Skocz do zawartości

ŁYSIENIE (androgenowe i nie tylko


Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie!

Kilka dni temu zostałam poproszona o osobę z forum o podzielenie się wiedzą w zakresie łysienia. Był to mężczyzna, który zmaga się z problemem łysienia androgenowego. Chętnie się zgodziłam i opracowanie na ten temat zamieszczę na forum tak , aby mogło skorzystać więcej osób. Zgodnie z regulaminem (jako kobieta) umieszczam to w sekcji Rezerwat, ale wiedza, którą się dzielę jest odpowiednia zarówno dla kobiet jak i mężczyzn. Problem łysienia jest dosyć złożony. Pragnęłam podzielić się nie tylko sposobami na jego cofnięcie, ale ukazać mechanizmy jak i dlaczego łysiejemy. Zapraszam do lektury.

 

ŁYSIENIE ANDROGENOWE  ( I NIE TYLKO)

 

  

    Czym tak naprawdę są włosy i dlaczego ich utrata jest tak znacząca dla ludzi? Człowiek może mieć  na głowie dłuższe włosy niż wszystkie inne zwierzęta na globie. Nauka o  włosach to potężna wiedza, nie tylko anatomiczna, ale też duchowa, która w obecnych czasach znana jest niewielkiej liczbie ludzi. Nie bez kozery w dawnych wiekach nie obcinano włosów, ponieważ włosy na głowie to nie tylko ozdoba - to duże zasoby fosforu, wapnia i witaminy D, dodatkowo przepływa przez nie płyn limfatyczny i płyn mózgowo-rdzeniowy. Odpowiednio przepływający płyn mózgowo-rdzeniowy zmienia jony tworząc bardziej wydajną pamięć, zwiększa energię fizyczną, poprawia wytrzymałość i cierpliwość. Włosy są antenami, które gromadzą w sobie energię słońca i dostarczają ją do płatów czołowych i innych części mózgu. Włosy mają potężną duchową moc i energię. Są naszym rozszerzonym układem nerwowym, służąc mu jako anteny, przenoszą ogromną ilość informacji do pnia mózgu, układu limbicznego i kory mózgowej. Kiedy Indianinowi obetnie się włosy, jego umiejętności śledzenia, tropienia gwałtownie maleją. Dlatego ludziom w wojsku, w więzieniu i ludom zniewolonym obcinano włosy na głowie w celu ich lepszego kontrolowania. Intuicyjną funkcję włosów znano od starożytności, starożytni władcy chińscy zalecili przymusowe ścinanie włosów na głowie wszystkim swoim poddanym, ponieważ wiedzieli, że jest to mądry i inteligentny naród, a przez ścinanie włosów na głowie będzie można ich łatwiej kontrolować. Zadbane, piękne włosy to zdrowie, witalność, siła, młodość i dotyczy to zarówno kobiet jak i mężczyzn.

DLACZEGO ŁYSIEJEMY?

Każdy człowiek na tej planecie zbudowany jest według identycznego schematu: składamy się z ogromnej liczby komórek i 2 płynów ustrojowych – krwi i limfy. Krew stanowi 20-25% ogółu płynów , a limfa 80-75%. I tu mały przerywnik. Czy wiecie jak ważna jest limfa?Czy słyszeliście o niebywałej roli układu limfatycznego?Zapewne nieliczni. Ale przecież o krwi wie każdy, robimy badania krwi, mamy układ krwionośny, gdy się zranimy to krwawimy. Czemu zatem o limfie prawie nic nie wiadomo mimo, że jest jej prawie 4 razy wiecej niż krwi? Bo wiedza to władza!

Otóż każda komórka naszego organizmu ma dostęp do obydwu z tych płynów ustrojowych. Przez krew zaopatrywana jest w substancje odżywcze, które metabolizuje, a produkty metabolizmu wydala do LIMFY (która płynie w naczyniach limfatycznych) ! Czyli w skrócie pisząc limfa to płyn ustrojowy, do którego wszystkie komórki robią kupę (taka metafora , ale bardzo trafiona ;) ). Następnie wszystkie te kupy są wydalane z naszego organizmu naczyniami limfatycznymi głównie przez nerki (tak się dzieje w sytuacji gdy mamy zdrowe nerki,niestety większość społeczeństwa ma niefiltrujące nerki) natomiast kupy z okolicy głowy, żoładka w dużej mierze wydalane są przez jelita. Dlatego stan naszych włosów w ogromnej mierze zależy od stanu naszych jelit.

W idealnej sytuacji , gdy człowiek spożywa jedzenie odpowiednie dla swego gatunku (surowy pokarm roślinny), to odpady limfatyczne (czyli te kupy, o których wczesniej pisałam) są sprawnie usuwane przez nerki wraz z moczem na zewnątrz( jednak taka sytuacja zdarza się rzadko, gdyż w obecnych czasach większość ludzi spożywa produkty, z którymi organizm nie jest w stanie sobie poradzić). Natomiast produkty do trawienia których nie jesteśmy zaprogamowani czyli produkty odzwierzęce (mamy na to zbyt małe i delikatne nerki) czy przetworzone termicznie o wszelkiej wysokoprzetworzonej żywności już nie będę wspominać są drażniące dla błony śluzowej i komórek ciała, prowadząc do reakcji immunologicznej. To powoduje, że system limfatyczny i limfa odpowiadają produkcją śluzu i komórkek limfatycznych (limfocyty – komórki układu odpornościowego). Obce proteiny powodują produkcję śluzu w całym ciele, tworząc stagnacje. Im więcej konsumujesz, tym większą stagnację tworzysz, im więcej wytworzysz, tym więcej musisz w sobie nosić, dopóki płuca, zatoki, kanały uszne i gardło nie zostaną nim kompletnie nasycone. Jelita również stają się zablokowane przez śluz. Powstaje kwaśne środowisko idealne dla rozwoju pasożytów, bakterii, pleśni,  zwiększonej ilości białych krwinek i tworzenia zakwaszenia/zapalenia, wszystko to narusza zdolność ciała do prawidłowego funkcjonowania. Stagnacja i zapalenie w rezultacie prowadzą do śmierci komórkowej. Ciało cały czas stara się usunąć stagnację, poprzez procesy takie jak: uczucie zimna, przeziębienia, zapalenia oskrzeli, kichanie i kaszlenie, katary, itd. Konwencjonalna medycyna widzi te próby ciała jako „chorobę” i próbuje to zatrzymać przy użyciu toksycznych, chemicznych farmaceutyków, które jedynie dokładają się do problemu. Te preparaty wyłączają ciało z oczyszczania oraz eliminacji śluzu i/lub trucizn. System odpornościowy jest osłabiany i przepracowany, ponieważ mierzy się z tą walką. Pamiętaj: to czego nie usuniesz, skumulujesz. To może prowadzić do chronicznych i degeneracyjnych stanów, nie wspominając o obrzękach i nowotworach.
    Jeżeli stagnacja limfy nastąpi  w obrębie głowy ,  płynie ona coraz wolniej, zaczyna się utwardzać i nie ma już wydajnej cyrkulacji. Cebulki włosów są stale niedożywione , włosy są coraz słabsze, zaczynają wypadać. Inne objawy wskazujące na stagnację limfatyczną w obrębie głowy to problemy ze wzrokiem, słuchem , zatokami, pamięcią, zębami. Jeżeli stagnacja limfatyczna wystąpi w obrębie gruczołów odpowiadających za produkcję hormonów jednym ze skutków jest łysienie androgenowe.

