Skocz do zawartości

Co się zmieniło przez ostatnie 10-15 lat na portalach randkowych?


Rekomendowane odpowiedzi

Zapomnieliście o jeszcze jednym portalu - już martwym: cafe . pl ? (jeszcze wcześniej cafe . gazeta . pl, czy jakoś tak)
Tam naprawde nie trzeba było za nic płacić, żeby pisać, nie było zapchanej skrzynki z powodu "popularności" i odpisywały praktycznie wszystkie kobiety, do których się napisało. Jak któraś szukała seksu, to zazwyczaj nie wstawiała zdjęcia do profilu.

Bardzo dobrze pamiętam te czasy 2008-2011, że można się było szybko umówić z panną, nawet na piwo, dyskotekę i potańcówkę. Od razu - bez spiny.

Naprawdę źle się dzieje i nie wiadomo, czy nie będzie jeszcze gorzej ?. FB, INSTA, TINDER zniszczyły to wszystko.

Edytowane przez nick.na.jeden.temat
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, Ace of Spades napisał:

Ja od wielu lat jestem zdania, że ten kto w dzisiejszych czasach wynajdzie specyfik na pozbycie się popędu seksualnego (nawet czasowe, chwilowe) ten paradoksalnie zarobi więcej kasy niż wynalazca Viagry, wyobraźcie sobie tą WOLNOŚĆ, to całkowite i kompletne WYJEBANIE na te wszystkie PANIE. Ja pierdole na sama myśl o tym stanie rzeczy jest mi błogo.

Może kiedyś medycyna pozwoli na coś takiego. Ale bez żadnych kastracji. Tylko właśnie lek pod nazwą "wyjebane na te wszystkie Panie".

Zresztą można to robić, po prostu je olewając i skupiając się na sobie.

 

@KrugerrandPoczekaj jeszcze trochę, a będzie to samo u nas.

Tylko, różnica będzie polegała na tym, że my panowie mamy to do siebie, a szczególnie Polacy, że potrafimy wyjść na ulicę.

ps. Ale co rząd Norwegii dokładnie robi? Zakazuje przylotu kobietom z innych krajów? I Ci mężczyźni nic nie robią z tym? Jak się nie mylę, to tam trochę lewactwem zajeżdża...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, TheFlorator napisał:

 

@Zdzichu_Wawa

 

Te same pytania (powyzej) co do twojej partnerki jesli mozna.

Jaki kraj Ameryki poludniowej?

Gdzie jakie sa typy urody w tych krajach?

 

Na forum wolałbym unikać szczegółów, bo to na tyle charakterystyczne, że łatwo o identyfikację. I tak sporo napisałem.

Jeśli chcesz mogę Ci odpowiedzieć na priva. Tylko nie wiem czemu pokazuje mi że mogę wysłać zero wiadomości dzisiaj.

Może Ty możesz do mnie napisać, to odpowiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Soprano @TheFlorator

Poznaliśmy się przez neta, dla mnie to żadna ujma czy coś w tym stylu, bo wiele ciekawych pań poznałem w przeszłości w ten sposób.

Nie miała żadnych opisów, ot 3 zdjęcia i krótkie info o sobie.

Szybka gadka, zaproponowałem żebyśmy się po prostu na luzie spotkali i porozmawiali. Od początku widziałem z jej strony normalne podejście do tej kwestii a nie jak to czasami bywa, przedłużające się pisanie, kombinowanie. Ja się na nic nie nastawiałem.

 

Pojechałem i się na miejscu mocno zaskoczyłem. Pozytywnie.

Oprócz oczywiście wyglądu, widziałem w niej od początku tą kobiecą skromność (której teraz tak często brakuje), słyszałem jak fajnie opowiada o rodzinie, że dla niej to bardzo ważne relacje. Zero zachowań karynowskich.

 

Mieszka w Polsce coś około 6 lat, więc fajnie już mówi po Polsku.

Kwestie finansowe- nie zapytała ani razu ile zarabiam, chociaż można sprawdzić w necie spokojnie. Od niej około 2 razy więcej. Bardziej ją to kręci czym się zajmuje, charakter pracy- opowiadała, że zawsze jej się to podobało- jak tylko powiedziałem o tym to widziałem podziw w jej oczach.

Wykształcenie mamy na podobnym poziomie, aczkolwiek trochę lepiej stoję (mieszkanie, auto itd) i wiem, że w jej oczach rokuje ale z czym mam się oszukiwać? Normalna rzecz.

