Skocz do zawartości

Najlepsze teksty skąpych dziewczyn


Rekomendowane odpowiedzi

  • 4 miesiące temu...
W dniu 23.08.2019 o 13:48, zuckerfrei napisał:

Reasumując: chcesz ruchać - płać. 

 

W dniu 23.08.2019 o 13:51, 17nataku napisał:

Miałem to samo, aż raz powiedziałem jej wprost że ona też ma przyjemność z seksu i sama o niego zabiega więc nic się nie stanie jak raz na jakiś czas kupi gumki. 

No dla mnie to skandal, że ktoś chce przyżydzić na gumach za dwanaście złotych i jeszcze o tym się rozwodzi. Jakbym powiedział pannie "kup gumy, bo ja kupowałem ostatnio" to bym się ze wstydu pod ziemię zapadł. Ja nie mówię, większe wydatki na pół, jasna sprawa. Ale takie detale niewarte uwagi i kalkulacji są.

Edytowane przez osa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, osa napisał:

No dla mnie to skandal, że ktoś chce przyżydzić na gumach za dwanaście złotych i jeszcze o tym się rozwodzi. Jakbym powiedział pannie "kup gumy, bo ja kupowałem ostatnio" to bym się ze wstydu pod ziemię zapadł. Ja nie mówię, większe wydatki na pół, jasna sprawa. Ale takie detale niewarte uwagi i kalkulacji są.

Nie chodzi o przyżydzanie bo ja akurat zawsze dbałem o to żeby zabezpieczać swój interes.

 

Mówie tu o sytuacji kiedy ja byłem np. u niej.

Gumek ze sobą wyjątkowo nie miałem , a ona miała chcicę.

 

Dla porównania w aktualnej relacji Pani sama kupiła gumki gdy byliśmy razem w sklepie.

Zareagowałem, że przecież mam, na co ona że będą na zapas u niej.

 

Można? Można.

 

Kwestia podejścia, że to przyjemność i obowiązek obu stron.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.02.2020 o 10:01, 17nataku napisał:

Nie chodzi o przyżydzanie bo ja akurat zawsze dbałem o to żeby zabezpieczać swój interes.

 

Mówie tu o sytuacji kiedy ja byłem np. u niej.

Gumek ze sobą wyjątkowo nie miałem , a ona miała chcicę.

 

Dla porównania w aktualnej relacji Pani sama kupiła gumki gdy byliśmy razem w sklepie.

Zareagowałem, że przecież mam, na co ona że będą na zapas u niej.

 

Można? Można.

 

Kwestia podejścia, że to przyjemność i obowiązek obu stron.

Wiesz co...Może ja za stary jestem ale do głowy by mi nie przyszło, żeby robić problem z tego kto kupuje gumy.

Ile teraz kosztuje paczka, 10zl? Piszesz o tym tak, jak by najmniej 100zl...

Na tej zasadzie ta panna mogłaby koleżankom opowiadać ,żeś jest cham bo nie zapłaciłeś za herbatę z cytryną i kanapki co u niej zjadłeś w domu. 

Rozgraniczmy istotne wydatki typu notoryczne stawianie drogich kolacji czy wyjść do kina od kupna paczki kondomów.

 

Co do obowiązku obu stron-nie masz racji. Gumy używa facet, on ją montuje na sprzęcie. On zatem płaci. Chyba,że laska ma zajawkę akurat na jakieś wymyślne gumy i mu sama kupi.

Jak panna się zabezpiecza hormonalnie to każe tobiebto załatwiać za nią w aptece i płacić czy sama jednak to czyni? 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieszkałem, wynajmowałem kiedyś z taką jedną najpierw wszystkie koszty na pół. Potem zaczęła kombinować, że gdy jej nie ma, bo gdzieś wyjeżdża to za ten okres nie chce płacić. Jak hotel :).

Inna kiedyś poprosiła, żebym pojechał o jeden dzień wcześniej i ją zabrał autem, załatwi mi nocleg. Okazało się że za nocleg musiałem zapłacić mimo, że miałem żaden interes być tam dzień wcześniej. 

Uważam, że wyszedłem i tak na tym dobrze, tanio przekonałem się jakie materialne były to panie i zerwałem kontakt, a mogłem wtopić.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Orybazy napisał:

 

Inna kiedyś poprosiła, żebym pojechał o jeden dzień wcześniej i ją zabrał autem, załatwi mi nocleg. Okazało się że za nocleg musiałem zapłacić mimo, że miałem żaden interes być tam dzień wcześniej. 

 

Ale to już wyłącznie Twoja pipkowatość wyszła na wierzch, bo ja bym jej nie odpuścił - miała załatwić, to niech załatwi i zapłaci.

Załatwić sobie sam też byś umiał, a z tego co rozumiem Pani pobawiła się w grę słowną.

 

Zrobiłbym wręcz awanturę, że nie dość, że mnie 1 dzień wcześniej ściągnęła, bez mojego interesu w tym to jeszcze mam za to zapłacić.

