Skocz do zawartości

Czy stracilibyście szacunek do kobiety, która poszłaby z wami do łóżka na pierwszej randce?


Rekomendowane odpowiedzi

1 minutę temu, Doggie napisał:

Co Wy za głupoty piszecie! Seks koniecznie po ślubie, nie ma innej opcji!

Ktoś tutaj żyje mrzonkami, Dobrze że mężczyźni i kobiety nie mają nad głową widocznych liczników z ilością partnerów. Bo byłby horror. ?

1 minutę temu, Saori napisał:

Po ślubie to bez przesady :D Tylko zastanawiam się czy skusić sie na tą jego propozycje przyjazdu dzień wczęsniej i noclegu w ... jego mieszkaniu...

Przepraszam ale myśli pani racjonalnie, A jak to jakiś psychopata. Potem będziemy czytać artykuł że zabił kobietę i zjadł ją?. Nie wchodzi się do kogoś obcego do domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja nie jestem co prawda facetem, ale na Twoim miejscu raczej nie zgodziłabym sie na nocleg u niego. Jeszcze trochę co innego, kiedy seksu nie planowałaś, a tak wyszło, to można to wytłumaczyć magią chwili. Ale jeśli zgodzisz się na nocleg u prawie obcego faceta, to czy to nie wyjdzie troszkę dziwnie? Nie wiem, może jestem z innej planety, ale moim zdaniem tak i szanujący sie facet może zacząć mieć wątliwości. Szczególnie jeśli sama piszesz, że jest tradycjonalistą.

Moim zdaniem powinnaś spotkać się z nim bez noclegu, pocałunku i flirt są wskazane, ale z seksem jeszcze troche bym na Twoim miejscu zaczekała. Już nawet inaczej będzie wyglądało jeśli zdecydujesz się na to na drugim, albo trzecim spotkaniu, ale na pierwszym nie zgadzaj się moim zdaniem na nocleg u niego bo wyjdzie to słabo. Tzn. wyjdziesz moim zdaniem właśnie na łatwą.

A przynajmniej ja bym się tak czuła w tej sytuacji. Choć zwlekanie z seksem pół roku, to tez nie jest dobry pomysł, ale są jeszcze kolejne randki, druga, trzecia, piata...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może to dziwnie zabrzmi, ale prawdziwe oblicze seksu pokazuje seks u prostytutki.

Jest pozbawiony dorabiania jakichś mistyczno-duchowych ideologii. Czysty układ, kasa na stół, robisz swoje i wypad, bo następny bolec w kolejce. W tych wszystkich pseudo związkach jest ten sam układ, tylko z jakąś komiczną otoczką. Płacisz tak samo, tylko zmienia się forma płatności. Fundujesz randki, kolacje, bilety do kina, wakacje, prezenty itd. Póżniej jak już się znudzisz, to też wypad, bo następny bolec jest już na radarze.

Ten sam produkt, tylko w innym opakowaniu.

 

Cytat

 Tylko zastanawiam się czy skusić sie na tą jego propozycje przyjazdu dzień wczęsniej i noclegu w ... jego mieszkaniu...

Co to za różnica wcześniej czy póżniej, skoro finał może być tylko jeden. Jeśli chce ci się tracić ograniczony czas, który mamy na tym padole łez na jakieś gierki, to współczuje, ale to pewnie jedna z tych kobiecych strategii, żeby utrzymać jakieś pozory, że chodzi tu o coś więcej niż chwilowa burza hormonów towarzysząca poznaniu nowego bolca i finalnej kopulacji z nim. Próba dowartościowania się przekazem " nie jestem taka łatwa, musisz się trochę postarać". Gorzej jak koleś jest z tych, którzy wychodzą z założenia, że starać się nie muszą, bo na rynku jest za duża konkurencja, żeby marnotrawić energię i czas na jakieś podchody.

Są tacy co proponują prosty i klarowny układ. Nie bawimy się w żadną szopkę i spotykamy się w konkretnym celu, i tacy co napędzają koniunkturę gospodarczą. Dadzą zarobić restauracjom, kwiaciarniom, kinom, a w najgorszym wypadku ( gdy już zdecydują się na ślub) bankom i na końcu prawnikom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minutes ago, wroński said:

Szacunek tracę do siebie jeśli jestem zmuszany do ciągnięcia spotkań celem zaciągnięcia jej do łóżka.

 

Mam podobnie. Nie mówiąc o tym, że nie chciało by mi się spotykać kilka razy i czekać na seks jak pies na kość. Jeśli już kobieta mi się podoba to wolałbym seks na pierwszej randce, a później moglibyśmy się już spotykać na luzie i bez napięcia w jajkach.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To teraz takie oklepane zdanie, Niech pani zdecyduje co chce i gdzie postawić granice, Jeśli chce pani u niego nocować, To pani wybór i później najwyżej będzie pani płakać w poduszkę, Że z niego drań,świnia itp. Ewentualnie miło wspominać i jeszcze pani do niego wróci do więcej. Najlepiej mieć opinii ludzi gdzieś, Ludzie to hipokryci itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że gdy tracę do kogoś szacunek, to automatycznie zaczynam tym kimś gardzić, tak więc najpierw w ogóle musiałabyś ten szacunek jakoś u mnie uzyskać, abym mógł zacząć Tobą gardzić w przyszłości za jakikolwiek czyn.

 

Kim jesteś? Co czyni Cię wartościową? Dlaczego niby zasługujesz na czyjkolwiek szacunek? Sam fakt Twojego jestestwa to za mało, aby Cię szanować - mogę Cię najwyżej tolerować - a to, że masz waginę i możesz nią rozdysponowywać, nie robi na mnie wrażenia, więc bez względu na to, czy i jak szybko byś mi jej użyczyła lub nie, to pod uwagę brałbym zupełnie inne determinanty. 

 

Na palcach ręki mogę policzyć osoby, które naprawdę szanuję; reszta jest w emocjonalnym czyśćcu, dopóki nie zrobią czegoś, co sprawi, że zyskają mój szacunek lub pogardę.

 

Abstrahując ode mnie, skąd wiesz, że ten gość w ogóle Cię szanuje? Ludzie nadużywają tego słowa w dzisiejszych czasach. Czy dałaś mu jakiś powód do szacunku kiedykolwiek? Samo danie dupy nie sprawi, że kolo przestanie lub zacznie Cię szanować, bo być może nigdy nie czuł do Ciebie szacunku.

 

Szanuj siebie sama i bądź osobą godną szacunku; miej swoje zdanie, umiej je uargumentować, wykaż się charakterem i udowodnij, że jesteś kimś więcej niż kolejnym klonem z innym PESEL-em w dowodzie, i tego samego wymagaj od drugiej strony.

 

Osobiście czuję większą pogardę do siebie, gdy pomyślę, że naiwnie pozwoliłem się zbliżyć do siebie niektórym kobietom, bo nie zasługiwały nawet na minutę mojego czasu.

 

Martw się bardziej, żebyś Ty nie straciła szacunku do samej siebie, a nie ktoś do Ciebie.

 

Poza tym jeśli największą wartość, jaką masz do zaoferowania, to rozłożenie nóg przed kimś, i boisz się, że to może nie wystarczyć, to i tak kiepsko to widzę in the long run.

 

Z wyrazami szacunku (see what I did here? ?),

Ważniak

Edytowane przez Ważniak
  • Like 11
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Aderix napisał:

Ktoś tutaj żyje mrzonkami, Dobrze że mężczyźni i kobiety nie mają nad głową widocznych liczników z ilością partnerów. Bo byłby horror. ?

Kobieta ma taki licznik I jest to dziewictwo ?

58 minut temu, Natii napisał:

Szczególnie jeśli sama piszesz, że jest tradycjonalistą.

Jak rzeczywiście jest tradycjonalistą to sobie weźmie jakąś dziewicę, a jak autorka tematu nią nie jest I chce seksu, to zwlekanie i udawanie, że ona taka nie jest dla jakiś zysków (bo miś został nominowany do związku a nie na bolca z doskoku), to czysta manipulacja ^^.

 

Ciekawostką jest fakt, że jak kobieta ma ślub I męża to jak go zdradza, to już dziwnym trafem nie ma jakiś dylematów moralnych typu - czy jak mam męża I go zdradzę to zostanę uznana za łatwą albo kurwe?

 

Wtedy jest po prostu jebanie I wszelkie objekcje znikają a nawet są usprawiedliwiane na wszelkie możliwe sposoby?

Edytowane przez Mosze Black
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Saori napisał:

Jednak dość często się kontaktujemy i planujemy spotkanie. Problem w tym, że on (już kilka razy) proponował spotkanie z noclegiem tzn. raz wspólny wyjazd, później były plany, że przyjedzie do mnie, ale powiedział, że na dwa dni żeby " posiedzieć wieczorem przy winku", a teraz stanęło na tym, że niedługo mam być w jego mieście w pewnej sprawie,a  on oczywiście zaproponował żebym przyjęchała dzień wczęsniej.

 

To wskazuje jednoznacznie, że nie masz nad czym się zastanawiać. Jeżeli nie chodzi o seks to jest rycerzem.

"Boje się, że uzna mnie wtedy za łatwą, szczególnie, że to raczej tradycjonalista z charakteru, z tego co zdążyłam zauważyć. I nie wiem co sobie o mnie pomysli...  "|

Równie dobrze może sprawiać takie wrażenie ponieważ to bezpieczniejsza droga aby nie spłoszyć sarenki.

"Kiedyś w dodatku zostałam odrzucona po seksie i nie czułam się z tym dobrze." 

Nie znamy głębszej opowieści, ale niektórzy tak mają. Może nie pasowaliście do siebie w łóżku i miał inne cele na oku? Nie ma co rozkminiać tego pod kątem podejścia. Sam miałem taką sytuację, że po seksie przestałem się interesować laską, ale w sumie bez powodu. Może nie spełniła oczekiwań podświadomości heh

" Więc takie pytanie do was- czy  jeśli kobieta, która zgodziłaby się na nocleg u was po miesiacu znajomości i wielu rozmowach telefonicznych, ale na w zasadzie pierwszej randce (poznaliśmy się na żywo, ale wtedy to nie była randka), to przestalibyście ją szanować, pomyślelibyście, że jest łatwa itd? "

Osobiście gdyby zależało mi na seksie i to by nie wypaliło po miesiącu, to przestałbym w ogóle trzymać taką relację. Jakiś czas temu miałem w sumie podobną sytuację. Urabiałem laskę tylko wiadomościami na komunikatorze. Nie znaliśmy się wcześniej, nie widzieliśmy i mieszkamy ponad 300 km od siebie. Po 2 miesiącach pojechałem do niej i mimo, że się nie znaliśmy to od razu zaczęliśmy się całować tak była nakręcona. Gdyby tej samej nocy nie było seksu byłbym wręcz zawiedziony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, Mosze Black napisał:

Kobieta ma taki licznik I jest to dziewictwo ?

Jak rzeczywiście jest tradycjonalistą to sobie weźmie jakąś dziewicę, a jak autorka tematu nią nie jest I chce seksu, to zwlekanie i udawanie, że ona taka nie jest dla jakiś zysków (bo miś został nominowany do związku a nie na bolca z doskoku), to czysta manipulacja ^^.

 

Ciekawostką jest fakt, że jak kobieta ma ślub I męża to jak go zdradza, to już dziwnym trafem nie ma jakiś dylematów moralnych typu - czy jak mam męża I go zdradzę to zostanę uznana za łatwą albo kurwe?

 

Wtedy jest po prostu jebanie I wszelkie objekcje znikają a nawet są usprawiedliwiane na wszelkie możliwe sposoby?

Przypadku jak kobieta, Nie ma męża,partnera, To mi się przypomina serial co ludzie powiedzą, Jak jest sama to są dylematy, Jak znajdzie sobie Karuzele lub członka z plemienia kutanga, To zastanawianie się nad swoją reputacją ale jak ma męża to nie ma skrupułów przed chodzeniem na karuzele.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli myślisz o związku z tym facetem, w kontekście "kiedyś dzieci, kiedyś ślub" to nie idź zbyt szybko z nim do łóżka, niezależnie od tego co Ci tutaj napiszą, jego podświadomość swoje zrobi i przyklei Ci etykietę "łatwa".

Nie wiem ile masz lat, jeśli więcej niż 20, to myślę, że tak po ok 6-8 spotkniach ( po ponad miesiącu spotykania się) już będzie w porządku ;) 

Jeśli jesteś młodsza, to nawet dłużej.

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie to byłby plus ale ja jestem czubek więc się nie sugeruj.

I tak ciąg dalszy zależy od tego co kobieta ma w głowie i jaki ma charakter.

W łóżku można dowiedzieć się o sobie bardzo dużo, tylko trzeba umieć patrzeć.

Nie darmo stare przysłowie mówi, że najlepiej ludzie poznają się pod prysznicem.

 

PS:

Nie czytałem całego wątku bo już mi oczy wysiadają od komputera ale bardzo mi się ten wątek klei z innym gdzie jest dyskusja czy wyjechać na urlop z kimś dopiero poznanym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak naprawdę to zależy o samej kobiety, jesli ten seks na pierwszej randce będzie spontaniczny, będzie chemia, będzie namiętność i szaleństwo to na pewno NIE

ale jesli bym wyczuł (a umiem to wyczuć), ze to raczej z jakiegoś wyrachowania, jakiś w tym interes to TAK

w sumie to wszystko tyczy się nie tylko 1 randki ale każdej randki ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, zuckerfrei napisał:

popuścilas mu szpary? I masz doła? Czy o chuj Ci chodzi?

Jeśli chodziło jej o chuj to szpary popuścić musiała. Nie widzę innej opcji.

 

Temat niestety jest bardziej zawiły, autorka dokonuje tu konkretnej akrobatyki umysłowej, żeby zbyt łatwo nie było. Jej wewnętrzna walka przypomina przeżycia romantycznych bohaterów powieści naszych słynnych wieszczów. A wszystko rozchodzi się o to 'żeby inni myśleli o mnie pozytywnie'. Dla mnie równie niezrozumiałe co owi romantyczni bohaterowie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.