 

Ale czy na to poleciała?

Wydaje mi się, że nie.

Znalazłaby sobie spokojnie kogoś bardziej ogarniętego pod tym względem. Nie sponsoruje jej wycieczek, restauracji czy innych rzeczy. Na urodziny dostała ode mnie prezent za 100 zł i było wszystko ok. Często mi mówi, że przypominam z zachowania jej ojca, więc daje mi to do myślenia. Mówi, że cieszy się, że mam dużo wiedzy na różne tematy, że jestem wygadany i potrafię się zachować.

Najlepiej to zweryfikować przez łóżko- jakieś doświadczenie już mam i wiem, kiedy na prawdę kręcę dziewczynę a kiedy chce tylko profity mieć z seksu. No zakochana jest dziewczyna, po prostu widzę to.

 

Ciekawą kwestie poruszył @Bullitt.

Otóż jak było już luźniej między nami, moja Pani powiedziała, że jak przyjechała tutaj to stwierdziła, że za nic w świecie nie chce być z Polakiem. Nie pamietam o co chodziło ale że generalnie większość z nas zachowuje się jak buraki w stosunku do kobiet.

 

Jeszcze jedna rzecz. Jestem wobec niej dosyć bezwzględny (bardzo dużo dało mi to forum, dzięki wszystkim), ogólnie ja nosze spodnie. Podoba się to obu stronom i jest póki co bardzo dobrze między nami.

  • Like 1
  • Dzięki 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Brat Jan napisał:

Mieszkacie w hiszpańskojęzycznym państwie?

Jak dogadujesz się w pracy?

Na jakim poziomie opieka medyczna?

Mieszkamy w Polsce (załatwiłem kwestie zaproszenia, wizy i papierów), także ja mam OK. Ona zaś musi się męczyć z nauką naszego języka.

Z chęcią wyjechałbym na Hiszpanii (nie wiem tylko czy udałoby mi się znaleźć prace która pozwoliłaby na życie na podobnym poziomie)

Powiedzmy że mam jakiś plan B i powoli go realizuje.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@mirek_handlarz_ludzmi

 

Zwroc uwage.

Powstal calkiem ciekawy offtop na temat “importu” pan do PL w celach LTR/malzenstwo i bardzo ciekawie opisali to @Jan III Wspaniały i @Zdzichu_Wawa.

 

Panowie, moze byscie w ogole zrobili jakis osobny temat bo mysle ze byloby to ciekawe. Taka “wymiana doswiadczen” jak to zrobiliscie etc.?

 

 

Ciekaw jestem czy jednak agresywny feminizm na dluzsza mete nie robi paniom spustoszenia w glowach juz na miejscu.

Mirek, jesli masz doswiadczenie/ochote moglbys sie pokusic w sumie o osobny temat. Chyba ze u ex tego zjawiska nie zaobserwowales.

Edytowane przez TheFlorator
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, azagoth napisał:

Nie ma potrzeby ganić kobiet. One zachowują się tak, jak mężczyźni im na to pozwalają. 

Chłopie co ty pier**lisz za przeproszeniem, nie dość że w Polsce mamy nie równe prawo pomiędzy kobieta i mężczyzną a PiS chcę żeby było jeszcze gorsze. Nie dość , że Polski mężczyzna w Polsce zarabia ochłapy w porównaniu do przeciętnego Niemca, Włocha, Norwega, Austriaka, różnice w zarobkach na tych samych stanowiskach co w Polsce i w tych krajach  są aż nawet 5x i wyższa !!!!! krotne, nie dość że można zgnoić nie ponosząc żadnych konsekwencji prawnych,  pozwać byłego chłopaka o alimenty bo pogorszył się fionie standard życia, testy DNA na ojcostwo tylko 6 miesięcy po urodzeniu dziecka czemu nie do 18 roku życia ? Dodatkowo poczytaj sobie kobiece fora internetowe , jak dziewczyny opisują jak zdradzają , jak pukają się z kolesiami, będąc w związku, jak doprowadzić do rozwodu ietc. Tak samo modne nowoczesne czasopisma dla kobiet to samo opisują, że polski mężczyzna jest bee a Arab, Murzyn to naprawdę kwint esencja piękna tak samo Niemiec, Norweg, Duńczyk. Więc jak kobieta Polka ma szanować Polaka ?  Nie mówię że wszystkie kobiety traktują źle Polskich mężczyzna ale ta ilość co traktuje źle jest dosyć spora i mamy o to KRYZYS MĘSKOŚCI.  Po za tym weź zacznij rozmawiać z przeciętnym gościem na ten temat, co poruszam to cię wyśmieje albo oleje albo ci w pysk strzeli w najgorszym przypadku. Bo jak to tak można mówić. Ale wiadomo Polak mądry po szkodzie, iluś tam facetów dostanie w życiu po dupie i zacznie tych ruchów oddolnych powstawać jak dzielny tata, nie dla emigracji zarobkowej do polski, czy ten kanał, będzie powstawać coraz więcej, bo co raz więcej będzie wkurwionych gości na patriarchat, system w którym żyją.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@TheFlorator robiłem wizę dwukrotnie z Afryki do Polski, z tego raz osobiście, reprezentując damę w konsulacie. Mam znajomych, którzy ściągali partnerki z innych kontynentów przez konsulaty w strefie Schengen. Mogę opisać, jak to technicznie ugryźć, ale musisz wiedzieć, że każdy konsulat ma swoje własne lokalne prawa i zasady.