W takich sytuacjach nie segreguję ludzi na kobiety i mężczyzn - umowa to umowa i w ostateczności mogę nawet dać po pysku jak umyślnie zostanę w błąd wprowadzony.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja była ostatnio zaplanowała, że kupi sobie duże tv. Plany tak to przygasały, to buchały jak płomień ognia. I pierdoli o tym tv, ale nie kupuje. W końcu mówię, weź kup, i po bólu głowy. Masz wybrany model, masz najlepszy, najtańszy sklep rtv prawie pod domem, więc zrób to tyle.

Sprawa jednak ucichła znowu. Po tygodniu jakos chodzimy po innym sklepie, i tam tez tv stoją. Mówię jej "patrz, tv taki jak ten twój, jestem, to ci pomogę załadować i zanieść. No ale jakoś znowu ucichła....

Idziemy główną aleją, kiedy ona nagle mówi... " wiesz co uważam, że powinieneś mi dołożyć chociaż z 500 zł do tego telewizora. Bo przecież też będziesz oglądał na nim jak przychodzisz".

I to ją gniotło przez prawie dwa miechy...

  • Like 1
  • Haha 6
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Rolbot napisał:

Moja była ostatnio zaplanowała, że kupi sobie duże tv. Plany tak to przygasały, to buchały jak płomień ognia. I pierdoli o tym tv, ale nie kupuje. W końcu mówię, weź kup, i po bólu głowy. Masz wybrany model, masz najlepszy, najtańszy sklep rtv prawie pod domem, więc zrób to tyle.

Sprawa jednak ucichła znowu. Po tygodniu jakos chodzimy po innym sklepie, i tam tez tv stoją. Mówię jej "patrz, tv taki jak ten twój, jestem, to ci pomogę załadować i zanieść. No ale jakoś znowu ucichła....

Idziemy główną aleją, kiedy ona nagle mówi... " wiesz co uważam, że powinieneś mi dołożyć chociaż z 500 zł do tego telewizora. Bo przecież też będziesz oglądał na nim jak przychodzisz".

I to ją gniotło przez prawie dwa miechy...

Sam rżnąłeś głupa od początku, bo na pewno wiedziałeś, że Ci sugeruje byś się dołozył. Po 2 miesiącach nie wytrzymała i powiedziala wprost.

Oczywiście też bym jej nie dołozył grosza - w żadnym wypadku - ale od samego początku bym temat podchwycił i powiedział coś w stylu " gdybym miał to bym Ci dołożył ale niestety mam masę innych wydatków". Rozwiałbyś wątpliwości w ten sposób.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Rafał80 napisał:

Sam rżnąłeś głupa od początku, bo na pewno wiedziałeś, że Ci sugeruje byś się dołozył.

Niestety nie. Nie miałem pojęcia, że może z takim czyms kuriozalnym wyskoczyć. 

Powiedziałem jej, że nie dokładam się do mebli nikomu. Tym bardziej, że jestesmy razem, krótko, bo 3 miesiące. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Rafał80 napisał:

Sam rżnąłeś głupa od początku, bo na pewno wiedziałeś, że Ci sugeruje byś się dołozył.

No tak domyśl się i sam zaproponuj, że dasz kasę a księżna łaskawie pozwoli Ci wyskoczyć z hajsu.

Cytat

Oczywiście też bym jej nie dołozył grosza - w żadnym wypadku - ale od samego początku bym temat podchwycił i powiedział coś w stylu " gdybym miał to bym Ci dołożył ale niestety mam masę innych wydatków".

Po co? Bo on jest PRAWDZIWYM MĘŻCZYZNĄ i umie się domyślić? 

 

Edytowane przez SSydney
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Rolbot napisał:

Niestety nie. Nie miałem pojęcia, że może z takim czyms kuriozalnym wyskoczyć. 

Powiedziałem jej, że nie dokładam się do mebli nikomu. Tym bardziej, że jestesmy razem, krótko, bo 3 miesiące. 

 Zasada obowiązuje zawsze ta sama - nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Zwłaszcza u baby.

 

2 minuty temu, SSydney napisał:

No tak domyśl się i sam zaproponuj, że dasz kasę a księżna łaskawie pozwoli Ci wyskoczyć z hajsu.

 

Ale co tu do rozkminiania wielkiego? Przecież to na kilometr zalatuje prośbą o sponsoring.

Nie trzeba być geniuszem, by wyczuć, że babka się podgaduje.

Mój syn jak był mały ale już na tyle zarazem duży, by wiedzieć, że coś jest drogie i jak zapyta wprost to pewnie mu odmówię robił tak:

 

" patrz tata jakie ekstra to LEGO, no ale 300zł to drogo". Najczęściej w takich sytuacjach po kilku dniach pękałem, kupując mu je. Nie robił takich numerów zbyt często dlatego też z mojej strony była to nagroda za dyplomację :) 

Z kobietą jest podobnie, one nigdy nie mówią wprost - z wielu powodów, ale przeważnie jest jeden najważniejszy:

 

w razie Twojego wypominania jej czegoś lub zwrócenia uwagi powie Tobie: " przecież ja nie chciałam, to ty sam zapropnowałeś".