      ŁYSIENIE A JELITO – ZWIĄZEK

Pisałam już, że duża część naczyń limfatycznych głowy ma ujście w jelitach. Jeśli jelita są zanieczyszczone, to limfa głowy nie ma ujścia. Wyobraźmy sobie rurę której jeden koniec jest zatkany, przepływu w takiej rurze nie ma. Na takiej zasadzie to działa.

Powierzchnia przewodu pokarmowego może wynosić nawet 500m2!!! Przez lata jedzenia przetworzonych pokarmów ściany przewodu pokarmowego oblepione są utwardzonym kamieniem kałowym, który blokuje wchłanianie składników odżywczych (stąd powszechne niedobory) i rozwój prawidłowej mikroflory. A zdrowa mikroflora to nieoceniony skarb, wyprodukuje nam wszystko czego potrzebujemy- witaminy (w tym słynną Wit. B12, bierze udział w metabolizmie Wit D, która de facto jest hormonem, Wit K , kwas foliowy i wiele innych), minerały, HORMONY, aminokwasy , kwasy tłuszczowe (obalamy mit, że kwasy omega dostarczymy sobie tylko z zewnątrz). Dodatkowo te dobre bakterie produkują 90% serotoniny! A serotonina to hormon szczęścia. W mózgu powstaje jej tylko pozostałe 10%. Świadczy to o tym , że za nasz poziom szczęścia, radości , pogody ducha mózg wpływa w małym stopniu. Nic dziwnego , że w dzisiejszym świecie tyle przypadków depresji, obniżonego nastroju skoro większość osób je wiadomo jak. Gdy mamy zanieczyszczone jelito rozwija się patologiczna mikroflora, która tych wszystkich dobroci nam niestety nie wyprodukuje.

    Jelita najlepiej oczyszczają posty sokowe i to z odpowiednio silnym rozpuszczalnikiem kamienia kałowego jakim jest sok z cytryny. Najlepsze soki na sokowanie to sok z ciemnych winogron, sok z pomarańczy, grejpfrutów, arbuzów, jabłek. Średnio na 500 ml soku dodajemy sok z 3-4 cytryn. Jeśli ktoś chciałby wyczyścic swoje jelita, ale nie ma wyciskarki ani funduszy to jest rozwiązanie. Soki z cytrusów można wyciskać za pomocą ręcznej wyciskarki, która kosztuje ok. 20zł, soki z arbuza i winogron możemy otrzymać blendując te owoce , a następnie przecedzając przez sitko. Do soku jabłkowego można nabyć najtańszą sokowirówkę.

 SCHEMAT SOKOWANIA

Pijemy wybrany przez siebie sok w dowolnej ilości przez ok. 7 dni. Następnie powracamy do diety przejściowej (czyli w ciągu dnia surowe owoce, a wieczorem wegański posiłek gotowany). Po czym wracamy do sokowania na 1-2 tygodnie. Proces powtarzamy kilka razy na przemian do momentu, aż z jelit przestanie się wydobywać cuchnąca maź o zapachu starej kanalizacji. Po pół roku można powtórzyć sokowanie by wyczyścić uchyłki jelita.

Osoby , które mają spore problemy jelitowe jak IBS, choroba Crohna, zaparcia mogą wspomagać się lewatywami.

    Planując oczyszczanie jelit za pomocą soków warto się do tego wstępnie przygotować stopniowo usuwając z diety żywność wysokoprzetworzoną (Fast foody, zupy w proszku, napoje gazowane), słodycze, produkty odzwierzęce (czyli mieso, ryby, jaja, nabiał),  produkty zawierające gluten. Robimy to w celu uniknięcia gwałtownych objawów detoksu.

    Dodatkowo warto zacząc pić zioła na nerki. Może to być gotowa mieszanka np.zioła nerkowe Moritza  albo kupić oddzielnie zioła i samodzielnie je wymieszać. Ziół wspomagających nerki jest sporo , należą do nich nawłoć, pokrzywa, pietruszka, kłącze perzu, liść borówki brusznicy, korzeń mniszka, liść mącznicy, owoc jałowca, skrzyp,korzeń prawoślazu, kwiat lawendy, majeranek, lubczyk, nasiona kopru włoskiego, korzeń hortensji.

 Oczyszczenie jelit spowoduje ,że przywrócimy do balansu naszą mikroflorę, pozbędziemy się zakwaszenia tkanek , przywrócimy do równowagi hormony (niebagatelna sprawa w problemie łysienia androgenowego).

 

     Pamiętajmy, że na stan naszego zdrowia , a więc także kondycję włosów oprócz odżywiania kolosalny wpływ ma stres, używki, promieniowanie elektromagnetyczne, ruch.

 

     W walce z każdym rodzajem łysienia bardzo istotne są również metody, które działają bezpośrednio na oczyszczenie limfy głowy. Jest ich naprawdę wiele. Ich skuteczność będzie zależeć od regularności i systematyczności ich stosowania. Oto one:

  1. Peeling skóry głowy, koniecznie naturalny, nigdy ze sklepu czy drogerii. Wystarczy zmielić na proszek nasiona lnu lub startą na tarce pestkę avocado i otrzymany w ten sposób proszek wcieramy w zwilżoną skórę głowy, masujemy przez kilka minut ,a następnie spłukujemy. Taki zabieg robimy 1-2 razy w tygodniu. Wbrew pozorom jego działanie jest bardzo skuteczne, gdyż usuwa zewnętrzną , zrogowaciałą warstwę naskórka, odblokowuje pory skóry, masując jest pobudzane krążenie i ruch limfy .