 

W kwestii portali randkowych, to najlepszą metodą poznania czarnoskórej kobiety jest pojechanie na miejsce i wyjście na ulicę. Ta metoda daje też największe szanse w konsulacie - dla konsula jest bardzo ważne, czy zapraszający i zapraszana się znają osobiście. O ile mi wiadomo, podobnymi regułami rządzą się także konsulaty Szwecji i Niemiec. Na drugim miejscu jest afrointroductions.com, przy czym należy uważać na szachrajki np, z Nigerii. Z drugiej strony można także umówić się z kobietą już zamieszkałą w Europie. O mieszkankach pozostałych kontynentów niewiele wiem. Azjatkę, z którą przelotnie się spotykałem poznałem w jej pracy. Arabkę - przez Tindera.

 

23 minuty temu, TheFlorator napisał:

Ciekaw jestem czy jednak agresywny feminizm na dluzsza mete nie robi paniom spustoszenia w glowach juz na miejscu.

Z racji, że jestem w związku z Afrykanką, tu w Polsce znam głównie mieszane małżeństwa a singli i singielek prawie wcale. Siłą rzeczy spotykam ludzi, którzy tkwią w LTR i są względem siebie lojalni. Ale parę kwiatków też widziałem. 

 

Wydaje mi się, że kluczowe znaczenie ma program, z jakim przyjeżdża dana pani. Jeśli przyjeżdża zacząć tu lepsze życie a samiec jest tylko przepustką, to prędzej, czy później związek brutalnie się kończy albo kobieta odpierdala jakąś totalną manianę. Mojemu znajomemu jego hebanowa księżniczka najpierw na imprezie zaczęła wywijać dupą do wszystkich facetów, potem chamsko i brutalnie go poniżyła a kiedy miś z pianą na ustach wyszedł, to zniknęła w sraczu z jakimś Ukraińcem, bo jej się wydawał bogaty.  Nota beneznajomemu, poza tym, że jest mocno posunięty w latach, to finansowo też niczego nie brakowało. Rano okazało się, że Ukrainiec jest bidnym studentem i że lepszego życia jej nie zapewni, więc panienka ścierając spermę z ud poleciała do znajomego z powrotem a ten nie tylko ją przyjął, ale następnego dnia poleciał do urzędu wojewódzkiego legalizować jej pobyt z okazji zamiaru zawarcia małżeństwa.

 

Od tego czasu oboje milczą. Milczę i ja bo czarna kurwa wespół z miękką cipą pizdeuszem to żadne dla mnie towarzystwo.

 

Tak, że ten tego - jak ktoś jest miękka faja, to ma przejebane nawet z Himalajką ;-) 

 

Pozdrawiam

 

Edytowane przez mirek_handlarz_ludzmi
  • Like 5
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ksanti - jak chcą to się uczą nawet szybko. Działa podobny mechanizm jak u starszych ludzi, gdy ich dzieci opuszczają dom - ich umiejętności użycia e-mail, komunikatorów, Facebooka i wszystkiego innego, co daje szybki kontakt  gwałtownie wzrastają :-) 

 

U znajomych w mieszanych związkach obserwuję olbrzymi progres znajomości polskiego w momencie, gdy ich dziecko idzie do polskiej szkoły. Wtedy nie ma, że boli - egzotyczna mamusia lub tatuś musi zacząć mówić, więc mówi. Moja po około roku w kraju łapie kontekst większości dialogów i coś tam mówi. Mówi tym więcej, im bliżej do rozwiązania ciąży. BTW: to działa w dwie strony. Moje dzieciaki tak się osłuchują z angielskim i też łapią kontekst naszych rozmów i też coś tam mówią.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Ksanti napisał:

Zastanawia mnie jak ściągnie się taką egzotyczną pańcie do Polandii to czym będzie się zajmowała jak nie zna polskiego a angielski słabo. 