 

2 minuty temu, SSydney napisał:

Po co? Bo on jest PRAWDZIWYM MĘŻCZYZNĄ i umie się domyślić? 

 

co to ma do rzeczy? Od razu bym ją zgasił jak peta w kiblu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Rafał80 napisał:

nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze.

Nie jestem zainteresowany domyślaniem się, czy przejmowaniem każdą babską zagrywką. Podreptała, pokombinowała, w końcu się wysypała a co chodzi, powiedziałem krótko, że nie. I tyle. Z fochem kupiła sama. Chce, ma. Nie chce nie ma. Nie mój biznes. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Rolbot napisał:

Nie jestem zainteresowany domyślaniem się, czy przejmowaniem każdą babską zagrywką. Podreptała, pokombinowała, w końcu się wysypała a co chodzi, powiedziałem krótko, że nie. I tyle. Z fochem kupiła sama. Chce, ma. Nie chce nie ma. Nie mój biznes. 

No tak, krótka piłka. Tyle, że mogła być krótsza o 2 miesiące. Przed ślubem i w poprzednich związkach zawsze gasiłem takie zachcianki w zarodku. Co innego jakiś konieczny wydatek i wsparcie jej w tym (powiedzmy rezonans magnetyczny - 600zł) , a co innego gadżet jakim jest TV.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minutes ago, Rafał80 said:

Ale to już wyłącznie Twoja pipkowatość wyszła na wierzch, bo ja bym jej nie odpuścił - miała załatwić, to niech załatwi i zapłaci.

Załatwić sobie sam też byś umiał, a z tego co rozumiem Pani pobawiła się w grę słowną.

Zgadzam się.

Nie puściłem tego całkowicie płazem wtedy, powiedziałem że mnie oszukała. Była to kwestia 10Euro więc machnąłem ręką i potraktowałem  jako lekcję życiową.

Teraz pewnie bym większy raban zrobił, wtedy byłem trochę białorycerski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Rafał80 napisał:

No tak, krótka piłka. Tyle, że mogła być krótsza o 2 miesiące.

No taki jesteś specjalista od wyczuwania wczesnych sygnałów ostrzegawczych, a Twój ostatni wpis traktował o tym, że rok napierdalasz z jakąś kuzynką żony, w tajemnicy przed żoną w dodatku, i ostatnio sie zorientowałeś, że się angażujuesz, nie wiesz co zrobić. 
ROK WCZEŚNIEJ POWINIENEŚ WIEDZIEĆ, ŻE JESTEŚ DLA NIEJ TAMPONEM EMOCJONALNYM DO WYSRYWANIA, I ŻE MOŻE CIE WKRĘCIĆ EMOCJONALNIE. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Rolbot napisał:

No taki jesteś specjalista od wyczuwania wczesnych sygnałów ostrzegawczych, a Twój ostatni wpis traktował o tym, że rok napierdalasz z jakąś kuzynką żony, w tajemnicy przed żoną w dodatku, i ostatnio sie zorientowałeś, że się angażujuesz, nie wiesz co zrobić. 
ROK WCZEŚNIEJ POWINIENEŚ WIEDZIEĆ, ŻE JESTEŚ DLA NIEJ TAMPONEM EMOCJONALNYM DO WYSRYWANIA, I ŻE MOŻE CIE WKRĘCIĆ EMOCJONALNIE. 

 

Argumenty się skończyły to i w mordę dać mozna, cytując klasyka. Czyż nie?

 

Co do mojej relacji z Panią X to robiłem to przez rok w 100% świadomie. Nie kosztowało mnie to ani grosza, nikt przez to nie ucierpiał ani żadna cząstka wszechświata nie pogorszyła przez to swego bytu.

 

Układ był jasny i czytelny dla obu stron. Kwestia moich wątpliwości wzięła się z wyrzutów sumienia w mojej głowie, wszak tak to już bywa,że wszystko w  nadmiarze szkodzi. 

 

Mnie owa pani nie naciągnęła na pieniądze ani żadne przysługi, a mój poświęcony czas poświęcałem jej świadomie i na własne życzenie.

 

Mnie krotko mówiąc nikt nie orżnął. Tym się różni mój przykład od Twojego choć kaliber obu spraw nie ma wspólnego mianownika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widze ciekawie się zrobiło ?

Jeszcze sobie przypomniałem jak kiedyś mi zrobiła awanturę że na dzień kobiet nie kupiłem jej kwiatów tylko dostała jakiś inny prezent, oczywiście nie jakiś przesadnie drogi bo kosztal mnie kilkanaście złotych, no ale zamurowało mnie. Oczywiście nic najpierw nie mówiła, ale widziałem że jest coś nie teges, aż wkoncu wybuchła ?

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.