Skocz do zawartości

Orbiterzy, orbiterki w stałej relacji.


Rekomendowane odpowiedzi

Czyli tak jak podejrzewałem. 

3 godziny temu, Still napisał:

Pytanie brzmi, czy potrafisz to akceptować i zwyczajnie"dymać" co swoje w danej chwili ? 

Właśnie o to mi chodziło, muszę skonsultować moją wizję świata z kimś innym, żeby nie popaść w paranoje i z skrajności w skrajność, faktem jest, że nic nie zabronie, i chyba trzeba zmienić myślenie na właśnie takie samo jak mają kobiety, wyjebac z głowy wizję pierdolamento cudownego związku z jedną istota do końca świata, wtedy dużo rzeczy rozwiązuje się samo. Ale nie powiem, dosyć długo mnie ten problem nurtował, a w zasadzie nie wiedziałem za bardzo jak to ująć w jeden wątek, bo to trochę obszerny temat jest, ale chyba wielu z nas miało takie rozkminy. 

2 godziny temu, Figurantowy napisał:

czy biały rycerzyk to nie jest przypadkiem ktoś kto tylko broni i idealizuje kobiety?

Mnie sie wydaje, że chcesz pokazać swoją wizję czarnego rycerza, a brakuje Ci elementarnej wiedzy z tego forum i masz pomieszanie dwóch wizji świata, w jednej o której my piszemy i druga jest taka, która serwuje Ci matriks, musisz zastanowić się po, której stronie mocy jesteś bo wychodzą dziwne posty czasem. Takie dwuznacznie pisanie, może być pomylone z jakimś trolem. 

2 godziny temu, ZamaskowanyKarmazyn napisał:

Troszkę mnie bawi ten temat, nawet jak kobieta odejdzie tydzień po związku do innego, to chuj z tym? :D 

No odejdzie to stracę czas, przyjdą przykre emocje, może i jakieś zasoby. Nie mów, że jesteś taki ruchacz bez serca, że nic by Cię to nie ruszyło zero, to są lata pracy, żeby do takiego czegoś dojść, nie wierzę jak ktoś stosunkowo młody jak ja piszę, że miałby wyjebane w 100 %. 

2 godziny temu, Bullitt napisał:

 do niej podbił, od razu panika, ojej, zaraz mi ją odbije! Dramat. 

Nie, nie o to chodzi, chce być kolesiem, który ustala swoje granice, szukam swojej definicji męskości, żeby potrafić trzymać ramę i dla mnie dziwnym jest to, że naprzyklad miał bym mieć narzeczona, mieszkam z nią, a ona sobie pisze na legalu z kolegami . To samo w drugą stronę i nie chodzi o dramat, tylko o cienką granice, którą będzie można   przekraczać i wiem, napiszecie, że trzeba być tak męskim żeby ociekać testosteronem, ale kurwa przez całe życie? Mam koleżanki i wiem jak wyglądają takie rozmowy, ciągle coś o seksie, sprawdzanie się na różnych płaszczyznach itp. Nie podwinie Ci się noga, bo godziles się na wianuszek pocieszycieli wokół, to ja pierdole taki związek z kimś, zero wsparcia i szacunku . Dlatego taki temat, bo widocznie mam parę rzeczy do ułożenia w głowie, wiedza swoją drogą, ale ogarnąć to tak żeby nie kolidowało z własnymi zasadami w życiu druga sprawa. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ziomeczku, nic mi się nie pomieszało, tematy damsko-męskie zgłębiam już tyle że niejednego Kaprala tutaj bym przegadał. Domniemana dwuznaczność może wynikać z tego, że ja już kończę powoli etap obrażania się i antagonizacji i szukam realnego remedium na zaistniałą sytuację społeczną. Jak masz wątpliwości co do treści to zapraszam na priv a nie podważaj publicznie moich kompetencji czy intencji. Na pewno coś źle zrozumiałeś.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Figurantowy napisał:

Jak masz wątpliwości co do treści to zapraszam na priv a nie podważaj publicznie moich kompetencji czy intencji. Na pewno coś źle zrozumiałeś.

Od tego jest forum żeby wyrażać opinie, jesteś nowym użytkownikiem, który pisze dosyć sprzecznie, nie mnie udowadniać czy jesteś kocur w relacji damsko-męskiej, biorę pod uwagę tylko twoje posty, w tym temacie  trochę dystansu do siebie, a nie zapraszaj do walki na argumenty na priv, bo po co mi to? 

10 minut temu, Figurantowy napisał:

Ziomeczku, nic mi się nie pomieszało, tematy damsko-męskie zgłębiam już tyle że niejednego Kaprala tutaj bym przegadał. 

A to dopiero pachnie dowartościowaniem się, złość, że ktoś podważył twoje zdanie na anonimowym forum i zapewnienie, że jesteś super, hiper, ultra znawcą tematu. Dystans Ziomeczku, bo nie raz Ci tu żyłka pęknie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A właśnie dobrze by było pójść na merytoryczną konfrontację jeśli uważasz że masz rację, a ktoś Cię obraża, nawet jeśli grzecznie i na anonimowym forum. Inni ludzie to czytają i pomyślą że wszystkie moje wypowiedzi to ściema, bo jakiś koleżka z wieloma plusami coś źle zrozumiał i rzucił jakimiś mglistymi oskarżeniami. Nie ma się czego w internecie bać, a zarzucanie coś komuś bez żadnych konkretów to dopiero przejaw czystego trollingu. Niech sobie inni użytkownicy sami oceniają przydatność moich informacji, nie potrzebują adwokatów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ksanti No to opowiedz nam jakieś historie z własnego doświadczenia jak to wziąłeś skromną dziewczynę świeżynkę i miałeś z nią super-udany związek, w którym byłeś szczęśliwy. Tylko nie wspominaj o twojej byłej dziewicy, która była och ach wspaniała, no ale dziwnym trafem się zesrało i cię zostawiła no bo to się trochę kłóci z tym co piszesz. Tylko czymś z własnego doświadczenia zamiast wyświechtanej tabelki "małżeństwa, które przetrwały w porównaniu do ilości partnerów przed zawarciem związku".

Edytowane przez Tomko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, Turop napisał:

brakuje Ci elementarnej wiedzy z tego forum i masz pomieszanie dwóch wizji świata, w jednej o której my piszemy i druga jest taka, która serwuje Ci matriks

Właśnie w tym miejscu. Argumenty ad personam są dobre w tanich telewizyjnych talk-showach i debatach politycznych, myślę że jesteśmy ponad to. Dobra, koniec offtopu z mojej strony. Swoją drogą dobrym pomysłem by było stworzenie tematu na forum, który by korygował takie zgrzyty. W jedności siła, a już niejedno początkowo merytoryczne forum zamieniło się w bazar przez takie przepychanki ego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Figurantowy napisał:

Swoją drogą dobrym pomysłem by było stworzenie tematu na forum, który by korygował takie zgrzyty.

I jak by to miało wyglądać? I w jakim celu? Pytam z czystej ciekawości ?Przecież nie każdy się będzie tutaj kłócił o wszystko, powiedziałem co miałem powiedzieć, nie widzę w tym nic co mogło by Cię obrazić, to twoja interpretacja moich myśli i słów. Jak dla mnie szkoda czasu na taki temat, mam inne zajęcia w życiu niż udowadnianie komuś, że nie ma racji i tak powiesz swoje, ja swoje, bo każdy ma inny pogląd na świat. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.