 

 

Serio? Nie znasz żadnych korpo gdzie są ludzie z różnych krajów (mieszana ekipa)? W dużych miastach to standard.

Moja panna znając biegle angielski i przy "rodzimym" hiszpańskim bez problemu miała kilka ofert pracy w ciągu pierwszych miesięcy po przylocie. Większym problemem niż znalezienie pracy, jest załatwienie papierów w urzędzie (zgoda na pracę to dodatkowa zabawa).

 

P.S. Czasami mam wrażenie że ludzie wyszukują sobie sami problemy, zamiast szukać rozwiązań. Trochę na zasadzie "przecież się nie da", to co będę się starał - jestem rozgrzeszony ze swojej bierności.

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ksanti Odpowiedziałem Ci, tyle, że nie na temat ;-)

 

Odpowiadając na pytanie: moja żona pracuje u mnie. Ponadto nic nie stoi na przeszkodzie, żeby cudzoziemka założyła działalność lub sp. z o. o.o., przy czym to pierwsze może tylko osoba posiadająca pobyt stały lub członek rodziny Polaka. Pozostałe osoby, np. narzeczeni, konkubenci etc. na pewno mogą swobodnie uruchomić a następnie prowadzić przez 6 miesięcy sp. z o.o. a to aż nadto, żeby zalegalizować takiej osobie pobyt i zrobić pozwolenie na pracę typu B (zarząd) lub A (pracownik). 

 

Legalizacja pobytu z powodu małżeństwa z Polakiem daje dostęp do rynku pracy. Osoby takie pracują często jako lektorzy języków obcych. Znam kilku trenerów personalnych i pracowników sieci sprzedaży. Parę osób widziałem W KFC. To może nie są spektakularne zajęcia, ale wiele z nich dorabia w ten, czy inny sposób. Paru znajomych mi cudzoziemców spoza UE pracuje też w korpo. Generalnie, jak taka osoba jest zaradna, to znajdzie zatrudnienie, może nie od razu, ale znajdzie.

Edytowane przez mirek_handlarz_ludzmi
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie biegle angielski, czyli nie do końca się odniosłeś do tego co napisałem. Co jak się zapozna fajną laske ale angielski ma podstawowy a nie chce się żyć na odległość? O ile nie miałem styczności z korpo tak z różnych opowieści w tym i forumowych można się dowiedzieć, że to środowisko mocno patologizujące a zwłaszcza samice. Niezależnie od kraju zapewne jest tak samo. Pamiętam, że ktoś tutaj kiedyś opisywał sytuacje akurat z Anglii jak każdy z każdym po kryjomu się pokrywa. No ale co do kwestii języka to zanim ogarnie na odpowiedni poziom to jakoś musi się utrzymywać. Osobiście jestem nauczony, że nigdy nie sponsoruje.

 

@mirek_handlarz_ludzmi

Twoja odpowiedź zaspokoiła moją ciekawość.

 

 

Swoją drogą może wezmę pod uwagę też inne rejony świata aniżeli tylko Azje. I tak wszędzie w tych miejscach gorąco w uj i daleko, wiec jeden pies. A jak latynoski to ciemniejsze i byleby nie pulchne skrzaty :)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Ksanti napisał:

No właśnie biegle angielski, czyli nie do końca się odniosłeś do tego co napisałem.

Racja, rozkojarzony jestem dziś mocno.

 

2 minuty temu, Ksanti napisał:

Twoja odpowiedź zaspokoiła moją ciekawość.

Polecam się na przyszłość ;-) 

 

2 minuty temu, Ksanti napisał:

Swoją drogą może wezmę pod uwagę też inne rejony świata aniżeli tylko Azje.

Nie zapomnij zdać relacji :-)  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 hours ago, Boromir said:

Chłopie co ty pier**lisz za przeproszeniem, nie dość że w Polsce mamy nie równe prawo pomiędzy kobieta i mężczyzną a PiS chcę żeby było jeszcze gorsze. Nie dość , że Polski mężczyzna w Polsce zarabia ochłapy w porównaniu do przeciętnego Niemca, [...]