  2. Wybór odpowiedniego szamponu. Stosujemy szampon , który ma maxymalnie 4-5 składników. Skóra to nasza trzecia nerka, wszystko co na nią nakładamy w bardzo szybkim czasie przenika do wnętrza. Dla osób , które chcą całkowicie zrezygnować z chemii propopnuję technikę mycia sodą oczyszczoną, mąką bądź naparami ziołowymi. O szczegółach można poczytać w Internecie.

  3. Codzienny masaż głowy z głową pochyloną między kolanami. Pobudzamy krążenie, ruszamy limfę. Masaż możemy wykonywać po prostu opuszkami palców albo z zastosowaniem wspomagaczy jak a) napar z nasion kozieradki b) napar z pokrzywy c) nalewka z pokrzywy (będzie mocniejsza od naparu) d) olej żywokostowy e) mixtura olejkowa (bierzemy po 3-4 krople olejku z szałwii, rozmarynu, mięty pieprzowej i mieszamy to z łyżką dobrej jakości oliwy z oliwek czy oleju kokosowego, wcieramy , pozostawiamy na co najmniej 30 min, może być na całą noc po czym spłukujemy)

  4. Maseczka z gorczycy : do zmielonych ziaren gorczycy dodajemy 1-2 łyżki ciepłej wody, trochę oleju, nakładamy na głowę, zostawiamy na godzinę i spłukujemy

  5. Naprzemienne polewanie głowy gorącą i zimną wodą

  6. Nacieranie łysiejących miejsc kostkami lodu

  7. Płukanie zatok

  8. Oil pulling  (tzw. ssanie oleju). Rano na czczo bierzemy do ust łyżkę oleju dobrej jakości , nie połykamy, a bełtamy między zębami przez ok. 15. min. Po czym wypluwamy. Czynność tą powtarzamy codziennie.

  9. Korzystanie z sauny , cudowna opcja, gdyż mnóstwo toksyn wypacamy przez skórę, pamiętajmy by z sauny korzystać zawsze w godzinach porannych i sauny na podczerwień omijać szerokim łukiem (przepalają tkanki)

  10. Inhalacje a) olejkami eterycznymi jak eukaliptusowy, sosnowy, pichtowy , jodłowy, lawendowy b) wywarami ziołowymi z takich ziół jak liscie dziewanny, podbiału, nasiona kozieradki. 1-2 łyżeczki ziół dodajemy do 3,5 szkl wody, doprowadzamy do wrzenia i gotujemy 3-5 min. Po czym zdejmujemy naczynie z ognia,(możemy w tym momencie dodać olejki dla wzmocnienia efektu)  nachylamy się nad nim, głowę okrywamy ręcznikiem i wdychamy parę wodną na przemian raz nosem i raz ustami. Proszę się nie przestraszyc, bo zdarza się , że podczas takich inhalacji nosem wychodzą pasożyty.

  11. Korzystanie z ławeczki inwersyjnej

  12. Zaprzestanie korzystania z gotowych odżywek, masek do włosów, leków na katar, leków przeciwbólowych, preparatów na łysienie typu loxon, dercos, i tym podobne, które to bardziej szkodzą niż pomagają

  13. Zaprzestanie farbowania włosów

  14. I na koniec najtańsza, ale niezwykle skuteczna metoda WIZUALIZACJA! Kilka razy dziennie (oczywiście może być raz dziennie, ale generalnie im częściej tym lepiej) wyobrażamy sobie gęste włosy na głowie. Po prostu siadamy sobie przed lusterkiem (może być też bez lusterka) i z całej siły wyobrażamy sobie takie włosy na swojej głowie o jakich marzymy jakby to był nasz zawód, za który dostajemy  mnóstwo kasy. Im większa wiara tym większe rezultaty. Podejrzewam, że sporo osób mnie tu co najmniej wyśmieje, ale niesłusznie. Wizualizacja działa i jest na to mnóstwo dowodów. Jako przykład przytoczę badanie. Otóż zebrano 2 grupy ludzi, zbadano m.in. ich masę mięśniową. Pierwszą grupę wysłano na siłownię, a członkowie drugiej grupy w czasie , gdy ta pierwsza ćwiczyła siedzieli w domu i wyobrażali sobie, że ćwiczą. Pod koniec experymentu ponownie zbadano masę mięśniową uczestników obu grup. W grupie pierwszej (tych ćwiczących) nastąpił wzrost masy mięśniowej o 30%, natomiast w drugiej grupie  o 15%! Zdajecie sobie z tego sprawę? Od samego myślenia o ćwiczeniach zwiększyły się tym ludziom mięsnie o 15%!

     

O efekcie będzie decydować regularność działania, ilość stosowanych zabiegów. Czy możliwa jest utrata włosów u osób całkowicie łysych? OCZYWIŚCIE! Samozaparcie w działaniu, wiara w skuteczność procesu, a efekt Was zadziwi.

Edytowane przez ewelina
  • Like 5
  • Dzięki 2
  • Haha 1
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dałem lajka jako kredyt zaufania. Bo z jednej strony brzmi jak szachrajstwo a z drugiej, a może jednak coś w tym jest. Tyle, że jest tak dużo informacji zbitych w kupe, że ciężko to przyswoić... Anyway

 

Są jakieś dowody na skuteczność działania tych metod? Tj. Czy włosy mogą wrócic do stanu sprzed lat a wzrok się w dużym stopniu naprawić?

 

O ile dobrze zrozumiałem główna metoda to głodówka na sokach. Ale jak długo i czy można pracować w tym czasie - chyba mowa o 7 dniach. Do tego było coś o jedzeniu surowych potraw. Nie widzę opcji aby jeść surowe mięso a po samych sałatach mnie muli. Widzę też coś o soku z pomarańczy - czy cukry z takich owoców nie wpływają na rozwój drobnoustrojów? Osobiście zjadam połówki cytryn w całości od lat (bo lubię) i jakoś nie odczuwam aby się to przyczyniło do lepszego zdrowia.

