Skocz do zawartości

Ile Realnie zarabia się w Polskich miastach?


Zajac

Rekomendowane odpowiedzi

8 minutes ago, Drizzt said:

Product Manager, Project Manager, UI/UX, Java i inne języki programowania - w ciul jest z tego ofert w stolicy z zarobkami 15k+ netto, a to tylko przykłady. Elita to ma jeszcze jedno zero ;)

Sam pracuje jako UX. Takie zarobki jak piszesz ma tylko elita czyli Team Leaderzy / Dyrektorzy. Senior wyciągnie max. 10k - 2k ZUS. Chyba że będzie pracował na dwa etaty. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak widzi się ogłoszenie 15k netto na b2b to odliczyć od tego należy ZUS, PIT i koszty księgowości i zrobi się 10-11k zależy jaki ZUS się płaci.

Żeby miec na czysto 15k po odliczeniu wszystkiego to trzeba mieć z 20k netto na b2b.

Siedzę w IT już 5 rok. 

Takie mówienie "specjalista spokojnie ma 15k" to niestety nieprawda.

Wyżsi managerowie, dyrektorowie ~40 lat może i tyle mają tylko ze ich jest 1 na 150 osób w firmie.

Ja jako regularny Project Manager mam ok 11k netto juz po odliczeniu wszystkiego i mam więcej niż specjaliści, analitycy itp. 

Mam podejrzenia że tylko niektórzy seniorzy mają więcej.

Poprzednia praca: również IT, na samym piętrze 200+ osób. Zarabiających więcej niż 10k netto przy tylu osobach- sztuk 3. 1x Lead i 2x sub lead. 

Reszta max 8-9k netto ze stażem po 7-8 lat.

Większość srednio 4.5k netto.

Trzeba trafić, wychodzić i wypracować ten hajs+ mieć farta.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Wolverine1993 napisał:

Ja z Podlasia i nie narzekam ? Macie tam pełno jeior więc zawsze można na turystyce trochę grosza dorobić w sezonie

Wiesz mi siadła psychika i motywacja, Kilkakrotnie się nadziałem i prostu, Nie mogę pozbierać,A w kolejne bagienko nie chciałbym się pakować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inżynierzy na budowach też nie narzekają?

W zależności od tego jak „dobry” jesteś możesz liczyć spokojnie na 5 k netto. Do tego premie, delegacje.

Kierownik budowy to już powyżej 10k. Tak samo inspektor nadzoru. Tylko większa odpowiedzialność, można nawet iść siedzieć (skrajne przypadki).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Exile napisał:

Jak widzi się ogłoszenie 15k netto na b2b to odliczyć od tego należy ZUS, PIT i koszty księgowości i zrobi się 10-11k zależy jaki ZUS się płaci.

Żeby miec na czysto 15k po odliczeniu wszystkiego to trzeba mieć z 20k netto na b2b.

Siedzę w IT już 5 rok. 

Takie mówienie "specjalista spokojnie ma 15k" to niestety nieprawda.

Wyżsi managerowie, dyrektorowie ~40 lat może i tyle mają tylko ze ich jest 1 na 150 osób w firmie.

Ja jako regularny Project Manager mam ok 11k netto juz po odliczeniu wszystkiego i mam więcej niż specjaliści, analitycy itp. 

Mam podejrzenia że tylko niektórzy seniorzy mają więcej.

Poprzednia praca: również IT, na samym piętrze 200+ osób. Zarabiających więcej niż 10k netto przy tylu osobach- sztuk 3. 1x Lead i 2x sub lead. 

Reszta max 8-9k netto ze stażem po 7-8 lat.

Większość srednio 4.5k netto.

Trzeba trafić, wychodzić i wypracować ten hajs+ mieć farta.

Dla jakiego miasta?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za klaryfikację. W internetach panuje przeświadczenie o tym magicznym 15k od wielu lat, a tu okazuje się, że to jest raczej poziom dyrektora, a nie szeregowych pracowników. Oczywiście dalej na starcie w IT otrzymuje się wyższą pensję niż gdzie indziej, ale nie ma aż takich różnic płacowych w drabince jak to jest w korpo. Patrząc na to, że po studiach informatycznych dostajemy często osobę z kilkuletnim doświadczeniem w programowaniu, to początkowe wyższe stawki są uzasadnione.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Exile Dzięki za info. Ja nie siedzę w IT, ale przeglądam sobie różne oferty i nierzadko jestem w szoku ile programiści mogą wyjąć z etatu.

 

SYZc9Tj.jpg

Kwoty chyba wszystkie są netto (minus koszty związane w prowadzeniem działalności). Albo to są miejsca elitarne albo jakaś ściema - nie wiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Drizzt

Patrz na środek tych widełek jako najbardziej prawdopodobne wynagrodzenie na to stanowisko.

I znów- takich ofert jest sporo owszem znajdziesz ze 200-300 stanowisk do obsadzenia w IT w takich kwotach na pracuj.pl.

A potem porównasz te 200-300 z 20000-30000 ludzi zatrudnionych w stolicy w IT i wychodzi że jedna na 100 osób w branży tyle zarabia :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Drizzt napisał:

@Exile Dzięki za info. Ja nie siedzę w IT, ale przeglądam sobie różne oferty i nierzadko jestem w szoku ile programiści mogą wyjąć z etatu.

 

Kwoty chyba wszystkie są netto (minus koszty związane w prowadzeniem działalności). Albo to są miejsca elitarne albo jakaś ściema - nie wiem.