Ojojoj... pogłaskać Ciebie po tej biednej umęczonej główce czy sam coś że swoim życiem zrobisz, żeby zmienić swoją sytuację?

 

Bo kobiety zrobiły. I stoją na wygranej pozycji, jak widać obecnie. Nie zrobiły nic niezwykłego - tylko tyle, ile mężczyźni zapatrzeni w cipki  im pozwolili zrobić. To nie lamentuj jak dzieciak a ucz się od lepszych.

Jako jednostki baby się nienawidzą ale jako część populacji działają zgodnie we własnym interesie. Cele strategiczne osiągają mimo różnic na poziomie taktycznym.

U mężczyzn jest odwrotnie. Albo i gorzej. Niestety. Bo zarówno na poziomie strategicznym oddajemy pola (wszystkie zmiany prawne i kulturowe z ostatnich 100 lat) to niestety również na poziomie taktycznym się spierdoliliśmy. Facet z facetem łatwo się dogada i zaprzyjaźni ale nawet na tym forum widać erozję wartości podstawowych, które czynią mężczyznę silnym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie osobiście Azjatki nie kręcą ale latynoski jak najbardziej. Sam zastosowałem ten eksperyment i ustawiłem sobie na jednej apce randkowej lokalizację w Ameryce Płd i rzeczywiście potwierdzam dużo chętnych na spotkanie ślicznych w moim typie kobiet, nawet mi się trafiła jedną pół półka z pochodzenia ? Tyle, że znajomość hiszpańskiego bardzo pomaga, po angielsku jakoś ledwo przynajmniej, mówi tam co 10ta, mniej wiecej. Gdy już ogarnę hiszpański (piękny język) i kilka zdalnych projektow zawodowych, co mam w planach, zamierzam tam pojechać przynajmniej na kilka miesięcy.

Edytowane przez BrightStar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znam taką jak z tego obrazka, koleżanka to za dużo powiedziane, ale taka znajoma znajomych.

Sama się chwali że szuka faceta na "portalu randkowym" (nie wiem jakim) i że w ciągu roku to z co najmniej 20 facetami się umówiła i każdego odrzuciła po pierwszym spotkaniu bo jej nie pasował. Sama wygląda tak, że się dziwię że ktokolwiek chce się z nią umówić, a z jej relacji wynika że faceci się proszą o spotkanie, o co tu chodzi?

 

comment_ApfatiW6vRt9VeGIkhKVEpnhveTjCOuB

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam sobie temat i.

Primo. To co kobiety robią i jak się zachowują to w znacznej mierze wina mężczyzn. Na portalach się roi od gości z ciśnieniem na zaliczenie. Od gości piszących jednowyrazowe wiadomości. Od bajkopisarzy którzy flirtują by potem panikować przed spotkaniem. Na jej miejscu też byłbym zmanierowany i odrzucał wszystko co budzi cień wątpliwości. Próg się obniża przy zaburzankach i samotnych matkach które albo szukają boostera do samooceny, albo providera, no i dziewczyn generalnie niezbyt atrakcyjnych do których doszło że księcia nie znajdą

 

Ładna kobieta szukająca związku jest zasypywana ofertami onsów, sponsoringu itd. No i oczywiście setką "Hej" więc to jest jak z rekrutacją pracownika. Spośród 100 cv trzeba wybrać najlepszą, najmniej ryzykowną, najbardziej odpowiednią ofertę. 

 

Secondo. 

Jeśli chodzi o kobiety z Południowo Wschodniej Azji czy Ameryki Łacińskiej. W wielu wypadkach ich ubóstwianie Was jest na zasadzie 20 letniego Senegalczyka podrywającego 50 letnią grubaskę.

Po prostu jesteście chodzącą wizą i portfelem, boosterem do statusu. Są przypadki gdy miśki z zachodu utrzymywały całe małżeństwa Tajek, wierząc że mąż jest bratem.

 

Dlatego nie generalizujcie bo wyrachowane manipulantki i karyny są wszędzie

 

10 minut temu, Adrianos napisał:

Sama wygląda tak, że się dziwię że ktokolwiek chce się z nią umówić, a z jej relacji wynika że faceci się proszą o spotkanie, o co tu chodzi?

 

Parcie na cipe. Pewnie prawiczki. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kobiety są już zbyt mocno nauczone tego, że dupa daje im korzyści. 