 

Odnośnie teorii, że łysi są mniej inteligentni czy bardziej ogłupieni brzmi to nieprawdopodobnie. A co z powiedzieniem "Mądrej głowy włos się nie trzyma" ? No i przecież jest wielu mądrych łysych na stanowiskach naukowych czy robiących karierę aktora tudzież działających w biznesie. 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ewelina

Jeżeli masz 33lata jak piszesz, to chyba trochę nie dobrze bo piszesz jakby 13 latka naczytana bravo girl znalazła kamień filozoficzny.

Zgodzę się że stan włosów jest jakimś tam indykatorem tego co się dziej w organizmie ale nie jest to takie proste jak piszesz.

Co do  jelit to prędzej skóra działa jako indykator, a nie włosy.

Ktoś mądry kiedyś powiedział że :"Wszystko powinno być tak proste jak się da, ale nie prostsze".

Ty zaś IMHO za bardzo upraszczasz.

Dla mnie to kosmos - w sensie te teorie wszelakie Twoje.

Pozdro

  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Bohun napisał:

@ewelina

Jeżeli masz 33lata jak piszesz, to chyba trochę nie dobrze bo piszesz jakby 13 latka naczytana bravo girl znalazła kamień filozoficzny.

Zgodzę się że stan włosów jest jakimś tam indykatorem tego co się dziej w organizmie ale nie jest to takie proste jak piszesz.

Co do  jelit to prędzej skóra działa jako indykator, a nie włosy.

Ktoś mądry kiedyś powiedział że :"Wszystko powinno być tak proste jak się da, ale nie prostsze".

Ty zaś IMHO za bardzo upraszczasz.

Dla mnie to kosmos - w sensie te teorie wszelakie Twoje.

Pozdro

Bohun to nie są jakieś moje wymysły. Mechanizm powstawania łysienia opisałam na podstawie wiedzy z książki i filmów dr Morsa. Ten człowiek w swojej 40 letniej praktyce wyleczył mnóstwo ludzi z chorób powszechnie uznawanych za nieuleczalne jedynie dietą i ziołami. AZS, RZS, wszelkie rodzaje nowotworów w każdym stadium, borelioza, toczeń, bielactwo, przerwanie rdzenia kręgowego ( po 20 latach inwalidztwa odzyskanie pełnej sprawności), odrośnięcie zębów (3 garnitur). Po dowody możesz się skierować do anglojęzycznego forum dr Morsa albo napisać bezpośrednio do kliniki aby przesłali Ci skany dokumentacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, ewelina napisał:

Bohun to nie są jakieś moje wymysły. Mechanizm powstawania łysienia opisałam na podstawie wiedzy z książki i filmów dr Morsa. Ten człowiek w swojej 40 letniej praktyce wyleczył mnóstwo ludzi z chorób powszechnie uznawanych za nieuleczalne jedynie dietą i ziołami. AZS, RZS, wszelkie rodzaje nowotworów w każdym stadium, borelioza, toczeń, bielactwo, przerwanie rdzenia kręgowego ( po 20 latach inwalidztwa odzyskanie pełnej sprawności), odrośnięcie zębów (3 garnitur). Po dowody możesz się skierować do anglojęzycznego forum dr Morsa albo napisać bezpośrednio do kliniki aby przesłali Ci skany dokumentacji.

Zrozum że ja piszę do Ciebie to co piszę bo już kiedyś dawno wypróbowałem wiele "alternatywnych" metod leczenia(wiadomo tonący brzytwy się trzyma) i tylko się pogrążałem, wiem że według Ciebie ja nie posłuchałem jakiegoś tam doktora co wie wszystko i leczy wszystko i miałem pecha.

To co wypisujesz to dla mnie kompletne bzdury, nie obraź się ale jeszcze komuś zaszkodzisz polecając te "rzeczy" i będziesz mieć kogoś na sumieniu jak Ci co leczą raka wysokimi dawkami witaminy C, to tyle.

P.S.

Zalecam jednak iść do "normalnych" lekarzy i się tam leczyć niż słuchać szarlatanów których było i jest pełno, nie ma co się łudzić że medycyna w dzisiejszych czasach jest super ale pomagają i tyle.

Żeby nie było ja nie piszę o żadnym łysieniu ale w ogóle o zdrowotności ale wygląda że nasza Ewelina zna lekarstwo na wszelkie przypadłości.

Pozdro

Edytowane przez Bohun
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ewelina skoro masz o tym tak duże pojęcie, to czy możesz polecić jakieś preparaty, które najlepiej stosować? Bo ta wiedza jest tak rozległa, że nie wiadomo na czym najlepiej się skupić. Ja biorę biotynę i siarkę organiczną. Podobno ważne jest, żeby nie mieć niedoborów żelaza (jeść wątróbkę ze szpinakiem na przykład).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Czy możliwa jest utrata włosów u osób całkowicie łysych? OCZYWIŚCIE!"? :D Chyba nie chodziło o tylko te na głowie?

 

Włosy można wzmocnić, a łysienie trochę zahamować, ale nic więcej. Dawno by ludzie już kolejkami się ustawiali do takich "magików", a tymczasem co kawałek znana osoba albo nosi perukę albo jest po przeszczepie. Część z godnością przyjmuje upływ czasu i ten słynny "zły" testosteron. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Fortis napisał:

@ewelina jakieś linki do źródeł ?

Dałem plusik, muszę to na spokojnie przeczytać i przeanalizować. U mnie w rodzinie wszyscy mężczyźni po stronie ojca łysieją i zaczynam się martwić jak to spowolnić, jeśli i mnie to czeka.

korzystałam z książki Robert Mors The Detoks Miracle Sourcebook

                                  Arnold Ehret Mususless Diet Healing System

kanał YT Robertmorsend (najważniejsze filmy są przetłumaczone na polski na kanale Tomas Tomasevic)

protokół postu sokowego wg. Johna Rose (ma kanał na YT , wiec tam znajdziesz informacje). Protokół został dosyć mocno zmodyfikowany na podstawie doswiadczeń moich znajomych  (jak i moich osobistych) którzy zajmują się tematem od dosyć dawna.

sporo wiadomości miałam w swoich notatkach, ale już nie pamiętam zródeł. mam też znajomego historyka sztuki, który ma dostęp do literatury powszechnie niedostępnej (archiwa Watykańskie, biblioteki które udostępniają swoje zasoby tylko po uiszczeniu opłaty albo tylko określonym grupom osób).

naukę o ziołach w dużej mierze posiadłam na studiach, ale obecnie można skorzystać np. z forum dr Różanskiego. Mam kontakt z osobami które profesjonalnie zajmują się detoksykacją organizmu , więc informacje które podałam są sprawdzone.

