe doświadczenia, jesteś nieatrakcyjna i w ogóle nikt Cie nie lubi. Mnożąc i hodując właśnie takie negatywne myśli w głowie, niejako wysyłasz je na zewnątrz a ludzie reagują na te sygnały w taki sposób w jaki sobie życzysz czy wyobrażasz. I czekasz cierpliwie na białego rycerza, najlepiej podobnego do Georga Clooneya, z zerami na koncie i bajkowym życiem, który przyjedzie swoim nowiutkim Porsche i sprawi, że staniesz się cząstką jego bajkowego życia. Ale czekasz i czekasz, a George nie przyjeżdża, a Ty coraz bardziej pogrążasz się w swojej agonii, z pretensjami do otaczającego Cię świata.

 

Ale pójdźmy w to dalej. Wyobraźmy sobie pewną sytuację. Masz aparycję i atrybuty Lindsey Pelas, ale prócz wielkich cycków masz do zaoferowania trochę więcej. Masz swoją sieć siłowni fitness, sama jesteś wiodącą autorką w temacie fitness, angażujesz się w sprawy zwierząt, prowadzisz kampanie reklamowe, słowem - świecisz dookoła nie tylko biustem. I teraz najlepsze - spotykasz na swojej drodze dwóch facetów. Jeden, przystojny, zawsze dobrze ubrany, wyluzowany ale z manierami, dusza towarzystwa i wrażliwy na cudzą krzywdę. Chodzący ideał i perfekcyjny kandydat na męża, ojca i materiał genetyczny z najwyższej półki. Drugi - dziennikarzyna, piszący dla jakiegoś podrzędnego tabloidu, podniecający się wystającym sutkiem czy skąpym dekoltem, gościu, który wszem i wobec ma pretensje dlaczego cycate i piękne kobiety omijają go szerokim łukiem. Wszak wytarty prochowiec, pryszczata gęba, paradontoza, która zjadłaby niejeden mikrofon, kiepska postura i budowa ciała - a przede wszystkim - pretensjonalne podejście do świata i ludzi - to przecież synonimy dzisiejszej męskości, prawda ?!

 

Dwa pytania do Ciebie, droga Autorko. Dostrzegasz analogię ? Dwa - którego byś wybrała, będąc na miejscu modelki z opisu ?

 

Dostałaś od Braci masę cennych uwag, wskazówek i porad, które przeczytałaś równie szybko jak opis na opakowaniu papieru toaletowego. Jeżeli oczekujesz, że któryś z Nas, pochyli się nad Tobą i zaczniecie użalać się wspólnie, to niestety, ale trafiłaś na nieodpowiednie forum. Myślę, że większość z Nas, o ile nie wszyscy, jesteśmy tutaj po to by rozwijać się i udoskonalać, pracować nad sobą by ewentualnie stać się gościem z drugiego akapitu, ale jedno jest pewne - WSZYSCY, zdajemy sobie sprawę, że nikt za nas tego nie osiągnie, i musimy się wziąć ostro do roboty.  

 

I tego z całego serca Ci życzę, droga Autorko.

Edytowane przez Spartan
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koniec miesiąca i nie złożyłam tego, bałam się ze nie podpisze i zacznie się wydzierać. Ten facet menager zaczyna gdy się na niego patrzę robi dziwne miny i wykrzywia twarz to ma być parodia mnie ? Widzicie z jakimi ludźmi pracuje wiec krzyki przy moim wypowiedzeniu są całkiem możliwe. I znowu zostaje mi dwa miesiące . Atmosfera jest chora myśle ze to dobrze po mnie widać. Ja się nie odzywam do tego menagera. 

  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 19.08.2019 o 19:11, Bruxa napisał:

Musisz się chociaż trochę odzywać i wykazywać asertywność, inaczej ludzie Cię uznają za dziwaczkę i będą pomijać, wykorzystywać albo wchodzić na głowę.

 

@Bruxa

Zauważyłem że jak się trafi na niektórych Januszy, to wtedy się taka taktyka w ogóle nie sprawdza.

Edytowane przez Patton
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam dosc tej roboty. Oni traktują mnie jak jakiegoś głupka. Czy ktoś cichy i spokojny odrazu musi być głupkiem? Kiedyś na firmowej imprezie ten facet powiedział mi „ my nie lubimy takich jak ty”. 

Lazi i piprxy głupoty typu „ było coś” itp. Gadał do jednej „ zamknij ryj” ja nie mam zamiaru brać w tym udziału bo to nie jest żaden mój kumpel. Wszyscy oni do mnie gadają pani Joanno niekiedy Hahaha. Nie dogadam się już z nimi . 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu ‎05‎.‎09‎.‎2019 o 09:54, Czerwona666 napisał:

Mam dosc tej roboty. Oni traktują mnie jak jakiegoś głupka. Czy ktoś cichy i spokojny odrazu musi być głupkiem? Kiedyś na firmowej imprezie ten facet powiedział mi „ my nie lubimy takich jak ty”. 

Lazi i piprxy głupoty typu „ było coś” itp. Gadał do jednej „ zamknij ryj” ja nie mam zamiaru brać w tym udziału bo to nie jest żaden mój kumpel. Wszyscy oni do mnie gadają pani Joanno niekiedy Hahaha. Nie dogadam się już z nimi . 

Ogarnij się kobieto! Zachowujesz się jak dziecko. 

Teraz Cię obrażę. W głowie masz siano zamiast mózgu.

Nie zauważyłaś że jak staniesz obok konia to on zaczyna wąchać ci głowę? 31 lat a gorzej sobie radzisz niż moja 11 letnia córka. Dno totalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 8/31/2019 at 1:43 PM, Czerwona666 said:

Koniec miesiąca i nie złożyłam tego, bałam się ze nie podpisze i zacznie się wydzierać.

 

Widzicie z jakimi ludźmi pracuje wiec krzyki przy moim wypowiedzeniu są całkiem możliwe.

1. Wyślij pocztą. Takie coś jest ważne prawnie.

2. Krzyki nie zabijają. Spróbuj też krzyczeć. Jako kobieta na pewno to potrafisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No kompletnie sobie nie radzę z chamstwem i buractwem. Ostatnio mi jedna mówi , że o mało by mnie nie przejechała a ja się jej normalnie pytam „ w którym miejscu” to jakaś iduotka się odzywa „ w burym jeszcze się kurwa pyta w którym” zupełnie nie rozumiem agresji z jej strony , zatkało mnie. Co miałam jej odpowiedzieć zamknij pizde ? Znizylabym się do jej poziomu. Jak coś chcą to są milutkie w 4 oczy gadają normalnie a tu taki tekst mi zapisała. Moja zdanie jest takie ze one sobie mną wartość podbudowywuja jakie one są zajebiste. Phhhh . Nie umiem walczyć z cała grupa 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.