Jak chcą się bzykać dla sportu, to chcą chada 10/10

Jak nie jesteś 10/10 to musisz spłacić się inaczej - związek, dostawa usług, wygód, atrakcji. Wtedy księżniczce kalkuluje się zdjęcie majtek. 

Poza tym o seks coraz trudniej jeśli nie podążasz za modą. Dzisiaj kazdy biega na siłownie, pakuje klatę, ubiera ciuszki na czasie, stylizuje pędzel na głowie u Barbara. Kiedyś zwykły koleś z brzuszkiem bzykał, dzisiaj jest na marginesie.

Czasy są już zupełnie inne i coraz gorsze dla facetów.

Kobiety rozpieszczone, robią co chcą bo wiedzą, że mogą. Do tego dochodzi masowa kastracja i rządy w zwiazku przez kupczenie dupą. A przecież wiadomo, że związek nie bedzie funkcjonował w sposób sensowny, jeśli pełną kontrole nad nim bedzie miała zblazowana księżniczka. 

 

Edytowane przez nie_warto
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, nie_warto napisał:

Kobiety są już zbyt mocno nauczone tego, że dupa daje im korzyści. 

Jak chcą się bzykać dla sportu, to chcą chada 10/10

Jak nie jesteś 10/10 to musisz spłacić się inaczej - związek, dostawa usług, wygód, atrakcji. Wtedy księżniczce kalkuluje się zdjęcie majtek. 

Znam kilka takich co nie patrzą na wygląd i reszte do rżnięcia. Ale wtedy w zasadzie jesteś dla takiej chodzącym penisem. Plus one mają 3 cyfrowy przebieg

Cytat

Poza tym o seks coraz trudniej jeśli nie podążasz za modą. Dzisiaj kazdy biega na siłownie, pakuje klatę, ubiera ciuszki na czasie, stylizuje pędzel na głowie u Barbara. Kiedyś zwykły koleś z brzuszkiem bzykał, dzisiaj jest na marginesie.

No. Za komuny było lepiej. W latach 90 podobnie. Mało osób z aspiracjami, wykształceniem, wszystko prorodzinne a nie kariera najważniejsza. To pokolenie lat 70 to rozwaliło tą propagandą sukcesu i rozpieszczeniem "przyszłych dyrektorów"

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 8/18/2019 at 10:59 PM, Zdzichu_Wawa said:

Najpierw miałem doświadczenia z Filipinkami (ale one ze swymi "chłopięcymi figurami" nie za bardzo wpisują się w mój typ urody), później spróbowałem z Latynoskami (czyli Karaiby plus Ameryka Południowa). Latynoski zdecydowanie strzał w 10-tkę. Temperamentne, kokieteryjne. Co ważne moja "przenno-buraczana" słowiańska uroda tam jest egzotyczna.

Gdy planowałem swego czasu safari, to miałem kilka ciekawych kontaktów z Mulatkami, z tym że jak to było w tym dowcipie... tam to trzeba wybierać te co kaszlą (wiadome zagrożenia ;).

OK. Myślałem, że celujesz w Europejki z Zachodu. Ciekawi mnie jaki tam jest odbiór Polaków na portalach randkowych. W przypadku dziewczyn z Ameryki Południowej czy Azji może liczyć się jedynie chęć wyrwania się ze swoich faveli, a przez to polecą na każdego, kto może zaoferować im lepsze życie.

Edytowane przez Kleofas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od kilku dni testuję portale randkowe za granicą i moje wrażenia są podobne, że jest całkiem inaczej niż w PL.

Nie mam zbyt dobrych zdjęć, nudne, opis też praktycznie żaden, ale mam brązowe włosy i niebieskie oczy i może dlatego mam powodzenie u murzynek, ciapatek i azjatek. Piszą mi "you are cute" albo "y R handsome!". Dążą do spotkania.

Od Polki to prędzej przeczytam "gdzie z tym ryjem" niż takie komplementy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Kleofas

Jeśli chodzi o zachód moim zdaniem wśród młodych lasek (do 22 lat) jest tak samo jak w Polsce. Tinder - miasto ponad 2 milionowe, sprawdzałem rok temu. Lokalnie na samej ulicy można spotkać dużo chadów, modnie ubranych, szerokie szczeny, ze śniadą cerą i zarysem siłowni. Tutaj jest plaga takich "modeli" na jedno kopyto.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.