13 minut temu, rampampam napisał:

"Czy możliwa jest utrata włosów u osób całkowicie łysych? OCZYWIŚCIE!"? :D Chyba nie chodziło o tylko te na głowie?

 

Włosy można wzmocnić, a łysienie trochę zahamować, ale nic więcej. Dawno by ludzie już kolejkami się ustawiali do takich "magików", a tymczasem co kawałek znana osoba albo nosi perukę albo jest po przeszczepie. Część z godnością przyjmuje upływ czasu i ten słynny "zły" testosteron. 

 

Ależ nie trzeba chodzić do żadnych magików żeby sobie pomóc. skoro przeczytałeś moje opracowanie to powinieneś zauważyć, że opisuję tylko działania, które każdy może wykonać we własnym domu. A dlaczego jest tylu łysych? bo ludziom się po prostu nie chce, wolą siedzieć przed Tv i narzekać jakie to mają felerne geny .  Owszem, chodziło tylko o utratę włosów na głowie, podejrzewam ,że utrata owłosienia w innych partiach ciała przez wiele osób byłaby nawet pożadana;).

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja słyszałem że nie tylko geny mają wpływ na łysienie ale też np deszcz. Choć to z deszczem jest dla mnie bzdurą, A ja tracę włosy bardzo szybko ale się nie przejmuje.  Genów nie oszukasz a żadnych terapii,zabiegów np przeszczepów nie zamierzam stosować, łysieje to łysieje mówi się trudno i żyje się dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Ksanti napisał:

Dałem lajka jako kredyt zaufania. Bo z jednej strony brzmi jak szachrajstwo a z drugiej, a może jednak coś w tym jest. Tyle, że jest tak dużo informacji zbitych w kupe, że ciężko to przyswoić... Anyway

 

Są jakieś dowody na skuteczność działania tych metod? Tj. Czy włosy mogą wrócic do stanu sprzed lat a wzrok się w dużym stopniu naprawić?

 

O ile dobrze zrozumiałem główna metoda to głodówka na sokach. Ale jak długo i czy można pracować w tym czasie - chyba mowa o 7 dniach. Do tego było coś o jedzeniu surowych potraw. Nie widzę opcji aby jeść surowe mięso a po samych sałatach mnie muli. Widzę też coś o soku z pomarańczy - czy cukry z takich owoców nie wpływają na rozwój drobnoustrojów? Osobiście zjadam połówki cytryn w całości od lat (bo lubię) i jakoś nie odczuwam aby się to przyczyniło do lepszego zdrowia.

 

Odnośnie teorii, że łysi są mniej inteligentni czy bardziej ogłupieni brzmi to nieprawdopodobnie. A co z powiedzieniem "Mądrej głowy włos się nie trzyma" ? No i przecież jest wielu mądrych łysych na stanowiskach naukowych czy robiących karierę aktora tudzież działających w biznesie. 

 

 

 

 

Ksanti postaram się odpowiedzieć na wszystkie Twoje pytania. Wiem, że informacji jest dużo, dlatego warto kilka razy przeczytać żeby sobie przetrawić tekst. Czy są dowody na skuteczność.? męzowi koleżanki pierwsze baby hair pojawiły się po ok 1,5 miesiąca działań , mojej znajomej w ciągu miesiąca urosły włosy o 11cm (fryzjerka patrzyła na nią jak na kosmitke:D), mogę przykłady mnożyć. ale czy mi uwierzysz zależy tylko od Ciebie. tak włosy mogą całkowicie odrosnąć, czy wzrok się może poprawić? sama przez wiele lat nosiłam okulary ale teraz ich nie używam, bo nie potrzebuję. głodówka na sokach bardzo pomaga, ale jeśli się boisz to możesz stosować metody opisane w drugiej części (te z numerkami od 1 do 14).

jak długo sokować ?  wszystko warto robic powoli i ostrożnie. możesz zacząc od picia soku na sniadanie, potem jesz normalnie, możesz sokowac po 1 dniu, i z czasem wydłuzac. słuchaj swego organizmu. czy można pracować? znam osoby które robiły po kilkadziesiąt dni na sokach i normalnie pracowały. ale każdy organizm jest inny, nie znam Cię, nie wiem jaką masz diete, jakie choroby. podczas sokowania często zdarzają się biegunki, wiec warto zawsze mieć dojście do wc.  Nigdzie nie zalecałam jedzenia surowego mięsa . Co do soku z pomarańczy to wspomniałam o nim w kontekście rodzajów soku do sokowania. NIe ,sok z pomarańczy nie wpływa na rozwój drobnoustrojów chyba, że połączysz go z tłuszczem, np. po obiedzie wypijesz sok. dlatego trzymać się należy zasady że soki i owoce zawsze na pusty żołądek! bo inaczej następuje fermentacja, wzdęcia, gazy, rozwój patologicznej mikroflory.Co do cytryn to lepszą opcją będzie picie wyciśniętego z nich soku (dlaczego nie zauważasz efektów po spożyciu cytryn- bo może ich efekt prozdrowtny jest niewystarczający by zniwelować Twoje działania antyzdrowotne? )

Co do związku miedzy łysieniem a inteligencją. być może osoby o których piszesz że są łyse i inteligentne mając włosy byłyby jeszcze inteligentniejsze...? jak znajde linki do badan w tych kwestiach to Ci podeślę

 

24 minuty temu, Aderix napisał:

Ja słyszałem że nie tylko geny mają wpływ na łysienie ale też np deszcz. Choć to z deszczem jest dla mnie bzdurą, A ja tracę włosy bardzo szybko ale się nie przejmuje.  Genów nie oszukasz a żadnych terapii,zabiegów np przeszczepów nie zamierzam stosować, łysieje to łysieje mówi się trudno i żyje się dalej.

Aderix jak to genów nie oszukasz? poczytaj sobie o epigenetyce! mamy ogromny wpływ na ekspresję naszysz genów. przeszczep włosów to tylko maskowanie objawów, osobiście zalecam działanie na przyczynę problemu. jeśli czytałeś mój artykuł to polecam tam tylko naturalne metody.

