Bouli Opublikowano 16 Sierpnia 2019 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2019 Hej, chciałem się zapytać o jedną drobną sprawę. Jako, że jestem nowy na forum, prosiłbym o wyrozumiałość jeśli wybrałem zły dział - po prostu jeszcze nie orientuję się co gdzie można pisać. Sprawa wygląda tak, mam znajomego, lvl 25. Kolega do niedawna miał dziewczynę, obecnie już narzeczoną. Dziewczę to na ogół miłe dla wszystkich dookoła... ale nafaszerowane po brzegi skłonnościami do zamordyzmu i manipulacji. Jest w tym naprawdę dobra. Ogarnia tresurę psów nota bene. Ze znajomym są od liceum. Kolegę znam od małego dzieciaka tak naprawdę, odkąd się pojawiła w jego życiu, zaczął przechodzić proces, jakoby zmianę charakteru itp. Nie mi to oceniać czy dobry czy też nie, natomiast faktem jest, że na przestrzeni tych lat oplotła go sobie wokół palca, bardzo bardzo. Jako, że nie mam problemu z tym by mu powiedzieć, jak ona nie ma racji w jakiejś losowej sytuacji, podejmowała też próby by i nas skłócić, rozdzielić itp. co na pewno po części się udało. Z takich ciekawszych numerów co mi się obecnie kojarzą było wymuszenie kontaktu telefonicznego podczas kilkudniowej działki po raz pierwszy bez niej od paru lat lat "by sprawdzić co tam słychać" x razy dziennie, nieważna pora i stan upojenia, jedna spytka trwała 2h, wielokrotne spowodowanie odwołania spotkań, a także perełka, wmówienie koledze, że ją zdradził co w końcu łyknął i w co sam obecnie święcie wierzy (i cierpi/pokutuje). Oczywiście innych było od groma, ale nie chcę tego wyliczać. Także mam nadzieję, że rozumiecie klimat. I teraz tak, rok temu naprawiałem dziewczynie kolegi komputer, i urzekły mnie oglądane suknie ślubne w przeglądarce. Kolega w tamtym czasie wzbraniał się przed dziećmi i ożenkiem rękoma i nogami. Jakoś niedawno stała się niespodzianka i się oświadczył. Miałem przyjemność rozmowy z obojgiem i nie uszły mojej uwadze zdania typu "bo jak dziecko to i tamto", "bo my planujemy", jak się pewnie domyślacie nie wypowiedziane niskim męskim głosem. Mam też 99,9% pewności, że kolega nie wie, że w najbliższym czasie ma sporą szansę zwiększyć ludzką populację. I teraz moja prośba - moglibyście spr. to ocenić? W sensie, ja mu się nie chcę narzucać, ale mi po prostu chłopa szkoda, załącza mi sie sentyment czy empatia, to nie jest nawet białorycerstwo, to jest.. jakby forma uzależnienia. Gdyby chociaż miał świadomość procesów i na własną odpowiedzialność w to wchodził.. OK, nie moja bajka. Ale on nie wie, że nie wie i słyszy ale nie słucha #klatka. Z drugiej strony, nie chcę też wchodzić w rolę "wroga rodziny". Podpowiedzcie proszę czy mam w ogóle podejmować jakąś akcję, czy się nie powinienem interesować itd. Z góry dzięki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sceptyczny? Opublikowano 16 Sierpnia 2019 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2019 Papieżem nie jesteś, nie musisz wszystkich ratować. Koledzy podjęli świadomą decyzję i będą musieli żyć z ich konsekwencjami. Ja bym się nie wtrącał w ich życie, bo tylko się obrażą na Ciebie. Jedyne co możesz zrobić, to się zapytać bezosobowo i bez jakichkolwiek przytyków do niego, co sądzi na taki a taki temat. Jak się wkręci to możesz mu zacząć delikatnie sugerować, że jego ten problem też dotyczy. Jak się nie wkręci to olewasz temat i tyle. P.S. To nie Wykop. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zuckerfrei Opublikowano 16 Sierpnia 2019 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2019 A może prosisz o radę dla samego siebie? A zaslaniasz sie tylko, że dla kolegi. ? 1 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bouli Opublikowano 16 Sierpnia 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2019 @zuckerfrei Możesz tak myśleć, nie przeszkadza mi to :).@Sceptyczny? Masz rację, Papa mobile nie śmigam. Czyli sugerujesz by nie podejmować żadnych kroków? Kurczaczek, no dobra. Z tymi olaniem będzie tylko trochę ciężko, jakoś bardzo nie lubię nie pomagać w potrzebie kumplom. Ale może to mój defekt i tyle. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zuckerfrei Opublikowano 16 Sierpnia 2019 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2019 (edytowane) Temat "pomocy" wielokrotnie poruszany na forum. To nie zadziała. Jeszcze taki się nie urodził co wyprowadził by z błędu typa, który co wieczór zapuszcza się do groty. Samica karmi go tym... Edytowane 16 Sierpnia 2019 przez zuckerfrei Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bouli Opublikowano 16 Sierpnia 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2019 Wierzę Ci. Jestem po prostu na etapie nierozumienia. Oni się oświadczyli (no, pisząc w skrócie), to świeża sprawa, dla mnie kompletnie niepojęta. Ale spoko, przetrawię, dzięki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
giorgio Opublikowano 16 Sierpnia 2019 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2019 A weź Ty mu daj święty spokój. Co Ty jesteś "Matka Teresa z Kalkuty"? Jak gość chce sobie spierdolić życie na własne życzenie, to jego sprawa. Dopiero jak przyjdzie do Ciebie i zacznie zadawać pytania, to możesz mu udzielać rad. Wcześniej wyjdziesz na mądrale i zazdrośnika, bo jemu się w życiu układa, a Tobie nie. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
IronHide Opublikowano 16 Sierpnia 2019 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2019 Nic nie uratujesz. Klapy na oczach, chemia w głowie i urabianie jego dominatorki. Szkoda chłopa, ale po chłopie. Twoje rady będą traktowane jako atak. Gdy ja wytykałem podobne obserwacje jak Twoje rycerze nie chcieli słuchać "bo wiedzieli lepiej". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
balin Opublikowano 16 Sierpnia 2019 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2019 Możesz przynajmniej się uczyć na cudzych błędach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MMorda Opublikowano 16 Sierpnia 2019 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2019 (edytowane) Co zrobisz, jak nic nie zrobisz? Sam widzisz, że tresura działa. Masz okazje obserwować ciekawy proces rozłożony w czasie. Wyciągnij wnioski i później wróć (albo czytaj cały czas) forum i skonfrontuj z uzyskaną wiedzą. Edytowane 16 Sierpnia 2019 przez MMorda Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bouli Opublikowano 16 Sierpnia 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2019 Aaa, szkoda mi go i tyle. Naprawdę. No nic, dzięki Panowie za odp. :).. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mosze Black Opublikowano 16 Sierpnia 2019 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2019 (edytowane) Godzinę temu, giorgio napisał: Co Ty jesteś "Matka Teresa z Kalkuty"? Wbrew obiegowej opinii był to potwór, a nie bardzo dobra osoba I prawdopodobnie psychopatka ^^. Edytowane 16 Sierpnia 2019 przez Mosze Black Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi