Skocz do zawartości

Czy stracilibyście szacunek do kobiety, która poszłaby z wami do łóżka na pierwszej randce?


Rekomendowane odpowiedzi

3 godziny temu, Helena K. napisał:

Opisz swój tok rozumowania tak krok po kroku, bo albo masz jakieś przerwy w przesyłach, albo ja nie umiem już nadążyć.

 

 

Godzinę temu, Helena K. napisał:

Ps. Ty się tak na codzień ze światem komunikujesz? Jak sobie radzisz?

@Helena K. zapomnij abyś zrozumiała. Już wielu próbowało ?.
Jeśli jeszcze tego nie zauważyłaś to według koleżanki my wszyscy tutaj nie ogarniamy co ona pisze, nie rozumiemy jej i totalnie nie kumamy jej kodu nadawania, ale to nie jej wina tylko nasza ?

 

3 godziny temu, Reflux napisał:

Znowu gubisz się w zeznaniach, co tak w ogóle jest dość zabawne ;) 

W rzeczy samej ?, powoli zaczyna to wyglądać jak jakaś komedia, te jej próby odkręcania kolejnych wersji wypowiedzi na ten sam temat.

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Androgeniczna napisał:

Też ale w tym wypadku chodzi mi o coś innego

Mam wrażenie, że w ogóle nikt nie wie o co Ci chodzi włącznie z Tobą.

 

1 godzinę temu, Androgeniczna napisał:

Może pisze chaotycznie ale to dlatego że mam wiele zajęc i robię kilka rzeczy na raz plus jeszcze o innych myśle 

To może najpierw warto się zastanowić, zanim się napiszę, taka sama sytuacja kiedy człowiek myśli zanim coś powie, zresztą pracujesz w sprzedaży powinnaś wiedzieć, naprawdę ciężko się czyta takie niespójne rzeczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym nie stracił, skoro tak dobrze para ze sobą nadaje, rozmawia, to czemu, u mnie by nie straciła. Skoro np. ze mną dziewczyna poszła, to nie znaczy, ze z każdym, a tak poza tym wy kobietki też myślicie o seksie, tylko, ze na innych falach nadajecie niż mężczyźni.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, NieJestemNormikiem napisał:

Szanuję tylko te co ruchają się na pierwszej randce. Nie lubię tych, które bawią się w dziwne gierki.

Tu nie musi wcale chodzić o gierki, niektóre kobiety potrzebują trochę więcej rozmowy, poznania faceta żeby się zauroczyć i chcieć pójśc z nim do łóżka.

Wielu facetów tego nie zrozumie bo dla nich jak kobieta podoba się fizycznie, to wystarczy żeby ją  pożądać, a u kobiet przeważnie to jest tylko jeden składnik pożądania, oprócz tego musi ich kręcić osobowość faceta. To nie działa u nas w ten sposób, że pociąga nas sam wygląd faceta i reszta czynników nie jest ważna i nie chodzi tu nawet o zakochanie sie w kimś, ale o jego styl bycia, zachowania, osobowość, gesty, ton głosu, czyli taki całokształt, który sprawia, że możemy się zauroczyć w facecie.
 Nie mówię przy tym, że to, że mężczyźni  są głównie wzrokowcami jest złe, ale my jesteśmy po prostu trochę inaczej skonstruowane ;)

A co do pytania, to myślę, że to zalezy od faceta i jego zasad, jeden np. bardziej konserwatywny w poglądach się tym zrazi, a inny nie.

Jedni faceci wolą bardziej otwarte seksualnie kobiety już od początku, inni takie za którymi trzeba trochę pochodzić.

Ale moim zdaniem jeśli kobieta pójdzie do łózka po kilku spotkaniach, a nie na pierwszym, to raczej jeśli mężczyźnie nie zalezy tylko na jednym, nie powinno to zadziałać na jej minus, a czasem wręcz może na plus. Przede wszystkim na plus dla niej samej bo będzie się czuła bardziej komfortowo idąc do łóżka z kimś, kogo choć troche poznała i zdążyła polubić, niż z kimś prawie obcym.

No i jest też większe ryzyko, że seks podany na tacy, czyli na pierwszej randce do niczego nie doprowadzi oprócz seksu. Bo ludzie nie zdążą nawet zbytnio się poznać, porozmawiać zanim do niego dojdzie. A jest on bardzo angażujący emocjonalnie i wtedy oboje będą myśleć głownie o tym czy seks na drugiej randce będzie równie dobry i na tym się skupiać, a rozmowa i wpólne poznawanie się zejdą na boczny plan siłą rzeczy bo nie będą budziły tyle emocji.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Helena K. napisał:

To może najpierw warto się zastanowić, zanim się napiszę, taka sama sytuacja kiedy człowiek myśli zanim coś powie, zresztą pracujesz w sprzedaży powinnaś wiedzieć, naprawdę ciężko się czyta takie niespójne rzeczy.

Zawsze możesz mnie zablokować i nie czytać :). Możesz też olewać to co piszę. 

 

13 godzin temu, Daenerys napisał:

W rzeczy samej ?, powoli zaczyna to wyglądać jak jakaś komedia, te jej próby odkręcania kolejnych wersji wypowiedzi na ten sam temat.

Przynajmniej wam umilam czas na forum :) Bo gdyby tak nie bylo to przeciez mozna olac

13 godzin temu, NieJestemNormikiem napisał:

Szanuję tylko te co ruchają się na pierwszej randce

Co rozumiesz przez slowo szanuje? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, Garrett napisał:

Ja mialem ostatnio syytuację z panią z neta, gdzie wylądowaliśmy w łóżku na 1szym spotkaniu.

Szacunku do niej i tak specjalnego nie mam bo musi sobie zasłużyć na niego. ;)

 

Faktem jest, że pewnie często sie jej to zdarza. Ja na bank nie byłem wyjątkiem...

No właśnie bo jeśli wiesz o sobie, że nie jesteś np. supermodelem na widok, którego mdleją wszystkie kobiety, tylko normalnym facetem, to co przychodzi na myśl, kiedy laska idzie z Tobą do łóżka od razu zanim Cię poznała, zanim zdązyłeś jej czymś zaimponować, mogliscie się trochę lepiej poznać?

Że pewnie nie robiła tego tylko z Tobą. Tak samo mogłaby sie poczuć kobieta jakby w barze podszedł do niej nachalny koleś i od razu proponował seks- pomyślałaby, że pewnie każdej to proponuje.

Wtedy nie czujesz się wcale wyjatkowy, że ją zaciągnąłeś do łóżka, bo skoro było to takie proste, to pewnie nie tylko Tobie się udało.

Ale to jeszcze moim zdaniem nie musi przekreślać związku, bo sama kiedyś poszłam na całość na drugiej randce i bylismy razem 4 lata. 

Znacznie gorzej wg mnie jeśli ktoś jest łatwy do zdobycia nie fizycznie, ale emocjonalnie. Bo seks można jeszcze traktować luźno, jako zabawę.

A kiedy kogoś łatwo jest w sobie rozkochać tzn., że ma duży problem z samym sobą bo szuka tej miłości na siłę, nawet z niewłaściwymi osobami, których tak naprawdę nie kocha, bo to chodzi o samo poczucie niespełnienia, które trzeba czymś zapełnić. Wtedy każdy facet, czy kobieta będzie tak naprawdę zapchajdziurą, a nie kimś wyjątkowym, ukochanym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie zawsze unikałam facetów którzy szanują  zależnie od tego czy kobieta rozłożyła nogi. Szacunek powinnien być zależny od innych czynników, tego jak ktoś się do nas zwraca, jak nas traktuję, czy można było na niego liczyć w ważnych chwilach itp. 

Nie popieram szybkiego pojścia do łóżka ze względu na to, że łatwo się pomylić co do drugiego człowieka, sprzyja to budowaniu słabych więzi. Jednak dla mnie facet nazywający kobietę jako łatwą, sam nie wierzy w siebie. Prawdą jest, że kobiety wcale tak często mężczyznom nie ulegają, chociażby z powodu większych wymagań co do przespania się z facetem( pomijam jakieś konkretne imprezowiczki). Oczywiście taki facet ma prawo nie wiązać się z kobietą jeśli jej nic nie obiecywał i to trzeba wziąć pod uwagę idąc szybko z facetem do łóżka, że może nas potem olać. Ale jak można nie szanować osoby która wspólnie z tobą dzieliła przyjemne chwilę? Mówię o sytuacji w której  kobieta nie poniżała faceta ani tym podobne. 

Edytowane przez _oliv2407
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.