Godzinę temu, verde napisał:

@ewelina skoro masz o tym tak duże pojęcie, to czy możesz polecić jakieś preparaty, które najlepiej stosować? Bo ta wiedza jest tak rozległa, że nie wiadomo na czym najlepiej się skupić. Ja biorę biotynę i siarkę organiczną. Podobno ważne jest, żeby nie mieć niedoborów żelaza (jeść wątróbkę ze szpinakiem na przykład).

Verde łyknięcie syntetycznego preparatu na pewno nie załatwi sprawy . nie polecam zadnych syntetycznych preparatów. wszystkie metody opisałam w artykule. masz ponumerowane od 1 do 14 , wybierz sobie kilka i stosuj regularnie. zamiast łykać tabletki już lepiej pij zioła w postaci herbatek np. z pokrzywy, skrzypu,

12 minut temu, ewelina napisał:
Godzinę temu, verde napisał:

najlepiej się skupić. Ja biorę biotynę i siarkę organiczną. Podobno ważne jest, żeby nie mieć niedoborów żelaza (jeść wątróbkę ze szpinakiem na przykład).

Verde łyknięcie syntetycznego preparatu na pewno nie załatwi sprawy . nie polecam zadnych syntetycznych preparatów. wszystkie metody opisałam w artykule. masz ponumerowane od 1 do 14 , wybierz sobie kilka i stosuj regularnie

 

@verde Verde łyknięcie syntetycznego preparatu na pewno nie załatwi sprawy . nie polecam zadnych syntetycznych preparatów. wszystkie metody opisałam w artykule. masz ponumerowane od 1 do 14 , wybierz sobie kilka i stosuj regularnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, ewelina napisał:

W idealnej sytuacji , gdy człowiek spożywa jedzenie odpowiednie dla swego gatunku (surowy pokarm roślinny), to odpady limfatyczne (czyli te kupy, o których wczesniej pisałam) są sprawnie usuwane przez nerki wraz z moczem na zewnątrz( jednak taka sytuacja zdarza się rzadko, gdyż w obecnych czasach większość ludzi spożywa produkty, z którymi organizm nie jest w stanie sobie poradzić). Natomiast produkty do trawienia których nie jesteśmy zaprogamowani czyli produkty odzwierzęce (mamy na to zbyt małe i delikatne nerki)

Głupia wegańska propaganda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

W idealnej sytuacji , gdy człowiek spożywa jedzenie odpowiednie dla swego gatunku (surowy pokarm roślinny)

Bzdura.

https://www.damianparol.com/witarianizm-nie-dziekuje/

Link do artykułu dr Damiana Parola na ten temat. To niesamowite, ile takich durnych teorii krąży w internecie. Surowa dieta leczy nowotwór, niebezpieczne dla zdrowia zakwaszenie organizmu ( można kupić proszki zasadowe do odkwaszenia ?) mięso gnije w jelitach i oczywiście diagnozowany u wszystkich grzyb candida, jako przyczyna wszelkich dolegliwości zdrowotnych.

Cytat

Włosy mają potężną duchową moc i energię. Są naszym rozszerzonym układem nerwowym, służąc mu jako anteny, przenoszą ogromną ilość informacji do pnia mózgu, układu limbicznego i kory mózgowej. . Kiedy Indianinowi obetnie się włosy, jego umiejętności śledzenia, tropienia gwałtownie maleją.

 

Odbyt ma potężną duchową moc i energię. Masa kałowa nie jest zwykłym zlepkiem resztek pokarmowych, lecz zbiornikiem wszystkich negatywnych emocji, które zgromadziły się w nas w ciągu dnia oraz wszystkich negatywnych komunikatów, które odbieramy w sferze niewerbalnej poprzez aurę osób znajdujących się w naszym otoczeniu. Odbyt znajduje się daleko od głowy, lecz ma bezpośrednie połączenie poprzez nerwy w naszym ciele z mózgiem. Konkretnie z płatem skroniowym, jądrami podstawnymi i hipokampem, który jest jednym z elementów układu limbicznego. Gdy brak nam asertywności, dusimy w sobie negatywne emocje, przygniata nas ciężar obowiązków, nawiązujemy toksyczne relacje z innymi ludżmi itd może dojść do przeciążenia szlaku energetycznego, który przepływa poprzez nerwy rdzeniowe prowadzące od odbytu wprost do naszego mózgu. Nierzadko towarzyszą nam wtedy zaparcia, które powodują nie tylko kumulacje toksyn w naszym organizmie, lecz również gromadzenie się w nim ( w każdej tkance oraz w każdym narządzie) toksycznych, destrukcyjnych emocji.

Kiedy Indianin przycupnie pod krzaczkiem i nie może się wypróżnić- bo masa kałowa ( potocznie zwana gównem) jest twarda jakby na obiad połknął kamień i właśnie miał go wydalić przez kanał odbytniczy- spada jego umiejętność oszacowania ryzyka, zdolności komunikacyjne, ulegają osłabieniu obszary mózgu odpowiedzialne za inteligencję przestrzenną, a na samym końcu może się pojawić stan przypominający apatie i zniechęcenie.

 

Jak widać takie pierdoły można wymyślić na poczekaniu. Żadnych badań, podstaw naukowych i czegokolwiek, co mogłoby służyć za dowód tego typu teorii. Po prostu informacje wzięte z dup .... wyssane z palca.

 

Cytat

I na koniec najtańsza, ale niezwykle skuteczna metoda WIZUALIZACJA! Kilka razy dziennie (oczywiście może być raz dziennie, ale generalnie im częściej tym lepiej) wyobrażamy sobie gęste włosy na głowie. Po prostu siadamy sobie przed lusterkiem (może być też bez lusterka) i z całej siły wyobrażamy sobie takie włosy na swojej głowie o jakich marzymy jakby to był nasz zawód, za który dostajemy  mnóstwo kasy. Im większa wiara tym większe rezultaty. Podejrzewam, że sporo osób mnie tu co najmniej wyśmieje, ale niesłusznie. Wizualizacja działa i jest na to mnóstwo dowodów. Jako przykład przytoczę badanie. Otóż zebrano 2 grupy ludzi, zbadano m.in. ich masę mięśniową. Pierwszą grupę wysłano na siłownię, a członkowie drugiej grupy w czasie , gdy ta pierwsza ćwiczyła siedzieli w domu i wyobrażali sobie, że ćwiczą. Pod koniec experymentu ponownie zbadano masę mięśniową uczestników obu grup. W grupie pierwszej (tych ćwiczących) nastąpił wzrost masy mięśniowej o 30%, natomiast w drugiej grupie  o 15%! Zdajecie sobie z tego sprawę? Od samego myślenia o ćwiczeniach zwiększyły się tym ludziom mięsnie o 15%!