Ciekawe, jedna firma na stanowisku DevOps, cokolwiek to znaczy, oferuje 12-16, a druga 26-38. Za duża różnica - być może chodzi o przynajmniej częściową pracę za granicą.

 

Co do netto - 14 na fakturze to ok. 11 do ręki, w zależności od tego, czy ZUS preferencyjny, czy nie, trochę więcej lub mniej. Nadal dużo, ale jednak sporo mniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Kapitan Horyzont napisał:

oferuje 12-16, a druga 26-38. Za duża różnica

Jest sporo lipnych ogłoszeń, które służą headhunterom do budowania sobie portfolio specjalistów. Tej roboty może w ogóle nie być. Ogłoszenie służy jedynie zebraniu CV, żeby mieć co pokazać, jak przyjdzie klient i powie, że programisty szuka. Wiem to od pani headhunter, która pracowała w paru największych firmach i wszędzie tak robiła. Wg niej wszyscy tak robią. 

  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na Dolnym Śląsku, średnia zarobków jest o około tysiąc do półtora tysiąca złotych większą , niż w lubelskim, czy na mazurach, a mało tego koledzy po fachu również się żalą że więcej czasu muszą spędzać poza domem. (mówimy o miedzynarodówce na dużych) 

Edytowane przez globtroter1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Kapitan Horyzont napisał:

Ciekawe, jedna firma na stanowisku DevOps, cokolwiek to znaczy, oferuje 12-16, a druga 26-38. Za duża różnica - być może chodzi o przynajmniej częściową pracę za granicą.

Albo dyspozycyjność i terminowość. To największa bolączka jak się przekonałem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[brak PL klaw] W Warszawie da sie dobrze zarobic, ale zarobki powyzej 20-30k brutto (tak brutto) na etacie ma elita. Obracam sie w towarzystwie Big Law, BCG/Goldman Sachs i innych korpo (ja jestem w w gigancie ale z innej branzy). Sa to firmy bardzo prestizowe i placa tzw. top dollar za odpowiedni talent. BCG/GS zatrudniaja tez ludzi od ML i Big Data, a te profesje sa teraz na fali. W Big Law Senior Associate (zazwyczaj szczebelek ponizej partnera lokalnego) zarabia max 30k brutto (ciut wiecej jezeli ma solidne kontakty i przyciaga klientow - info z 1szej reki potwierdzone PITem). BCG/GS nie wychodza poza ten pulap, chyba ze jestes MD/Partnerem. Wysokie widelki pensji sa tylko podawane po to by zainteresowac kandydatow. Jezeli kandydaci by dostawali gorny pulap wynagrodzenia - to niekiedy zarabiali by wiecej anizeli specjalisci w UK (co sie nie wydarzy, bo UK nie pozwoli na brain drain).

 

Ale tak jak mowilem, moj sasiad prowadzi duze biuro rachunkowo-ksiegowe (jest bieglym rewidentem rowniez) i ma wglad do wszystkich pensji w spolkach o sporej kapitalizacji rynkowej (w tym tych z sektora IT). Rzadko kto, na serio rzadko kto w stolicy wychodzi ponad 15k brutto. Tak jak mowi @Exile jest to 1 osoba na 200, i zazwyczaj jest to kierownik wysokiego szczebla. 

 

@Drizzt Ja juz przestalem sluchac tego pierololo o zarobkach :) Jak ktos sie juz chwali tym ile przytulil, to wiem, ze gowno ma. Ludzie ktorzy maja kase rzadko o niej nie rozmawiaja, a tym bardziej sie nia chwala. 

 

 

  • Like 1
  • Dzięki 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.08.2019 o 12:04, dziadek do orzechow napisał:

[brak PL klaw] W Warszawie da sie dobrze zarobic, ale zarobki powyzej 20-30k brutto (tak brutto) na etacie ma elita. Obracam sie w towarzystwie Big Law, BCG/Goldman Sachs i innych korpo (ja jestem w w gigancie ale z innej branzy). Sa to firmy bardzo prestizowe i placa tzw. top dollar za odpowiedni talent. BCG/GS zatrudniaja tez ludzi od ML i Big Data, a te profesje sa teraz na fali. W Big Law Senior Associate (zazwyczaj szczebelek ponizej partnera lokalnego) zarabia max 30k brutto (ciut wiecej jezeli ma solidne kontakty i przyciaga klientow - info z 1szej reki potwierdzone PITem). BCG/GS nie wychodza poza ten pulap, chyba ze jestes MD/Partnerem. Wysokie widelki pensji sa tylko podawane po to by zainteresowac kandydatow. Jezeli kandydaci by dostawali gorny pulap wynagrodzenia - to niekiedy zarabiali by wiecej anizeli specjalisci w UK (co sie nie wydarzy, bo UK nie pozwoli na brain drain).

 

Ale tak jak mowilem, moj sasiad prowadzi duze biuro rachunkowo-ksiegowe (jest bieglym rewidentem rowniez) i ma wglad do wszystkich pensji w spolkach o sporej kapitalizacji rynkowej (w tym tych z sektora IT). Rzadko kto, na serio rzadko kto w stolicy wychodzi ponad 15k brutto. Tak jak mowi @Exile jest to 1 osoba na 200, i zazwyczaj jest to kierownik wysokiego szczebla. 

 

@Drizzt Ja juz przestalem sluchac tego pierololo o zarobkach :) Jak ktos sie juz chwali tym ile przytulil, to wiem, ze gowno ma. Ludzie ktorzy maja kase rzadko o niej nie rozmawiaja, a tym bardziej sie nia chwala. 

 

Tylko z UK, Będzie ucieczka i skończy się przez UK, Drenowanie mózgów.

\T

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.