Poproszę link do tego badania, bo póki co trafiałem na takie, które stawiały przeciwstawną tezę. Naprawdę wierzysz, że do wzrostu masy mięśniowej może się przyczynić wizualizacja ćwiczeń ? Po co np ograniczać kalorie, zmieniać nawyki żywieniowe, zacząć ćwiczyć, zamienić słodkie napoje na wodę, skoro można zwiuzalizować sobie, że waży się 20 kg mnie w celu walki z nadwagą. Może powinni zamknąć siłownie, baseny, dietetycy powinni zwinąć interes, bo wystarczy pozytywne myślenie i wizualizacja, i to wszystko za darmo nie ruszając się z kanapy.

Trochę to brzmi jak te szarlatańskie wywody w " potędze podświadomości" Murphy'ego albo teorie Jerzego Zięby, który twierdzi, że hipnoza może powiększyć piersi.

 

 

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A skąd człowiek ma wiedzieć czy posiada te tzw "złogi kałowe" na ścianach jelit czy nie? :) Czy to nie jest fake. Jeśli jedzenie jest śmieciowe czyli nie ma w sobie wartości odżywczych to przez nas przechodzi nie dając wiele w zamian, nasze ciało się powoli rozpada z powodu niedoborów, jeśli jedzenie jest toksyczne to sraczka.

 

Dlaczego niby surowy pokarm roślinny jest odpowiedni dla człowieka, wszystko ma swój 'system obronny', zwierzęta uciekają, co nie ucieka posiada kolce lub toksyczne substancje w sobie, które niszczymy podgrzewając je w wys. temperaturze.

 

Czy łysienie nie jest często wynikiem niedoborów w jedzeniu i tu należy patrzeć w pierwszej kolejności.

 

Czy sauna jest faktycznie taka cudowna (aby się pozbywać toksyn). Kisimy się w b. wys. temperaturze, ciężej oddychamy, przyśpieszona akcja serca, im mocniej i dłużej przeciążamy serce tym krótsze życie. :(

  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na moje oko, jest to dorzucanie do strzępków nauki mnóstwa herezji, żeby tym drugim przydać "wartości naukAwej" i sprzedać ludziom jakąś ideologię wraz z książką. Pierwsze z brzegu - odwoływanie się do wierzeń Indian. Ludzie naprawdę wierzą w tak niestworzone bzdety, że wyobraźni nie starcza. Kapłani egipscy, faraonowie, golili głowy, mnisi tybetańscy wciąż to robią a żołnierzom skraca się kudły ze względów higienicznych (wszawice itp.). Zabieg erystyczny w postaci "gdyby nie golili mieliby większy potencjał" niczego nie dowodzi i jest niemożliwe do dowiedzenia, również w drugą stronę, zwłaszcza że to kudłaci Indianie się zapijają i żyją podporządkowani w rezerwatach lub w miastach, na warunkach "białych najeźdźców". 

 

Piszesz, że witamina D jest "de facto hormonem". Nie, nie jest. W uproszczeniu - hormony to są związki które włączają/wyłączają procesy komórkowe/tkankowe a witaminy dostarczają "materiału" do procesów. Zasadnicza różnica. Ponadto witamina D nie jest produkowana w jelitach, tylko w skórze pod wpływem tego straszliwego promieniowania elektromagnetycznego (właściwie jego energetycznej części w postaci jeszcze straszniejszego UV). Nota bene, ta "podczerwień wypalająca tkanki", jest również składnikiem światła słonecznego, dzięki któremu syntetyzujemy wit. D.

 

Kwestia soków owocowych w Twoim opisie jest również wątpliwa, bo jest to jedynie świetny sposób na pompowanie organizmu błyskawicznie wstrzeliwaną w krwiobieg fruktozą. Przy okazji, liniowa zależność pomiędzy nią a wzrostem poziomu "złego" cholesterolu jest udowodniona. Do tego dochodzi szaleństwo insulinowe jakie fundujesz organizmowi a stąd już tylko parę kroków do cukrzycy. Tabelkę z indeksem glikemicznym soków owocowych znajdziesz bez trudu. Ona sporo Ci powie. Ponadto, pijąc tylko soki raczej za wiele nie oczyścimy w jelitach, bo w charakterze "miotły" wymiatającej syfy z jelit, działa błonnik a nie płyny. Do tego, błonnik spowalnia wchłanianie cukru a więc jedzenie całych owoców (a nie samego soku, bo ten jest pozbawiony miąższu/błonnika) chroni nas przed "strzałami insulinowymi". Sama przestrzegasz przy tej "diecie" przed biegunkami, ignorując fakt, że wraz z biegunką, pozbywasz się flory jelitowej, którą potem trzeba mozolnie odbudowywać. 

20 godzin temu, ewelina napisał:

Oczyszczenie jelit spowoduje ,że przywrócimy do balansu naszą mikroflorę, pozbędziemy się zakwaszenia tkanek ,

Niezależnie od tego co masz na myśli przez "oczyszczenie jelit" (one się naprawdę same dobrze oczyszczają w zdrowym organizmie przy dostawach błonnika i zdrowej, różnorodnej diecie) to owo mityczne "zakwaszenie tkanek" co właściwie oznacza? Że ich pH jest poza granicami homeostazy? Bo jeśli tak, to takich "zakwaszonych" pacjentów należy szukać wyłącznie na OIOMie. Kwasica i zasadowica to są naprawdę ciężkie przypadki, nawet utrudniające samodzielne leżenie. Jeśli osobnik funkcjonuje normalnie, chodzi i myśli, to nie jest zakwaszony. 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Rnext po pierwsze niczego ludziom nie narzucam ani nie sprzedaję-  z tego co mi wiadomo pdf książkek Ehreta są dostępne bezpłatnie w internecie. Jeśli ktoś jest zainteresowany mogę bezpłatnie przesłać mu książki o których wspominałam.  Podzieliłam się swoją wiedzą, a co kto z tym zrobi to jego osobista sprawa. . Obecnie najpotężniejszym biznesem na Ziemi jest biznes nastawiony na niszczenie zdrowia, kiedy wszystko działa jako jedna korporacja, która najpierw nieprawidłowo karmi ludzi, później ich nieprawidłowo leczy, by ci ostatecznie skończyli na tabletkach. Dlatego jedzenie powinno być lekarstwem. Co do wit D to nie pisałam że jest wytwarzana w jelitach a metabolizowana. zgadzam się, że powstaje w skórze. kwestii czy jest hormonem czy witaminą nie będę roztrzygać gdyż jest mało istotna z praktycznego punktu widzenia. Co do promieniowania elektromagnetycznego to miałam na myśli promieniowanie wytwarzane przez urządzenia typu komputery, komórki itd. Co do promieniowania słonecznego to promienie Słońca są silniejsze od wszelkich stworzonych przez człowieka dotychczas farmaceutyków i działają na poziomie DNA. Oprócz wszystkich widzialnych kolorów tęczy spektrum słonecznego dziwnego - promienie Słoneczne zawierają również fale gamma, wydzielają bliżej nieokreślone promieniowanie kosmiczne, krótkie i długie fale radiowe, światło ultrafioletowe, światło podczerwone, mikro fale oraz tryliony innych fal, których nazewnictwo i dobroczynny wpływ nie jest podawany do wiadomości publicznej z wiadomych względów! Nosicie okulary przeciwsłoneczne? Teraz tyle osób nosi okulary tak zgrabnie wypromowane, iż stał się to symbol luksusu (Ray Ban, Cartier, Chanel, Dior), tajemniczości, bogactwa .  Słońce wpływa przez źrenicę oka powodując sygnał uwalniający produkcję wielu hormonów i prawidłowej pracy przysadki mózgowej. Cały system biochemiczny ciała polega na dostępu do naturalnego źródła światła. Światło podróżuje z odpowiednią energią. Każdy kolor światła słonecznego ma własną długość fali i częstotliwość, które produkują wartość energetyczną określaną jako wartość odżywcza dla naszego organizmu. Każdy z  kolorów spektrum słonecznego odpowiada różnym organom w naszym ciele oraz różnym aspektom naszych ciał energetycznych.
Prof. Arnold Ehret, najcięższe przypadki chorobowe leczył poprzez głodówkę i 8 godzinne wylegiwanie się na Słońcu na szczycie góry. Wszystkie kliniki helioterapeutyczne w dawnych czasach znajdowały się na szczytach Szwajcarskich gór, gdzie doskonałe powietrze aktywowało zagłębia w komorach czaszkowych i wgłębieniach chrzęstnych oraz słońce przepromieniowywało ciało fizyczne i duchowe przywracając ich pierwotną doskonałość.
Duński lekarz Niels Ryberg Finsen za zbadanie wykorzystania światła słonecznego w medycynie otrzymał w 1903 roku nagrodę Nobla. Wyleczył on długotrwałym opalaniem pacjentów choroby skórne takie jak toczeń gruźliczy czy też krzywicę.
Przebywanie na Słońcu daje wielkie poczucie radości i szczęścia, które trwa przez wiele kolejnych dni. Obecnie wpisując w internet nie można się prawie nic dowiedzieć o helioterapii lub wybitnych lekarzy sprzed 100 lat, którzy posiadali rozległe kliniki leczące tą metodą - jednak książki na ten temat są do znalezienia szczególnie w takich bibliotekach jak rzymskie, jezuickie czy też kalifornijskie. Są to księgi obszernych rozmiarów o niesamowitej szczegółowości.

co do fruktozy to nie wymaga insuliny by przejść do komórki, jest po prostu wciągana na zasadzie dyfuzji (dlatego na diecie czysto  owocowej cukrzycy można się pozbyć w ciągu 1,5- 2 miesięcy). klucz do sukcesu to nie łączenie cukrów (szczególnie prostych z tłuszczem) a na sokach nie robisz tego. soki są dużo lepsze do oczyszczania jelit niż pokarm błonnikowy, bo chodzi o to że idealnie rozmiękczają złogi kałowe. w tabelki z indeksami glikemicznymi i tym podobne nie wierzę. ciekawe dlaczego diabetolodzy nie potrafią wyleczyć cukrzycy a jedyne co robią to podają tabletki i insulinę na którą skazują pacjentów do końca swoich dni.

zakwaszenie tkanek bardzo polecam ten artykuł http://ruszlimfe.pl/zrozumienie-systemu-limfatycznego/

Pozdrawiam

14 godzin temu, Bruxa napisał:

A skąd człowiek ma wiedzieć czy posiada te tzw "złogi kałowe" na ścianach jelit czy nie? :) Czy to nie jest fake. Jeśli jedzenie jest śmieciowe czyli nie ma w sobie wartości odżywczych to przez nas przechodzi nie dając wiele w zamian, nasze ciało się powoli rozpada z powodu niedoborów, jeśli jedzenie jest toksyczne to sraczka.

 

Dlaczego niby surowy pokarm roślinny jest odpowiedni dla człowieka, wszystko ma swój 'system obronny', zwierzęta uciekają, co nie ucieka posiada kolce lub toksyczne substancje w sobie, które niszczymy podgrzewając je w wys. temperaturze.

 

Czy łysienie nie jest często wynikiem niedoborów w jedzeniu i tu należy patrzeć w pierwszej kolejności.

 

Czy sauna jest faktycznie taka cudowna (aby się pozbywać toksyn). Kisimy się w b. wys. temperaturze, ciężej oddychamy, przyśpieszona akcja serca, im mocniej i dłużej przeciążamy serce tym krótsze życie. :(

Bruxa jedzenie poddane obróbce termicznej ma zmienioną strukturę molekularną, to powoduje że przechodząc przez układ pokarmowy. ma tendencję do osadzania się na jego sciankach, im jesteśmy starsi tym tego osadu jest coraz więcej. substancje odżywcze nie mogą być wchłonięte do krwi, wiec powstają niedobory.  każdy kto nie ma idealnego stanu zdrowia ma w większym lub mniejszym stopniu zasyfione jelita.  polecam artykuł http://ruszlimfe.pl/zrozumienie-systemu-limfatycznego/ i pozostałe na tej stronce.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.